19 niedziela zwykła, rok A
1. Burzowa atmosfera panuje w dzisiejszych czytaniach. Burzę i wichurę przeżywa prorok Eliasz na górze Horeb, Burza zaskakuje uczniów na Jeziorze Galilejskim.
2. Najciekawsza jest jednak trzecia burza opisana w Liście do Rzymian. Oto bowiem po cudownym 8 rozdziale przychodzi dramatyczne wołanie, grzmot. Chwilę wcześniej – nic nas nie zdoła odłączyć od Boga. A jednak…
3. Naród Izraela – najlepiej przygotowany, aby w Jezusie rozpoznać Zbawiciela, nie rozpoznaje Go. Lud miał wszystko: synostwo, chwałę, Przymierze, Prawo, kult, obietnice. Uwierzyli nieliczni – stąd dramatyczna chęć „bycia odłączonym” dla dobra ludu.
4. Możemy się postawić na miejscu Eliasza – po burzy i tragedii przychodzi cisza – pytamy Boga o sens tego, co się stało. A czasem po prostu trwamy w ciszy.
5. Możemy się postawić na miejscu Piotra, gdy ufając jezusowi zaczniemy wątpić z jakiegoś powodu – mając Go na wyciagnięcie ręki.
6. Buntem i dramatem jest fakt, że i nam niczego nie brakuje, aby w Jezusie rozpoznać i wyznać Go jako Pana i Zbawiciela.
7. Boże przychodzący w ciszy i burzy życiowych sytuacji – otwieraj nasze oczy na twoją obecność i bliskość.
Wiktorówki, 19 niedziela zwykła, rok A, 9 sierpnia 2020, 1 Krl 19, 9a.11-13a; Ps 85; Rz 9, 1-5; Mt 14, 22-33