Uzdrowienie chorych
Grupa docelowa: Młodzież Rodzaj nauki: Homilia Tagi: Gidle, Uzdrowienie chorych
czytania: Ez 2, 2-5; 2 Kor 12, 7-10; Mk 6, 1-6
WSTĘP
Jeśli myślisz, że święci, ludzie żyjący blisko Boga, bohaterowie Biblii mieli słodkie życie, to wiedz, że coś się dzieje. Jeśli myślisz, że bycie blisko Boga sprawia, że życie staje się łatwiejsze, to… sam się o tym przekonaj!
Do tego zaprasza nas dzisiaj Bóg w to słoneczne popołudnie… Jaka będzie nasza odpowiedź?…
HOMILIA
- Ma 9 cm wysokości, z koronami chyba 12 cm. A jej historia zaczyna się w 1516 roku, kiedy została wyorana z ziemi przez ubogiego rolnika. Ten schował znalezisko do skrzyni w chałupie, gdy nagle on i jego rodzina utracili wzrok… Wówczas jakaś dobra kobieta nimi się opiekująca zainteresowała się piękną wonią i światłem bijącym ze skrzyni z odzieżą. Opowiedziała o wszystkim proboszczowi.
- Proboszcz wziął znalezioną przez rolnika figurkę, przeniósł do kościoła. Odtąd w tym niewielkim wizerunku zaczęto oddawać cześć Maryi. Wodą po obmyciu figurki rolnik z rodziną przemyli oczy i zostali uzdrowieni.
- I odtąd tysiące ludzi przybywa do sanktuarium Matki Bożej Gidelskiej koło Częstochowy, aby tam prosić o zdrowie duszy i ciała. Dzieją się cuda. prawdziwe cuda.
- Dlaczego o tym opowiadam? Rozmawialiśmy w klasz-torze o dzisiejszej Ewangelii i O. Czesław powiedział, że przypomina mu Gidle – tam ludzi potrafią wędrować z całego świata, aby prosić o łaski.
- Ale na mieszkańcach te cuda nie robią żadnego znaczenia. Są, czy ich nie ma – wszystko jedno…
- Skąd się bierze takie niedowiarstwo w moc Bożą, które widzimy także w dzisiejszej Ewangelii? Na czym ono polega?
- Polega na tym, że nie wierzę, iż coś np. trudnego, co mnie teraz spotyka, ma jakiś sens, czegoś chce mnie nauczyć… nie widzę go, nie chcę na niego czekać, ani nie szukam… ból powinien zniknąć, przecież tak działają tabletki w reklamach, celnie trafiają w źródło bólu… a tu mam jeszcze się zastanawiać, po co to wszystko…
- Ale na tym polega przecież funkcja prorocka w Kościele, którą każdy z nas otrzymał na chrzcie świętym! Polega ona na tym, że z Jezusem przyglądam się życiu, tu i teraz, i szukam sensu Bożego w tym, co mnie spotyka!
- To właśnie przeżył św. Paweł miotając się z jakąś słabością, której chciał się pozbyć… nie wiemy, co to było. Ale Bóg mu jej nie zabrał, wręcz przeciwnie – miała stać się dla niego źródłem mocy wyzwalającej z niedowiarstwa…
- Nie wiem, czy można je – niedowiarstwo – zmierzyć linijką… może nie warto… chyba lepiej prosić o uzdrowienie duchowego wzroku, aby dostrzegać to, co Bóg chce mi powiedzieć w szarej codzienności…
Homilia wygłoszona: Msza św. młodzieżowa, 14 niedziela B, 8 lipca 2012