Listy św. Jana

Grupa docelowa: Młodzież Rodzaj nauki: Lektura Tagi: Biblia, Listy Janowe, Listy św. Jana, Nowy Testament

Główne myśli teologiczne w listach św. Jana

Poznać Boga i wyznać wiarę w Niego

1. Św. Jan pisze Listy po ukończeniu redakcji swojej Ewangelii, czyli ok. roku 100. Prawdopodobnie Listy zostały napisane w Efezie. Jan znał Jezusa osobiście, więc wszystko, co pisze jest świadectwem bezpośrednim.

1 J 1,1-3a: „/To wam oznajmiamy/, co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce – bo życie objawiło się. Myśmy je widzieli, o nim świadczymy i głosimy wam życie wieczne, które było w Ojcu, a nam zostało objawione – oznajmiamy wam, cośmy ujrzeli i usłyszeli, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami”.

2. W obliczu gnozy. Pod koniec pierwszego wieku Kościół stanął wobec poważnego niebezpieczeństwa, które ogólnie nazywamy „gnozą”. Gnoza to greckie słowo, które można przetłumaczyć jako „tajemna wiedza”. Zwolennicy gnozy uważali, że życie religijne sprowadza się do poznania prawdy. Jeżeli ktoś poznał prawdę, to wystarczy, aby był zbawiony. Może, ale nie musi zabiegać o doskonałość życia moralnego.

2. Gnostycy chcieli doskonalić poznanie drogą wtajemniczeń i różnych przeżyć pseudomistycznych. Gnostycy wychodzą z założenia, że dostęp do prawdy o Bogu i świecie jest możliwy przez wtajemniczenie w prywatne objawienia. Ta tajemna wiedza jest przekazywana wybranym drogą tradycji znanej nielicznym. Ona pozwala na przeniesienie sią w zupełnie inny świat.

3. Kościół od początku twierdził, że Objawienie przekazane przez Boga jest dostępne dla wszystkich ludzi dobrej woli i ma charakter publiczny. Samo wejście w bogactwo Objawienia dokonuje się wprawdzie przez sakramenty, a więc przez obrzędy wtajemniczenia (chrzest, bierzmowanie, Eucharystia), ale nie są one czymś ukrytym, są publiczne.

4. Drugi błąd gnozy polega na tym, że lekceważono Chrystusa historycznego. Wychodzono z założenia, że Jezus jest już uwielbiony, a wię jeżeli mamy się spotkać z Jezusem, to już Zmartwychwstałym. W tej sytuacji nie ma co już zawracać sobie głowy Jego męką i śmiercią.

5. Jan pisze w swoich Listach, że Jezus historyczny jest tym samym Jezusem, który jest uwielbiony. Ten, kto chce rzeczywiście spotkać się z Jezusem, musi uwzględnić spojrzenie na całe Jego dzieje, łącznie z Jego męką i śmiercią. To jest cała tajemnica Chrystusa. Jan mocno akcentuje cierpienie Jezusa Chrystusa – bo w nim Bóg objawia swoją miłość.

6. Tajemnica Miłości. Centralnym tematem Listów jest miłość ujęta w czterech twierdzeniach: Bóg jest Miłością, Bóg nas kocha, my możemy kochać Boga, miłość Boga rozpoznajemy w miłości braci. To ostatnie twierdzenie jest dla św. Jana najważniejsze, gdyż chodzi w nim o sprawdzian autentyczności naszej miłości ku Bogu. Wykładnikiem miłości Boga jest zatem miłość do drugiego człowieka.

7. Miłość ta posiada także wymiar praktyczny… 1 J 3,18: „Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą…” Miłość jest ściśle połączona z prawdą. Im lepiej człowiek zna Chrystusa, zna Boga, zna prawdę o Bogu, tym bardziej potrafi Go kochać, ale i odwrotnie, im bardziej kocha Boga, tym lepiej Go zna.

8. Tajemnica nieprawości. Obok tajemnicy miłości, Jan poświęca także sporo uwagi złu. Autor zwraca uwagę na trzy formy zła, z którymi możemy mieć do czynienia:

  • szatan – czyli zło zewnętrzne, atakujące człowieka albo bezpośrednio przez natchnienia, albo przez innych ludzi;
  • świat – czyli w rozumieniu Jana: dotknięta grzechem rzeczywistość doczesna zamknięta na wartości wieczne, a jest to pożądliwość oczu (materializm), pożądliwość ciała (wszystko to, co zamyka nas w granicach ciała) i pycha tego żywota (wygórowane ambicje, zazdrość, nienawiść, rywalizacja),
  • antychryst – czyli człowiek, który należał lub należy do Kościoła, ale zdradza ideał ewangeliczny – takich ludzi zawsze wiele jest wśród nas.

9. Dotychczas najlepszy komentarz do Listów św. Jana napisał św. Augustyn: „Kochaj i czyń, co chcesz”. Gnostycy mówili – wystarczy poznać, a Augustyn powiedział – wystarczy kochać.