Dekalog w starodrukach polskich
Serwis dekalog.pl za swój cel uważa prezentację biblijnego dekalogu. Jednak z uwagi na ciekawe materiały, udostępnione dzięki uprzejmości Petera Królikowskiego, przedstawiamy dekalog w rozmaitych wersjach z polskich starodruków. Materiały te pozwolą zerknąć na dyskusję wokół dekalogu i jego podziału w okresie reformacji.
Z rękopisu B. Jagiellońskiej ok. 1410 roku.
Pirzwa kaźń Twórca naszego:
Nie masz mieć boga jinego.
W próżność niestatku twego nie bierz jimienia Bożego.
Pamiętaj, to tobie wielę, by ćcił święta i niedzielę.
Chcesz li mieci łaskę moję, oćca ćci i matkę swoję.
Nie zabijaj brata swadą, ręką, kaźnią ani radą.
Nie kradń jimienia cudzego, nędznym udzielaj swojego.
Nie czyń grzechu nieczystego prócz urzędu małżeńskiego.
Nie świadcz na bliźniego swego lścią świadecstwa fałszywego.
Nie pożędaj żony jego, tak schowasz rząd stadła twego.
Bratnich rzeczy nie korzyści, Bożą przykaźń tako zjiści.
Rękopis B. Jagiellońskiej należący od Macieja z Łabiszyna, pierwszy ćwierć XV w.
Toć Bóg przykazał wiedzieć:
Chcesz li swe zbawienie mieć
Miłuj nade wszyćko Boga Wszechmogącego,
A jako sam siebie swojego bliźniego.
Nie bierz po próżnicy jimienia Bożego,
Święcić pamiętaj dnia świętego.
Ćci oćca i macierz,
A nie zabijaj nikogo też.
Nie kradni, nieczystości nie płodzi
Ani łżywego świadecstwa wodzi.
Cudzej rzeczy nie żędaj,
A żony twego bliźniego niechaj.
To czyniąc mił będziesz Bogu,
A przeciwisz się swojemu wrogu.
Rękopis BN z Kodeksu z klasztoru paulinów 2 połowa XV w.
Nie miej Boga jiniego
Ani bierz na darmo jimienia jego.
Pamiętaj święcić dni święte,
A k temu czcić starsze twe.
Nie zabijaj nikogo
Ani kradni jimienia cudzego.
Nie stroj grzechu nieczystego
Ani nie mów świadectwa fałszywego.
Nie pożędaj żony bliższego
Ani takież rzeczy jego.
Kiedyś Aleksander Brückner przedrukował fragment dekalogu z 1450 roku:
Nyebądzyesz myeczy bogov gynnych
Nyeveszmyesz yem… bozego nadarmo
Pomny aby czyl dzen nyedzelny
Ccz/y/ /o/czcza matka svą…
Nyezabyesz.
Nyeszeszmylnysz
Nyepocrad/nesz/
… movysz przeczyv swemu blysnemu krzywego szvyadecztwa.
/Nye/ pozandasz zony gego.
/Nyepoza/ndasz rzeczy blysnego /sv/ego.
Inny Dekalog, który przytoczył Bernacki z piętnastowiecznego rękopisu.
Pirwa kaźń Twórca naszego.
Nie masz mieć boga inszego.
Na próżność niestatku twego nie bierz imięnia Bożego.
Pamiętaj to sobie wielie, by ćcił święto i niedzielie.
Chcesz li mieć łaskę moją, czci ojca i matkę swoją.
Nie czyń mężobójstwa swadą, ręką, kaźnią ani radą.
Nie czyń grzechu nieczystego prócz urzędu małżeńskiego.
Nie kradni imienia cudzego a nędznym udzielaj swego
Nie świacz na swego bliżnego kłamstwa, świadestwa fałszywego.
Nie pożądaj żony brata twego, dziewki, osła ani rzeczy jego.
Wisłocki zaś podał następujący fragment z początków XVI wieku:
Vyerz w boga iednego
Nye byerz nadaremmno gymyena iego
Svyącz dny swyąte y nyedzielyą
Czcy oicza matką i starshe twoye…
Nye zabiay.
Nye cradny.
Nye czvdzolossh…
Stanisław Zaborowski
w swojej ortografii, wydanej u Unglera (1514-1515), podał kilka modlitw po polsku m. in. Dekalog, aby zilustrować nimi proponowane zasady pisowni.
Pirwa kaźń Twórca naszego.
Nie masz mieć boga inszego.
Na próżność niestatku twego nie bierz imienia Bożego.
Pamiętaj to sobie z wiela, by ćcił święta i niedzielę.
Chcesz li mieć łaskę moję, ćci ojca i matkę swoję.
Nie czyń mężobójstwa swadą, ręką, kaźnią ani radą.
Nie czyń grzechu nieczystego prócz urzędu małżeńskiego.
Nie kradń imienia cudzego, a nędznym udzielaj swego.
Nie świadcz na swego bliźniego łży świadectwa fałszywego.
Nie pożądaj żony brata ani dziewki ani osła.
Ewangeliarz Unglera 1527-28
Tamże Pan Bóg dał przez Mojżesza dziesięcioro przykazanie swoje w wielkim strachu i w bojaźni wszego ludu, tak iż lud wszytek mówił do Mojżesza: „Mów ty z nami a my będziem słuchać, a niech nie mówi z nami Pan Bóg, bo snadź wszytcy zemrzeć musiemy.” Rzekł Mojżesz: „Nie chciecie się bać przeto to uczynił Pan Bóg, aby was doświadczył, aby jego bojaźń była w was, że byście nie grzeszyli,
Pirwe przykazanie Boże to jest: Nie będziesz miał bogów inych.
W tym przykazaniu Pan Bóg przykazał bałwanom modły nie czynić, inego Boga Ojca nie mieć, w żadnem stworzeniu nadzieje nie pokładać jedno w samym Bodze. Jen jest Ociec nasz wszechmogący w Trójcy jedyny. W tego samego wierzyć od tego wspomożenia żędać, nie od czarnoksiężników, nie od czarowników, nie w gusła, nie w praktykarze, a jeśli co szczęsnego albo niefortunnego przydzie, nie od diabła, a nie z planet niebieskich przychodzi, ale od samego Pana Boga wszechmogącego. Takież od Niego sprawiedliwość, nauka, mądrość, dary duchowne. Ten grzeszy przeciw przykazaniu temu, który by to sobie przywłaszczył albo niedowiarstwo i wątpliwość, albo rozpacz w jego miłosierdziu miał.
Wtóre przykazanie: Nie będziesz nadaremne brał imienia Pana, Boga twego.
W wtórym przykazaniu Pan Bóg nas uczy, abyśmy bez słusznej przyczyny i też z zwyczaju nie przysięgali, jako też nauczał nas Pan Krystus u Macieja świętego Kap. 5. Nie będziesz owszeki przysięgał ani przez niebo, bowiem stolec Boży jest, ani przez ziemię bo podnóżek nóg jego jest, ani przez Jeruzalem, bo miasto jestci wielkiego króla, ani przez głowę twą, bo nie możesz włosu jednego białego uczynić a drugiego czarnego, ale mowa wasza niech będzie: „Jest – jest. Nie – nie.” ”
Trzecie przykazanie: Pamiętaj, abyś dzień sobotni święcił.
To jest żebyś siódmego dnia w tydzień nic nie robił, jedno tylko cały dzień na służbę się Panu Bogu wydał. Grzeszą ci wszytcy, którzy w niedzielę słowa Bożego nie słuchają, nie modlą się, furmanią, upijaią się, igry świeckie stroją. (Nigdy więcej u krześcijanów, jedno w niedzielę) też nas Pan Bóg nawiedza.
Czwarte przykazanie: Czci ojca twego i matkę twoję, abyś był długo na ziemi, którą Pan, Bóg twój, tobie da.
Którzy się sromają ubóstwa niedostatku rodziców swoich, przyjaciół swoich nie wspomagają, a czego Panie Boże racz zachować, rodzicom łają, biją, albo którzy przełożonym swym choć złym, choć dobrym nie są posłuszni. Tacy to Boże przykazanie przestępują.
Piąte przykazanie: Nie zabijaj.
Nie obrażaj nikogo ni ręka, ani językiem. Nie masz li o kim co dobrego mówić, nie mów źle. Nikomu nie łaj. Niech gniewu twego słońce nie zachodzi. Nie czyń zwady, swarów nie wzdzieraj, roztyrku nie poczynaj. Nie wesel się z czyjego nieszczęścia, i owszym czyń miłosierdzie nad nieprzyjacielem twoim. I ten który może zgodę idziałać, a w to się nie wkłada, przeciw temu przykazaniu grzeszy.
Szóste przykazanie: Nie czyń grzechu nieczystego.
Miedzy inym dobrem świeckiem nawyższe dobro jest żona, synowie, córki, przyjaciele, krewni. Tego dla miły Bóg przykazuje, bychmy ich nie znieczyścili, nie zelżyli w sromotę nie przywodzili, i owszem ich poczesności bronili, skutkiem i poradą. Przeciw temu przykazaniu grzeszą (oprócz stadła małżeńskiego) wszytcy cieleśni ludzie, którzy plugawie mówią, plugawiej myślą, naplugawsze pieśni śpiewający, albo którzy obrazy plugawemi nieczystotę poruszaią, widzenim, nierządnym dotykanim, obżerstwem, pijaństwem, lenistwem, próżnowanim, długim spanim, obcowanim, którzy się nierządnie zachowawaią, tacy Pana Boga barzo gniewają.
Siódme przykazanie: Nie czyń kradziejstwa.
Uczy nas, bychmy bliżnemu naszemu w żadnej czesnej rzeczy nie przeskazali, a nic nad sprawiedliwość nie brali, nie drapieżyli, nie lichwili, zasłużone myto płacili, darmo pożyczali, wszego pożytku, zysku dobrego mienia bliżnemu jako sami sobie życzyli.
Ósme przykazanie: Niemów przeciw bliżnemu twemu fałszywego świadectwa.
Kłamy, pochlebstwa, pomaganie niesprawiedliwych rzeczy miły Bóg zakazuje. A kto by prawdę zamilczał, nieprawdzie się nie przeciwił, a k temu upór wiódł też przeciwko temu Bożemu przykazaniu śmiertnie grzeszy.
Dziewiąte przykazanie: Nie pożądaj domu bliżnego twego.
Dziesiąte a ostateczne: Ani pożądaj żony jego, ani sługi, ani dziewki, ani wołu, ani osła, ani wszech rzeczy, które jego są.
W tym ostatnim przykazaniu dwojem nic inego Pan Bóg nie przykazuje, tylko aby to, co by bliżnego było nic nie pożądali, niczego nie pragnęli, w niczem nie przekazali. Co by każdy rad przeciw sobie widział, aby się tak przeciw bliżnemu zachowawał, żebychmy bliżnego swego, jako sami siebie miłowali, miłując. Jeśli tym wszego dobrego życzemy, którzy nam wszego złego życzą, dobrze działając, którzy nam źle czynią.
Mikołaja Reja
Catechismus
1543
Dekalog
Żaczek. Miły mistrzu, proszę, powiedz mi, co to jest za przykazanie Pańskie?
Mistrz. Dał je był Pan Bóg w Starym Zakonie napisane na dwu tablicach kamiennych Mojżeszowi. Na pierwszej tablicy zależy troje rozkazanie, które się tycze Pańskiej osoby, a na drugiej zależy, co się tycze osoby bliźnego swego.
A to napierwej rozkazał z osoby swej, aby żadny nie miał, ani naśladował żadnych inych postronnych bogów, jedno Jego samego. Jakoby rzekł: „Gdyżem Ja jest Bóg, którym stworzył niebo i ziemię i ine wszytkie pogańskie bałwany, które oni sobie za Bogi przyjmowali, a iny już żadny mocniejszy nie jest, potrzebuję tego, abyś Mię jednego samego chwalił, samego się bał i miłował. Abowiem cię Ja też nie inszy, jedno Ja sam mogę przy wszem dobrem zachować. A tak rozumiej, miłe dziecię, jako to straszliwy występek jest nie rozumieć, co to jest Bóg, nie dufać Mu, nie bać się Go, nie miłować Go a znać więcej wierzyć inszym kreaturam jego, niż samemu Panu, który stworzył wszytko i rozkazuje wszytkiemu. Takież że też rozumiej o jednym Synie jego dla nas ukrzyżowanego, iż to jest na wszem równy a jednostajny Bóg z Bogiem Ojcem i takież równej od nas chwały potrzebuje.
Drugie rozkazał, aby nigdy nadaremnie a bez-potrzebnie jego imienia nie wspominał, abowiem iście za to kaźniej nie ujdzie. To jest, gdy Go masz wspominać, tedy nie inaczej, jedno wyznawając i wysławiając święte imię jego i wielmożności rozmaite jego, wzywając też na potrzebach swych świętego miłosierdzia jego, a byłalićby też potrzeba ku poczciwości jego albo ku okazaniu sprawiedliwości bliźnego swego, nic się nie wstydaj prawdy swej podeprzeć, mianując święte imię jego. Ale ci, którzy bluźniąc, żartując, o rzeczy lekkie przysięgając, albo bliźnego swego osądziwszy ku prędszej wierze przywodząc, – wszytcy ci nadaremnie mianują imię jego, nie dosyć czyniąc rozkazaniu Pana swego, gdzie to święte imię nie potrzebuje, jedno czci, chwały, modlitwy a wysławiania straszliwego majestatu jego.
Trzecie rozkazał, aby dzień święty miał w poczliwości. W Starym Zakonie rozkazał Pan Bóg dzień siódmy w tygodniu mieć za święty a za odpoczynienie pracej. Kościół ósmy ustawił i inych nie mało k temu dosyć godnych. A to jest napotrzebniejszy obchód tego dnia świętego: miłosierne uczynki sprawować, dobrodziejstwa Pańskie jawnie i na osobliwości wysławiać, a rozmaite dzięki Jemu za nie czynić w zakonie świętym pańskim, a w ewanjelijej się świętej ćwiczyć, gdy może być, ciało jego przyjąć, prostego dobrych uczynków nauczyć, udręczonego wspomóc a pocieszyć, niedostatecznego, czym może być, zapomóc. Nie dosyć jest na tym, iż nie robić a snać próżnując więcej złych niż dobrych uczynków namnożyć. A ci, co wzgardzają naukę i słowa Pańskie i święte ustawy jego, które jedno się wdali w swowolne rozpustności świata i rozkoszy jego naśladując, mnimając, aby dosyć czynili rozkazaniu Pańskiemu, iż próżnują, są owszem występce a przenaśladowce tego rozkazania jego.
Na wtórej tablicy Mojżeszowej już jest nam dana nauka, cośmy powinni bliźnemu swemu.
A to będzie czwarte rozkazanie, aby czcił ojca i matkę swoje, chcesz li długo być żyw poczciwym żywotem na świecie. A to chce mieć Pan Bóg, żeś jest przezeń stworzon a przez rodzice swe na świat wydan, a ich cześć – twoja cześć. A tak, aby je miał w wielkiej poczciwości, ich słuchał, im służył, z nich dobrych obyczajów nabywał, z poczciwością z nimi się rozmawiał, od nich w dobrych rzeczach rady nabywał. A to też będziesz powinowat nie tylko krewnym, ale i onym obcym starszym, a zwłaszcza tym, którzy od zboru kościoła świętego krześcijańskiego i na inne świetskie poczciwe urzędy są przełożeni. Abowiem to bacz, iż każdy stan potrzebuje, aby wżdy miał kogo przełożonego nad sobą, aby nie żył, jako jakie zwierzę bez urzędu. Jako święty Paweł pisze do Rzymianów 3 Kapitulum: Iż który jest przełożon nad tobą od Boga, jest sprawca a sługa twego dobrego, a takeś mu powinien powinność i poczciwość i to, co jemu należy: A owszem Bóg takich ludzi broni, jako urzędników swych, a kto by się im sprzeciwił, jest trudno, aby uszedł nielubości Pańskiej. A którzy są swowolni, nieposłuszni, krnąbni, w roztyrkach się kochający i ine podburzający, są przestępce tego przykazania Pańskiego. A wiele pisma o tym, gdzie to Pan Bóg srodze karał i świeża pamięć tego roku, od Pańskiego narodzenia 1525, więcej niż sto tysięcy ludzi w Niemcech zginęło, którzy się sprzeciwili posłuszeństwu przełożonym swoim.
Piąte przykazanie, abyś nie zabijał. A to nie dosyć na tym, iż ręką ciała nie zabijesz, ale stoi za zabicie, gdy powieścią swą czci jemu uwłóczysz, radą a pomocą swą o jego dobre przyprawisz go fałszywie na zginienie jego, mogąc mu pomoc, przyzwolisz. A ten zakon Pan Bóg przez świętego Mateusza szerzej wykłada. Mt. 5.- A tak: zabijacze, zwadzce, swarce gniewliwe, rozbójce, przeklinacze uporliwe, naśmiewce a wzgardzające bliźnego swego, wszytcy są przestępce a złamce tego rozkazania Pańskiego.
Szóste rozkazał, aby się nie wdawał w grzech nieczysty, który by był nad zakon a nad ustawy Boskie, to się rozumie kożde kochanie w świeckiej miłości bliźnego swego nie urzędnie, które nie jest wedle zakonu Pańskiego i kościoła świętego. Jako jeden doktor żydowski, Avenezra, napisał na Bibliją Exodi 20: Poczciwie żyw a nie tylko, abyś miał być uczęśćnikiem każdego uczynku niepoczciwego, ale uszu strzeż, aby nie słuchały, oczu strzeż, aby nie patrzały, języka, aby nie mówił, duszę owszem, aby nie myśliła to, co by było niepotrzebnego a niepoczciwego tobie. Gdzie i święty Augustyn też takież to do Koryntów 6 Kap. pisał, powiedając, iż niepoczciwe oko jest poseł od nierządnego serca, a tak strzeż go i ucha twego, aby nadaremnie nie słuchało, abowiem ciało zawżdy ma być chędogie, abowiem jest kościołem Duchu Świętemu poświęconym. A tak, chcesz li ujć myśli pokuśliwych, strzeż się próżnowania, czytaj co, umiesz li, a zwłaszcza zakon Boży a ewanjeliją, czyń co poczciwego, dręcz czasem postem ciało, aby nie bujał, strzeż się obżarstwa, opilstwa, towarzystwa wszetecznego, bo czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. A tak miej na pieczy, miłe dziecię, onę srogą sentencyją Pańską, którą czynił do Hebreów 3 Kap., gdzie mówi miedzy inemi rzeczami: Jest poczciwa rzecz małżeństwo a łoże niepokalone, abowiem cudzołożniki a bez urzędu żywiące srodze będzie sądził Bóg. – A tak ci ludzie bujający, kochający się w sobie, próżnujący i wszytcy, którzy wzgardziwszy stan małżeński bez zakonu żywą, są przestępcę tego rozkazania Pańskiego.
Siódme rozkazanie, abyś nie kradł. To się rozumie, aby nic nie uwłóczył majętności bliźnego twego, tak jawnie, jako tajemnie, tak też gwałtem, fałszem i inymi wynalezionymi rzeczami nad sprawiedliwość, ale owszem: niedostatecznego i swem własnem podpomagaj, potrzebującemu do czasu użyczaj, jako święty Mateusz pisze 6 Kap.: Dajcie, a będzie wam dano, pożyczajcie a nie w ten obyczaj, abyście jaki zysk sobie z tego mieli wyciągać. – A tak łakomcy, lifnicy, złodzieje, łupieżnicy i jakimkolwiek obyczajem złościwym oszukawający bliźnego swego, ci są przestępce tego rozkazania Pańskiego.
Ósme rozkazał, aby nie wydawał świadestwa fałszywego na bliźnego swego. A to się nie tylko rozumie na świadestwa, ale, aby język twój na wszem mu był prawdziwy, aby się nie ściągał ani o szkodę, ani na poczciwość, ani na żadną złą przyczynę jemu. – A tak oni potwarce, fałszywi świadkowie, uwłoczce nieprawdziwi, pochlebce dla pożytków swoich są przestępce tego rozkazania jego.
Dziewiąte położył. Nie pożądaj domu bliźnego swego. Gdzie się też i dziesiąte z tymże też równo podobieństwem zgadza: Nie pożądaj żony bliźnego twego, ani sługi, ani żadnego nabycia sprawiedliwego jego. To oboje rozkazanie jawnie nam okazuje, iż wykorzenić chce ono jadowite zarażenie z nas pierworodnego grzechu, złą pożądliwość serdeczną, co to mamy wszytcy z przyrodzenia ku każdej rzeczy, a owszem nasz naród zawżdy nas ciągnie na rzeczy, które nam są nawięcej zakazane. A tak mało nas, abyśmy tym występkiem nie grzeszyli, bo acz członki ine rozmaitymi uczynki występują, tylko samą pożądliwością naślachetniejszy członek, serce, grzeszy. O czym żałobliwie święty Paweł mówi do Rzymian w 7 Kap.: I ja bych był żadnej pożądliwości nie uznał, by był zakon rzeczy zapowiedzianych nie bronił, które Mojżesz Genesis 6 Kap. napisał, twierdząc też to. A ten jad nigdy by snąć z serca człowieczego nie wyszedł, by Duch Święty czasem serc naszych prawą wiarą ku Chrystusowi nie objaśniał.
Jan Seklucjan Katechizm z 1545 roku.
Dziesięcioro Boże przykazanie.
- Pirwsze.
Nie będziesz miał bogów inych nad Mię.
- Wtóre.
Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, nadaremnie.
- Trzecie.
Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
- Czwarte.
Ćci ojca twego i matkę, chcesz li długo być żyw na ziemi.
- Piąte.
Nie będziesz zabiał.
- Szóste.
Nie będziesz cudzołożył.
- Siódmy.
Nie będziesz kradł.
- Ósme.
Nie będziesz fałszywie świadczył przeciw bliźnemu twemu.
- Dziewiąte.
Nie pożądaj domu bliźnego twego.
- Dziesiąty.
Nie będziesz pożądał żony sługi, dziewki, wołu, osła bliźnego twego. Ani żadnej rzeczy, która jest jego.
Jan Malecki – Katechizm 1546.
Pirwa cząstka nauki krześcijanskie.
Dziesięcioro przykazanie Boże.
Pirwe. Nie miej bogów inych przy Mnie.
Wtóre. Nie bierz na próżność imienia Pana, Boga twego.
Trzecie. Pamiętaj, aby dzień święty święcił.
Czwarte. Czci ojtca twego i matkę twą.
Piąte. Nie zabijaj.
Szóste. Nie cudzołóż.
Siódme. Nie kradnij.
Ósme. Nie mów świadectwa fałszywego przeciw bliźniemu twemu.
Dziewiąte. Nie pożądaj domu bliźniego twego.
Dziesiąte. Nie pożądaj żony jego ani sługi, ani służebnice, ani wołu, ani konia, ani żadnych rzeczy jego.
Jan Seklucjan Katechizm z 1547 roku.
Nie będziesz miał bogów inych krom Mnie.
Nie bierz imienia Pana, Boga twego, nadaremnie.
Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
Czci ojca twego i matkę, chcesz li długo być żyw na ziemi.
Nie zabijaj.
Nie cudzołóż.
Nie kradnij.
Nie świadcz fałszywie przeciw bliźnieniu twemu.
Nie pożądaj domu bliźniego twego.
Nie pożądaj żony, sługi, wołu, konia bliźniego twego ani żadnych rzeczy jego.
Jan Seklucjan Katechizm z 1549 roku.
Nie będziesz miał Bogów inych krom Mnie.
Nie bierz imienia Pana, Boga twego nadaremne.
Pamiętaj, abyś dzień święty świecił.
Czci ojca twego i matkę, chcesz li długo być żyw na ziemi.
Nie zabijaj.
Nie cudzołóż.
Nie kradnij.
Nie świadcz fałszywie przeciw bliżnemu twemu.
Nie pożądnj domu bliżnego twego.
Nie pożądaj żony, sługi, wołu, konia, bliżnego twego ani żadnych rzeczy jego.
Drudzy je tak umieją po staremu, przedsię jest dobrze:
Nie masz mieć nadeń boga inego.
Po próżności niestatku twego, nie wspominaj imienia Bożego.
Pamiętaj to tobie wielie, by święcił świętą niedziele.
A chcesz li mieć łaskę moję, czci ojca i matkę swoję.
Nie zabijaj brata twego ręką, kaźnią ani radą.
Nie czyń grzechu nieczystego krom stadła małżeńskiego.
Nie kradnij imienia cudzego, ale ubogim udzielaj swego.
Nie świadcz na swego bliźniego świadectwa fałszywego.
Nie pożądaj domu twego bliżnego ani imienia jego.
Nie pożądaj żony, sługi, konia, wołu swego bliżnego ani żadnej rzeczy, która jest jego.
KATECHIZM BRZESKI
1553/1554 r
Boże przykazania, których jest dziesięcioro.
Pirwsze.
Nie będziesz miał Bogów cudzych przede Mną.
To jest: Abyśmy żadnego inego Boga w sercoch naszych nie mieli, jedno tego jednego Boga żywego, wiecznego i prawdziwego, który się nam objawił, dawszy zakon na górze Synaj, potym w zesłaniu na świat Syna swego, w Betlejem z Maryjej dziewice narodzonego etc. tego, abyśmy się nadewszyćko bali, miłowali, Jemu wierzyli i wszyćkę nadzieję w Nim pokładali.
Wtóre.
Nie będziesz sobie czynił obraza ani żadnego podobieństwa.
To jest: Ponieważ Bóg jest duch, a nie ciało, przeto tym przykazaniem nam zakazuje, abyśmy Go ku żadnej rzeczy cielesnej ani też i ku obrazowi przypodobać nie śmieli. A także też zakazuje, abychmy chwały i służby a modły jego Boskiej żadnemu stworzeniu ani też obrazowi nie przywłaszczali, ani się jemu żadnym obyczajem nabożeństwa kłaniali, ani przed nim klękali, ani go ćcili, ale żebyśmy telko samego Boga, stworzyciela swego, w duchu a w prawdzie chwalili i Jemu samemu służyli.
Trzecie.
Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego na próżność.
To jest: Mamy się Boga bać i jego miłować, abyśmy przez imię jego nie przysięgali ani złorzeczyli, ani kogo przeklinali, ani czarowali, ani bluźnili, ani przeciw jemu szemrali, ale je zawsze chwalili, wzywali, jemu dziękowali i ućciwie je wspominali.
Czwarte.
Pamiętaj, abyś niedzielny dzień święcił.
To jest: Mamy się Boga bać i jego miłować, abyśmy słowo jego miłowali, z pilnością go strzegli, bronili i słuchali, abyśmy je pisali, czytali, rozmyślali, pamiętali i ważyli, z niego się polepszali i wszyciek dzień święty, to jest wszyciek czas żywota naszego, na służbie Bożej strawili.
Piąte.
Ćci ojca twego i matkę twoję, abyś długo żył na ziemi.
To jest: Mamy się Boga bać i jego miłować, abyśmy rodzice nasze i pany i przełożone urzędy ćcili, miłowali, ich się bali, w rzeczach pobożnych im posłuszni byli, w starości, w niedostatku, w niemocy imi nie gardzili ani ich opuszczali, ale abyśmy je pocieszali i podług możności swej wspomagali.
Szóste.
Nie będziesz zabijał.
To jest: Mamy się Boga bać i jego miłować, abyśmy ciał bliźnich naszych żadną krzywdą i przyczyną nie obrażali, ale ony ku ich żywota zdrowego zachowaniu podług możności swej wspomagali.
Siódme.
Nie będziesz cudzołożył.
To jest: Mamy się Boga bać i jego miłować, abyśmy języki i oczy i wszyćko ciało nasze w czystości dziewiczej albo małżeńskiej, abo wdowiej, tak w słowiech, jak i w uczynkach, sromięźliwie zachowali.
Ósme.
Nie będziesz kradł.
To jest: Mamy się Boga bać i jego miłować, abyśmy bliźnich naszych pieniędzy ani dobra ich, krom ich wolej a z ich krzywdą i szkodą nie brali, ani wydzierali, ani ich żadnym fałszem i chytrością nie oszukawali, ale abyśmy im ku zachowaniu w całości dobra ich wszelkim obyczajem pomocni byli, a swego dobra niedostatecznym z ochotą udzielali.
Dziewiąte.
Nie będziesz mówił naprzeciwko bliźniemu twemu świadectwa fałszywego.
To jest: Mamy się Boga bać i jego miłować, abyśmy na bliźnie swe nie kłamali, nie pochlebiali ani ich wydawali, ani ich sromocili, ale je wymawiali, o nich dobrze rozumieli i o nich tak przed ludźmi trzymali.
Dziesiąte.
Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego ani żony, ani sługi, ani służebnice, ani wołu, ani żadnej rzeczy jego.
To jest: Mamy się Boga bać i jego miłować, abyśmy imienia albo dziedzictwa bliźniego swego żadną chytrością otrzymać ani ku swemu przyłęczyć nie pragnęli, ale mu ku jego własności zachowaniu życzliwie pomocni byli; abyśmy też, serca i oczy nasze w niewinności zachowając od bliźnego naszego, ze złą żądzą żony jego ani czeladzi nie przemawiali, ani odwodzili, ale je upominali, aby a swych panów zostali a posługi im z pilnością a wiernie czynili; abyśmy też i dobytku jego od niego nie odwodzili, ani przewabiali, ale przy nim zostać życzyli.
Paweł Gilowski Wykład Katechizmu z 1605r.
GILOWSKI Paweł, ur. ok. 1534 w Gilowicach k.Żywca, zm. 5 IV 1595 w Łańcucie, kaznodzieja kalwiński, organizator i minister zborów w Krakowie 1575-79 i Wilnie 1580-89; senior dystryktu ruskiego; autor kazań, traktatów rel. oraz popularnego katechizmu chrzęść. (1579) i postylli.
ROZDZIAŁ CZWARTY
O ZAKONIE BOŻYM.
ARTYKUŁ PIERWSZY
O słowo zakon ma wiele znaczenia w Piśmie Świętym, bo czasem wszytkę naukę i wszytkie pisma Starego i Nowego Zakonu, podczas i owszem częstokroć pięcioro ksiąg Mojżeszowych znaczy, które znaczenia opuściwszy, tylko ja tu umyśliłem pisać o zakonie Bożym, który Pan Bóg dał przez Mojżesza ludowi swojemu. A to tymi słowy, jako je z Kapituły dwudziestej ksiąg wtórych Mojżeszowych mawiają we zborzech i w domiech naszych:
Mówił Pan Bóg wszystki ty słowa: Jan jest Pan, Bóg twój, którym wywiódł ciebie z ziemie ejiptskiej, z domu niewolej.
Pierwsze Boże przykazanie.
Nie miej cudzych bogów przede Mną.
Wtóre. Nie czyń sobie obrazu ani wszelkiego podobieństwa, które jest na niebie wzgórę i które na ziemi nisko ani tych, które są w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani ich chwalił. Jam jest Pan, Bóg twój, mocny i zawisny w miłości, mszcząc się nieprawości ojcowskiej w syniech w trzecim i w czwartym pokoleniu tych, którzy Mię nienawidzą, a czynię miłosierdzie nad tysiącmi tych, którzy Mię miłują i strzegą przykazania mego.
Trzecie. Nie bierz imienia Pana, Boga twego, nadaremnie, bo się mścić Pan będzie nad tym, który imię jego nadaremno bierze.
Czwarte. Pamiętaj abyś dzień niedzielny święcił. Przez sześć dni będziesz robił i wykonasz roboty twoje, ale siódmego dnia dzień święty Pana, Boga twego, nie czyń uczynku żadnego weń ty i syn twój, i córka twoja, sługa twój i służebnica twoja, bydło twoje i gość, który jest w domu twoim. Abowiem w sześci dniach stworzył Pan Bóg niebo i ziemię, morze i co w nim jest, i odpoczynął dnia siódmego. Przetoż błogosławił Pan dzień niedzielny i poświęcił jego.
Piąte. Czci ojca twego i matkę twoję, abyś długo żyw był na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie.
Szóste. Nie będziesz zabijał.
Siódme. Nie będziesz cudzołożył.
Ósme. Nie będziesz kradł.
Dziewiąte. Nie mów przeciwko bliźniemu twemu fałszywego świadectwa.
Dziesiąte. Nie pożądaj domu bliźniego twego ani pożądaj żony jego, ani sługi, ani dziewki, ani wołu, ani osła, ani wszystkich rzeczy, które są jego.