Dwa wróble za asa

Grupa docelowa: Dorośli Rodzaj nauki: Homilia Tagi: Homilia, rok B

Msza św. zastępstwo o 9, niedziela 22 VI 2014

 

WSTĘP

Dziękczynienie za miniony tydzień…

Prośba o siłę i wsparcie w nadchodzącym tygodniu.

 

HOMILIA

  1. Jak się robi sałatkę, to trzeba ją na noc zostawić w lodówce. Tam przechodzi jedyny na świecie, najpiękniejszy proces „przegryzania się” wszyst-kich składników. Dopiero, jak się sałatka prze-gryzie, smakuje najbardziej.
  2. Nie wiem, na czym to przegryzanie dokładnie polega, trzeba by zapytać technologa żywności, ale przyszło mi to do głowy, gdy rozważałem dzisiejsze czytania.
  3. Są tam bowiem trzy ciekawe elementy chrześcijańskiego życia, które muszą się ze sobą dokładnie w taki sposób „przegryźć”, aby nasza wiara była trwała i owocna.
  4. Jakie to elementy?
  5. Zaufanie – łaska – świadectwo.
  6. Zaufanie do Boga to podstawa losu proroka Jere-miasza. Nie było mu łatwo, Bóg posłał go do lu-dzi, którzy nie chcieli go słuchać, wiedzieli le-piej, chcieli go zgładzić, pozbyć się jako niewy-godnego człowieka. Często miał wątpliwości, nie widział sensu bycia prorokiem. Ale wytrwał, dał się Bogu prowadzić. Zaufał. Nie wtedy, kiedy wszystko było dobrze. Prawdę mówiąc, w jego historii niewiele było takich chwil ukojenia…
  7. Zaufanie płynie z ludzkiego serca ku Panu Bogu.
  8. Drugim składnikiem dzisiejszej „sałatki” jest dar Boży, łaska, miłość za darmo, za nic, absolut-nie bezwarunkowa…
  9. W Liście do Rzymian czytamy, że człowiek zgrzeszył, przez grzech śmierć przyszła na świat. Że każdy, kto grzeszy, właściwie umiera.
  10. Ale w Jezusie, to właśnie nam, grzesznym lu-dziom, Bóg okazuje swoją miłość. Nie dlatego, że jesteśmy w porządku. Ale właśnie dlatego, że ta miłość wzywa do porządkowania życia.
  11. Zaufanie buduje wytrwałość wiary. Łaska, mi-łość sprawia, że ona nie jest tylko systemem mo-ralnym, któremu trzeba się podporządkować, ale więzią z kochającym Bogiem.
  12. Do tego dochodzi jeszcze coś. Świadectwo. Jezus mówi o przyznawaniu się do Niego przed ludźmi. Przyznanie się to właściwie wyznanie wiary. Wyznanie jej życiem, codziennymi decy-zjami, wśród sukcesów i błędów. Z naszymi ner-wami i modlitwą. Oskarżeniami wobec Boga i poczuciem Jego troski o nas i naszych bliskich.
  13. Wyznanie wiary życiem – przed niewierzący-mi, byłymi wierzącymi, wątpiącymi. Przed sa-mym sobą w końcu także…
  14. Tak więc przegryzają się – zaufanie do Boga – Jego łaska, miłość – nasze świadectwo.
  15. Jeśli się dobrze przegryzą, to wiara będzie smakować. Będzie konkretna. Będzie cieszyć.
  16. Po co? Choćby po to, aby następnym razem robiąc sałatkę i przy tej pracy myśląc o życiu, dobremu Bogu za nie serdecznie podziękować…