Grzech pierworodny III. Co zjadła Ewa?
Są to notatki ze spotkania z cyklu”Klucz do Biblii”. Spotkania prowadził duszpasterz akademicki O. Wojciech Surówka OP w szczecińskim DA Akwarium. Szczecin, jesień 2005. Notatki oparte są na tekście Tadeusza Żychiewicza z książki „Stare Przymierze”. Na spotkanie przychodziło kilka osób, atmosfera była kameralna, dobrze się czytało różne teksty i rozmawiało w gronie osób, które chciały wziąć w nim udział.
Tycjan, Adam i Ewa
1. Co zjadła Ewa?
W raju Bóg umieścił dwa drzewa: drzewo życia i drzewo wiadomości dobrego i złego.
Według powszechnie przyjętej opinii drzewo życia zasadzone w raju symbolizuje dar wolności od śmierci, uwolnienia od przemijania. Istnieją analogie pomiędzy tekstem biblijnym a tradycją innych starożytnych kultur. Jednak w innych przekazach symboliczna roślina życia jest zazdrośnie strzeżona przez bóstwa. Nieśmiertelność przynależy tylko bogom i nie jest przekazywana stworzeniom. Przykładowo Gilgamesz z babilońskiego eposu, może ważyć się na próbę wykradzenia nieśmiertelności, jednak są to próby bezowocne i skazane na klęskę. Podobną sytuacje przedstawia mit o Prometeuszu, który wykradł ogień bogom. Jest to opowieść o pragnieniu nieśmiertelności i wiecznym życiu na równi z bogami. Inaczej sytuacja przedstawia się w Biblii. Tutaj drzewo życia jest wolnym darem Boga dla człowieka, przeznaczonym dla niego od początku. ?Biblijnego drzewa życia nie potrzeba potajemnie wykradać, sprzeciwiając się intencji bóstw. W Biblii trzeba tylko przy nim trwać, a to jest w sumie idea diametralnie przeciwna niż np. w świecie mezopotamskich mitów.
Analogie do symbolicznego drzewa życia możemy znaleźć w pozabiblijnym świecie kulturowym, natomiast drzewo wiadomości dobrego i złego i związana z nim fabuła mówiąca o grzechu pierworodnym pozostaje bez jakichkolwiek odpowiedników. Stąd też wielość interpretacji związanych z tym tekstem.
2. Drzewo wiadomości dobrego i złego
Istniała szkoła egzegetyczna, która twierdziła, że drzewo to oznacza samą czynność poznawania i zdobywania wiedzy. Niestety wynikałoby stąd, że Adam i Ewa w zamierzeniu Stwórcy pozbawieni byli wiedzy i poznania. Po drugie, że zdobywanie wiedzy było im zakazane, a grzech pierworodny polegał na złamaniu tego zakazu. Taka interpretacja sprzeczna jest jednak z innymi tekstami tej samej księgi, w której człowiek otrzymuje nakaz czynienia sobie ziemi poddaną, co implikuje konieczność powiększania zasobów wiedzy. W księdze Syracha natomiast czytamy: ?W umiejętności stworzył Bóg człowieka z ziemi, napełnił go poznaniem i wiedzą, zło i dobro ukazał mu.? W nowożytności za taka interpretacją grzechu pierworodnego poszedł Hegel, który twierdził, że człowiek stał się człowiekiem dopiero po grzechu pierworodnym, ponieważ wtedy jego udziałem stała się wolność i poznanie. Ciekawą reinterpretację tej teorii możemy znaleźć w wierszu amerykańskiej poetki Denis Levertov.
Denis Levertov, Kontrabanda
Drzewo wiadomości było drzewem rozumu.
Toteż smak jego
Wygnał nas z Edenu. Ten owoc
Był po to, żeby go osuszyć i zemleć
Na drobny proszek i używać
Po szczypcie, jak przyprawy.
Bóg pewnie zamierzał powiedzieć nam później
O tych nowych rozkoszach. My nim napchaliśmy usta.
Pochłanialiśmy ale, jeżeli oraz jak,
I znowu ale, z lekkomyślnym zapałem.
Jest trujący w większej ilości, jego opar
kłębi się nam w głowie i dokoła nas,
aż zbił się w chmurę i stwardniał na stal,
wznosząc ścianę między nami a Bogiem. Bóg jest Rajem.
Nie żeby Bóg był nierozumny, ale rozum
w takim nadmiarze stał się tyranią
I zamknął nas w swoich granicach, w polerowanej kuli
odbijającej naszą twarz. Bóg mieszka
po drugiej stronie tego lustra,
ale przez szparę, tak gdzie ściana prawie
dotyka ziemi, umie jeszcze
wcisnąć się – jako promień światła,
odpryski ognia, muzyczna nuta
usłyszana, gubiona, słyszana na nowo.
3. Poznanie było człowiekowi udzielone jednak tylko w niewielkiej ilości, jak sól.
Istniał również inny kierunek egzegezy, który upatrywał w owym symbolicznym drzewie ideę poznania seksualnego lub seksualnej inicjacji. Trzeba tutaj podkreślić, że biblijne rozumienie poznania nie odnosi się jedynie do poznania intelektualnego. Bardzo często słowo to używane jest na określenie intymnego współżycia pomiędzy mężczyzną i kobietą. Jest to pogląd absurdalny jednak niezmiernie żywotny. ?Absurdalność zaś polega na prostym zestawieniu owej interpretacji z biblijnymi faktami. Oto Bóg stwarza człowieka mężczyzna i kobietą; u samych początków stwarza, więc płeć. Zaraz w pierwszym przykazaniu zostaje zawarty nakaz płodności. I oto nagle w owym symbolicznym drzewie rajskim i zakazie spożywania jego owoców widzi się symbol seksualnego poznania.? Taki sposób myślenia możemy odnaleźć u Tamary Łempickiej w obrazie ?Adam i Ewa?, gdzie trudno zauważyć, że chodzi tu o dramat rozgrywający się w raju.
Tamara Łempicka, Adam i Ewa
4. A może jeszcze inaczej?
Co właściwie może oznaczać hebrajskie stwierdzanie mówiące o ?drzewie wiadomości dobrego i złego??
W zwrocie tym zawarta jest na pewno idea poznania. Biblijne pojęcie „poznania” było o wiele szersze i bogatsze niż współcześnie. Zawarta była w nim idea nie tylko pewnej swobody, ale i władzy: przedmiot poznany stawał się w jakimś sensie zależny od poznającego. W tym sensie Adam „poznając” imiona zwierząt, okazuje się wyniesiony ponad nie, otrzymuje prawo dysponowania nimi. ?Stąd spożycie owocu nie oznacza jedynie zdobycia informacji, co jest dobre a co złe; tę wiedzę człowiek posiadał (?). Owo spożycie owocu z drzewa poznania dobra i zła zdaje się oznaczać zgoła coś innego: próbę zdobycia autonomii moralnej, a to w sensie stanowienia o dobru i złu wedle swej woli; próbę zdobycia swobody i autonomii w sensie nie podlegania żadnym obiektywnym prawom moralnym?
Wyrażenie „dobro i zło” jest umownym równoznacznikiem powiedzenia „wszystko”. (W tym sensie w drugiej Księdze Samuela kobieta z Tekoa chcąc powiedzieć, że król Dawid wie wszystko (?) mówi: „mój król i pan zna dobro i zło”.) Idąc tym tropem możemy interpretować rajskie drzewo jako symbol wszechwiedzy Boga. A może nawet więcej: jest ono symbolem atrybutów Stwórcy, symbolem Jego istoty. W tej interpretacji grzech pierworodny rozumiany będzie jako próba przełamania swego statusu istoty stworzonej. Taką interpretację sugerują również słowa wypowiedziane przez Szatana: „Będziecie jako Bóg”, co może wskazywać na to, że rajskie drzewo jest symbolem istoty Boga. Niestety słów tych dotyka odkryty już przez starożytnych filozofów paradoks kłamcy. Skoro Szatan nazywany jest „ojcem kłamstwa”, to czy w tym przypadku mówi prawdę czy kłamie? Mam jednak w Nowym Testamencie przykłady spotkania Jezusa z duchami nieczystymi, które wyznawały Jego boskie pochodzenie: „Czego chcesz od nas, Jezusie, Synu Boży”.
Widzimy, że obie te intuicje są zbieżne. Ukazują one rajskie drzewo poznania dobra i zła jako symbol istoty Boga, a grzech pierworodny interpretują jako zerwanie człowieka ze swym statusem stworzenia i próbą samostanowienia o sobie w oderwaniu od Boga.
Człowiek z Księgi otrzymał bardzo wiele. Właściwie wszystko, co otrzymać może istota stworzona. Poznanie i wiedzę, rozeznanie moralne, harmonie wewnętrzną, harmonię ze światem. Stworzony na obraz i podobieństwo Boże otrzymał ziemię i wszechświat; mógł rosnąć w swym człowieczeństwie, w swej wiedzy, w swym poznaniu, umiejętnościach i we wszelkim wewnętrznym ładzie. Byleby nie zechciał być czymś innym niż jest. (?) Byleby nie próbował przekroczyć kręgu własnego swego bytu, który był bytem istoty stworzonej. Byleby nie zerwał swego trwania w przyjaźni. Bo to tak, jakby spróbował istnieć poza Istnieniem; być poza Bytem; żyć poza Życiem. Ta próba musiała być równoznaczna z klęską. Musiał być katastrofą.
Próbując zawładnąć owocami drzewa poznania dobra i zła człowiek został pozbawiony również dostępu do drzewa życia.
Drzewo życia będzie powracać na kartach Pisma Świętego aż po Apokalipsę. Idea ta wyrażona jest również w centralnym wydarzeniu historii zbawienia. Krzyż Chrystusa staje się drzewem życia. To, co utraciliśmy w raju Chrystus przywraca nam na nowo przez swoją ofiarę na krzyżu.