Nie kradnij. Relacja z katechezy

Grupa docelowa: Katecheci Rodzaj nauki: Lektura Tagi: 7 przykazanie, Dekalog, Nie kradnij, relacja z katechezy

Katecheza na temat 7 przykazania Bożego miała odpowiedzieć na trzy zasadnicze pytania: dlaczego kradzież jest złem? Czy przykazanie 7 dotyczy tylko rzeczy materialnych? Oraz niespodzianka – nowy Katechizm Kościoła Katolickiego w ramach przykazania 7 porusza problem szacunku dla świata roślin i zwierząt.

Pierwszą część katechezy przeprowadziłem na zasadzie pracy w grupach z zadaniem napisanym na kartce. Skorzystałem z grafiki Andrzeja Mleczki, przedstawiającej złodzieja biegnącego z workiem pełnym zdobyczy, przebiegającego obok żebraka i wrzucającego mu do kapelusza plik banknotów. Wymyśliłem do tego krótką historyjkę wraz z pytaniem dla uczniów: „Złodziej z workiem pełnym łupów (tym razem były to spinki do włosów) nie uszedł jednak daleko. Sto metrów dalej wpadł pod samochód pełen pijanych fanów disco polo i zginął na miejscu. Godzinę później stanął na sądzie ostatecznym. Jak będzie się tłumaczył, że wcale takim złym człowiekiem nie był?”

Uczniowie podchwycili zaproszenie do zabawy i wykazali w ćwiczeniu poczucie humoru. Wiele śmiechu było przy odczytywaniu efektów pracy w grupach. Oto kilka przykładów:

„Wysoki Sądzie, ukradłem spinki do włosów i wpadłem pod samochód fanów disco polo celowo! Miałem bowiem nadzieję, że wykorzystają oni spinki do zmiany swych fatalnych fryzur. Dodatkowo wrzuciłem kilka spinek do kapelusza łysego żebraka chcąc mu dodać nadziei na odzyskanie upragnionej szczeciny”.

„Panie Boże, nie sądź mnie surowo. Już wystarczającą karą było tak poniżający wypadek przy pracy. Spinki godziły w moje poczucie estetyki, były tak szkaradne, że nie mogłem pozwolić na to, by wypaczały poczucie piękna w małych dziewczynkach”.

„Przecież kradłem bogatym, a rozdawałem biednym, jak Janosik i Robin Hood, a im nikt nie miał tego za złe. Bóg obdarzył mnie takim talentem, więc go wykorzystałem, a darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda”.

Po prezentacji wypowiedzi przez przedstawicieli grup w puencie zaznaczyłem uczniom, że w filmach podziwiamy spryt, inteligencję złodziei. Zawsze są to jednak złodzieje, którzy dobierają się do nie swojej własności. Zawsze jest to zło, choć w pewnych określonych przypadkach wina moralna za dokonany czyn może być zmniejszona okolicznościami – casus Janosika. Prawo własności nie ma własności bezwzględnej i nie powinno być absolutyzowane.

Człowiek wobec Boga jest jedynie depozytariuszem posiadanych dóbr materialnych i powinien się nimi dzielić, gdy wymaga tego sprawiedliwość społeczna i miłosierdzie.

Siódme przykazanie zabrania kradzieży – przywłaszczeniu sobie dobra drugiego człowieka wbrew racjonalnej woli właściciela (KKK 2408). Wszelkiego rodzaju przywłaszczanie i zatrzymywanie niesłusznie dobra drugiego człowieka, nawet jeśli nie sprzeciwia się przepisom prawa cywilnego, sprzeciwia się siódmemu przykazaniu. Dotyczy to: umyślnego zatrzymywania rzeczy pożyczonych lub przedmiotów znalezionych, oszustwa w handlu, wypłacania niesprawiedliwych wynagrodzeń, podwyższania ceny wykorzystującego niewiedzę lub potrzebę drugiego człowieka.

Niegodziwa moralnie jest spekulacja (sztuczne podwyższanie ceny ze szkodą dla drugiego człowieka), korupcja (wpływanie na zmianę postępowania ludzi podejmujących decyzje), źle wykonywane prace, przestępstwa podatkowe, fałszowanie czeków i rachunków, nadmierne wydatki, marnotrawstwo.

Przykazanie 7 dotyczy nie tylko rzeczy materialnych. Jest potrzebne także w innym wymiarze życia człowieka. Sprawdzimy to teraz. Uczniowie podzieleni na grupy otrzymują stare gazety i papier, na którym jest napisane hasło kolażu, który mają stworzyć. Hasło jest znane tylko grupie twórców kolażu. Uczniowie pracują, następnie prezentują kolaż, reszta klasy wyraża swoje spostrzeżenia i uczucia oraz próbuje zgadnąć zamysł autorów i zadane hasło. Prowadzący następnie tłumaczy sens ćwiczenia: przykazanie 7 dotyczy nie tylko sfery materialnej. Okraść człowieka można na wiele różnych sposobów.

Mianowicie:

– przez podpuszczenie do grzechu można okraść człowieka z jedności i przyjaźni z Bogiem, jest to złodziejstwo podwójne: nie można zwrócić tego, co się ukradło…
– człowiekowi można ukraść dobre imię przez kłamliwe pomówienie, oszczerstwo,
– okradanie człowieka z jego własnego rozwoju przez ogłupianie,
– można drugiemu zniszczyć zdrowie,
– można odebrać drugiemu radość, najczęściej poprzez zawiść i zazdrość, wystarczy czasem parę słów, aby zgasić radość…
– zgorszenie: forma kradzieży, kiedy drugi człowiek staje się gorszy niż był, to jest odebranie pewnych wartości: wiary w dobro, w drugiego człowieka, w miłość, we własne siły; jest to złodziejstwo bezinteresowne – spełniane w samej tylko intencji niszczenia dobra i szerzenia zła,

Nowy Katechizm Kościoła Katolickiego porusza w swoim komentarzu do przykazań sprawę zupełnie niespodziewaną dla zwykłego, szarego katolika. Zanim powiem, o co chodzi, jeszcze jedno ćwiczenie. Każdy z uczniów otrzymuje mała karteczkę z bloku. Zadaniem jest napisać na niej, po chwili namysłu, jakie zwierzę najlepiej oddaje moją naturę, charakter, styl mojego życia. Uczniowie z zainteresowaniem, ale i nie bez trudu zbierają się do pracy, zbieram po kilku minutach kartki dokładnie mieszam i odczytuję, jeden z uczniów pisze nazwy zwierząt na tablicy. Powstaje w ten sposób swoista menażeria… Gdy jeszcze zapytam, czy te wszystkie zwierzęta wpuszczone do jednej klasy byłyby w stanie przetrwać pokojowo jedną godzinę, to wybucha salwa śmiechu, a uczniowie już komentują, kto pierwszy by padł ofiarą krwiożerczych zapędów dzikich zwierząt.

Po chwili przychodzi czas na puentę. Skąd w omówieniu 7 przykazania zwierzęta? Przykazanie to dotyczy również zwierząt!!! KKK 2418: Sprzeczne z godnością ludzką jest niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom lub ich zabijanie. Równie niegodziwe jest wydawanie na nie pieniędzy, które mogłyby w pierwszej kolejności ulżyć ludzkiej biedzie. Można kochać zwierzęta; nie powinny one jednak być przedmiotem uczuć należnych jedynie osobom.