Zazdrość
Grupa docelowa: Młodzież Rodzaj nauki: Katecheza Tagi: Miłość i zazdrość, Zazdrość
Y 466 – definicja zazdrości w Youcat…
PYTANIA DO DYSKUSJI
- Da się żyć bez zazdrości?
- Czego właściwie najbardziej zazdrościmy? Wszystkiego?
- WY także wywołujecie czyjąś zazdrość?
- Jak reagujecie, gdy dowiadujecie się, że ktoś wam zazdrości
- Zazdrość jest nieodzowną towarzyszką naszego życia.
- Bywamy zazdrośni o partnerów, o to, że komuś lepiej się żyje niż nam, że ma więcej pieniędzy, więcej wie, ma lepszą pozycję społeczną, zawodową.
- Oczywiście my sami także poprzez swoje zachowanie – celowo bądź nie – wywołujemy u innych zazdrość.
- Kiedy się o tym dowiadujemy, czasem odczuwamy satysfakcję, a nawet dumę – przecież okazaliśmy się pod jakimś względem lepsi od innego czy innych.
PYTANIA DO DYSKUSJI
- Zazdrość – przejaw siły czy słabości?
- Jak ją ukrywamy?
- To jedno uczucie czy jakaś mieszanka uczuć?
- Na ogół jednak zazdrość uważamy za przejaw słabości, wstydzimy się jej; nie chcemy się do niej przyznać w obawie, że odsłonimy się, przyznamy do jakiegoś braku.
- Najczęściej ukrywamy zazdrość pod maską podziwu dla czyichś dokonań albo buntu wobec niesprawiedliwości losu, a czasami mylimy ją z ambicją.
- Zazdrość to w zasadzie zespół uczuć, które mogą się bardzo dynamicznie zmieniać i występować naprzemiennie.
- Lęk przechodzi w złość, poczucie winy w poczucie krzywdy, agresja w autoagresję, miłość w nienawiść.
- Zazdrość ma różne oblicza – OBLICZE POZYTYWNE, TWÓRCZE…
- Może być inspiracją do przekraczania siebie – np. chcemy być tacy, jak inni. Wtedy nie ma w niej zawiści, tylko podziw.
- Może oznaczać, że nam na czymś lub na kimś zależy; czasami po uczuciu zazdrości poznajemy, że jesteśmy zakochani.
- Może też prowadzić do zdrowej rywalizacji.
- Zazdrość może także być adekwatną i normalną reakcją na sytuację, np. gdy moja dziewczyna flirtuje z innym, czuję się zazdrosny, nie chcę, żeby tak było.
- Brak zazdrości w związku świadczy o braku zaangażowania – dlatego jej ukrywanie może być dla partnera dotkliwą karą.
- Zazdrość może być pożyteczna i pozwala przetrwać, utrzymać związek czy pozycję społeczną.
- Ale bywa też, że zazdrość czyni nas nieszczęśliwymi, odbiera radość życia.
- Uczucie zazdrości bardzo wtedy boli, potrafi trawić od wewnątrz, doprowadzać do rozpaczy i zachowań, których możemy żałować przez resztę swojego życia.
- Zdarza się także, że wymyka się ona spod kontroli, jest jak ogień siejący spustoszenie, po którym pozostają zgliszcza; niszczy ludzi, związki, upokarza, czyni nieszczęśliwym, doprowadza do samobójstwa albo zabójstwa.
- O tym, jak silne emocje może wywoływać, świadczy wiele wyników badań naukowych z zakresu psychologii i kryminologii. Np. wyniki badań wskazują, że uczucie to jest odpowiedzialne za większość zabójstw kobiet, żon i kochanek, i stanowi główny motyw morderstw popełnianych przez mężczyzn.
- Najbardziej skrajną formą zazdrości jest zazdrość urojona, w psychopatologii nazywana zespołem Otella. Przejawia się ona podejrzewaniem partnera o notoryczne zdrady, nieustannym sprawdzaniem i kontrolowaniem jego działań.
- Psychiatrzy taką zazdrość zaliczają do obsesyjnych nerwic, z których – według nich – 30 procent jest nieuleczalnych.
- Zazdrość, kiedy staje się obsesją, doprowadza do negacji wszystkiego. Obsesyjni zazdrośnicy męczą swoich partnerów ciągłymi pytaniami, nie wierzą w nic, co od nich słyszą; śledzą ich, zwracają uwagę na nic nie znaczące fakty, pamiętają je nawet po upływie długiego czasu i wiążą ze sobą w pozornie logiczne całości, poszukują nieistniejących kochanków.
- Każde działanie partnerów coś – według nich – w sobie kryje.
- Potrafią wszystko interpretować jako zdradę, np. podejście do okna, spojrzenie lub jego brak uważają za znak dla kochanka, a każde działanie podejmowane przez partnerów interpretują jako próby oszukania lub zmylenia.
- Życie z osobą trawioną przez obsesyjną zazdrość staje się koszmarem.
- Jest również zazdrość, która nie wkracza w obszar patologii, ale bardzo utrudnia życie; potrafi skutecznie odebrać radość i sens istnienia, staje się permanentną postawą, wręcz stylem bycia.
- Osoby przeżywające tego rodzaju uczucie zazdroszczą wszystkiego i wszystkim, czują się gorsze jako partnerzy seksualni, jako pracownicy, jako przyjaciele czy znajomi.
- Nad zazdrością można panować i ją kontrolować, utrzymywać na optymalnym poziomi – może więc być płonącym ogniskiem, które ogrzewa, a nie spala.
- Pracując nad własną zazdrością, warto się przyjrzeć czy towarzyszy jej jakaś prawidłowość.
- Może jest tak, że pojawia się ona zawsze w tych samych sytuacjach albo dotyczy tych samych kwestii, np. kiedy widzimy, że ktoś ma udany związek albo dużo pieniędzy, albo kochającego partnera/partnerkę.
- Kiedy już zlokalizujemy obszary zazdrości, zadajmy sobie pytanie, czy ma ona realne podstawy.
- Mogą nam w tym pomóc inni.
- Kiedy często, z różnych stron słyszymy, że coś wymyślamy, że nic się nie dzieje, może warto się nad tym zastanowić. Może w rzeczywistości nie chodzi o tę konkretną sytuację czy osobę?
- Po tym, o co jesteśmy zazdrośni, możemy rozpoznać własne słabe punkty.
- Jeżeli zazdrość dotyczy np. partnera seksualnego, być może nie czujemy się atrakcyjni i stąd poczucie zagrożenia i potrzeba kontrolowania; jeżeli jej przedmiotem stają się rzeczy materialne albo osiągnięcia innych, być może tkwi w nas przekonanie, że będziemy wartościowi tylko wtedy, kiedy będziemy bogaci albo odniesiemy sukces.
- Czasami już taka refleksja uwalnia od przeżywania zazdrości, zmniejsza poczucie zagrożenia i daje dystans.
- Można też zadać sobie pytanie, skąd w nas jest ten czuły punkt, kiedy się to zaczęło, od jak dawna trwa.
- Być może odkryjemy w swoim życiu konkretne sytuacje z przeszłości, których przeżycie „na nowo” uwolni tkwiące w nich stłumione uczucia i złagodzi zazdrość. Warto więc przyznać się do niej, odsłonić swoje uczucia, przytoczyć konkretne sytuacje.
- W pracy nad zazdrością warto pamiętać, że bywa przenoszona z wcześniejszych doświadczeń jakiejś straty.
- Powrót do źródeł daje możliwość oderwania się od spowodowanego tą stratą poczucia krzywdy.
- Trzeba powiedzieć, że zazwyczaj towarzyszy ono zazdrości, choć tak naprawdę to zazdrośnicy stają się krzywdzicielami.
- Jeżeli jesteśmy zazdrośni o partnera czy partnerkę może nam pomóc zrozumienie, że w związku musi być przestrzeń na zaufanie, inaczej będzie on chorował.
- Kontrolowanie wszystkiego i wszystkich do końca jest w gruncie rzeczy niszczeniem związku, a nie wyrazem troski o niego.
- Najbardziej zazdrosne stają się osoby, które mają niskie poczucie wartości, nadmiernie angażują się w związki, są skoncentrowane na sobie i na własnych uczuciach, nie mają zainteresowań i czasu na przyjemności, mają tendencje do podpinania się pod czyjeś życie.
- Chora zazdrość jest więc ściśle związana z brakiem poczucia własnej wartości i tożsamości.
- Ci natomiast, którzy wierzą w siebie i czują się pewni, nie dadzą się jej zwieść.
Źródło treści: Kołodziej – Charaktery 9/2005