Współżycie seksualne

Grupa docelowa: Młodzież Rodzaj nauki: Katecheza Tagi: Seks, Współżycie

1. Argumenty ZA

WSTĘP

Dzisiaj porozmawiamy sobie o wczesnym podejmowaniu życia seksualnego. Możemy spotkać bowiem na co dzień wiele argumentów za tym, aby je jak najwcześniej podejmować. Przyjrzyjmy się tym argumentom. Prezentacja plakatów z napisami, przyklejenie ich na ścianie.

AKTYWIZACJA

Praca w grupach z formularzami. Prezentacja przez odczytanie.

PUENTA

Zastanówmy się dzisiaj nad tymi argumentami:

1. Miłość uprawnia do podjęcia współżycia, czyli: skoro się bardzo kochamy, to możemy je rozpocząć.

Zdecydowana większość mężczyzn, podejmując współżycie przedmałżeńskie, dąży do rozładowania napięcia seksualnego, dominuje tutaj miłość erotyczna. Kobiety nie traktuje się tutaj jako równorzędnej osoby. Ma być ładna, pociągająca i zgadzać się na wszystko, na co on ma ochotę. Mężczyzna nie myśli o małżeństwie i nie chce być ojcem.

Wiele dziewcząt zgadza się na taką rolę, a TV i inne środki utwierdzają je jeszcze w przekonaniu, że jest to rzecz normalna.

Tymczasem jedna ze stron pragnie AKCEPTACJI, a nie szuka zmysłowości. Człowiek pragnie mieć kogoś, komu się podoba, kto okaże zrozumienie oraz czułość, tym bardziej, gdy nie otrzymuje się jej ze strony własnej rodziny. Wtedy dla utrzymania chłopaka można narobić wiele głupot…

Chłopak domagając się często dowodu miłości, daje tym samym dowód braku miłości…

Czasami jest tak, że dominuje zmysłowość, które zaciera wartość drugiej osoby, jej dobro, talenty, kobieta to nie tylko ciało, ale przede wszystkim potencjalna żona, towarzyszka na całe życie, zdolna do obdarzania miłością i opieką.

2. Życie seksualne jest konieczne dla higieny psychicznej.

Czyli inaczej – życie w czystości szkodzi zdrowiu!

Zbliżenie seksualne nie jest potrzebą, ale popędem. Potrzebami są: jedzenie, picie, sen – bez tego się umiera. Bez zbliżeń się nie umiera.

Chodzi tu też o podkreślenie swojej godności niezależnie od życia seksualnego. Także o panowanie nad swoimi emocjami – nie zawsze spontaniczność jest dobra… nie zawsze kierowanie się impulsami jest pożądane… dlaczego w tej materii można do tego dopuszczać?

3. Podjęcie współżycia jest korzystne dla wyboru przyszłego małżonka.

Czy trzeba rzeczywiście kupować kota w worku???

Podejmowanie współżycia opiera się na ukrytym założeniu, że będzie ono równie udane przed ślubem jak po.

Dopasowywanie się wymaga wielu lat wspólnego życia, dużo pracy i cierpliwości. Nie można powiedzieć, oglądając niemowlę, jak będzie wyglądał dorosły człowiek. Podobnie jest i w życiu seksualnym.

Poza tym potrzebne jest poczucie bezpieczeństwa i przynależności.

Wypróbować się? To jest jak próbowanie surowego ciasta, które potem trzeba upiec w piecu małżeństwa. Wymaga do dopracowania odpowiednich proporcji, składników i cierpliwości w czekaniu, aż urośnie i upiecze się.

Trzeba się umówić tak – w narzeczeństwie dostrajamy nasze serca i umysły, potem – ciała. To jest podobne do strojenia orkiestry – od delikatnych instrumentów, po najbardziej głośne. Zagrożeniem nie jest niedorozwój życia seksualnego, ale niedorozwój miłości.

4. Potrzebne jest praktyczne wychowanie seksualne.

Czy przed pójściem do szkoły trzeba nauczyć się wszystkiego, co ma dopiero będzie? Czy cały numer nie polega właśnie na wspólnym uczeniu się? Czy można znaleźć inny wyraz miłości niż wspólne cierpliwe dopasowywanie się? Wspólne programowanie tej całej maszyny, która potem ma działać długo i mądrze. Aby nie trzeba było zmieniać oprogramowania…

Najważniejszym organem seksualnym jest nasz umysł.

Prawo pierwszych połączeń – wzór inicjacji pozostaje potem na całe życie…