Księża i aborcja
1. Zakaz wjazdu
WSTĘP
Czasami warto pójść i zapytać o coś księdza. Czynimy to w sprawach wiary, czasami w sprawach decyzji o charakterze moralnym. Ale księża są tylko ludźmi i nie znają się na wszystkich sprawach.
AKTYWIZACJA
KROK 1
Praca w grupach. Zadanie jest następujące: poszukujemy odpowiedzi na pytanie: w jakich tematach księża nie powinni się wypowiadać jako autorytety? Metoda pracy – znak drogowy „zakaz wjazdu”. W jego pole wpisujemy tematy i zagadnienia w odpowiedzi na postawione pytanie. Prezentacja na forum klasy przez odczytanie.
KROK 2
Pod znakami znajdujemy czasami jeszcze tabliczki wyjaśniające, z jakiego powodu lub jakie konkretnie pojazdy muszą stosować się do tego znaku. Praca w grupach – na tabliczkach wypisujemy powody, dla których księża nie powinni się wypowiadać autorytatywnie na tematy wypisane wcześniej na znaku. Przedstawiciel grupy odczytuje uzasadnienie i przyklejamy wszystkie znaki na tablicy taśmą klejącą.
PUENTA
Rzeczywiście jest bardzo wiele spraw, w których księża nie powinni zabierać głosu jako autorytety, chyba że posiadają w tej dziedzinie konkretną wiedzę. Poza tym, jak każdy dorosły człowiek, powinni mieć jednak swoje zdanie, móc je wypowiedzieć, mieć okazję do jego uzasadnienia i obrony swojego stanowiska w ramach ogólnie przyjętych kanonów kultury i dyskusji.
2. Jest problem…
WSTĘP
Zazwyczaj jest tak, że tam, gdzie stoi znak zakazujący wjazdu, niektórzy jednak mają prawo się poruszać. Czasami człowiek daje prawo do poruszania się w trudnej przestrzeni księdzu, gdy wydaje się, że niewiele mógłby mieć tam do powiedzenia.
Jednym z takich terenów jest problem aborcji. Powstaje tu następujące pytanie: czy księża powinni w tej tematyce zbierać głos? Czy mają tu coś do powiedzenia?
W tym temacie trzeba postawić jeszcze jedno ważne pytanie: czy nie powinni pozostawić decyzji o tym czynie kobiecie?
AKTYWIZACJA
Praca w grupach. Posługujemy się nadal znakami drogowymi. Możemy wybrać tu znaki: nakaz skrętu np. w lewo – będzie oznaczał argumenty za zajmowaniem się księży tym tematem, oraz przeciwieństwo – nie mają prawa zajmować tu zdania – symbolem takiej postawy będzie tu znak „ślepa uliczka”. Na małych kartkach wypisujemy argumenty za dwiema postawami. Przyklejamy na prezentowanych znakach. Prezentacja na forum klasy przez odczytanie.
PUENTA
- Zadaniem księży – wynikającym z powołania – jest prowadzić ludzi do zbawienia; pomagać im to osiągnąć. Zatem obowiązkiem kapłanów jest między innymi wskazywanie i piętnowanie każdego przejawu zła, każdego wykroczenia przeciw prawu Bożemu, przeciw przykazaniom. Toteż żaden ksiądz nie może być obojętny na drastyczne naruszanie przykazania „Nie zabijaj”. Jego obowiązkiem jest przeciwdziałanie wszelkimi możliwymi sposobami dramatowi zabójstwa nienarodzonych. On nie tylko powinien „mieszać się” – on musi przeciwdziałać.
- Czasami mówimy również, że „Kościół miesza się do aborcji”… Co do sformułowania, dlaczego Kościół miesza się do aborcji, należy na wstępie zauważyć, że określenie „Kościół” posiada znaczenie bardzo szerokie. Często obiegowo mianem Kościoła określa się instytucje i urzędy kościelne, łącznie z osobami duchownymi różnych szczebli, co jest zbyt dużym uproszczeniem zmieniającym zasadniczy sens. Nawiasem mówiąc, może pojęcie Kościoła powinno być częściej omawiane na poświęconych temu zagadnieniu katechezach.
- Ale niezależnie od tego, czy to pojęcie będzie obejmowało większy czy mniejszy zakres, to zadaniem i obowiązkiem Kościoła na każdym szczeblu jest zajmowanie zdecydowanego, wyraźnego i jednoznacznego stanowiska za życiem i przeciw wszelkim próbom naruszania życia i zdrowia.
- Odnośnie do drugiej części pytania – Czy nie powinny decydować kobiety?, należałoby zapytać: Dlaczego o tym miałaby decydować kobieta? Przecież kobieta, matka nie daje dziecku życia. Ona stwarza warunki do poczęcia, a kiedy z woli Boga – który powołuje do życia – dziecko pocznie się, nosi je aż do porodu „użyczając” przez ten czas swojego organizmu.
- Dziecko – bez względu na etap swojego rozwoju – nie jest nigdy własnością kobiety. Ma swoje serce, swoją krew, swój organizm – jest oddzielną osobą. Żadna kobieta, matka, ojciec, lekarz czy ktokolwiek inny nie ma prawa decydować o życiu dziecka. Dziecko nie jest własnością matki, jest jej dane niejako „w depozyt”. Ona ma je urodzić, ma – wspólnie z mężem – opiekować się nim i je wychować.
- Nie ma żadnych przesłanek, a tym bardziej argumentów, aby dawać kobiecie prawo decydowania o życiu dziecka lub jego śmierci. Natomiast zarówno kobieta, jak i mężczyzna mają obowiązek, przed podjęciem współżycia małżeńskiego, zdać sobie sprawę z możliwości poczęcia i w tym momencie zadecydować o podjęciu współżycia lub rezygnacji z niego. Na tym między innymi polega odpowiedzialne rodzicielstwo, które jest obowiązkiem każdego małżeństwa.
- Reasumując, księża i Kościół, czyli wszyscy chrześcijanie – ludzie dobrej woli muszą przeciwdziałać wszelkimi sposobami złu, jakim jest aborcja. Żaden człowiek (także matka) nie może decydować o życiu lub śmierci dziecka w żadnej sytuacji, podobnie jak żaden człowiek nie może decydować o życiu lub śmierci innego człowieka. Bóg jest dawcą życia i tylko On może to życie zakończyć.
[1] Katecheza opracowana na podstawie artykułu Tadeusza Jakubowskiego, który ukazał się w miesięczniku Katecheta nr 4/1999, źróło: http://www.katecheta.pl/1999/04/E_07.htm.