Dekalog – orzeł czy reszka?

Grupa docelowa: Młodzież Rodzaj nauki: Katecheza Tagi: Dekalog, Orzeł reszka

1. Dwie strony

WSTĘP

Mnóstwo rzeczy ma dwie strony. Pieniądz, ubranie, kartka papieru? Dekalog także. Dla jednych bowiem może być czymś fascynującym, dla innych ? koszmarem.

AKTYWIZACJA

Praca w grupach. Metoda – moneta „piątka”. Zadanie: na kartce papieru rysujemy koło oznaczające monetę (dodatki później można dorysować, teraz chodzi o zadanie). W polu „monety” wypisujemy: 5 powodów, dla których można polubić dekalog, a z drugiej strony – 5 motywów, z powodów, dla których można go nie lubić.

Czas na wykonanie zadania. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.

PYTANIA DO DYSKUSJI

  1. Które powody było nam łatwiej wypisać?
  2. Czyje życie dekalog czyni fajnym?
  3. Co w dekalogu jest jego mocną stroną? Co jest jego słabością?
  4. Czy da się żyć bez przestrzegania dekalogu? Czy może być życie ?na sztorc? (na brzegu monety)?
  5. Czy jakieś zasady dekalogu możemy odnaleźć w niereligijnym podejściu do życia?
  6. Czy dekalog jest bardzo wymagający, czy raczej nie?
  7. Co właściwie człowiekowi po tym, że podejmuje zalecenia dekalogu?

PUENTA

  1. Celem dekalogu nie jest to, żeby był fajny. I nie chce uczynić życia ludzkiego fajnym.
  2. Jest jednym z elementów Przymierza Boga i człowieka.
  3. Dekalog to pomysł na życie. Na niełatwe życie. Zatem jest tylko dla ludzi wymagających od siebie i innych. Mających jakiś dobry styl. Czyli ? on nie jest dla każdego! Tylko dla ?orłów?.
  4. Nie sprzeciwia się czysto racjonalnemu podejściu do życia, każde z jego wskazań jest zgodne z rozumem.
  5. Fajna jest satysfakcja, która z czasem rodzi się w człowieku, który opiera się złu.

2. Rzut i wybór

WSTĘP

Monetą można rzucać i obliczać prawdopodobieństwo wypadnięcie orła lub reszki. Dekalogiem rzucać się raczej nie da, chociaż? jednej osobie to się już raz udało?

Poniższe teksty do wybrania i omówienia! Nie do czytania całości!

Wj 19,17-25

(17) Mojżesz wyprowadził lud z obozu naprzeciw Boga i ustawił u stóp góry. (18) Góra zaś Synaj była cała spowita dymem, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu i uniósł się dym z niej jakby z pieca, i cała góra bardzo się trzęsła. (19) Głos trąby się przeciągał i stawał się coraz donośniejszy. Mojżesz mówił, a Bóg odpowiadał mu wśród grzmotów. (20) Pan zstąpił na górę Synaj, na jej szczyt. I wezwał Mojżesza na szczyt góry, a Mojżesz wstąpił. (21) Pan rzekł do Mojżesza: Zstąp na dół i upomnij lud surowo, aby się nie zbliżał do Pana, chcąc Go zobaczyć, gdyż wielu z nich przypłaciłoby to życiem. (22) Także kapłani, którzy mogą kiedy indziej zbliżać się do Pana, niech się oczyszczą, aby ich Pan nie pobił. (23) Wtedy rzekł Mojżesz do Pana: Lud nie będzie śmiał poejść do góry Synaj, gdyż zakazałeś mu tego surowo, mówiąc: Oznacz granicę około góry i ogłoś ją jako świętą. (24) Potem Pan powiedział do niego: Idź, zstąp na dół, a potem przyjdź ty i Aaron z tobą. Kapłani i lud nie mogą przejść granicy, aby wstąpić do Pana, boby ich ukarał. (25) Mojżesz zszedł na dół do ludu i to mu oznajmił.

Wj 20,1-24

Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa: (2) Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. (3) Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! (4) Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! (5) Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. (6) Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań. (7) Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy. (8) Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. (9) Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. (10) Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. (11) W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty. (12) Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie. (13) Nie będziesz zabijał. (14) Nie będziesz cudzołożył. (15) Nie będziesz kradł. (16) Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek. (17) Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego. (18) Wtedy cały lud, słysząc grzmoty i błyskawice oraz głos trąby i widząc górę dymiącą, przeląkł się i drżał, i stał z daleka. (19) I mówili do Mojżesza: Mów ty z nami, a my będziemy cię słuchać! Ale Bóg niech nie przemawia do nas, abyśmy nie pomarli! (20) Mojżesz rzekł do ludu: Nie bójcie się! Bóg przybył po to, aby was doświadczyć i pobudzić do bojaźni przed sobą, żebyście nie grzeszyli. (21) Lud stał ciągle z daleka, a Mojżesz zbliżył się do ciemnego obłoku, w którym był Bóg. (22) Rzekł nadto Pan do Mojżesza: Tak powiesz Izraelitom: Wy sami widzieliście, że z nieba do was przemawiałem. (23) Nie będziecie sporządzać obok Mnie bożków ze srebra ani bożków ze złota nie będziecie sobie czynić. (24) Uczynisz Mi ołtarz z ziemi i będziesz składał na nim twoje całopalenia, twoje ofiary biesiadne z twojej trzody i z bydła na każdym miejscu, gdzie każę ci wspominać moje imię. Przyjdę do ciebie i będę ci błogosławił.

Wj 24,12-18

(12) Pan rzekł do Mojżesza: Wstąp do Mnie na górę i pozostań tam, a dam ci tablice kamienne, Prawo i przykazania, które napisałem, aby ich pouczyć. (13) Wstał więc Mojżesz i Jozue, jego pomocnik, i wstąpił Mojżesz na górę Bożą. (14) Powiedział zaś tak do starszyzny: Pozostańcie tu, aż wrócimy do was. Oto macie Aarona i Chura. Kto miałby jakąś sprawę do załatwienia, może się zwrócić do nich. (15) Gdy zaś Mojżesz wstąpił na górę, obłok ją zakrył. (16) Chwała Pana spoczęła na górze Synaj, i okrywał ją obłok przez sześć dni. W siódmym dniu Pan przywołał Mojżesza z pośrodka obłoku. (17) A wygląd chwały Pana w oczach Izraelitów był jak ogień pożerający na szczycie góry. (18) Mojżesz wszedł w środek obłoku i wstąpił na górę. I pozostał Mojżesz na górze przez czterdzieści dni i przez czterdzieści nocy.

Wj 32,1 – 25

A gdy lud widział, że Mojżesz opóźniał swój powrót z góry, zebrał się przed Aaronem i powiedział do niego: Uczyń nam boga, który by szedł przed nami, bo nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej. (2) Aaron powiedział im: Pozdejmujcie złote kolczyki, które są w uszach waszych żon, waszych synów i córek, i przynieście je do mnie. (3) I zdjął cały lud złote kolczyki, które miał w uszach, i zniósł je do Aarona. (4) A wziąwszy je z ich rąk nakazał je przetopić i uczynić z tego posąg cielca ulany z metalu. I powiedzieli: Izraelu, oto bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej. (5) A widząc to Aaron kazał postawić ołtarz przed nim i powiedział: Jutro będzie uroczystość ku czci Pana. (6) Wstawszy wcześnie rano, dokonali całopalenia i złożyli ofiary biesiadne. I usiadł lud, aby jeść i pić, i wstali, żeby się bawić. (7) Pan rzekł wówczas do Mojżesza: Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. (8) Bardzo szybko odwrócili się od drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca ulanego z metalu i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej. (9) I jeszcze powiedział Pan do Mojżesza: Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku. (10) Zostaw Mnie przeto w spokoju, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem. (11) Mojżesz jednak zaczął usilnie błagać Pana, Boga swego, i mówić: Dlaczego, Panie, płonie gniew Twój przeciw ludowi Twemu, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką mocą i silną ręką? (12) Czemu to mają mówić Egipcjanie: W złym zamiarze wyprowadził ich, chcąc ich wygubić w górach i wygładzić z powierzchni ziemi? Odwróć zapalczywość Twego gniewu i zaniechaj zła, jakie chcesz zesłać na Twój lud. (13) Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, Twoje sługi, którym przysiągłeś na samego siebie, mówiąc do nich: Uczynię potomstwo wasze tak liczne jak gwiazdy niebieskie, i całą ziemię, o której mówiłem, dam waszym potomkom, i posiądą ją na wieki. (14) Wówczas to Pan zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na swój lud. (15) Mojżesz zaś zszedł z góry z dwiema tablicami świadectwa w swym ręku, a tablice były zapisane na obu stronach, zapisane na jednej i na drugiej stronie. (16) Tablice te były dziełem Bożym, a pismo na nich było pismem Boga, wyrytym na tablicach. (17) A Jozue, usłyszawszy odgłos okrzyków ludu, powiedział do Mojżesza: W obozie rozlegają się okrzyki wojenne. (18) On zaś odpowiedział: To nie głos pieśni zwycięstwa ani głos pieśni klęski, lecz słyszę pieśni dwóch chórów. (19) A Mojżesz zbliżył się do obozu i ujrzał cielca i tańce. Rozpalił się wówczas gniew Mojżesza i rzucił z rąk swoich tablice i potłukł je u podnóża góry. (20) A porwawszy cielca, którego uczynili, spalił go w ogniu, starł na proch, rozsypał w wodzie i kazał ją pić Izraelitom. (21) I powiedział Mojżesz do Aarona: Cóż ci uczynił ten lud, że sprowadziłeś na niego tak wielki grzech? (22) Aaron odpowiedział: Niech się mój pan nie unosi na mnie gniewem, bo wiesz sam, że ten lud jest skłonny do złego. (23) Powiedzieli do mnie: Uczyń nam boga, który by szedł przed nami, bo nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, z tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej. (24) Wtedy rzekłem do nich: Kto ma złoto, niech je zdejmie z siebie. I złożyli mi je, i wrzuciłem je w ogień, i tak powstał cielec. (25) I ujrzał Mojżesz, że lud stał się nieokiełznany, gdyż Aaron wodze mu popuścił na pośmiewisko wobec nieprzyjaciół.

Wj 34,1 ? 10; 27 – 35

Pan rzekł do Mojżesza: Wyciosaj sobie dwie tablice z kamienia podobne do pierwszych, a na tych tablicach wypisz znów słowa, jakie były na pierwszych tablicach, które potłukłeś. (2) Bądź gotów jutro rano wstąpić zaraz na górę Synaj. I zaczekasz na Mnie na wierzchu góry. (3) Nikt nie może wstąpić z tobą i nikt nie może się pokazać na górze. Również mniejsze i większe bydło nie może wypasać się na zboczach góry. (4) Mojżesz wyciosał dwie tablice kamienne jak pierwsze, a wstawszy rano wstąpił na górę, jak mu nakazał Pan, i wziął do rąk tablice kamienne. (5) A Pan zstąpił w obłoku, i Mojżesz zatrzymał się koło Niego, i wypowiedział imię Jahwe. (6) Przeszedł Pan przed jego oczyma i wołał: Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność, (7) zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie pozostawiający go bez ukarania, ale zsyłający kary za niegodziwość ojców na synów i wnuków aż do trzeciego i czwartego pokolenia. (8) I natychmiast skłonił się Mojżesz aż do ziemi i oddał pokłon, (9) mówiąc: Jeśli darzysz mnie życzliwością, Panie, to proszę, niech pójdzie Pan w pośród nas. Jest to wprawdzie lud o twardym karku, ale przebaczysz winy nasze i grzechy nasze i uczynisz nas swoim dziedzictwem. (10) Pan odpowiedział: Oto Ja zawieram przymierze wobec całego ludu twego i uczynię cuda, jakich nie było na całej ziemi i u żadnych narodów, i ujrzy cały lud, wśród którego przebywasz, że dzieła Pana, które Ja uczynię z tobą, są straszne.

(27) Pan rzekł do Mojżesza: Zapisz sobie te słowa, gdyż na podstawie tych słów zawarłem przymierze z tobą i z Izraelem. (28) I był tam Mojżesz u Pana czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i nie jadł chleba, i nie pił wody. I napisał na tablicach słowa przymierza – Dziesięć Słów. (29) Gdy Mojżesz zstępował z góry Synaj z dwiema tablicami Świadectwa w ręku, nie wiedział, że skóra na jego twarzy promieniała na skutek rozmowy z Panem?

AKTYWIZACJA

Praca na forum. Metoda – dyskusja. Zadanie do wykonania: poszukujemy odpowiedzi na pytanie: czy dzisiaj oblicze człowieka żyjącego dekalogiem może być równie „promienne” jak Mojżesza? Na czym będzie to polegało?

Czas na dyskusję.

PYTANIA DO DYSKUSJI

  1. „Człowiek dekalogu” – robocza nazwa osoby kierującej się w życiu jego wskazaniami. Jak się staje takim człowiekiem?
  2. Na jakiej górze można dzisiaj porozmawiać z Bogiem?
  3. Czy rzeczywiście Bóg dzisiaj ma jeszcze dla świata jakieś propozycje? Czy może nowoczesny świat już wymknął Mu się z rąk?
  4. Dzisiaj usuwa się z ludzkiej przestrzeni dekalog, jako coś.. no właśnie ? niewygodnego, nie pasującego do rzeczywistości, nie sprzyjającego tolerancji?…
  5. Dekalog buduje tolerancję dla ludzkich zachowań, czy raczej nie?
  6. Człowiek dekalogu promieniuje miłością czy naiwnością? Może jeszcze czymś innym?
  7. Towarzysze Mojżesza mieli kłopot, ponieważ bali się go ? za długo był blisko Boga. Czy dzisiaj możemy odczuwać lęk przed ludźmi dekalogu?
  8. Dekalog usuwamy z urzędów (przykład amerykańskich sądów) ? czy rzeczywiście może drażnić ludzi niewierzących?
  9. Czy odnosi się on do spraw uniwersalnych, czy raczej ma wymowę judaistyczną i chrześcijańską?

PUENTA

(30) Gdy Aaron i Izraelici zobaczyli Mojżesza z dala i ujrzeli, że skóra na jego twarzy promienieje, bali się zbliżyć do niego. (31) A gdy Mojżesz ich przywołał, Aaron i wszyscy przywódcy zgromadzenia przyszli do niego, a Mojżesz rozmawiał z nimi. (32) Potem przyszli także Izraelici, a on dawał im polecenia, powierzone mu przez Pana na górze Synaj. (33) Gdy Mojżesz zakończył z nimi rozmowę, nałożył zasłonę na twarz. (34) Ilekroć Mojżesz wchodził przed oblicze Pana na rozmowę z Nim, zdejmował zasłonę aż do wyjścia. Gdy zaś wyszedł, opowiadał Izraelitom to, co mu Pan rozkazał. (35) I wtedy to Izraelici mogli widzieć twarz Mojżesza, że promienieje skóra na twarzy Mojżesza. A Mojżesz znów nakładał zasłonę na twarz, póki nie wszedł na rozmowę z Nim.