Po stracie dziecka
WSTĘP
Poronienie, utrata dziecka przed lub po porodzie, odejście kilkulatka, nastolatka, dorosłego – dla rodziców jest zawsze śmiercią ich ukochanego dziecka. Odtąd nic już nie jest i nigdy nie będzie takie samo. Zdajemy sobie sprawę, nie możemy ulżyć Waszemu cierpieniu, nie mniej jednak ukazanie w tej broszurce mechanizmów psychologicznych zachodzących w każdym z rodziców po stracie może pomóc Wam w przejściu przez te najtrudniejsze chwile.
Na podstawie własnych doświadczeń oraz wydawnictw poświęconych tematyce śmierci dziecka zawarliśmy tu informacje i rady dotyczące konkretnych decyzji, które zmuszeni będziecie podjąć w najbliższych dniach. Znajdziecie też tu informacje dotyczące Waszych możliwych reakcji w obliczu żałoby, jak również opisy możliwych zachowań rodzeństwa i osób Was otaczających. Broszura ta nie jest w stanie zastąpić profesjonalnej pomocy psychologicznej – jeżeli będziecie jej potrzebować nie wahajcie się skontaktować z wyspecjalizowanym w problemie straty psychologiem lub psychiatrą.
Prosimy o przeczytanie tej broszurki, nawet wielokrotne, w zależności od potrzeb i etapów żałoby, przez które będziecie przechodzić. Możecie ją też udostępnić osobom z Waszego otoczenia. Niektóre rozdziały przydadzą się od razu, inne – trochę później. Jeśli nie jesteście w stanie przeczytać tej książeczki teraz, pozostawcie jej lekturę na później.
SPIS TREŚCI
DO KOGO SIĘ ZWRÓCIĆ PO ŚMIERCI WASZEGO DZIECKA
NA NASZYM ODDZIALE
URZĄD STANU CYWILNEGO
CIAŁO DZIECKA
OBRZĘDY POGRZEBOWE
PROSZĘ KSIĘDZA
AUTOPSJA
WAŻNIEJSZE ASPEKTY PROCESU ŻAŁOBY
ŚMIERĆ DZIECKA
POGRZEB
PROCES ŻAŁOBY, INDYWIDUALNE REAKCJE
OSWAJANIE PUSTKI
RODZICE JAKO ZWIĄZEK DWOJGA LUDZI
BRACIA I SIOSTRY ZMARŁEGO DZIECKA A PROCES ŻAŁOBY
PROCES ŻAŁOBY A WASZA RODZINA I PRZYJACIELE
TWOJE DZIECKO UMARŁO. JAK DALEJ ŻYĆ?
DO OSÓB, KTÓRE ZNAJĄ RODZICÓW W ŻAŁOBIE– JAK SIĘ ZACHOWAĆ, CO POWIEDZIEĆ
LISTA ŻYCZEŃ OSIEROCONYCH RODZICÓW
KSIĄŻKI WARTE PRZECZYTANIA
KSIĄŻKI POŚWIĘCONE TEMATOWI ŚMIERCI
KSIĄŻKI NAPISANE PRZEZ RODZICÓW
KSIĄŻKI DO POCZYTANIA DZIECIOM
GDZIE ZNALEŹĆ POMOC?
STOWARZYSZENIA, GRUPY WSPARCIA, KONTAKTY
PO ŚMIERCI WASZEGO DZIECKA W SZPITALU
W przypadku późnego poronienia, a także śmierci dziecka przed narodzinami rodzice mogą zobaczyć i pożegnać swoje dziecko. Mogą także zdecydować, iż wolą nie oglądać jego ciała. Jakąkolwiek decyzję podejmą – będzie ona słuszna i nikt nie ma prawa ich oceniać. Podobnie gdy umiera starsze dziecko można towarzyszyć mu do końca, a także pozostać z nim po śmierci. Jednak nie każdy (oboje rodzice, dziadkowie, rodzeństwo) będzie na to gotowy lub wyrazi takową chęć.
Toaletę dziecka zapewniają zazwyczaj pielęgniarka i salowa, które wcześniej zajmowały się dzieckiem. Niektórzy rodzice pragną wziąć je na ręce, samodzielnie wykonać toaletę lub uczestniczyć w niej, ubrać ciałko dziecka, zrobić mu zdjęcie, przeczytać wybrany tekst, wysłuchać utwór muzyczny. W miarę możliwości warto, aby szpital umożliwił to rodzicom na oddziale lub w kostnicy.
Bracia i siostry zmarłego dziecka mogą złożyć mu wizytę, być może zechcą o czymś jeszcze mu powiedzieć lub przynieść mu ostatni prezent? Postarajcie się im w tym pomóc i towarzyszyć im w tych ostatnich chwilach spędzonych ze zmarłym dzieckiem. W razie jakichkolwiek wątpliwości nie wahajcie się skontaktować ze szpitalnym psychologiem lub z innymi rodzicami po stracie.
W tych momentach pomocna może okazać się również obecność księdza.
USC
Zgodnie z obowiązującymi przepisami każde dziecko bez względu na wiek trwania ciąży oraz jego wagę może być pochowane. W przypadku śmierci przed narodzinami szpital wydaje akt urodzenia z adnotacją iż dziecko urodziło się martwe. Na podstawie tego dokumentu rodzice rejestrują dziecko nadając mu wybrane przez siebie imię. Jeżeli z jakiegoś powodu nie chcą wybrać imienia, mogą nazwać dziecko swoim imieniem lub wybrać imiona Ewa lub Adam.
Po śmierci dziecka szpital wydaje akt zgonu. Z dokumentem tym rodzice muszą zgłosić się do USC w przeciągu 24 godzin od śmierci dziecka, niedziele i święta nie są brane pod uwagę. (Mharriosn – czy przy smierci z wypadku tez tak to jest?) Mohag – czy takie terminy?
??? do weryfikacji
Akt zgonu otrzymuje się w gminie po okazaniu książeczki rodzinnej – załatwieniem tych formalności może zająć się na życzenie rodziny wybrany przez nią zakład pogrzebowy. Wszelkie informacje dotyczące kwestii administracyjnych można uzyskać w biurze administracji szpitala.
Jeżeli dziecko zmarło w domu lekarz wystawia akt zgonu, który jest dokumentem umożliwiającym pochowanie dziecka.
CIAŁO DZIECKA
Decyzja dotycząca pogrzebu i tego, co stanie się z ciałem dziecka należy do Was.
Po śmierci dziecka jego ciało spoczywa w kostnicy. Według przepisów prawnych może ono pozostać na oddziale szpitalnym nie dłużej niż 10 godzin MOHAG?. W kostnicy pozostanie aż do momentu transportu do miejsca zamieszkania lub do zakładu pogrzebowego.
Bardzo ważne jest poświęcenie odpowiedniej ilości czasu na refleksje i podjęcie decyzji dotyczących ceremonii pogrzebowych, samego pogrzebu lub ewentualnej kremacji. Dobrze się zastanówcie przed podjęciem każdej decyzji. Przede wszystkim pomyślcie o Was samych i o tym co jest dla Was najważniejsze, ponieważ to właśnie Wy będziecie musieli żyć z ewentualnymi konsekwencjami tych decyzji.
„Dzięki temu, że mogłam się z córeczką pożegnać, ucałować ją gdy zmarła, teraz mogę pozwolić jej odejść. Chciałam jak najszybciej skończyć z ceremoniami i pogrzebami i nikogo już więcej nie oglądać… Ale po rozmowie z mężem choć było to dla nas ogromnie bolesne uznaliśmy, że chcemy by wszyscy którzy nas znają, którzy znali nasze dziecko mogli być przy nas. Dzięki temu ten pogrzeb był prawdziwym pożegnaniem od nas wszystkich”
„Do dzisiaj czuję się winna, że nie zdecydowałam się na zobaczenie córki. Wtedy myślałam, że tego nie przeżyję, że oszaleję jak ją zobaczę, że będę już zawsze żyła z jej twarzą przed oczami. Teraz żałuję, że tego nie zrobiłam, z drugiej jednak strony wiem, że byłoby mi jeszcze ciężej.”
Umieszczeniem ciała dziecka w trumnie zajmuje się personel kostnicy. W zakres obowiązków zakładu pogrzebowego wchodzi transport i organizacja pogrzebu lub kremacji. Koszt pogrzebu do wys. Xxxxx pokrywany jest przez ZUS.
Jeśli zdecydujecie się na kremację, należy wybrać miejsce złożenia urny z prochami (grób, grobowiec rodzinny, kolombarium…). Opierając się na licznych doświadczeniach odradzamy przechowywanie urny w domu (czy prawnie w pl jest to możliwe? Jak nie to zdanie to wyrzucić)), to rozwiązanie nie jest korzystne ani dla Was, ani dla Waszej rodziny. Lepiej jest również wybrać konkretne miejsce pochówku urny, ponieważ będzie to miejsce przyszłych wizyt składanych Waszemu zmarłemu dziecku. Wszelkich informacji dotyczących kremacji i pogrzebów urnowych udzielają zakłady pogrzebowe.
Jeśli nie decydujecie się na odebranie ciała dziecka lecz na pozostawienie go do dyspozycji szpitala, skonsultujcie jeszcze tę decyzję z osobą godną zaufania, w celu przedyskutowania ewentualnych skutków tej decyzji w bliższej i dalszej przyszłości. Możecie skierować się z pytaniami do lekarza, psychologa lub do rodziców po stracie.
Pozostawcie sobie przynajmniej 24 godziny na przemyślenie sprawy i podjęcie ostatecznej decyzji.
Być może w rozmowie z Wami lekarz podkreślił znaczenie autopsji jako metody określenia przyczyn śmierci Waszego dziecka. Warto wiedzieć, że autopsji można dokonać wyłącznie za zgodą rodziców, oraz że w wypadku sprzeciwu rodziców ich zdanie zawsze będzie respektowane chyba, że decyzja o jej przeprowadzeniu należy do organów sprawiedliwości. Stać się tak może w sytuacji, gdy dziecko zmarło z przyczyn niewyjaśnionych, nagle w miejscu swego zamieszkania, lub też gdy śmierć jest wynikiem wypadku. W takich sytuacjach jedyną osobą decydującą o konieczności sekcji jest prokurator i odbywa się ona wtedy nie w szpitalu lecz w instytucie medycyny sądowej.
W innych przypadkach sekcja odbywa się w szpitalu i jest praktyką medyczną wykonywana przez specjalistów z zachowaniem pełnego szacunku dla ciała dziecka.
Wyniki autopsji przekazane zostaną Wam za pośrednictwem lekarza szpitalnego, który zajmował się Waszym dzieckiem lub też przez Waszego lekarza rodzinnego. Warto wspomnieć, że ostateczne wyniki sekcji mogą być czasem dostępne dopiero po upływie wielu miesięcy. Mharrison – cos tutaj dodac?
OBRZĘDY POGRZEBOWE
Kostnica jest częścią szpitala, w której przechowywane są ciała osób zmarłych podczas okresu niezbędnego rodzinom na zorganizowanie pogrzebu.
Wy i Wasi bliscy możecie zebrać się tam na czuwanie przy ciałku dziecka, nawet wielokrotne, w zależności od Waszych potrzeb. Dowiedzcie się, jakie są dni i godziny otwarcia kostnicy. Można tu przynieść przedmioty, zabawki lub tekst, który zechcecie pozostawić przy dziecku. (spr jak to jest w Polsce!!!).
Lista uslug oferowanych przez zakłady pogrzebowe wydawana jest na żądanie. Personel kostnicy odpowie na pytania związane z organizacją uroczystości pogrzebowych. (spr jak to jest w Polsce!!!).
Obrzędy pogrzebowe stanowią ważną część ostatniego pożegnania dziecka, pozwalają Wam towarzyszyć mu w ostatniej podróży, złożyć mu ostatni hołd. Rytuały wyrażają wewnętrzną potrzebę rodziców, są dla nich pewnego rodzaju ukojeniem. Ich wybór z pewnością będzie uzależniony od Waszych wierzeń, kultury i zwyczajów rodzinnych.
Wybrane przez Was rytuały mogą stać się również przewodnikiem dla pozostałych członków rodziny, którzy czują się bezsilni, niezręczni a nawet niekompetentni we wsparciu, które usiłują Wam zaoferować. Rodzeństwo zmarłego dziecka może wyrazić chęć w uczestniczeniu w obrzędach pogrzebowych, pomóżcie im w tym.
Przy współpracy personelu zakładu pogrzebowego i księdza (z Waszego kościoła lub z kaplicy kościelnej) zajmiecie się organizacją ceremonii pogrzebowej. (emily, mharrison – czy to tak jest? Czy zmienić to zdanie? Wyrzucić?)
„Myśl o tym, że ceremonia odbędzie się dokładnie tak, jak to przewidzieliśmy bardzo mnie uspokoiła… Niczym nie musiałam się martwić… W tych tradycyjnych gestach odnalazłam pocieszenie…”
W Kościele Katolickim istnieje możliwość odprawienia pogrzebu dziecku, którego rodzice nie zdążyli ochrzcić, ponieważ umarło zbyt szybko. Nie ma najmniejszego znaczenia, jak małe było dziecko i czy zmarło przed, czy już po swoich narodzinach. Zgodnie z nauką Kościoła Katolickiego dziecko jest dzieckiem już od momentu poczęcia. Stąd możliwy jest również pogrzeb dziecka, które rodzice stracili na skutek poronienia, nawet na bardzo wczesnym etapie ciąży, o ile oczywiście będzie ciało dziecka i dokumenty konieczne do pogrzebu zgodnie z prawem państwowym.
Pogrzeb dziecka ochrzczonego i nieochrzczonego różni się tylko treścią tekstów odmawianych modlitw. Nie ma różnicy w kolejności wydarzeń. Zgodnie z miejscowymi zwyczajami może być zarówno nabożeństwo w domu, w kościele a potem na cmentarzu, jak i tylko na cmentarzu. Jeśli rodzice sobie życzą, to podczas pogrzebu powinna być odprawiona msza święta.
Pogrzeb starszych dzieci, nastolatków, odprawia się już stosując teksty według formularza „za zmarłych w młodym wieku”. Msza święta może być odprawiona lub zamiast niej może być tylko liturgia słowa. Duże znaczenie powinno mieć to, czego sobie życzą rodzice. Jeśli w danej parafii odprawia się mszę nad trumną zmarłego, to podczas takiej mszy na trumnie dziecka można położyć białą szatkę, którą dziecko otrzymało podczas chrztu, a obok postawić świecę chrzcielną. Jeśli chrzest odbył się w szpitalu, szybko, w zagrożeniu życia dziecka, to być może nie ma szatki i świecy. Zawsze można postawić inne świece dookoła trumny dziecka.
Niektóre religie przewidują tradycyjne rytuały pogrzebowe. Nie mniej jednak możliwe jest włączenie do uroczystości pieśni, tekstu wiersza czy psalmu albo przemówienia wygłoszonego przez członka rodziny– jeśli tego sobie życzycie. Jeśli Wy lub ktoś z Waszych bliskich chciałby osobiście wziąć udział w którejś z części uroczystości należy przedyskutować to z księdzem.
„Wszystkie teksty, które odczytano w kościele wybraliśmy sami… to był ostatni hołd, który winniśmy byli naszemu synowi.”
Wybraniu odpowiadających Wam rytuałów pogrzebowych poświęćcie tyle czasu, ile to konieczne. Ceremonia religijna czy świecka jest odprawiana dla Was i dla Waszego dziecka. Dla Was i Waszych bliskich może symbolizować jego stratę. Te cenne wspomnienia pozostaną w Waszej pamięci na całe życie i stanowią ważny etap żałoby.
Jeśli wolicie wybrać ceremonię świecką, możecie do niej dostosować niektóre elementy obrzędów religijnych.
Dajcie sobie tyle czasu, ile potrzeba na dokonanie tych jakże osobistych wyborów.”
PROSZĘ KSIĘDZA!!!
Nie tak dawno, w tym właśnie kościele, przyrzekaliśmy sobie miłość i wierność; przyrzekaliśmy, że wychowamy w wierze dzieci, którymi Bóg nas obdarzy. Niestety, wychowanie naszego dziecka nie było nam dane. Jedyne, co możemy dla niego zrobić, to godnie je pożegnać. Nasz misternie tkany świat, swoisty mikrokosmos, rozsypał się w drobny mak. Nasze marzenia, nieśmiało snute plany legły w gruzach.
- Wiemy, że nasze Dziecko jest już u Boga. Proszę jednak zrozumieć, że oddalibyśmy wszystko, by nasze dziecko nie umarło. By mieć je z powrotem, tulić w ramionach, trzymać w swej dłoni małą rączkę.
- Proszę nie izolować się od naszego bólu i cierpienia. Współodczuwanie naszego smutku nie oznacza utraty przez księdza obiektywizmu i profesjonalizmu. Szczere współczucie księdza ustanowi między nami nową, głębszą relację. Niech ksiądz po porostu będzie z nami. Towarzyszenie nam na tym bolesnym zakręcie życia jest wyrazem troski i miłości bliźniego.
- Proszę nas wysłuchać. Osieroceni rodzice mają potrzebę wyrażenia swoich uczuć. Zadamy księdzu mnóstwo nawarstwiających nam się pytań, na które my rodzice nie możemy znaleźć odpowiedzi. Proszę niech ksiądz nie obawia się słów „nie wiem”. My je po prostu musimy zadać. Niektóre z tych pytań wzbudzą księdza dyskomfort, będą sprzeczne z wyobrażeniami księdza o śmierci. Dziś, jak nigdy wcześniej, potrzebujemy akceptacji.
- Żałobie towarzyszy ogromny ból, emocjonalne rozdarcie. Proszę nie myśleć, że „jesteśmy silni”, że „mamy wiarę”. Proszę, by ksiądz unikał następujących wyrażeń: „taka wola boża”, „ tam jest mu lepiej”, „jest teraz z Bogiem” lub „masz teraz w niebie Anioła”. Słowa te przynoszą pociechę niektórym rodzicom, u innych wywołują jednak negatywne emocje. Proszę zrozumieć, że w tych niezmiernie trudnych dniach niektórzy rodzice powątpiewają w mądrość Boskiego zamysłu, przeżywają swoisty bunt. Proszę nie sugerować, że cierpienie jest doświadczeniem mogącym przyczynić się do naszego rozwoju duchowego, że jest błogosławieństwem. Przynajmniej jeszcze nie teraz…
- Proszę powstrzymać się od komentarzy: „No cóż, masz jeszcze inne dzieci”, „jesteś młoda i możesz jeszcze mieć dzieci”. Wiem, że mamy jeszcze inne dzieci, wiem, że mamy szansę na kolejne dzieci, jednak TO DZIECKO było jedyne w swoim rodzaju, wyjątkowe i niepowtarzalne; żadne inne go nie zastąpi.
- Chcielibyśmy uroczyście pożegnać i pochować nasze dziecko. Pragnęliśmy je ochrzcić w kościele, w obecności rodziców chrzestnych, rodziny i przyjaciół przynieść je do Kościoła i poprzez chrzest włączyć do jego wspólnoty. Nie zdążyliśmy, ale PRAGNELISMY. To chrzest pragnienia. Encyklopedia katolicka: „Chrzest pragnienia, będący świadomym aktem osoby ludzkiej, w przypadku śmierci ludzi niezdolnych do podjęcia samodzielnej decyzji może być zastąpiony pragnieniem Kościoła, pośredniczącego w realizowaniu powszechnej woli zbawczej Boga, a tym samym pragnącego zbawienia wszystkich ludzi (votum Ecclesiae); dlatego też większość teologów uważa, że zbawienie dzieci zmarłych bez chrztu wodą przed dojściem do używania rozumu dokonuje się na podstawie tego, iż Kościół, reprezentowany głównie przez rodziców dziecka, pragnie jego zbawienia; w tym pragnieniu mieści się również pragnienie chrztu wodą […]”.Alfons Skowronek, Chrzest. I. Teologia. C. Doktryna, EK III, 359 (cały fragment I. C. znajduje się w kolumnach 357-361; bibliografia do fragmentu I. C. 2. Konieczność w kol. 360; całość fragmentu I. C. 2. – na kol. 359-360).
- Wiemy, że Kościół dla naszego dziecka przewiduje pokropek (modlitwa i pokropienie trumny wodą święcona w zakrystii). Wiemy również, że istnieje możliwość odprawienia mszy w intencji rodziców połączonej z pożegnaniem naszego dziecka. Wiemy, że mszę odprawia się za grzechy zmarłego, a nasze dziecko zgrzeszyć nie mogło. Jednak dla nas, wierzących Rodziców, uczestnictwo w mszy na pogrzebie własnego dziecka jest bardzo ważne. Wiemy, że nasze dziecko było mniejsze, ważyło jedynie kilka kilogramów (czasem dużo mniej), ale przecież w oczach Boga wszyscy są równi. Niemożność pochowania własnego dziecka dla rodziców jest cierpieniem i bólem na całe życie.
- Proszę nam pomóc w organizacji takiej mszy, wyciągnąć pomocną dłoń, pozwolić nam zaangażować się w jej przebieg, wybrać jedno z czytań, pozwolić starszemu rodzeństwu odczytać je z ambony (niech nie staną się „zapomnianymi żałobnikami”), proszę nam pozwolić przyprowadzić „swojego” organistę, śpiewaka, skrzypaczkę; są oni naszymi przyjaciółmi. Poprzez swoje uczestnictwo w pożegnaniu naszego dziecka chcą nas wesprzeć, być z nami w tych chwilach.
- Proszę, by w nabożeństwie pogrzebowym zachowana była równowaga pomiędzy śmiercią, smutkiem, bólem i cierpieniem, a Bożą miłością, życiem wiecznym u boku Boga, Jego słodkim jarzmem. Proszę, by homilia, wygłoszona przez księdza była zindywidualizowana, by nie zabrakło w niej słów skierowanych bezpośrednio do rodziny. By wspomniał w niej ksiądz o naszym dziecku, by nazwał je po imieniu. Nadaliśmy mu imię; po imieniu wezwał go sam Bóg.
- W tych trudnych dniach jesteśmy tacy rozbici i bezradni. Może ksiądz mógłby nam pomóc w kontaktach ze szpitalem, grabarzem, zakładem pogrzebowym.
- Proszę nie zostawiać nas na progu kościoła, proszę pojechać z nami na cmentarz, poprowadzić ostatnie pożegnanie nad trumną, towarzyszyć nam przy opuszczaniu trumny z ciałem naszego dziecka do grobu. Pożegnanie na cmentarzu jedynie w obecności rodziny i grabarzy jest dla nas bolesne.
- Uwaga na rodzinę w żałobie jest skierowana zazwyczaj jedynie przez pierwsze kilka tygodni. To dla nas za krótko. Żałoba rodziców po śmierci dziecka nie skończy się wraz z upływem 6 miesięcy, będzie trwać do końca naszego ziemskiego życia. Proszę o nas nie zapominać. Podejść do nas czasami po niedzielnej mszy, wesprzeć słowem.
- Proszę poinformować innych rodziców, którzy stracili swoje dzieci o grupie wsparcia dla rodziców po stracie dziecka. Kontakt z innymi rodzicami, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji jest nieoceniony. Udzielą oni wsparcia, porozumieją się w pół słowa. Dzięki temu, ich żałoba przebiegnie nieco łagodniej. Przede wszystkim nie zostaną sami ze swym bólem, smutkiem i cierpieniem.
Jezus powiedział „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże.” [Mt 10,14]. W tych słowach Bóg zawarł swój specyficzny stosunek do dzieci; są one fundamentalnym przykładem jego miłości. Czy więc nie zasługują one na uroczyste i godne pożegnanie, na równi z naszymi dorosłymi bliskimi, którzy odeszli z tego świata?
WAŻNE ETAPY W PROCESIE ŻAŁOBY
ŚMIERĆ DZIECKA
„Niezależnie od długości okresu przygotowań na śmierć dziecka, sam moment jego śmierci jest dla rodziców największym szokiem odczuwanym niemalże bardziej fizycznie niż intelektualnie, jest momentem silnego rozdarcia wewnetrznego.”
Wasze dziecko umarło, a Wy pozostaliście sami, nie rozumiejąc, co się dzieje. Wielu rodziców opowiada o odczuciu stanu „znieczulenia”, porażenia, intensywnego szoku emocjonalnego który uczynił ich niezdolnymi do jakiejkolwiek reakcji. Śmierć dziecka jest rozdarciem dotychczasowej egzystencji burzącym ustalony dotąd porządek rzeczy. Wydaje się, że czas nagle się zatrzymał.
POGRZEB
Pogrzeb jest momentem wypełnionym emocjami, które wydają się być nie do zniesienia, gdyż oznacza on ostateczne rozstanie; pozwala jednak pożegnać się z dzieckiem i być może doświadczyć wsparcia od innych. Poświęćcie wystarczająco dużo czasu na zastanowienie się nad tym, co jest dla Was ważne, nad pożądanym przebiegiem uroczystości pogrzebowych Waszego dziecka, zgodnym z Waszymi wierzeniami i osobistymi pragnieniami. Uroczystości te pozwolą podzielić się z innymi Waszym cierpieniem i pożegnać Wasze dziecko. Jeśli sobie tego życzycie, możecie sami powiedzieć kilka słów podczas ceremonii lub też poprosić o to kogoś Wam bliskiego. Zróbcie to, co czujecie, to, co jest Wam potrzebne i dla Was ważne. Porozmawiajcie o tym z bliskimi, poproście ich o pomoc.
Będziecie musieli zadecydować, co zrobić z rzeczami Waszego dziecka (ubrania, zabawki, jego pokój…) Zastanówcie się dobrze, które z rzeczy chcecie zachować i w jakim miejscu je przechowywać. Być może wolicie odłożyć te decyzje na później, bo na razie nie jesteście wystarczająco gotowi na jej podjęcie i wykonanie… Niektórzy rodzice wolą zająć się tym sami, inni chcą skorzystać z pomocy bliskich. „Nie zapominajcie, że nigdy nie jest za późno, żeby oddać cześć pamięci Waszego dziecka. Jeśli nie mieliście okazji zrobić tego w momencie jego śmierci, możecie wybrać do tego inną okazję, która wyda się Wam stosowniejsza.”
PROCES ŻAŁOBY, INDYWIDUALNE REAKCJE
Żałoba jest bardzo szczególnym okresem, drogą rozwoju osobistego składającą się z momentów destabilizacji i wewnetrznej pracy nad sobą, z cierpienia i chwil, gdy poczujesz się trochę lepiej. Momenty te następują po sobie lub przeplatają się wzajemnie. Proces ten wymaga dużo czasu i energii; często nawet Twoi bliscy nie będą w stanie go zrozumieć. Wielu rodziców twierdzi, iż w chwilach gdy czuli się lepiej mieli poczucie zdrady pamięci dziecka. Nie oznacza to, że nie kochali go, takie momenty są naturalną i niezbędną częścią żałoby. Gdy jest Ci źle pozwól sobie na łzy, lecz pozwól też sobie na chwile bez bólu.
W tym szczególnym czasie więzi międzyludzkie są rzeczą fundamentalną. Bardzo ważne jest szukanie kontaktu z osobami mniej lub bardziej Ci bliskimi, z którymi możesz porozmawiać. Ale trzeba również nauczyć się chronić siebie przed innymi. Niektóre osoby posłużą Ci pomocą, inne nie. Bliskość rodziny nie zawsze zagwarantuje efektywne wsparcie. Wraz z upływem czasu staniesz twarzą w twarz z różnorakimi odczuciami, wątpliwościami, pytaniami, buntem…
BEZRADNOŚĆ, ROZPACZ
„Rodzice odczuwają wewnętrzną pustkę, rozpacz, czują się jak automaty, jak utrzymywani przy życiu jedynie siłą przyzwyczajenia…”
NIEDOWIERZANIE
Zdarza się, że wkrótce po śmierci dziecka jeden z rodziców usiłuje zaprzeczać tragicznym faktom. Objawiać się to może tym, że rodzic zachowuje się tak, jakby dziecko nadal żyło. Okres ten, zazwyczaj przejściowy, pozwala mu opóźnić moment konfrontacji z bolesną rzeczywistością. Niektórych taka reakcja zaskoczy i utrudni komunikację z bliskimi.
PROBLEMY PSYCHOSOMATYCZNE
Cierpienie psychiczne, emocjonalne może znaleźć odbicie w Twoim ciele. Całe ciało może sprawiać ból. Możesz odczuwać ogólne osłabienie, bezsenność, bóle brzucha, głowy, utratę apetytu… cały organizm może odzwierciedlać Twoje cierpienie. Możesz odnieść wrażenie, że zarówno Twe gesty jak i myśli funkcjonują na zwolnionych obrotach a cała energia zwrócona jest do wewnątrz. Myślisz tylko o zmarłym dziecku, czujesz wręcz obsesyjną potrzebę myślenia, a często też rozmawiania o nim. Inni rodzice będą zachowywać się wprost przeciwnie– rzuca się w wir obowiązków i intensywnych działań z różnych dziedzin życia. Nie jest to powód do wstydu ani strachu. Każdy z tych stanów jest naturalną próbą radzenia sobie w nienormalnej sytuacji jaką jest śmierć dziecka.
BUNT, ZŁOŚĆ, WĄTPLIWOŚCI
Na pewno ogarną Cię różnorakie wątpliwości, pytania, uczucie buntu i niesprawiedliwości wobec śmierci Twego dziecka, chęć znalezienia winnych. Niezrozumienie i poszukiwanie sensu, wyjaśnienia, ciągle dręczące Cię pytania zadawane samemu sobie lub innym… Nie wahaj się rozmawiać z innymi rodzicami po stracie– ich doświadczenia mogą być bardzo pomocne w zrozumienu własnych odczuć.
POCZUCIE WINY
W ciągłym dążeniu do zrozumienia tego, co się stało możesz odczuwać poczucie winy, myślisz nieustannie o tym, co zrobiłeś lub czego nie zrobiłeś. Dla wielu rodziców poczucie winy jest najboleśniejszym, największym, najdłuższym i najbardziej złożonym odczuciem po stracie. Jest nieuniknionym elementem każdej żałoby i często jest tak silne, że bardzo trudno jest o nim mówić. Lektura wypowiedzi niektórych rodziców może Ci pomóc porozmawiać o Twych odczuciach z bliską Ci osobą lub na forum grup wsparcia.
CIERPIENIE NA CO DZIEŃ
„Dla mnie czas się zatrzymał, a życie płynie nadal i staje się dla mnie codziennym cierpieniem. Jest codziennym nagromadzeniem ‘ciosów’ prosto w serce.”
Życie jest wypełnione wydarzeniami, które odnawiają nieustannie Twój ból przypominając Ci o nieobecności Twego dziecka. Konfrontacja z miejscami pełnymi jeszcze wspomnień o Nim, wyobrażenia o szczęśliwej rodzinie, uroczystości rodzinne, rocznice… wszystkie te wydarzenia ożywiają Twe cierpienie. Dzielenie się tym cierpieniem z innymi, z współmałżonkiem, z pozostałymi dziećmi, rodziną, przyjaciółmi spełnią bardzo ważną rolę. Pozwól sobie na płacz, na to, by ktoś się Tobą zaopiekował. Częste uczucie regresji jest normalne i nie ma w tym nic groźnego.
Podzielenie się swymi odczuciami z bliskimi, przywoływanie dobrych lub złych wspomnień związanych z dzieckiem pomoże Ci w przejściu przez proces żałoby. Nie zapominaj jednak, że nie wszyscy są zdolni do wysłuchania Twych zwierzeń. Niektórzy ludzie zachowują się bardzo niezręcznie i może Cię to zranić. Przyjmij oferowaną Ci pomoc (sprzątanie, gotowanie…). Stopniowo wyznaczaj sobie małe cele do osiągnięcia każdego dnia (przyrządzenie posiłku, wyjście z domu żeby coś kupić, przeczytanie artykułu w gazecie…).
OSAMOTNIENIE, ROZPACZ
Porażony intensywnym cierpieniem moralnym, targany rozpaczą, przygnębiony, zniechęcony do życia ze strachem czekasz na kolejny dzień. Wielu rodziców skarży się na kompletne niezrozumienie i izolację ze strony otoczenia. Zmiażdżony cierpieniem zaczynasz myśleć, że oszalałeś, a nawet pragniesz umrzeć. Wszystkie te odczucia odzwierciedlają Twój ból i smutek. Otworzenie się przed innymi spełnia tu bardzo ważną rolę, niestety pokazanie ludziom własnego cierpienia nie przychodzi łatwo, tym bardziej, że nie umiejąc Ci pomóc, inne osoby mogą Cię dodatkowo zranić. Nie wahaj się więc skorzystać z pomocy specjalistow (psychiatrów, psychologów, psychoterapeutów…). możesz również skontaktować się z organizacjami skupiającymi osoby znajdujące się w podobnej sytuacji. Wymiana doświadczeń z innymi rodzicami po stracie pozwoli Ci poczuć się mniej samotnym i zmniejszy nieznośne poczucie wyjątkowości.
NOWA OBECNOŚĆ DZIECKA
Niektórzy rodzice mówią o „nowej obecności” ich dziecka: tej duchowej, onirycznej (poprzez sny lub koszmary), o różnorakich zjawiskach lub znakach odbieranych jako dowody jego obecności. W zależności od przybranej formy, odczucia te mogą okazać się destabilizujące (stabilizujące?), kojące lub przeciwnie– przerażające. Rozmowa o nich może pomóc w ich lepszym przyjęciu i zrozumieniu.
OSWAJANIE PUSTKI
Praca nad oswojeniem pustki po stracie dziecka jest procesem długim i żmudnym. Trzeba dać sobie wystarczającą ilość czasu na jego przeżycie, być tolerancyjnym w stosunku do siebie i innych, gdyż na drodze żałoby pomimo przejścia przez niektóre etapy czekają Cię też powroty wstecz. Wiele jest przeszkód do pokonania i etapów do zaliczenia.
„Zakończenie żałoby nie oznacza ‘zapomnienie’, lecz przyznanie, że od tej pory nasze życie się zmieniło, oznacza życie z blizną, która pozostawiło odejście dziecka. Budujemy nowy związek z naszym zmarłym dzieckiem wynikający z przyswojenia sobie jego straty.”
„Głębokie odczuwanie śmierci dziecka jako części własnego życia polega na znalezieniu równowagi pomiędzy kultywowaniem wspomnień i zapomnieniem, które oznaczałoby strach przed konfrontacją z rzeczywistością, pomiędzy ciągłym wspominaniem o dziecku i absolutnym nieporuszaniem tematu, pomiędzy izolowaniem się, odmawianiem sobie wszelkich przyjemności, a zatraceniem się w nich aby przestać myśleć.”
RODZICE JAKO ZWIĄZEK DWOJGA LUDZI
Strata dziecka wpływa również na relacje pomiędzy jego rodzicami. Doświadczenie to może obudzić w nich uczucia niezwykle intensywne ale także ze sobą sprzeczne, mogą one ich do siebie zbliżyć lub od siebie oddalić po to by w końcu na nowo się razem odnaleźli lub żeby ich drogi się ostatecznie rozeszły.
Nie każda ze stron związku odczuwa to samo w tym samym momencie. Czasem jest to zjawisko pozytywne. Czasami jednak różnice w przeżywaniu straty zdestabilizują Twój związek utrudniając dodatkowo wymianę negatywnych uczuć.
„Znacząca rozbieżność pomiędzy odczuciami mężczyzny i odczuciami kobiety może stać się źródłem konfliktów, samotności we dwoje, zamknięcia się w sobie. Ponadto sytuacje komplikuje znaczna różnica pomiędzy relacjami, jakie łączyły każdego rodzica z ich dzieckiem.”
Dla wielu ojców bardzo trudne lub wręcz niemożliwe jest pozwolenie sobie na okazanie i wyrażenie własnego cierpienia. W dzisiejszym społeczeństwie mężczyźni nie mają do tego prawa. W efekcie mężczyźni zachowują się tak, jakby rozmowa o zmarłym dziecku była niepotrzebnym „rozdrapywaniem ran”. Kobiety natomiast zwykle mają głęboką potrzebę rozmawiania o dziecku co pomaga im uporać się z uczuciem straty. Jedną z ról wymiany doświadczeń w grupach wsparcia jest właśnie umożliwienie ojcom wyrażenia i wymiany ich uczuć oraz zrozumienie uczuć i sposobu przeżywania żałoby przez partnerkę.
„Aby przejść przez żałobę każda z par musi odnaleźć swą własną drogę: niektórzy przejdą przez nią razem i się nie rozstaną, inni przeciwnie– na jakiś czas się rozejdą by odbudować swe życie i później na nowo się odnaleźć.”
Każdy z małżonków powinien starać się uszanować reakcje drugiego.
Wymiana pomiędzy rodzicami jest zjawiskiem złożonym i może być jeszcze bardziej utrudniona w sytuacji, gdy dziecko wychowywał samotnie jeden z rodziców, w rodzinach rozbitych, w sytuacji rozwodu lub ponownego małżeństwa.
„Samotny rodzic pozostaje sam z ciężarem koniecznych decyzji i z odpowiedzialnością za pozostałe dzieci. Znalezienie oparcia w innych, jak również możliwość skorzystania z pomocy grup wsparcia dla rodziców po stracie staje się jeszcze ważniejsze.”
W sytuacji ponownego małżeństwa podjęcie zgodnych decyzji dotyczących zmarłego dziecka może się okazać szczególnie trudne dla byłych małżonków. Należy pamiętać również, że żałoba dotyka każdego członka rodziny, a więc zarówno dorosłych jak i dzieci każdej ze stron. Niezwykle ważna jest możliwość przedyskutowania trudności związanych z każdą z tych sytuacji rodzinnych.
BRACIA I SIOSTRY ZMARŁEGO DZIECKA A PROCES ŻAŁOBY
Rodzeństwo potrzebuje jasnej, prawdziwej i prostej informacji. Zamiast czekać, aż się domyśli i zrozumie, lepiej powiedzieć im o śmierci brata lub siostry. Niektóre dzieci nie płaczą, słuchają nieuważnie, chcąc natychmiast wrócić do swoich zajęć. Na pewno jednak usłyszały, co im powiedzieliście.
Zachęcajcie je do zadawania wszelkich pytań dotyczących nieobecności zmarłego rodzeństwa. Pozwólcie im wyrazić to, co czują, dzielić się swoimi przeżyciami wtedy, gdy będą tego chciały i potrzebowały. Możecie nie czuć się na siłach, by samemu porozmawiać z dzieckiem. Nie szkodzi. Poproście o to kogoś, komu ufacie lub zwróćcie się o pomoc do specjalisty.
Dzieci także muszą przejść przez trudny okres żałoby. Ich cierpienie przejawia się w sposób mniej lub bardziej zauważalny. Objawia się takimi uczuciami, jak: smutek, niepokój, złość, utrata apetytu, zaburzenia snu, agresywność, zamykanie się w sobie, ale także negacja czy pozorna obojętność. Dziecko zdaje się nie przyjmować do wiadomości tego, co się stało. Obraz śmierci, doświadczenie i przeżywanie żałoby są różne w zależności od wieku.
Bądźcie czujni i troskliwi dla pozostałych dzieci, dajcie im czas, którego potrzebują, pomóżcie im znaleźć odpowiednie „miejsce” na wyrażenie tego, co przeżywają. Nie odsuwajcie ich od środowiska rodzinnego, do którego są przyzwyczajone. Bardzo ważne jest, by one także mogły uczestniczyć w żałobie. Zastanówcie się, w jaki sposób to umożliwić.
Rodzeństwo może wyrazić chęć zobaczenia zmarłego dziecka i uczestniczenia w obrzędach pogrzebowych (np. poprzez wierszyki, rysunki). Uszanujcie ich wolę i pragnienie. Bądźcie przy nich. Towarzyszcie im lub powierzcie je opiece kogoś zaufanego, kto potrafi ukoić ich żal i odpowiedzieć na pytania. Jest to bardzo ważne w sytuacji, w której dzieci widzą, często pierwszy raz, rodziców i innych dorosłych we łzach, kompletnie zagubionych.
CO POWIEDZIEĆ DZIECIOM?
Mówcie do nich w prosty i zrozumiały sposób, wyjaśniajcie, pocieszajcie i upewniajcie najlepiej, jak potraficie. Możecie wprost powiedzieć, że każdy człowiek umiera. Nie porównujcie śmierci do snu czy dalekiej podróży. To mogłoby wzbudzić niepokój dzieci, kłopoty z zasypianiem, lęk przed późniejszymi podróżami. Możecie wyjaśnić im, że kiedy człowiek umrze, przestaje się ruszać, oddychać i czuć.
Zapewniajcie je, że śmierć nie jest karą ani zemstą i że to nie one są za nią odpowiedzialne nawet, jeśli czują się winne śmierci brata lub siostry. Mówcie o swoim bólu i cierpieniu, dzielcie się z pozostałymi dziećmi wspomnieniami o ich zmarłej siostrze lub bracie, jeśli uznacie, że jest ku temu odpowiednia okazja. Zachęcajcie je do wspomnień poprzez muzykę, pisanie, rysowanie, czy jakikolwiek inny sposób, który pozwoli wyrazić uczucia i złagodzić stratę.
Dzieci mogą interesować się tematyką śmierci i życia po śmierci, próbować zrozumieć, „gdzie idzemy, kiedy umrzemy i co tam robimy”. Możecie posłużyć się książkami, filmami lub zabawami, żeby zachęcić je do mówienia.
„Nie obawiajcie się dzielić z dziećmi Waszymi wątpliwościami, wahaniami, buntem wobec niesprawiedliwości, jaką jest śmierć Waszego niemowlęcia, dziecka, nastolatka. Dzielcie się jednocześnie przekonaniami, które są w Was silnie zakorzenione, np. że miłość, którą kogoś obdarzamy, nie kończy się wraz ze śmiercią i że tą niezwykłą więź miłości nadal się tworzy i rozwija, choć już w inny sposób. W tym trudnym okresie ich życia, Wasze dzieci bardzo potrzebują, żebyście byli PRAWDZIWI.
Nieobciążanie ich Waszą żałobą będzie wymagało od Was ogromnego wysiłku. Na początku może Wam się wydawać, że jesteście nienaturalni. Starania, żeby się nie załamać, by być wesołym w obecności dzieci, będą początkiem powrotu do życia.”
PROCES ŻAŁOBY A WASZA RODZINA I PRZYJACIELE
„Nie należy zapominać, że śmierć Waszego Dziecka była szokiem i ogromnym cierpieniem również dla Waszych rodziców, braci, sióstr i przyjaciół. Oni także nie potrafią znaleźć odpowiednich słów, by wyrazić to, co czują, i tak jak Wy, muszą przejść własną drogę od żałoby do życia. Mówienie w rodzinie o własnym cierpieniu sprawia najwięcej trudności. Cierpienie przeszkadza, przeszkadza tym bardziej, jeśli dotyka kogoś, z kim byliśmy bardzo mocno związani.”
Wobec tych trudności, z poczucia niezręczności, niektórzy z Waszych przyjaciół czy członków rodziny wybiorą milczenie. Będą się zachowywać, jakby się nic nie stało i nie odważą się na rozmowę z Wami. To może Was głęboko zranić. Inni będą oceniać, osądzać i wydawać wyroki.
„Właściwie to tylko nasi przyjaciele, para z 3- letnim dzieckiem potrafili jakoś się zachować. Zadzwonili i powiedzieli wprost, że choć bardzo nam współczują, to nie są w stanie wyobrazić sobie tego co czujemy i w związku z tym nie bardzo wiedzą jak się w stosunku do nas zachowywać. Pytać o córeczkę? A może lepiej nie? Jasne postawienie sprawy bardzo nam wszystkim pomogło. Natomiast reszta znajomych po złożeniu kondolencji na pogrzebie udaje, że nie ma tematu. Wiem, że chcą dobrze, ale to boli. To tak, jakby naszej córeczki nigdy nie było, trochę nawet tak jakby umarła po raz drugi.”
Poczucie niezrozumienia i odosobnienia w czasie żałoby jest ogromne. Natomiast bliscy i czlonkowie rodziny, którzy okażą Wam czułość i będą w naturalny sposób rozmawiać o Waszym Dziecku, będą stanowić dla Was nieocenione wsparcie. Chrońcie się przed innymi. Rozmawiajcie tylko z tymi, którzy Waszym zdaniem potrafią Was słuchać.
„Do Was należy pokierowanie rodziną i przyjaciółmi. Macie ochotę mówić o Waszym Dziecku, powspominać niezwykłe chwile? Powiedzcie im o tym! Już nie chcecie rozmawiać o przeszłości? Wolicie poprawić sobie humor, mieć nowe plany, skierować się ku przyszłości? Również im o tym powiedzcie! Oni nie mogą domyślić się, co czujecie…”
TWOJE DZIECKO UMARŁO. JAK DALEJ ŻYĆ?
- Daj sobie prawo do rozpaczy, wyrażania smutku, płaczu. Nie jesteś ani słaby, ani nienormalny. Jesteś w żałobie.
- Zaakceptuj własne ograniczenia. Proces żałoby wymaga ogromu energii, dlatego często jesteś zmęczony. To normalne.
- Nie izoluj się. Nawet jeśli nie masz ochoty wychodzić z domu, przyjmij propozycje bliskich lub osób, które lubisz. Nie wahaj się powiedzieć im, jak pragniesz przeżyć ten czas: rozmawiając o Twoim Dziecku, bądź przeciwnie- chcąc się rozerwać, czy poprawić sobie humor.
- Zadbaj o siebie. Nie masz w zwyczaju wsłuchiwać się w siebie, zajmować się własnym ciałem? Żałoba jest czasem, który tego wymaga.
- Naucz się dostrzegać osoby Tobie życzliwe. Spotykaj się z nimi. Planuj takie zajęcia i czynności, które sprawiają Ci przyjemność i są dla Ciebie dobroczynne.
- Nie bądź zbyt ambitny. Wyznaczaj sobie proste i realne cele. Nie mierz zbyt wysoko. Zamiast: „Dziś koniecznie muszę czuć się lepiej” powiedz sobie: „Zrobię dziś prawdziwy obiad” czy „Pójdę na spacer do parku” bądź „Będę pływał przez godzinę”. Każde małe zwycięstwo nad smutkiem przywraca Cię do życia.
- Czujesz się winny śmierci Twojego Dziecka? Mów o tym, nie dopuść, by poczucie winy stało się obsesją, która nie pozwoli Ci dalej żyć. Jesteś człowiekiem i w związku z tym nie jesteś doskonały. Jeśli zaakceptujesz swoją ułomność, poczucie winy nabierze egzystencjalnego wymiaru- pozwoli Ci uznać własne człowieczeństwo i jego ograniczoność.
- Jeśli rozmowa z bliskimi jest dla Ciebie zbyt trudna, pisz do nich listy lub maile. Dzięki temu będzie Wam łatwiej się porozumieć i nie stracić wzajemnego kontaktu.
- To normalne, że w pewnych chwilach nie masz ochoty mówić o swoim Dziecku i cieszysz się, że przebywasz w miejscach, gdzie nikt nie wie, co się stało. Nie czuj się winny z tego powodu. To nie oznacza, że zdradziłeś swoje Dziecko. Powoli zwycięża życie i Twoje Dziecko znajduje dla siebie nowe miejsce w Waszej rodzinie.
- Wsłuchiwanie się w cierpienie współmałżonka czy rodzeństwa jest bardzo trudnym doświadczeniem. Już sam Twój ból wydaje Ci się niemalże nie do udźwignięcia. Po prostu słuchaj i bądź przy nich, nie musisz na siłę starać się być „skutecznym”. Twoja życzliwa, pełna miłości obecność jest dla nich najważniejsza.
- Ludzie, którzy Cię otaczają, będą sądzić, iż udzielając wielu rad, potrafią Ci pomóc. Jedni będą w stanie, inni nie. Nie zapomnij, że tylko Ty jeden wiesz, co jest dla Ciebie dobre. Nie pozwól innym dyktować Ci, jak się należy zachowywać.
- Odłóż na później ważne decyzje, które mogłyby definitywnie zmienić bieg Twojego życia: zmianę pracy, przeprowadzkę, rozwód, wyjazd za granice. Uznaj, iż chwilowo nie jesteś w stanie podjąć decyzji, których później mógłbyś żałować.
- Być może w czasie żałoby napotkasz więcej trudności niż sądziłeś i nie otrzymasz oczekiwanej od bliskich pomocy.
- Poproś o pomoc swojego lekarza. On zdecyduje, czy potrzebne Ci są leki (środki antydepresyjne, nasenne).
- Nie wahaj się skontaktować z psychoterapeutą, psychologiem czy psychiatrą. To nie oznacza, że jesteś szalony czy nieudolny. To normalne, że cierpisz po najtrudniejszej z możliwych strat, że potrzebujesz skorzystać z pomocy specjalistów, którzy potrafią zachować większy emocjonalny dystans niż Twoi bliscy.
DO OSÓB, KTÓRE ZNAJĄ RODZICÓW W ŻAŁOBIE. JAK SIĘ ZACHOWAĆ, CO POWIEDZIEĆ?
- Niepokoicie się, bo nie wiecie, co powiedzieć Waszym bliskim?
Nie mówcie im, że wiecie, co czują; chyba że sami przeżyliście podobną tragedię. Rodzice w żałobie są przekonani, że tylko ci, którzy przeżyli to samo, są w stanie ich zrozumieć.
Nie wahajcie się powiedzieć, jak bardzo ich cierpienie Was boli, do jakiego stopnia śmierć ich dziecka dotyka również Was, choć w inny sposób.
Bądźcie cierpliwi. Umiejcie słuchać bez konieczności znalezienia odpowiedzi na wszystkie ich pytania.
Jeśli ich dziecko było chore, unikajcie komentarzy, które mogłyby kwestionować ich opiekę. Nie próbujcie również wyjaśniać, co się stało. Mogłoby to tylko wzmocnić poczucie ich nieudolności oraz winy, i tak nieustannie obecne. (Ta uwaga dotyczy również zgonów na skutek samobójstwa).
- Zadajecie sobie pytanie, co należy zrobić?
Nie zmieniajcie nic w Waszej przyjacielskiej postawie i nie przestawajcie zapewniać ich o Waszej przyjaźni tak samo, jak to robiliście do tej pory.
Wykazujcie inicjatywę i regularnie proponujcie wsparcie. Wasza gotowość do niesienia konkretnej pomocy będzie im niezbędna. Wasze propozycje również. Oni czasem nawet nie pomyślą, by poprosić o pomoc.
- Boicie się, że mówiąc o ich zmarłym dziecku, zranicie ich i sprawicie im dodatkowy ból?
Wiedzcie, że przez pierwsze miesiące, a czasem nawet lata, rodzice najczęściej mają ogromną potrzebę opowiadania o zmarłym dziecku i mówienia o swoim cierpieniu. Cisza i niedopowiedzenia wokół śmierci dziecka sprawiają im jeszcze więcej bólu niż emocje, których doświadczają, mówiąc o nim. Mają w ten sposób wrażenie, że ich dziecko zostało „pogrzebane” po raz drugi. Powiedzcie im, w jaki sposób zapamiętaliście ich syna bądź córkę. To okazja do ożywienia wspomnień.
Zaakceptujcie, iż będziecie widywać Waszych bliskich we łzach, że czasem będziecie równie poruszeni, jak oni. Łzy pozwalają wyrazić i ukoić ból.
- Czy należy pocieszać rodziców w żałobie, kiedy mają się źle?
Nie, gdyż w ten sposób próbujecie pocieszyć przede wszystkim samych siebie… To prawda, że cierpienie tych, których kochamy, jest niezmiernie trudne do udźwignięcia, zwłaszcza jeśli nie jesteśmy w stanie ulżyć ich bólowi. Czasami wyobrażacie sobie, że moglibyście znaleźć się w takiej samej sytuacji. Ta myśl jest do tego stopnia przerażająca i paraliżująca, że najchętniej od razu byście uciekli.
Nie próbujcie też pocieszać Waszych bliskich, szukając pozytywnych elementów, które mogą rozjaśnić ich życie. Tylko oni sami, po przejściu pewnej drogi, mogą je zauważyć i nazwać.
- Powiedzcie im jednak, że byliście świadkami
…ich miłości do dziecka, szczęścia tego dziecka (przynajmniej w pewnych momentach jego życia w przypadku samobójstwa), jego zmartwień, a także niezwykłych chwil radości przeżytych razem z nim i przy nim.
Jeśli ich dziecko zmarło na skutek choroby, przypomnijcie im jak się nim opiekowali, ich starania, żeby było szczęśliwe wbrew wszystkiemu, „cuda”, których dokonali w imię miłości. Jednym słowem, pomóżcie im odnaleźć w sobie „dobrych rodziców”, którymi przecież byli w rzeczywistości.
- Zdumiewają Was trudności, jakich Wasi bliscy doświadczają w swoim związku lub kontaktach z innymi dzieci.
Komunikowanie się w cierpieniu jest niezwykłe trudne. Obecność współmałżonka czy pozostałych dzieci niekoniecznie koi ból. Pogrążeni w żałobie członkowie rodziny zmieniają się, są inni, niż kiedyś, nie rozpoznają sami siebie.
Rodzice w żałobie często mówią, że opiekowanie się pozostałymi dziećmi sprawia im trudność i obawiają się, że nie będą już dobrymi rodzicami. Możecie im pomóc. Nie oceniajcie ich. Zajmijcie się od czasu do czasu ich dziećmi. Wysłuchajcie ich, gdy mówią o trudnościach, z którymi się borykają. Nie udzielajcie rad, bo niekoniecznie wiecie, co jest dla nich dobre. Wasi bliscy powoli zrozumieją, że jesteście im potrzebni do normalnego życia.
- Czy to normalne, że rodzice dużo mówią o swym zmarłym dziecku, nawet po upływie roku od jego śmierci?
Tak, ponieważ żałoba po śmierci Dziecka trwa znacznie dłużej niż tradycyjnie przywoływany rok, a słowo jest środkiem, który pozwala zachować dystans w stosunku do tego, co jest nie do wyobrażenia i nie do zaakceptowania w Ich sytuacji.
Nie wahajcie się rozmawiać z nimi o ich zmarłym dziecku.
Nie zapominajcie o nich, miejcie odwagę odnawiać kontakt przy okazji urodzin, imienin, rocznicy śmierci nawet wiele lat później.
Bądźcie przy nich w trakcie trwania żałoby, nawet jeśli ten czas wydaje Wam się długi. Rodzice, którzy stracili dziecko, są jak „upośledzeni uczuciowo”, jak „amputowani z miłości”.
Obsesyjna wszechobecność ich dziecka jest charakterystycznym elementem wypełniającym pustkę po jego śmierci. Na początku żałoby rodzice są w stanie myśleć wyłącznie o swym zmarłym dziecku. Będą potrzebowali miesięcy, a nawet lat, by odzyskać równowagę. Bądźcie więc dla nich cierpliwi i wyrozumiali.
Bądźcie pewni, że miłość i przyjaźń, jaką darzycie rodziców w żałobie, pomoże im przejść przez to trudne doświadczenie.
LISTA ŻYCZEŃ OSIEROCONYCH RODZICÓW:
- Chciałabym, by moje dziecko nie umarło. Chciałabym mieć je z powrotem.
- Chciałbym, byś się nie bał wymawiając imię mojego dziecka. Nie udawaj też, że ono nie istniało. Słowa mniej bolą niż uporczywe milczenie.
- Płaczę gdy mówisz o moim dziecku? To nie Twoja wina. Czuję Twoją troskę. Rozmawiasz ze mną o moim dziecku, a to teraz mój ulubiony temat. Pozwoliłeś mi podzielić się smutkiem- dziękuję Ci za to.
- Bycie rodzicem w żałobie nie jest zaraźliwe więc nie unikaj mnie, proszę. Potrzebuję Cię teraz bardziej niż kiedykolwiek.
- Czuję, że myślisz o mnie i się modlisz. Czuję, że śmierć mojego dziecka boli Ciebie także. Chciałabym o tym wiedzieć: powiedz mi to przez telefon, napisz list lub uściśnij mnie.
- Chciałbym żebyś nie oczekiwał, że moja żałoba skończy się wraz z upływem roku. Pierwsze miesiące są dla mnie szczególnie traumatyczne; zrozum jednak, że mój żal nie będzie mieć końca.
- Nie mów do mnie: „Bądź szczęśliwa”, „Przestań do tego wracać”. Nie sprostam żadnemu z tych oczekiwań przez długi czas.
- Moje życie roztrzaskało się w drobny mak. Wiem, że to przygnębiające być blisko mnie, gdy tak czuję. Proszę, bądź cierpliwy w stosunku do mnie.
- Gdy mówię „U mnie w porządku”, chcę, byś zrozumiał, że „Nie jest mi dobrze”, a każdy dzień to zmaganie się ze śmiercią mojego dziecka.
- Twoja rada by „Żyć dzień za dniem” jest doskonała. Jednak obecnie dzień to zbyt dużo dla mnie. Chciałabym wiedzieć, że daję sobie radę z godziny na godzinę.
- Zaproponuj od czasu do czasu, by pojechać ze mną na cmentarz. Daj znać, że pamiętasz.
- Nie mów: „Jesteś młoda, będziesz jeszcze miała dzieci”. Być może będzie mi dane cieszyć się kolejnym dzieckiem, najpierw jednak muszę opłakać to, które odeszło. Żadne inne dziecko mi go nie zastąpi.
KSIĄŻKI WARTE PRZECZYTANIA:
KSIĄŻKI POŚWIĘCONE TEMATOWI ŚMIERCI
Helen Alexander „Doświadczenie żałoby „,W Drodze, 2001
Książka adresowana jest nie tylko do ludzi pogrążonych w żałobie i smutku, ale i do tych wszystkich, którzy chcieliby nauczyć się im współczuć i lepiej ich rozumieć.
Maria Bonfantini, Marilena Motty ”Od poczwarki do motyla. Jak przezwyciężyć ból śmierci i żałoby” Księgarnia Świętego Wojciecha, 2004
Autorki podejmują problem swoistego 'przyzwolenia” na odejście z życia osoby zmarłej i na pozostanie jej we właściwie przezywanych wspomnieniach.
Anna Dodziuk „Żal po stracie, czyli o przeżywaniu żałoby ” Instytut Psychologii Zdrowia. Polskie Towarzystwo Psychologiczne, 2005
Ta książka jest przeznaczona dla osób, po stracie często nie zdających sobie sprawy, jak głęboko w ich psychice tkwią te uczucia i jak mocno wpływają na ich życie.
Joan Guntzelman „Jak sobie poradzić z życiową tragedią? „
WAM, 2004
Książka zawiera wskazówki, jak radzić sobie w smutku, zaakceptować żałobę oraz przeżyć trudny czas i nauczyć się żyć od nowa.
Martin Herbert „Żałoba w rodzinie. Jak pomóc cierpiącym dzieciom i ich rodzinom ” Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2005
Opis szczególnie trudnego procesu jakim jest śmierć. Dotyczy ona dzieci, zarówno tych terminalnie chorych, jak i tych, które doświadczają straty bliskich, na przykład rodziców.
Manu Keirse „Piętno smutku ” Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne POLWEN, 2005
To książka, którą należałoby podarować każdemu, kto stracił dziecko, męża czy żonę, ojca czy matkę, brata czy siostrę. Nie jest to książka o śmierci, ale o życiu – życiu emocjonalnym kogoś, kto stracił bliską osobę.
Manu Keirse„Smutek, strata, żałoba Jak sobie z nimi radzić? Jak pomóc innym” POLWEN, 2005
Osobom przeżywającym stratę i smutek książka pomaga zrozumieć, co mogą wówczas odczuwać, jakich zachowań mogą się spodziewać.
Joyce Rupp „Modlitwa rozstania ” WAM, 2002
Książka ta pomyślana jest jako pomoc dla tych wszystkich, którzy przeżywają utratę kogoś lub czegoś bardzo im bliskiego i koniecznego – przeżywają śmierć ukochanej osoby, zerwanie, chorobę, pozbawienie pracy, umniejszenie własnych moźliwości fizycznych czy intelektualnych.
Catherine Sanders „Jak przeżyć stratę dziecka. Powrót nadziei.” Gdanskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2001
Książka ta przyczynia się do głębszego zrozumienia procesu przeżywania głębokiego smutku, osobom osieroconym przywraca wiarę, że przetrzymają swój straszny ból, powrócą do życia, a za jakiś czas będą znów mogły odczuwać radość i spokój.
Andrzej Wilowski „Weź, pokochaj smoka. Rzecz o umieraniu dzieci” Wydawnictwo Księży Marianów, 2004
Autor porusza problem naszego stosunku do kruchości i przemijalności ludzkiego życia, szczególnie w odniesieniu do dzieci. Książka prezentuje wszystkie formy opieki hospicyjnej nad dziećmi w Polsce.
KSIĄŻKI NAPISANE PRZEZ RODZICOW
Gro Rosth „Kim byłeś? Requiem dla dziecka” Wydawnictwo Książnica, 1997
Pamiętnik o kobiecie, która rodzi i traci swoje dziecko. O emocjach, które nią targają, o pytaniach, jakie zadaje sobie każda z nas.
Andre Ryser „Śmierć na życzenie” Wydawnictwo Ksiezy Marianow, 2002
Poruszające świadectwo ojca, który stara się pogodzić z samym sobą po samobójczej śmierci 18-letniej córki Myriam. Jest to też próba pogodzenia się nie tylko z ludźmi, ale i z Bogiem
Harold S. Kushner „Kiedy złe rzeczy zdarzają się dobrym ludziom” Zysk i S-ka, 2000
Harold S. Kushner – amerykański teolog i rabin, przeżył śmierć swego czternastoletniego syna i wówczas napisał tę książkę, aby pomóc innym cierpiącym.
Gabriella Paudice „Straciłam moją córkę ” Jedność, 2004
Po ryzykownej ciąży i urodzeniu pięknej córeczki … przychodzi śmierć w kołysce. Dla matki rozpoczyna się długi okres dochodzenia do siebie, a pomiędzy dwoma ekstremalnymi punktami tego doświadczenia następuje pielgrzymka do Lourdes.
Monika Zeitner „Zaproszenie do nieba” SEMEN, 2001
Matka towarzyszy swojej dwu i półletniej córce chorej na białączkę w trudnej ostatniej drodze w sposób tak delikatny i czuły, że dziecko przyjmuje śmierć bez strachu. Swoją książką chce dodać otuchy i siły rodzicom, którzy przeszli przez to samo oraz wszystkim ludziom znajdującym się w podobnej sytuacji.
Wiktor Zorza , Rosemary Zorza „Sposób na umieranie. Żyć do końca ” Media Rodzina, 1999
Jest to opowieść rodziców Jane, którzy ukazują przebieg śmiertelnej choroby córki. Znaleźli oni pomoc w hospicjum, gdzie ból stał się do zniesienia, a miejsce braku nadziei i rozpaczy zajęło poczucie doniosłości tego, co ma nastąpić.
KSIĄŻKI DO POCZYTANIA DZIECIOM
Michaelene Mundy „Każdy czasem jest smutny. Dlaczego płaczę, gdy kogoś tracę” Edycja Świętego Pawła, 2003
W jaki sposób pomóc dziecku, które straciło kogoś bliskiego. Dzięki tej książce nie będziemy czuli się bezradni wobec wielkiego cierpienia, jakie przeżywa nasze dziecko.
Doris Brett „Bajki, które leczą – część 1 i 2” Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2002
Książka, która nie tylko rozwiązuje problemy dziecka, ale też umacnia więź pomiędzy nim a jego rodzicami. Każdą z bajek można bez trudu przekształcić i dostosować do potrzeb własnego dziecka.
Marie-Helene Encreve-Lambert ”Czy dziadziuś poszedł do nieba? Jak rozmawiać z dzieckiem na tematy związane ze śmiercią?” Espe, 2006
Autorka książki podejmuje trudną dla wszystkich tematykę dotyczącą śmierci. Uświadamia, że dziecko od najwcześniejszych miesięcy życia doświadcza straty.
Theresa Foy DiGeronimo , Charles E. Schaefer „Jak rozmawiać z dziećmi o bardzo ważnych sprawach ” Media Rodzina, 2002
Poradnik dla rodziców dzieci od 4 do 12 lat. Wskazówki co odpowiadać na trudne pytania zadawane przez dzieci, dotyczące spraw takich jak śmierć, rozwód, nowe dziecko w rodzinie.
Jeremie Hughes „Czy mój króliczek pójdzie do nieba? I inne kłopotliwe pytania dziecięce ” Vocatio, 1994
Książka ta to zbiór najczęściej zadawanych dziecięcych pytań dotyczących życia, śmierci i więzi miedzyludzkich.
Manu Keirse „Smutek dziecka. Jak pomóc dziecku przeżyć stratę i żałobę?” Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, 2005
Historie młodszych oraz trochę starszych dzieci, które doświadczyły bólu z powodu utraty bliskiego człowieka, odkrywają przed nami rzeczywistość psychiki cierpiącego dziecka.
Bernadette Lemoine „Jak pomagać dziecku w życiowych rozstaniach” Wydawnictwo Księży Marianów, 2003
Wskazówki dla rodziców, jak znaleźć własne sposoby pomocy dzieciom podczas nieuniknionych rozstań.
Maria Teresa Zattoni Jak chronić dziecko przed cierpieniem. Jak pomóc dziecku stawiać czoło konfliktom, cierpieniu i śmierci w rodzinie? Espe,2002
Książka służąca pomocą rodzicom lub wychowawcom w uchronieniu dziecka przed cierpieniem możliwym do uniknięcia i wesprzeć je we właściwy sposób, kiedy musi ono stawić czoła cierpieniu nieuniknionemu.
Doris Brett Opowiadania dla Twojego dziecka. Cz. 1. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 1998
Dzieci oczekują od rodziców wsparcia: koszmary nocne, lęk przed zwierzętami, pojawienie się rodzeństwa, pójście do przedszkola, rozwód, śmierć bliskiej osoby Autorka proponuje teksty opowiadań dotyczące tych sytuacji. Dla dzieci do ok. 10 lat.
Linde von KEYSERLINGK „I nagle zrobiło się cicho : opowiadania o śmierci i pożegnaniach” Jedność, 2001.
Opowiadania zebrane w książce mówią ostrożnie o pożegnaniach i stwarzają dzieciom przestrzeń dla ich własnych myśli i uczuć; pocieszają, nie zmuszając do zapomnienia o smutku.
Linde von KEYSERLINGK „Opowieści dla duszy dziecięcej” Jedność, 2000
Krótkie omówienie, adresowane do dorosłych, zawartych w tomie opowiadań i ich znaczenia dla dziecka.
Maria Molicka „Bajki terapeutyczne cz 1 i 2” Media Rodzina, 1999, 2003
Rodzice, terapeuci i wychowawcy zaznajomieni ze stosowaniem w bajkach technikami psychologicznymi z powodzeniem będą mogli wykorzystać je we własnych fabułach terapeutycznych mających na celu uodpornienie dziecka przed lękiem lub znaczne zmniejszenie jego porażającego oddziaływania.
GDZIE ZNALEŹĆ POMOC ?
Organizacje zrzeszające rodziców po stracie :
Dlaczego – Organizacja Rodziców po Stracie oraz Rodziców Dzieci Chorych, Koło TPD przy Towarzystwie Przyjaciół Dzieci, Kredytowa 1A/13, 00-056 WARSZAWA
Dlaczego działa od 2005 roku i skupia rodziców, którzy utracili dziecko oraz rodziców dzieci nieoperacyjnie chorych. Działamy na zasadzie wolontariatu. Chcemy przełamać tabu, jakim jest śmierć dziecka oraz poprzez spotkania i serwisy internetowe służyć pomocą i informacjami rodzicom po stracie w całej Polsce.
Dlaczego – organizacja na rzecz rodziców po stracie oraz rodziców dzieci chorych formalnie działa od 2005 roku jako koło przy Towarzystwie Przyjaciół Dzieci. Celem DLACZEGO jest różnoraka pomoc osieroconym rodzicom oraz rodzicom dzieci ciężko chorych. DLACZEGO tworzy grupa wsparcia, fora dyskusyjne, kontaktuje rodziców z terapeutami i psychologami, wydaje materiały dla personelu medycznego z oddziałów położniczych i dziecięcych dotyczące zalecanych standardów postępowania w sytuacji straty, wydaje broszury dla rodziców, przygotowuje wskazówki dla księży dotyczące pochówku dzieci i kontaktów z rodzicami po stracie, udziela informacji o prawach rodziców, działających hospicjach i stowarzyszeniach. Poprzez media stara się uwrażliwiać otoczenie na specyfike problemów osieroconych rodziców.
Stowarzyszenie Rodziców po Poronieniu
Stowarzyszenie powstało z inicjatywy grupy kobiet połączonych doświadczeniem poronienia. Poprzez swoje działania (m.in. prezetnacje w szpitalach i uczelniach medycznych, kampanię „Poronienie jest tragedią”) oraz serwis internetowy stowarzyszenie dąży do zmiany stereotypów społecznych dotyczących postrzegania problemu poronienia.
W szpitalu warto spytać się o możliwość rozmowy z psychologiem bądź księdzem.
DO KOGO SIĘ ZWRÓCIĆ
- z wszelkimi wątpliwościami i pytaniami prosimy zwracać się do członków naszej ekipy medycznej
- rozmowa z lekarzem pozwoli Wam wyjaśnić okoliczności śmierci Waszego dziecka
- członkowie ekipy pielęgniarskiej odpowiedzą na pytania dotyczące strony praktycznej i spraw administracyjnych
- możliwy jest kontakt z przedstawicielem pomocy społecznej
- dostępna jest pomoc psychologa i/lub (pedo-)psychiatry
- istnieje możliwość skontaktowania się z księdzem
Kontakty w szpitalu lub klinice
Psycholog: pan(i)………………………………………………………………………….
tel:…………………………………………………………………………………………..
dni i godziny konsultacji:………………………………………………………..
Kostnica:
tel:…………………………………………………………………………………………..
dni i godziny otwarcia:……………………………………………………………
Ksiadz:ks…………………………………………………………………………………………….
tel:…………………………………………………………………………………………..
Biuro administracji
tel:…………………………………………………………………………………………..
dni i godziny otwarcia:……………………………………………………………
Inne………………………………………………………………………………………………
Opracowanie tekstu: rodzice zrzeszeni w Dlaczego – Organizacja Rodziców po Stracie oraz Rodziców Dzieci Nieoperacyjnie Chorych oraz Stowarzyszenie Rodziców po Poronieniu
Cytaty wykorzystane w broszurze pochodza z nastepujacych zrodel:
„Oswoić pustkę” Annick ERNOULT-DELCOURT
„Żałoba, ktora was dotyka – rady dla rodziców po stracie” broszura autorstwa Michèle VIAU-CHAGNON (montrealski Szpital Dziecięcy, oddział opieki paliatywnej)
forum serwisów www.dlaczego.org.pl oraz www.poronienie.pl
Wydane dzięki Min. Zdr.: XXX
Dziękujemy wszystkim osobom, które przyczyniły się do stworzenia broszury: XXX