Nie ma miłości bez solidarności!
1. Droga miłości
WSTĘP
Zasadniczo jest tak, że cenione przez człowieka wartości muszą być zbudowane na fundamencie faktów i czynów. Same słowa nie wystarczają. Same słowa często zniechęcają. Czyny natomiast mają moc przekonywującą i najlepiej świadczą o człowieku i wartościach, którymi się kieruje i na których buduje swoje życie.
EE 83. Słowo, które Duch kieruje do Kościołów, zawiera osąd ich życia. Dotyczy on faktów i postaw; zdanie „Znam twoje czyny” stanowi wprowadzenie, które jak refren, z niewielkimi zmianami pojawia się w listach do siedmiu Kościołów.
Czyny pozytywne są owocem trudu, wytrwałości, znoszenia doświadczeń, udręki, ubóstwa, wierności pośród prześladowań, miłości, wiary, posługi. W tym sensie można je odczytywać jako opis Kościoła, który nie tylko głosi i uroczyście wyznaje zbawienie otrzymywane od Pana, ale nim konkretnie „żyje”.
Jeśli chce służyć Ewangelii nadziei, również Kościół żyjący w Europie musi kroczyć drogą miłości.
AKTYWIZACJA
Praca indywidualna. Metoda – malowanie farbami. Zadanie: namalować drogę miłości dla Kościoła w Europie. Zadanie jest dość abstrakcyjne, a zatem po prostu trudne, tym bardziej więc cenne będzie operowanie konkretami w rysunku i zaproponowanie, jak tę teorię zamienić w konkret. Czas na wykonanie zadania. Prezentacja prac na forum. Odgadywanie ich przesłania przez uczestników. Na końcu autor opowiada, co chciał wyrazić swoją pracą.
PUENTA
Jest to droga, która prowadzi poprzez ewangelizujące miłosierdzie, wielopoziomowy wysiłek służby, zdecydowanie na wielkoduszność bez wytchnienia i bez granic.
EE 84. Każdy człowiek, który kocha i jest kochany, przeżywa doświadczenie rodzące nadzieję. „Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa”.
Wyzwanie stojące dzisiaj przed Kościołem w Europie polega zatem na tym, by poprzez swoje świadectwo miłości, które samo w sobie ma wewnętrzną moc ewangelizującą, pomóc współczesnemu człowiekowi doświadczać miłości Boga Ojca i Chrystusa, w Duchu Świętym.
Na tym ostatecznie polega „Ewangelia”, radosna nowina dla każdego człowieka: Bóg pierwszy nas umiłował (por. 1 J 4,10.19); Jezus do końca nas umiłował (por. J 13,1). Dzięki darowi Ducha miłość Boża zostaje dana wierzącym, przez co oni również stają się zdolni do takiej miłości; przynagla ona serce każdego ucznia Chrystusa i całego Kościoła (por. 2 Kor 5,14). Właśnie dlatego, że została dana przez Boga, miłość staje się przykazaniem dla człowieka (por. J 13,34).
Życie w miłości staje się zatem radosną nowiną dla każdego człowieka, ukazuje bowiem miłość Boga, która nikogo nie opuszcza. Ostatecznie oznacza to dawać zagubionemu człowiekowi rzeczywiste powody, by nie tracił nadziei.
2. Powołanie Kościoła
WSTĘP
EE 85. Powołaniem Kościoła, jako „wiarygodnego, choć zawsze niewystarczającego, znaku miłości przeżywanej, jest doprowadzanie do spotkania mężczyzn i kobiet z miłością Boga i Chrystusa, który do nich przychodzi”.
Będąc „znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego”, Kościół daje o tym świadectwo, kiedy ludzie, rodziny i wspólnoty przeżywają głęboko Ewangelię miłości. Innymi słowy, nasze kościelne wspólnoty powołane są, by być prawdziwymi szkołami komunii.
Z samej swojej natury świadectwo miłości winno wyjść poza granice kościelnej wspólnoty, by dotrzeć do każdego człowieka, tak aby miłość do wszystkich ludzi stała się zaczynem autentycznej solidarności w całym życiu społecznym. Kiedy Kościół służy miłości, równocześnie umacnia „kulturę solidarności”, przyczyniając się w ten sposób do utrwalania powszechnych wartości ludzkiego współistnienia.
AKTYWIZACJA
Praca na forum. Dyskusja na temat: co to jest kultura solidarności? Jak ją kształtować? Czy jesteśmy dzisiaj w stanie taką kulturę zbudować w naszym kraju?
PUENTA
Wasza analiza ma także ukazać wymiar etyczny wyborów, jakich muszą dokonywać osoby odpowiedzialne za społeczeństwo i każdy człowiek.[1] Coraz ściślejsza wzajemna zależność między ludźmi, rodzinami, przedsiębiorstwami i narodami, jak również między gospodarkami i rynkami — zjawisko nazywane powszechnie globalizacją — zaburzyła system relacji i więzi społecznych.
Globalizacja bowiem oprócz aspektów pozytywnych niesie z sobą także niepokojące zagrożenia, w szczególności
- pogłębianie się kontrastów między gospodarkami krajów wysoko rozwiniętych i krajów uzależnionych,
- między ludźmi czerpiącymi korzyści z powstałych możliwości a ludźmi pozostającymi na uboczu.
To wszystko skłania do przemyślenia na nowo kwestii solidarności.
W tej perspektywie i w związku z postępującym wydłużaniem się życia ludzkiego solidarność między pokoleniami powinna stać się przedmiotem znacznej uwagi i skłaniać do szczególnej troski o najsłabszych członków społeczeństwa, dzieci oraz osoby starsze. W przeszłości solidarność między pokoleniami była w wielu krajach naturalną postawą w rodzinach. Dzisiaj stała się także obowiązkiem całej wspólnoty, która powinna wypełniać go w duchu sprawiedliwości i równości, dbając o to, by każdy otrzymywał należną część owoców pracy i mógł żyć godnie w każdych okolicznościach. Wraz z postępem ery przemysłowej niektóre państwa wytworzyły systemy pomocy rodzinom, zwłaszcza w dziedzinie kształcenia młodzieży i świadczeń emerytalnych. Jest rzeczą pozytywną, że dzięki autentycznej solidarności całego narodu pogłębia się troska o ludzi, aby nikt nie został pominięty i każdy mógł korzystać z opieki społecznej. Nie można nie cieszyć się z tych postępów, z których jednak czerpie korzyści tylko nieznaczna część mieszkańców ziemi.
Dlatego przede wszystkim osoby odpowiedzialne za życie polityczne i ekonomiczne powinny czynić wszystko co w ich mocy, by globalizacja nie postępowała kosztem najsłabszych i najbardziej potrzebujących, poszerzając jeszcze bardziej przepaść między ludźmi ubogimi i bogatymi, między narodami ubogimi a narodami bogatymi.
Zwracam się z prośbą głównie do osób rządzących i odpowiedzialnych za życie społeczne, aby zachowywały szczególną czujność, a poprzez refleksję sprzyjającą podejmowaniu dalekowzrocznych decyzji przyczyniały się do tworzenia systemu równowagi ekonomicznej i społecznej, opartego przede wszystkim na formach solidarności dostosowanych do zmian, jakie niesie globalizacja, a zarazem starały się, by te zjawiska nie pogłębiały jeszcze bardziej ubóstwa znacznej części niektórych społeczności czy wręcz całych państw.
Troska o dobro wspólne
Trzeba wypracowywać i realizować wspólne decyzje na skalę światową, wykorzystując mechanizmy sprzyjające odpowiedzialnemu uczestnictwu wszystkich ludzi, wezwanych do budowania razem własnej przyszłości. W tej perspektywie rozwój demokratycznych systemów sprawowania władzy pozwala na udział wszystkich mieszkańców w zarządzaniu res publica, «w oparciu o poprawną koncepcję osoby ludzkiej» (Centesimus annus, 46) i w duchu poszanowania podstawowych wartości ludzkich i duchowych.
Solidarność społeczna nakazuje wyjść poza krąg partykularnych interesów, ponieważ wymaga ich oceny i pogodzenia «w oparciu o sprawiedliwą hierarchię wartości i, w ostatecznym rozrachunku, o właściwe zrozumienie godności i praw osoby» (Centesimus annus, 47). Jest więc wskazane wychowywanie młodych pokoleń w duchu solidarności, zaszczepianie im prawdziwej kultury otwartości na wartości uniwersalne i szacunku dla wszystkich ludzi bez względu na rasę, kulturę czy religię.
Osoby odpowiedzialne za społeczeństwo są wierne własnemu posłannictwu, kiedy kierują się przede wszystkim dobrem ogółu i bezwzględnym poszanowaniem godności ludzkiej. Waga problemów, wobec których stają nasze społeczeństwa, i ich konsekwencje dla przyszłości winny wzbudzać w całej społeczności wolę poszukiwania wspólnego dobra, w trosce o pokojowy i harmonijny rozwój społeczeństw i o dobrobyt wszystkich. Wzywam instytucje ustawodawcze, służące ludzkiej społeczności, jak i organizacje międzyrządowe i międzynarodowe, by kierując się konsekwentnie zasadami sprawiedliwości, ale i zrozumieniem potrzeb, popierały dążenia poszczególnych państw do «powszechnego dobra wspólnego». Pozwoli to stworzyć stopniowo warunki, w których człowiek nie będzie biernie poddawał się globalizacji, ale sam ją kontrolował.
W istocie, jest zadaniem środowisk politycznych regulacja rynków i podporządkowanie praw rynkowych prawom solidarności, aby los ludzi i społeczeństw nie był całkowicie uzależniony od wszelkiego rodzaju zmian ekonomicznych oraz aby można było zapewnić im ochronę przed wstrząsami związanymi z liberalizacją rynków. Zachęcam więc jeszcze raz osoby kierujące życiem społecznym, politycznym i ekonomicznym do rozwijania form współpracy między ludźmi, przedsiębiorstwami i narodami, tak aby zarządzanie zasobami naszej ziemi służyło ludziom i narodom, a nie jedynie zyskowi. Ludzie muszą przezwyciężyć egoizm i okazywać sobie solidarność. Oby dzisiejsza ludzkość, dążąca do większej jedności, solidarności i pokoju, potrafiła przekazać przyszłym pokoleniom dobra stworzenia i nadzieję na lepsze jutro!
EE 85. W tej perspektywie trzeba dowartościować autentyczny sens chrześcijańskiego wolontariatu, który rodząc się z wiary i będąc nią stale ożywiany, musi stanowić połączenie umiejętności zawodowych i autentycznej miłości, pozwalającej wszystkim, którzy w nim uczestniczą, „aby postawę zwykłej filantropii wynosili na wyżyny miłości Chrystusa; aby każdego dnia, mimo trudów i zmęczenia, odnawiali w sobie świadomość godności każdego człowieka; aby starali się odkrywać potrzeby ludzi i wytyczali – jeśli to konieczne – nowe drogi tam, gdzie potrzeby są pilniejsze, zaś słabsi wymagają większej uwagi i pomocy”.
3. Miseczka
WSTĘP
EE 86. Cały Kościół powinien przywracać nadzieję ubogim. Przyjmować ich i służyć im oznacza przyjmować i służyć Chrystusowi (por. Mt 25,40). Miłość preferencyjna wobec ubogich jest koniecznym wymiarem chrześcijańskiej egzystencji i służby Ewangelii.
AKTYWIZACJA
Praca na forum. metoda – pudełko żebraka i banknoty.[2] Zadanie: w polu banknotu wpisujemy odpowiedź na pytanie: jak okazać ubogiemu te preferencyjną miłość? Jedna rada na jednym banknocie. Wszystkie wrzucamy do pudełka żebraka, a następnie wyciągamy i analizujemy. Czas na wykonanie zadania. Czas na dyskusję. Warto zastanowić się nad pytaniem: czego właściwie chcą, potrzebują, oczekują ludzie ubodzy?
PUENTA
EE 86. Cały Kościół powinien przywracać nadzieję ubogim. Przyjmować ich i służyć im oznacza przyjmować i służyć Chrystusowi (por. Mt 25,40). Miłość preferencyjna wobec ubogich jest koniecznym wymiarem chrześcijańskiej egzystencji i służby Ewangelii. Kochać ich i dawać świadectwo, że są szczególnie umiłowani przez Boga, oznacza uznać, że wartość osoby jest niezależna od sytuacji ekonomicznej, kulturalnej, społecznej, w jakiej się znajduje, i pomagać im wykorzystać ich możliwości.
4. Bezrobocie
WSTĘP
EE 87. Trzeba też poważnie podejść do zjawiska bezrobocia, które w wielu krajach Europy stanowi groźną plagę społeczną. Dochodzą do tego również problemy związane ze wzrostem ruchów migracyjnych. Kościół musi przypominać, że praca jest dobrem, za które jest odpowiedzialne całe społeczeństwo.
AKTYWIZACJA
Praca indywidualna. Formularz – inspiracja.[3] Zadanie: poszukujemy odpowiedzi na dwa pytania:
- Co musi zmienić się w człowieku, aby przestał myśleć o pracy tylko w kategoriach zysków i strat?
- Co musi się zmienić w naszym społeczeństwie, aby poczuć odpowiedzialnośćza pracę jako dobro społeczne?
Czas na wykonanie zadania. Prezentacja na forum. czas na dyskusję.
PUENTA
EE 87. Przypominając kryteria etyczne, które winny przyświecać kierowaniu rynkiem i gospodarką, aby na centralnym miejscu zawsze był człowiek, Kościół będzie dążył do dialogu z przedstawicielami polityki, związków zawodowych i przedsiębiorczości.
Celem tego dialogu ma być budowanie Europy rozumianej jako wspólnota ludów i osób, solidarna w nadziei, nie podporządkowująca się wyłącznie prawom rynku, ale stanowczo zaangażowana w obronę godności człowieka również w relacjach gospodarczych i społecznych.
[1] Jan Paweł II, Wychowywać do solidarności, przemówienie w dniu 11 IV 2002 — Do uczestników VIII Zgromadzenia Ogólnego Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, źródło tekstu: www.opoka.org.pl.
[2] Można wykorzystać banknoty będące w obiegu. Ja skorzystałem akurat z ilustracji do tekstu „Lubię duży pieniądz”, czyli rozmowy z Andrzejem Heidrichem, projektantem banknotów. Źródło: Duży Format, 27 IX 2004, s.10nn.
[3] Wykorzystałem tutaj reklamę firmy Samsung, źródło nieznane, prawdopodobnie kolorowy dodatek do czasopisma z okazji Igrzysk Olimpijskich 2004 w Grecji.