Czystego serca

Grupa docelowa: Dorośli Rodzaj nauki: Katecheza Tagi: Błogosławieństwa

Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą

1. Środki czyszczące

WSTĘP

Chyba wszystko na tym świecie potrafi się zabrudzić. Domyślam się, ze serce ludzkie także. Wszystko jednak ma swoje, sobie tylko właściwe środki czyszczące. Czym zatem wyczyścić zabrudzone serce?

AKTYWIZACJA

Praca w rodzinach. Formularz – sprzątaczka (można także odrysować zarys opakowania jakiegoś środka do czyszczenia i wpisywać odpowiedzi w jego tle).[1] Zadanie jest nastepujące: poszukujemy odpowiedzi na pytanie: Czym wyczyścić zabrudzone serce?

Czas na wykonanie zadania. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.

PUENTA

Czyste serce:

  • Wolne od przywiązań, nastawione na kontakt z Bogiem,
  • Wypełnione miłością Boga,
  • Jeśli jego żar jest wielki, to nic się nie „przyklei”,
  • Temperatura jest tak wysoka, że serce zyskuje całkowitą wolność,
  • Podobnie jak serce małżonka opanowane miłością do małżonka staje się wolne od innych wielbicieli, ono jest pełne po brzegi,
  • O czystości serca decyduje miłość do Boga,
  • Nie ma co tego błogosławieństwa rozważać, ale mobilizować siły, aby miłośc do Boga była na pierwszym miejscu,
  • Nie ma co odrywać się na siłę od dóbr doczesnych – lepiej tak rozpalić serce, aby wszystko zostało wypalone tą miłością.[2]

2. Owoce i konsekwencje

WSTĘP

Kiedy już wyszorujemy garnek, to można go spokojnie czymś wypełnić lub przy najbliższej okazji bez problemu z niego skorzystać. W jakim celu warto zachowywać czyste serce? Jakie owoce można z tego mieć? Jakie będą konsekwencje posiadania czystego serca?

AKTYWIZACJA

Praca w rodzinach. Formularz – serce. Zadanie jest następujące: poszukujemy odpowiedzi na w/w pytania: W jakim celu warto zachowywać czyste serce? Jakie owoce można z tego mieć? Jakie będą konsekwencje posiadania czystego serca?

Czas na wykonanie zadania. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.

PUENTA

Na szlaku mojej pielgrzymki po Polsce towarzyszy mi Ewangelia ośmiu błogosławieństw wypowiedzianych przez Chrystusa w Kazaniu na Górze.[3]

Tu, w Sandomierzu, Chrystus woła do nas: «Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą» (Mt 5, 8).

Słowa te wprowadzają nas w głębię ewangelicznej prawdy o człowieku. Znajdują Jezusa ci, którzy Go szukają, tak jak szukali Maryja i Józef. To wydarzenie rzuca światło na tę wielką sprawę w życiu każdego człowieka, jaką jest szukanie Boga. Tak, człowiek rzeczywiście szuka Boga; szuka Go swoim umysłem, swoim sercem i całą swoją istotą.

Mówi święty Augustyn: «niespokojne jest serce ludzkie, dopóki nie spocznie w Bogu» (por. Wyznania I, 1, CSEL 33,1). Ten niepokój, to niepokój twórczy. Człowiek szuka Boga, ponieważ w Nim, tylko w Nim może znaleźć swoje spełnienie – spełnienie swoich dążeń do prawdy, dobra i piękna. «Nie szukałbyś mnie, gdybyś mnie nie posiadał» – tak mówi o Bogu Blaise Pascal (Myśli, rozdz. II, nr 737).

Znaczy to, że Bóg sam uczestniczy w tym szukaniu, że chce, aby człowiek Go szukał i stwarza w człowieku potrzebne warunki, ażeby mógł Go znaleźć. Sam się zresztą do człowieka zbliża, sam mu o sobie mówi, pozwala mu poznać Siebie. Pismo Święte jest wielkim zapisem na temat tego szukania i znajdowania Boga. Ukazuje też wiele wspaniałych postaci szukających Boga i znajdujących Go. Uczy zarazem, jak człowiek winien zbliżać się do Boga, jakie warunki winien spełnić, ażeby tego Boga spotkać, poznać Go, i z Nim się zjednoczyć.

Jednym z tych warunków jest czystość serca. Czym ona jest? Dotykamy w tym miejscu samej istoty człowieka, który dzięki łasce odkupienia przez Chrystusa odzyskał harmonię serca utraconą w raju przez grzech. Mieć serce czyste to być nowym człowiekiem, przywróconym przez odkupieńczą miłość Chrystusa do życia w komunii z Bogiem i z całym stworzeniem – tej komunii, która jest jego pierwotnym przeznaczeniem.

 Czystość jest przede wszystkim darem Boga. Chrystus dając się człowiekowi w sakramentach Kościoła zamieszkuje w sercu człowieka i rozjaśnia je «blaskiem Prawdy». Tylko ta Prawda, którą jest Jezus Chrystus zdolna jest oświecić rozum, oczyścić serce i ukształtować ludzką wolność. Bez zrozumienia i przyjęcia Prawdy gaśnie wiara. Człowiek traci widzenie sensu spraw i wydarzeń, a jego serce szuka nasycenia tam, gdzie go znaleźć nie może. Dlatego czystość serca to przede wszystkim czystość wiary.

Czystość serca bowiem przysposabia do widzenia Boga twarzą w twarz w wymiarach wiecznej szczęśliwości. Dzieje się tak dlatego, że już w życiu doczesnym ludzie czystego serca potrafią dostrzegać w całym stworzeniu to, co jest od Boga. Potrafią niejako odsłaniać Boską wartość, Boski wymiar, Boskie piękno wszystkiego, co stworzone. Błogosławieństwo z Kazania na Górze wskazuje nam niejako na całe bogactwo i całe piękno stworzenia i wzywa nas, abyśmy umieli odkrywać we wszystkim to, co od Boga pochodzi i to, co do Boga prowadzi. W konsekwencji człowiek cielesny i zmysłowy musi ustępować, musi robić miejsce w nas samych dla człowieka duchowego, uduchowionego. Jest to proces głęboki. Łączy się z wewnętrznym wysiłkiem. Wysiłek ten jednak, wsparty łaską Bożą, przynosi wspaniałe owoce.

Czystość serca jest zatem człowiekowi zadana. Musi on stale podejmować trud opierania się siłom zła, tym działającym z zewnątrz i tym z wewnątrz – które chcą go od Boga oderwać. I tak w sercu ludzkim rozgrywa się nieustanna walka o prawdę i szczęście. Aby zwyciężyć w tej walce człowiek musi się zwrócić ku Chrystusowi. Może zwyciężyć tylko umocniony Jego mocą, mocą Jego Krzyża i Jego zmartwychwstania.

 «Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste» (Ps 51, 12) – woła Psalmista, który świadomy jest swojej słabości i wie, że aby być sprawiedliwym wobec Boga, nie wystarczy sam ludzki wysiłek.

3. Oglądanie Boga

WSTĘP

Błogosławieństwo czystych sercem obiecuje jako skutek i owoc oglądanie Boga. Co to właściwie jest – OGLĄDANIE BOGA?

AKTYWIZACJA

Praca w rodzinach. Formularz – lusterko wsteczne.[4] Zadanie jest następujące: poszukujemy odpowiedzi na w/wpostawione pytanie.

Czas na wykonanie zadania. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.

PUENTA

  1. Drogi prowadzące do poznania Boga

KKK 31 Człowiek stworzony na obraz Boga, powołany, by Go poznawać i miłować, szukając Boga, odkrywa pewne „drogi” wiodące do Jego poznania. Nazywa się je także „dowodami na istnienie Boga”; nie chodzi tu jednak o dowody, jakich poszukują nauki przyrodnicze, ale o „spójne i przekonujące argumenty”, które pozwalają osiągnąć prawdziwą pewność.

Punktem wyjścia tych „dróg” prowadzących do Boga jest stworzenie: świat materialny i osoba ludzka.

KKK 32 Świat: biorąc za punkt wyjścia ruch i stawanie się, przygodność, porządek i piękno świata, można poznać Boga jako początek i cel wszechświata.

Święty Paweł stwierdza w odniesieniu do pogan: „To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty – wiekuista Jego potęga oraz bóstwo – stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła” (Rz 1,19-20).

Święty Augustyn mówi: „Zapytaj piękno ziemi, morza, powietrza, które rozprzestrzenia się i rozprasza; zapytaj piękno nieba… zapytaj wszystko, co istnieje. Wszystko odpowie ci: Spójrz i zauważ, jakie to piękne. Piękno tego, co istnieje, jest jakby wyznaniem (confessio). Kto uczynił całe to piękno poddane zmianom, jeśli nie Piękny (Pulcher), nie podlegający żadnej zmianie?”

 KKK 33 Człowiek: zadaje sobie pytanie o istnienie Boga swoją otwartością na prawdę i piękno, swoim zmysłem moralnym, swoją wolnością i głosem sumienia, swoim dążeniem do nieskończoności i szczęścia. W tej wielorakiej otwartości dostrzega znaki swojej duchowej duszy. „Zaród wieczności, który w sobie nosi, jest niesprowadzalny do samej tylko materii” – jego dusza może mieć początek tylko w Bogu.

 KKK 34 Świat i człowiek świadczą o tym, że nie mają w sobie ani swej pierwszej zasady, ani swego ostatecznego celu, ale uczestniczą w Bycie samym w sobie, który nie ma ani początku, ani końca. W ten sposób tymi różnymi „drogami” człowiek może dojść do poznania istnienia rzeczywistości, która jest pierwszą przyczyną i ostatecznym celem wszystkiego, „a którą wszyscy nazywają Bogiem”.

 KKK 35 Władze człowieka uzdalniają go do poznania istnienia osobowego Boga. Aby jednak człowiek mógł zbliżyć się do Niego, Bóg zechciał objawić mu się i udzielić łaski, by mógł przyjąć to objawienie w wierze. Dowody na istnienie Boga mogą jednak przygotować człowieka do wiary i pomóc mu stwierdzić, że wiara nie sprzeciwia się rozumowi ludzkiemu.

4. Perfekcja pożądana?

WSTĘP

Podziwiamy czysty głos, podziwiamy czysty dźwięk. Czasami chwalimy kogoś, że ma czysto w domu, zachwycamy się pełnym smakiem owocu, napoju, nagradzamy ludzi, którzy osiagnęli w swoim życiu jakąś pełnię…

Dźwięk, głos – pozwalają usłyszeć coś pięknego. Porządek w miejscu przebywania pozwala na większe przeżycie np. przyjemności mieszkania, smak dodaje apetytu i chęci na jeszcze, człowiek w pełni swoich możliwości staje się autorytetem dla innych…

Każda pełnia daje sobie właściwe piękno. Czym właściwie jest czystość serca?

AKTYWIZACJA

Praca w rodzinach. Formularz – skrzypce.[5] Zadanie jest następujące: poszukujemy odpowiedzi na w/w pytanie. Czas na wykonanie zadania. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.

PUENTA

No właśnie, czystość… Czym ona jest właściwie? Wymyśliłem sobie na własny użytek pewne rozróżnienie. Otóż, aby dojść do „czystości”, muszę przejść przez etap „klarowności” w takim znaczeniu, jak klarowne jest wino lub dobra oliwa. Zanim stanę się czysty, muszę stać się przejrzysty. Ten etap jest bardzo ważny i jeśli spróbuję go przeskoczyć lub ominąć, to na nic się zdadzą moje wysiłki.

Być przejrzystym, to zdać sobie sprawę z własnego stanu i sytuacji, „wyklarować” punkt wyjścia, zobaczyć w prawdzie, skąd rozpoczynam duchową wędrówkę. To wyciągnąć na światło dzienne wszystko, co ukrywałem gdzieś w zakamarkach mojego wnętrza: moje słabości, wady, grzechy, ale także zalety i owoce dobrych czynów. Muszę rozłożyć przed sobą cały ten kram bez przemilczeń, wstydu, fałszywej pokory lub egoistycznej dumy. I dopiero, kiedy stanie się dla mnie jasne, kim jestem, mogę rozpocząć etap oczyszczania.

Rozumiem go bardzo dosłownie, w sensie usuwania tego, co niepotrzebne, co przeszkadza, zaśmieca, zagradza drogę, trochę tak, jak sprząta się mieszkanie. Oczyścić, to zrobić miejsce, stworzyć przestrzeń, która będzie się mogła wypełnić inną niż moja rzeczywistością.

To wyrzucić samolubstwo, rozerwać pęta strachu, zrezygnować z pragnienia dominacji nad sobą samym, bliźnim i Bogiem.

To również zgodzić się na talent, jaki został mi powierzony, bez roztrząsania, czy jest duży, czy mały i czy jest mi z nim dobrze, albo czy wolałbym inny.

To dać Bogu możliwość popatrzenia moimi oczami, dotknięcia moimi rękami, pokochania moim sercem, przemówienia moimi ustami. Słowem, człowiek czysty to ktoś otwarty na działanie Boga i gotowy użyczyć swojego ciała, ducha, swoich możliwości i uzdolnień.

W tej perspektywie ewangeliczna czystość nie jest moim dziełem, to nie ja mam ją wykreować. Moja rola ogranicza się tu do przygotowania miejsca i ofiarowaniu Bogu na Jego użytek tego, co dał mi do dyspozycji.

Reszta należy do Niego i czystość mojego serca będzie Jego dziełem. To właśnie dlatego nie ma jednego modelu czystości, a ludzie czystego serca są barwni, niesztampowi, zaskakujący. Popatrzmy na Pana Jezusa: raz zarzucano mu, że jest mrukiem i cierpiętnikiem, a raz, że żarłokiem i pijakiem.[6]

5. Droga do czystości serca

WSTĘP

Droga do czystości serca bywa czasami długa jak samo życie…

AKTYWIZACJA

Praca w rodzinach. Formularz – droga. Zadanie jest następujące: na czystej kartce rysujemy ścieżkę wg własnego uznania. Trzeba na niej zaznaczyć drogowskazy na wzór znaków drogowych, które wskażą nam, jak bezpiecznie dojechać do celu, czyli do czystości serca. Czas na wykonanie zadania. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.

PUENTA

Wspomniałem, że czystość serca osiąga się w drodze. To bardzo ważne. Tym bardziej, iż, jak mi się wydaje, w ciągu kilku ostatnich wieków wytworzył się w Kościele model, wedle którego czystość serca jest niejako pierwszym warunkiem wejścia na drogę życia duchowego. Najpierw, aktem woli, muszę osiągnąć czystość serca, a dopiero potem mogę podążać za Jezusem.

Kiedy sięgniemy do średniowiecznych traktatów poświęconych życiu duchowemu, to zaobserwujemy inną nieco perspektywę. Są one zwykle podzielone na trzy części.

Pierwsza adresowana jest do tych, którzy zaczynają kroczyć po ścieżkach ducha (incipientes). Tych poucza się o dziele stworzenia i zbawienia w Jezusie Chrystusie.

Druga dotyczy tych, którzy już weszli na drogę i rozpoczęli wędrówkę (proficientes). Tym wskazuje się, że mogą współpracować z łaską Bożą poprzez modlitwę, dobre uczynki i dyscyplinę chrześcijańskiego życia.

Trzecia wreszcie odnosi się do tych, którzy pragną kontynuować drogę ciągłego doskonalenia ich miłości do Boga (perfecti). To tu dopiero mówi się o czystości serca, która jest przedsionkiem kontemplacji.

W ten sposób dawni mistrzowie ducha pouczali, że jest ona procesem, a nie stanem. Nie tyle mamy osiągnąć czystość serca raz i definitywnie, i potem całe życie bronić jej tylko i strzec przed zakusami Złego, ale raczej mamy ją odkrywać, rozwijać i wzbogacać.

Na Chrystusową drogę może wejść każdy, także nieczysty (Ewangelia aż roi się od przykładów!). Czystość serca czeka na niego dalej, jeśli da się pociągnąć i będzie kontynuował trud wędrówki. Można by rzec, że nie tyle zaczynamy naszą drogę jako czyści, ale mamy poświęcić całe nasze życie na to, aby stać się czystymi.

W tej optyce czystość serca przestaje być lukrowanym marzeniem, a nabiera soczystych barw życia. Jest przygodą, niespodzianką, jaką przygotował dla mnie Pan Bóg. Niespodzianką dla mnie samego i dla tych, którzy mi towarzyszą w moim pielgrzymowaniu do Ojczyzny.

Takie spojrzenie chroni mnie również przed zniechęceniem i zgorzknieniem. To nic, że znowu znalazło się we mnie sporo śmiecia i Panu Bogu znowu zrobiło się u mnie za ciasno. Droga jeszcze nie skończona i wszystko przede mną. Mogę zacząć od nowa. Jeśli udaje mi się zachować jako taki porządek, to wiem, że za następnym zakrętem duchowego szlaku może czekać na mnie okazja do odkrycia czegoś nowego, że moje czyste serce może zalśnić nowym, nieznanym mi dotąd blaskiem.[7]

Źródło tekstu poniżej: www.mateusz.pl/jp99/tp/jp99-ochojska.htm

— Które z błogosławieństw „przymierzyłabyś” do swego życia najchętniej?

— Błogosławieństwa są pewną całością, wzajemnie się dopełniają. Ale… ze względu na piękno sformułowania, a także ze względu na to, że jakby skupione jest w nim to, co najistotniejsze w każdym z pozostałych, wskazałabym na błogosławieństwo szóste, które mówi o ludziach czystego serca. Mieć czyste serce to pragnąć już tylko dobra. I dawać nadzieję innym.

[1] Wykorzystałem tutaj ulotkę firmy LOGITECH, promującą technologię bezprzewodową (2003 r.).

[2] Punkty na podstawie: Ks. Edward Staniek, Kazanie na górze, Rafael, Kraków 2003, s.25-26.

[3] Jan Paweł II, homilia w czasie Mszy św. w Sandomierzu,rok 2000.

[4] Wykorzystałem tutaj reklamę firmy FIAT, źródło: POLITYKA nr 47 (2325), 24 listopada 2001, s.31.

[5] Wykorzystałem tutaj grafikę w reklamie festiwalu skrzypcowego. Źródło: NEWSWEEK 14.10.2001, s.5.

[6] http://www.mateusz.pl/goscie/wdrodze/nr309/309-07-Krupa.htm.

[7] http://www.mateusz.pl/goscie/wdrodze/nr309/309-07-Krupa.htm.