Trzecie przykazanie Boże

Grupa docelowa: Dorośli Rodzaj nauki: Katecheza Tagi: Dekalog, Dekalog dla dorosłych, Przykazanie trzecie

Treść przykazania

Szabat dla Izraela. Skąd się wziął? Dlaczego świętujemy co 7 dni. Kalendarz świąt obowiązkowych i innych uroczystości, inne formy pobożności i ich tradycja oraz sens (procesje, litanie, godzinki itp.). Niedziela – wypełnienie szabatu. Niedzielna Eucharystia: długo oczekiwana, centrum dnia, wyciszenie po ciężkim tygodniu, modlitwa w rodzinie, dla mnie najważniejsza część dnia, czy ważny jest ubiór?
Obecność w parafii. Koniecznie swojej? Nie czuję związku z tzw. parafią, wpływ na księży – jaki? Czy księża słuchają innych? Nie tylko w niedzielę.
Dzień łaski i powstrzymywania się od pracy. Okazja do podziękowania, wspólna modlitwa w rodzinie, jak sprawić, aby była ciekawa? Niech rodzice odpoczną. Czasem jest to jedyny dzień, aby przygotować się do pracy zawodowej, lub uporać się ze stertą prasowania – co wtedy?
Spędzanie wolnego czasu. Lektura duchowa, może wspólnie? Na pewno czas dla rodziny, a zwłaszcza dla dzieci, co z lenistwem? Za mało z tatą, za mało we dwoje bez naszej gromadki, chwila na refleksję, zmywanie naczyń – żona ma wolne, marzenie o chwili samotności, czas z dziećmi, przyjaciółmi, swoimi rodzicami, zakupy w supermarketach – dobrze, czy źle? Wreszcie razem, może starać się spędzać go z przyjaciółmi.

1. 50 lat minęło…

WSTĘP

…i ci małżonkowie nadal są w świetnej formie. Ulotka z apteki mówi, że zawdzięczają to tabletkom ze specjalnie dobranym zestawem witamin i składników mineralnych. Ale wiemy, że do tego, aby związek był udany nie wystarczą leki, choćby najlepiej dobrane…

AKTYWIZACJA

Praca w grupach. Formularz „50 lat minęło”. Zadanie jest następujące: w jaki sposób małżonkowie w wieku około lat 50 mogą okazywać sobie miłość i wierność, uczciwość małżeńską – jak mogą sobie okazywać to, co ślubowali sobie w dniu zawarcia sakramentu małżeństwa? Prezentacja na forum.

PUENTA

Na co dzień w wyrażaniu miłości posługujemy się RYTUAŁAMI. Te znaki i gesty mówią same za siebie. Nie trzeba co chwila mówić drugiej osobie „kocham cię”, ale można to wyrazić poprzez posprzątanie domu, zrobienie zakupów, rozmowę, wspólny spacer… przez każde działanie, które wyrazi te miłość w tej konkretnej chwili. O miłości nie trzeba mówić, można ją zobaczyć.
Z drugiej strony rytuał potrzebuje też słowa, które potwierdzi to, co jest wyznawane gestem. Stąd właśnie długie rozmowy, stąd zwierzenia i rozwiązywanie problemów.
I jeszcze coś – gest i słowo miłości muszą mieć przełożenie na codzienna ofiarę z własnego życia i ten właśnie wymiar ostatecznie weryfikuje prawdziwość rytuału.

Dlaczego o tym mówię? Ponieważ dokładnie o to chodzi w przeżywaniu Mszy św. – ona jest widzialnym znakiem, sprawowanym od 2 tysięcy lat, w zasadzie niewiele się zmieniła przez ten czas – najbardziej istotne elementy pozostaną już na zawsze…
Przez ten rytuał wprowadzani jesteśmy w przestrzeń miłości Boga, człowiek się wtedy do Niego upodabnia, staje się święty, otwiera się na Jego działanie.

2. Zabawa

WSTĘP

Zapraszam jeszcze na chwilę, aby towarzyszyć w szczęściu 50-latków. Wyobraźmy sobie, że zostaliśmy zaproszeni na imprezę z okazji ich 50 urodzin. Przyszło sporo gości, trwa niezła zabawa, jest wiele radości, ważnych słów…

AKTYWIZACJA

Praca w grupach. Formularz – latający człowiek ECCO. Zadanie jest następujące: szukamy odpowiedzi na pytanie: czego nigdy nie zrobiłbyś uczestnicząc w uroczystości 50-lecia urodzin bliskich Ci osób? Co byłoby wtedy niedopuszczalne?
Prezentacja na forum.

PUENTA

Niedopuszczalna byłaby jeszcze jedna sprawa – mianowicie siedzenie na imprezie, nie branie udziału w radości, nie jedzenie, nie picie, nie tańczenie, ale… np. rozmyślanie o czymś innym.
Rytuały sprawiają zjednoczenie z kochaną osobą przez UCZESTNICTWO. Jak mogę zjednoczyć się z Bogiem, gdy stoję i podpieram ścianę?
Jak mam uczestniczyć w szczęściu Jezusa, gdy nie tańczę na jego weselu?
Uczestnictwo zakłada rzeczywistość, którą określa się mianem SYNERGII. Oznacza ona „WSPÓŁDZAŁANIE”. Oznacza ona zjednoczenie dwóch energii – Boskiej nieskończonej i ludzkiej – skończonej, ograniczonej naszą małością.
Wtedy niekoniecznie jest miła, ale za to jest PRZEMIENIAJĄCA.

3. Pracować w niedzielę?

WSTĘP

„Czasem jest to jedyny dzień, aby przygotować się do pracy zawodowej, lub uporać się ze stertą prasowania – co wtedy?…”
No właśnie – co wtedy?

AKTYWIZACJA

Praca w rodzinie. Formularz – ŻELAZKO (szablon z odrysowanym kształtem spodu żelazka). Zadanie jest następujące – co zrobić w takiej sytuacji? Jest na to jakieś rozwiązanie? Prezentacja na forum.

PUENTA

KKK 2185 W niedzielę oraz w inne dni świąteczne nakazane wierni powinni powstrzymać się od wykonywania prac lub zajęć, które przeszkadzają oddawaniu czci należnej Bogu, przeżywaniu radości właściwej dniowi Pańskiemu, pełnieniu uczynków miłosierdzia i koniecznemu odpoczynkowi duchowemu i fizycznemu.
Obowiązki rodzinne lub ważne zadania społeczne stanowią słuszne usprawiedliwienie niewypełnienia nakazu odpoczynku niedzielnego.
Wierni powinni jednak czuwać, by uzasadnione powody nie doprowadziły do nawyków niekorzystnych dla czci Boga, życia rodzinnego oraz zdrowia.
Umiłowanie prawdy szuka czasu wolnego, a potrzeba miłości podejmuje uzasadnioną pracę (św. Augustyn, De civitate Dei, 19,19).

4. Świętowanie

WSTĘP

Świętowanie niedzieli jako dnia Pańskiego jest oczywiście tradycją chrześcijańską. Człowiek, który nie przejmuje się za mocno swoim chrześcijaństwem, nie będzie się też zbytnio przejmował świętowaniem niedzieli. Będzie to dla niego wtedy jedynie czas wolny, dzień na odespanie zaległości, na pooglądanie TV, na inne sprawy… Dla ludzi niewierzących jest to pytanie o spędzenie wolnego czasu. Dla wierzących – o sens świętowania, o jego chrześcijański kształt i styl.

AKTYWIZACJA

Praca w rodzinie. Formularz STYL. Zadanie jest następujące: orientujemy się, co znaczy przeżyć niedzielę po chrześcijańsku, w dobrym stylu. Można to opisać bardzo prostymi słowami. W tym momencie warto się zastanowić nad dobrymi owocami takiej niedzieli? Jakie one będą? Po co właściwie wysilać się, aby spędzić niedzielę w zgodzie z 3 przykazaniem? Prezentacja na forum.

PUENTA

KKK 2184 Jak Bóg „odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął” (Rdz 2, 2), tak również życie ludzkie składa się z pracy i odpoczynku. Ustanowienie dnia Pańskiego przyczynia się do tego, by wszyscy korzystali z wystarczającego odpoczynku i czasu wolnego, który mogliby poświęcić życiu rodzinnemu, kulturalnemu, społecznemu i religijnemu. [interesująca kolejność określeń…]

KKK 2186 Chrześcijanie dysponujący wolnym czasem powinni pamiętać o swoich braciach, którzy mają te same potrzeby i te same prawa, a którzy nie mogą odpoczywać z powodu ubóstwa i nędzy.
W pobożności chrześcijańskiej niedziela jest tradycyjnie poświęcona na dobre uczynki i pokorne posługi względem ludzi chorych, kalekich i starszych. Chrześcijanie powinni także świętować niedzielę, oddając swojej rodzinie i bliskim czas i staranie, o które trudno w pozostałe dni tygodnia.
Niedziela jest czasem refleksji, ciszy, lektury i medytacji, które sprzyjają wzrostowi życia wewnętrznego i chrześcijańskiego.

KKK 2187 Świętowanie niedziel i dni świątecznych wymaga wspólnego wysiłku. Każdy chrześcijanin powinien unikać narzucania – bez potrzeby – drugiemu tego, co przeszkodziłoby mu w zachowywaniu dnia Pańskiego.
Gdy zwyczaje (sport, rozrywki itd.) i obowiązki społeczne (służby publiczne itp.) wymagają od niektórych pracy w niedzielę, powinni czuć się odpowiedzialni za zapewnienie sobie wystarczającego czasu wolnego. Wierni powinni czuwać z umiarkowaniem i miłością nad tym, by unikać nadużyć i przemocy, jakie rodzą niekiedy rozrywki masowe.
Pomimo przymusu ekonomicznego władze publiczne powinny czuwać nad zapewnieniem obywatelom czasu przeznaczonego na odpoczynek i oddawanie czci Bogu.
Pracodawcy mają analogiczny obowiązek względem swoich pracowników.

KKK 2188 W poszanowaniu wolności religijnej i dobra wspólnego wszystkich chrześcijanie powinni domagać się uznania niedziel i świąt kościelnych za ustawowe dni świąteczne. Powinni wszystkim dawać widoczny przykład modlitwy, szacunku i radości oraz bronić swoich tradycji jako cennego wkładu w życie duchowe społeczności ludzkiej. Jeśli ustawodawstwo kraju czy też inne powody zobowiązują do pracy w niedzielę, to niech ten dzień będzie jednak przeżywany jako dzień naszego wyzwolenia, które pozwala nam uczestniczyć w owym „uroczystym zebraniu”, w Kościele „pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach” (Hbr 12, 22-23).

5. Być parafii…

WSTĘP

Jednym z celów rodziny chrześcijańskiej jest wychowanie dzieci do wiary – aby wyrosły na ludzi wierzących i kochających Boga. Po to właśnie podejmujemy różne działania, aby w miarę dorastania dziecka wprowadzać je w świat wiary.

AKTYWIZACJA

Praca w rodzinach. Zadanie jest następujące – szukamy odpowiedzi na pytanie: w jaki sposób najlepiej jest wprowadzać dziecko w świat wiary? Prezentacja na forum.

PUENTA

KKK 2226 Rodzice powinni rozpocząć wychowanie do wiary od wczesnego dzieciństwa. Zaczyna się ono już wtedy, gdy członkowie rodziny pomagają sobie wzrastać w wierze przez świadectwo życia chrześcijańskiego zgodnego z Ewangelią.
Katecheza rodzinna poprzedza i ubogaca pozostałe formy nauczania wiary i towarzyszy im. Zadaniem rodziców jest nauczyć swoje dzieci modlitwy oraz pomóc im odkryć powołanie jako dzieci Bożych.
Parafia jest wspólnotą eucharystyczną i ośrodkiem życia liturgicznego rodzin chrześcijańskich; jest ona podstawowym miejscem katechezy dzieci i rodziców.

6. Zakupy w niedzielę

Szczęść Boże!
1) Jakie jest zdanie Kościoła na temat kupowania i sprzedawania na giełdach w niedzielę. Mój kolega niedawno kupił aparat na giełdzie fotograficznej w Warszawie. Kiedy skrytykowałem jego czyn on dowodził, że nigdzie nie kupiłby tak tanio tak dobrego aparatu (na giełdzie jest duży wybór).Ponadto wytknął niedzielny handel dewocjonaliami i gazetami katolickimi w kościołach.

2) Czy jeżeli znajdę się na niedzielnej giełdzie niekoniecznie z zamiarem kupna i sprzedaży(a np: z zamiarem pooglądania towarów) to popełni grzech?

3) Czy są jakieś wyjątki(dozwolone przez Kościół) w handlowaniu w święta koscielne np: Niedziela Palmowa?

4) Czy pracownicy(ce) hipermarketów pracujący(e) w niedziele popełniają grzech?

Znam pewną panią, która z takim zaangażowaniem świętuje niedzielę, że zaraz po obiedzie zostawia w domu męża z dziećmi i wychodzi do kościoła. Ma spotkanie, potem jeszcze modlitwę w grupie modlitewnej, potem udziela się w radiu katolickim, wieczorem Msza św. i jeszcze jedno spotkanie. Do domu wraca późnym wieczorem, wymodlona, zadowolona, umocniona w wierze. I w zasadzie wszystko by było w porządku, gdyby nie to, że na całe niedzielne popołudnie mąż zostaje sam z dziećmi. Wychodzi gdzieś z nimi, spaceruje, rozmawia, odwiedza rodzinę i znajomych. W tej sytuacji mam duże wątpliwości, czy owa pani – żona i matka – naprawdę po chrześcijańsku świętuje niedzielę. Śmiem twierdzić, że zdecydowanie nie.

Dlaczego o tym mówię? Niedziela jest naturalnie po to, aby oddać chwałę Bogu i poświęcić czas dla najbliższych. To dlatego właśnie warto powstrzymać się od innych zajęć i prac, aby znaleźć na to więcej czasu. Pierwsze przykazanie kościelne (KKK 2042) wymaga od nas święcenia niedzieli i najważniejszych świąt liturgicznych. W tych dniach należy „uwolnić się od tych wszystkich prac i spraw, które ze swej natury przeszkadzają święcić te dni” (tamże). A przeszkadzać może równie dobrze nieobecność kogoś kochanego, jak i to, że będąc w domu na niedzielę zaplanował generalne sprzątanie, albo przeglądanie dokumentacji zabranej z pracy.

Nie jest grzechem, gdy ktoś w niedzielę musi iść do pracy, ponieważ pracuje np. w systemie zmianowym. Nie wyobrażam sobie niedzieli bez jeżdżących pociągów, pracujących służb miejskich albo nawet otwartego sklepiku z książkami przy naszej parafii. Wszak właśnie wtedy jest szansa na zajrzenie do niego przy okazji niedzielnej Mszy św. Nie widzę też przeszkody, gdy ktoś w niedzielę nastawi pralkę automatyczną, albo wyprasuje koszulę dla męża na poniedziałek. Problem jest czasami zupełnie gdzieś indziej – gdy brak pomysłu na spędzenie niedzieli. Gdy świętowanie ogranicza się tylko do pójścia na Mszę św. i spędzenia czasu prze telewizorem albo picia alkoholu.

A warszawska giełda fotograficzna jest słynna na całą Polskę. Bardzo dobrze, że Pana kolega kupił tam aparat. Sprzęt jest tam dobry i wyjątkowo tani. Warto tam zaglądać i robić zakupy. Jak przyjemnie jest potem pójść z bliskimi na Mszę św., a po obiedzie wypróbować, jak działa aparat i zrobić trochę zdjęć bliskim na spacerze.

Szanowny Księże Marku, Postanowiłem jeszcze podrążyć w tym temacie – bo mam tu poważne wątpliwości. Chodzi mi konkretnie o niedzielne giełdy. Myślę, że istota problemu leży właśnie w pokusie szybkiego i atrakcyjnego handlowania w dniu przeznaczonym dla Boga i najbliższych .Czy rzeczywiście handlujący na sławnej giełdzie właściwie świętuje? Przecież to zajęcie okrada go z czasu właściwego uczestnictwa na Mszy św. oraz z przebywania z rodziną. Jestem pewien ,że taki człowiek po zakończeniu giełdy czuje się bardzo zmęczony(bo musi rano wstać i przygotować towar do sprzedaży) i nie chce się mu już iść na Mszę św, spacer z rodziną. Nie wierzę też aby ktoś taki mógł w skupieniu przeżyć spotkanie z Bogiem na Eucharystii. Podobnie dzieje się z kupującymi. Oni idąc na niedzielną giełdę z reguły są bardzo zaabsorbowani tym co chcą kupić (oby jak najtaniej i dobrej jakości).A później ich niedzielnym bogiem jest to co kupili !!! Czy takie świętowanie jest chciane przez Boga? Andrzej.

Nie wiem, czy istota problemu leży właśnie w „pokusie szybkiego i atrakcyjnego handlowania w dniu przeznaczonym dla Boga i najbliższych”. To już Pana ocena. Ja odnoszę wrażenie, że handlujący tam po prostu zarabiają na życie…
Taka giełda może działać tylko w niedzielę, dojechać na nią mogą wtedy ludzie z całej Polski, aby zrobić takie zakupy i zdążyć wrócić do domu. Wielu z nich dzięki takim zakupom może potem wykonywać swoja pracę i zarabiać na utrzymanie rodziny.
Szkoda oczywiście, że rzeczywiście wielu z nich – sprzedających i kupujących – nie będzie już miało czasu dla Boga i bliskich. Nie sądzę jednak, abym musiał się tym mocniej przejmować. Ludzie mają swoje sumienia i postępują według nich. I nawet jeśli robią błędy, to ja mogę tylko zwrócić uwagę. To nie są małe dzieci, ale dorośli ludzie i wiedzą, co robią.
Zastanawiam się natomiast, co zrobić, aby 80% ludzi z mojej parafii, którzy do kościoła nie chodzą z dużo bardziej banalnych powodów, skusiło się na spotkanie z Bogiem w niedzielę…
Poza tym myślę, że istota problemu leży nie w tym, że giełda fotograficzna działa w niedzielę, lecz w tym, czy ludziska umieją pomysłowo spędzać wolny czas, np. w niedzielę i święta? Może Pan mi podsunąć 50 pomysłów na zagospodarowanie wolnego czasu w niedzielę? Bardzo chętnie przekażę je dalej moim znajomym…