Niniwa
Wstęp
Jesteśmy ludźmi, którzy często chcieliby zobaczyć i dotknąć, aby uwierzyć. Zupełnie jak niewierny Tomasz, zupełnie jak słuchacze Jezusa z dzisiejszej Ewangelii. Domaganie się znaku od Boga, wyraźnej interwencji, nie jest oczywiście niczym złym. Pod warunkiem, że będzie przede wszystkim na chwałę Pana, a nie dla zaspokojenia naszych potrzeb, choćby tych najbardziej pobożnych…
Panie, który na co dzień dajesz nam znaki swojej łaski…
Chryste, Ty przez przebaczenie grzechów najpełniej okazujesz nam swoją miłość…
Panie, Ty chcesz, abyśmy dla innych byli znakiem Twojego działania i Twojej dobroci…
HOMILIA
- To plemię jest plemieniem przewrotnym. żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza…
- Zastanówmy się zatem, czym jest ten znak Jonasza, aby zrozumieć sens dzisiejszej Ewangelii. Krótko o proroku Jonaszu – wysyłanym do Niniwy, aby wzywać do na-wrócenia. Wysłać Izraelitę do Niniwy to tak, jakby dziś posłać chrześcijańskiego misjonarza do Iranu, Afganistanu, aby muzułmanów wzywał do nawrócenia.
- Jonasz się buntuje, ucieka, jest burza, trzy dni we wnętrzu ryby, dzisiaj słyszymy w czytaniu DRUGIE weź-wanie do misji, któremu Jonasz jest już posłuszny…
- Czym będzie zatem ZNAK JONASZA w nauczaniu Jezusa?
- Będzie to nawoływanie, głoszenie Ewangelii, które ma doprowadzić słuchaczy Jezusowi do „nawrócenia”, jakie w historii Jonasza stało się udziałem Niniwitów.
- Wiara rodzi się ze słuchania, znaki – można podziwiać.
- Niniwici wiedzieli znienawidzonego Izraelitę Jonasza, którzy szedł trzy dni przez wielkie, pełne hałasu miasto i wzywał do nawrócenia… jakimś cudem lud go usłyszał, usłuchał… łącznie z królem…
- Ludzie słuchali Jezusa, którego nauka jest czymś dużo większym „niż Jonasz”… a mimo to chcą jeszcze znaku.
- Gorzkie słowa z dzisiejszej Ewangelii stawiają nam pytanie o nasze oczekiwania wobec Boga…
Módlmy się o taką wiarę w słowa Jezusa, aby to one właśnie przyniosły dobre owoce w naszym życiu. A wtedy, dopiero dzięki tej wierze, otworzą nam się oczy, i zobaczymy Jezusowe znaki…
Środa 29 lutego 2012, 1 tydzień Wielkiego Postu