Kuszenie szatana

Grupa docelowa: Młodzież Rodzaj nauki: Katecheza Tagi: Kuszenie, Pokusa

1. Co to jest?

WSTĘP

Gdy mówimy o kuszeniu przez szatana, to mamy na myśli różne sytuacje, w których doświadczamy takiego kuszenia. W zależności od sytuacji, szatan kusi nas na różny sposób. Zastanówmy się przez chwilę, na czym polega takie kuszenie? W jaki sposób się odbywa?

AKTYWIZACJA

Metoda – deser „Pokusa”. Pod postacią np. wspaniałego deseru (może to być papieros, narkotyk, piękny przedmiot, licznik samochodowy lub coś innego wg wyobraźni uczniów) ukazujemy, na czym polega pokusa szatana? Kartki a5, uczniowie pracują w grupach, rysowanie i opis deseru.

Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.

PUENTA

Wszystko, co jest ładne, intrygujące, pożądane, ekscytujące, interesujące przyciąga naszą uwagę. Wystarczy czasami, że ładnie wygląda z zewnątrz, że jest ładnie zapakowane, że jest takie na pierwszy rzut oka, a już wydaje się lepsze od czegoś szarego i banalnego.

Każda pokusa też jest w tym stylu – interesuje człowieka pięknym wyglądem, korzyścią, sukcesem, poczuciem spełnienia, uniknięciem bólu i niepowodzenia, posmakowanie czegoś nowego… aż do możliwości nawet dorównania Bogu!!!

2. Kuszenie Jezusa

WSTĘP

Chrześcijanin stara się być podobnym do Chrystusa. We wszystkim. Także w wystawianiu na różne pokusy. Nie chodzi o to, że ich nigdy nie będzie. Podobieństwo to dotyczy również tego, że i Jezus i my jesteśmy wystawiani na pokusy szatańskie.

Przyjrzyjmy się, jak Jezus postępował w takiej sytuacji.

AKTYWIZACJA

Praca w grupach z tekstem biblijnym podzielonym na trzy części.

Mt 4,1-11:

  1. Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód. Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem». Lecz On mu odparł: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych».
  2. Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni i rzekł Mu: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień». Odrzekł mu Jezus: «Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego».
  3. Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon». Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz». Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu.

Poszukajmy odpowiedzi na dwa pytania:

  • O co chodzi w tej scenie kuszenia?
  • Dzięki czemu możliwe było pokonanie pokusy?

PUENTA

„Ewangeliczna relacja o kuszeniu Pana Jezusa na pustyni pokazuje mechanizm działania pokusy i wskazuje metodę jej opanowania.

Szatan, podsuwając Panu Jezusowi myśl o możliwości zamiany kamieni w chleb, wykorzystuje jego naturalne odczucie głodu, zwyczajna potrzebę organizmu. Usiłuje przekonać Go, że chleb Mu jest tak niezbędny, że nie może liczyć się z zamysłem Stwórcy, który bezsensownie porozrzucał po pustyni bezużyteczne kamienie. Dostrzegając niedomaganie fizyczne lub duchowe człowieka, dąży on do tego, by spotęgować w nim poczucie potrzeby. Głód rzeczy materialnych, duchowych, albo innych doznań wzmaga do tego stopnia, że można zapomnieć o tym, co najważniejsze – o osobistej godności dziecka Bożego. (…)

Pokonanie pokusy było możliwe, gdyż Pan był świadom, że wola Ojca jest ważniejsza niż zaspokojenie własnych potrzeb. Doświadczenie ascezy przekonało Go, że jest w stanie opanować swe pragnienia.

Drugie kuszenie koncentruje się na ludzkiej żądzy władzy. Za cenę pokłonu Jezus mógłby być panem wszystkich królestw świata. Ten z pozoru nic nie znaczący gest oznaczałby jednak oddanie siebie pod panowanie szatana. (…)

Człowiek jest zdolny poświęcić wiele, by być kimś znaczącym. Jest gotów nawet zerwać wszelkie więzy z Bogiem. Na tego typu pokusę Pan Jezus odpowiada: „Panu Bogu swemu będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu będziesz służył” (Łk 4,8). Jedynie ten, kto jest oddany Bogu, jest panem siebie. pokusa nie ogranicza jego wolności i z Bożym błogosławieństwem będzie czynił sobie ziemie poddaną.

Namawiając do rzucenia się z murów świątynnych, szatan usiłuje zanegować zaufanie Pana Jezusa do Ojca. Pokusa niewiary jest najgroźniejszą z trzech przedstawionych przez Ewangelistę. Polega ona na podważeniu prawdomówności Boga. Człowiek chce sam, namacalnie się przekonać, czy Boże obietnice rzeczywiście realizują się. Niebezpieczeństwo polega tu na ocenie prawdy według ludzkich kryteriów. Te zaś domagają się eksperymentu. I tak człowiek oczekuje nadzwyczajnej interwencji Boga, a gdy cud nie następuje, jeszcze bardziej traci do Niego zaufanie i oddala się. (…) Zwycięstwo nad pokusą niewiary, może dokonać się jedynie przez akt bezgranicznego zaufania Bożej Opatrzności.”[1]

[1] Ks. Paweł Ptasznik, Tajemnica pokusy i zwycięstwa, w: Źródło nr10/95, s.3.