Balon zwany Dekalogiem 2

Grupa docelowa: Młodzież Rodzaj nauki: Katecheza Tagi: Dekalog, Młodzież, Powinności, Zaufać Kościołowi

1. A sumienie człowieka?

WSTĘP

KKK 2072 Dziesięć przykazań, będąc wyrazem podstawowych powinności człowieka względem Boga i względem bliźniego, objawia w swojej istotnej treści poważne zobowiązania. Są one ze swojej natury niezmienne i obowiązują zawsze i wszędzie. Nikt nie może od nich dyspensować. Dziesięć przykazań wyrył Bóg w sercu człowieka.

AKTYWIZACJA

Praca w grupach. Formularz – serce. Zadanie: w narysowanym sercu wypisujemy „podstawowe powinności człowieka względem Boga i względem bliźniego”, o których mówi Dekalog (ale nie wyrażamy ich językiem przykazań).

Czas na wykonanie zadania. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.

PYTANIA DO DYSKUSJI

  1. Czy te powinności czynią życie ludzkie bezpiecznym i szczęśliwym?
  2. Może jednak zamieniają je w koszmar?
  3. Wymagania czy raczej propozycje?
  4. Jak docenić w życiu stawiane nam wymagania?

PUENTA

KKK 1950 Prawo moralne jest dziełem Mądrości Bożej. Można je określić, w sensie biblijnym, jako ojcowskie pouczenie, pedagogię Bożą. Wyznacza ono człowiekowi drogi, zasady postępowania, które prowadzą do obiecanego szczęścia; zakazuje dróg do zła, które odwraca od Boga i Jego miłości. Jest stałe w swoich przykazaniach i zarazem godne miłości w swoich obietnicach.

KKK 1951 Prawo jest normą postępowania ogłoszoną przez kompetentną władzę ze względu na dobro wspólne. Prawo moralne zakłada między stworzeniami rozumny porządek, który ustanowił Stwórca swoją mocą, mądrością i dobrocią dla ich dobra i ze względu na ich cel. Każde prawo znajduje w prawie wiecznym swoją pierwszą i ostateczną prawdę. Prawo jest ogłaszane i ustanawiane przez rozum jako uczestnictwo w Opatrzności Boga żywego, Stwórcy i Odkupiciela wszystkich. „To rozporządzenie rozumu nazywane jest właśnie prawem”:

Człowiek – jako jedyna spośród istot żywych – może szczycić się tym, iż był godny otrzymać od Boga prawo; jako istota obdarzona rozumem, zdolna pojmować i rozeznawać, będzie kierował swoim postępowaniem, korzystając ze swej wolności i rozumu, poddany tylko Temu, który mu wszystko poddał.

KKK 1952 Prawo moralne wyraża się w różnych formach, ale wszystkie one są powiązane ze sobą: prawo wieczne, będące w Bogu źródłem wszelkich praw; prawo naturalne; prawo objawione obejmujące Stare Prawo i Nowe Prawo, czyli Prawo ewangeliczne; wreszcie prawa cywilne i kościelne.

2. Posłuszeństwo Kościołowi

WSTĘP

KKK 2032 Kościół, „filar i podpora prawdy” (1 Tm 3,15), otrzymał od Apostołów „uroczysty nakaz Chrystusowy zwiastowania zbawiennej prawdy”. „Kościołowi przysługuje prawo głoszenia zawsze i wszędzie zasad moralnych również w odniesieniu do porządku społecznego oraz wypowiadania oceny o wszystkich sprawach ludzkich, o ile wymagają tego fundamentalne prawa osoby ludzkiej i zbawienie człowieka”.

AKTYWIZACJA

Praca na forum. Metoda – dyskusja. Zadanie jest następujące: czy można w dzisiejszych czasach jeszcze ufać Kościołowi, jego rozstrzygnięciom moralnym? Czas na dyskusję i wymianę poglądów.

PYTANIA DO DYSKUSJI

  1. Na czym polega zaufanie do Kościoła?
  2. W jaki sposób ja osobiście przyczyniam się do tego zaufania?
  3. Kościół jako instytucja czy coś jeszcze?

PUENTA

KKK 2033 Urząd Nauczycielski pasterzy Kościoła w dziedzinie moralności jest wypełniany zazwyczaj w katechezie i w przepowiadaniu za pomocą dzieł teologów i autorów duchowych. W ten sposób jest przekazywany z pokolenia na pokolenie, pod przewodnictwem i czujnością pasterzy, „depozyt” moralności chrześcijańskiej, składający się z charakterystycznej całości zasad, przykazań i cnót wynikających z wiary w Chrystusa oraz ożywianych przez miłość. Katecheza ta przyjmuje tradycyjnie za podstawę – obok Wyznania wiary i modlitwy „Ojcze nasz” – Dekalog, który przekazuje zasady życia moralnego ważne dla wszystkich ludzi.

KKK 2034 Papież oraz biskupi są „autentycznymi, czyli upoważnionymi przez Chrystusa nauczycielami, którzy powierzonemu sobie ludowi głoszą wiarę, w którą powinien wierzyć i którą powinien stosować w życiu”. Zwyczajny i powszechny Urząd Nauczycielski papieża i biskupów pozostających w jedności z nim głosi wiernym prawdę, w którą mają wierzyć; miłość, którą mają praktykować, oraz szczęście, w którym mają pokładać nadzieję.

KKK 2035 Najwyższy stopień uczestnictwa we władzy Chrystusa jest zapewniany przez charyzmat nieomylności. Ma on taki zasięg, jak depozyt Objawienia Bożego; obejmuje także wszystkie treści nauki, łącznie z moralnością, bez których zbawcze prawdy wiary nie mogą być strzeżone, wykładane czy zachowywane.

KKK 2036 Władza Urzędu Nauczycielskiego rozciąga się także na szczegółowe przepisy prawa naturalnego, ponieważ ich zachowanie, wymagane przez Stwórcę, jest konieczne do zbawienia. Przypominając przykazania prawa naturalnego, Urząd Nauczycielski Kościoła wypełnia istotną część swojej funkcji prorockiej głoszenia ludziom, kim naprawdę są, i przypominania im, kim powinni być przed Bogiem.

KKK 2037 Prawo Boże powierzone Kościołowi jest przekazywane wiernym jako droga życia i prawdy. Wierni mają więc prawo, by byli pouczani o zbawczych przykazaniach, które oczyszczają sąd, i z pomocą łaski uzdrawiają zraniony rozum ludzki. Mają oni obowiązek zachowywania norm i decyzji wydawanych przez prawowitą władzę Kościoła. Ustalenia te domagają się uległości podyktowanej miłością, nawet jeśli mają charakter dyscyplinarny.

KKK 2038 W dziele nauczania i stosowania moralności chrześcijańskiej Kościół potrzebuje poświęcenia pasterzy, wiedzy teologów, wkładu wszystkich chrześcijan i ludzi dobrej woli. Wiara i praktykowanie Ewangelii zapewniają każdemu doświadczenie życia „w Chrystusie”, który oświeca i uzdalnia do oceniania rzeczywistości Boskich i ludzkich według Ducha Bożego. W ten właśnie sposób Duch Święty może posłużyć się najbardziej pokornymi, by oświecać mędrców i wyniesionych do najwyższych godności.

KKK 2039 Posługi powinny być spełniane w duchu służby braterskiej i oddania Kościołowi, w imię Pana. Jednocześnie sumienie każdego człowieka w sądzie moralnym dotyczącym jego osobistych czynów powinno unikać zamykania się w rozważaniu indywidualnym. Powinno ono jak najpełniej otwierać się na uwzględnianie dobra wszystkich, tego dobra, które wyraża się w prawie moralnym – naturalnym i objawionym, a w konsekwencji w prawie kościelnym i w autorytatywnym nauczaniu Urzędu Nauczycielskiego w kwestiach moralnych. Nie należy przeciwstawiać osobistego sumienia i rozumu prawu moralnemu czy Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła.

KKK 2040 W ten sposób może pogłębić się wśród chrześcijan prawdziwy duch synowski względem Kościoła. Stanowi on zwyczajne przedłużenie łaski chrztu, która włączyła nas do Kościoła i uczyniła członkami Ciała Chrystusa. Kościół w swojej macierzyńskiej trosce zjednuje nam miłosierdzie Boże, które przewyższa wszystkie nasze grzechy i działa w sposób szczególny w sakramencie pojednania. Także w swojej liturgii, jak zapobiegliwa matka, nie przestaje dzień po dniu karmić nas słowem i Eucharystią Pana.

Zagrożenia myślenia

Nacisk[1] kładziony na potrzebę zachowania ścisłej ciągłości między współczesną refleksją filozoficzną a myślą wypracowaną przez tradycję chrześcijańską ma zażegnać niebezpieczeństwo, jakie kryje się w niektórych nurtach myślowych, dzisiaj szczególnie rozpowszechnionych. (Fides et ratio nr 86)

Praktycyzm to widzenie życia, uprawianie nauk, podejmowanie decyzji w perspektywie bieżących celów zasugerowanych modą, zwyczajami, całą dziedziną dziś aktualnych zadań. Ceni więc natychmiastową korzyść, praktyczną przydatność, zastosowanie wiedzy, poglądów, nauki. Zwróćmy uwagę na całą paradoksalność tej sytuacji: praktycyzm odbiera wartość chwili bieżącej czyniąc z niej daleki, ostateczny cel, który tej roli nie może spełnić będąc przecież celem cząstkowym, wyznaczonym daną chwilą.

O wiele praktyczniejsza ? znów paradoksalnie ? jest postawa teoretyczna, gdyż stanowi nastawienie człowieka na trwałe wartości, na rozpoznanie dobra nieprzemijającego z modą, a zatem orientującego życie i działanie człowieka na sensowne i prawdziwe cele!

Nie wolno drobnej, cząstkowej sprawie nadawać rangi sprawy jednej, najważniejszej. Nie wolno poszukiwać wyłącznie natychmiastowej korzyści.

Praktycyzm jest obecny w myśleniu młodego, stechnicyzowanego pokolenia. To w tym nastawieniu rodzą się także pytania i zwątpienia formułowane często przez alumnów: ?Co nam daje metafizyka, łacina, greka…? ? przecież nie wykorzystam jej w konfesjonale, na ambonie, w katechezie. Nawet przedmioty pastoralne: homiletyka, pastoralna czy katechetyka ? wydają się alumnom ?przeteoretyzowane?…

Jakiś problem widzę natomiast w numerze, poświęconym historyzmowi. Nie bronię go bynajmniej, ale widzę pewną wieloznaczność w terminologii, jaką posługuje się encyklika.

Historyzm każe ujmować dany problem w szerokim kontekście życia społeczno – ekonomiczno – polityczno – kulturowego, co z całą pewnością sprzyja właściwemu i lepszemu zrozumieniu zagadnienia, a także chroni przed pseudo rozwiązaniami.

Historycyzm natomiast jest postawą skrajną i utrzymującą, że wszystko zostaje zdeterminowane momentem rozwojowym. Prawda w tym rozumieniu znajduje się w ciągłym stawaniu się i utożsamia się tylko z pewną epoką. Zdarzenie jest niepowtarzalne w dziejach, a prawda względna, zrelatywizowana do danego czasu. Zwolennikami historycyzmu byli m.in. Wilhelm Dilthey (?1911), który uważał, że człowiek w historii i dzięki historii staje się sobą; Rudolf Bultmann (?1976); a dziś choćby Michel Foucault głoszący: „Cogito ubi sum”!

[1] http://www.mateusz.pl/czytelnia/wm-fffides.htm