Syn

Grupa docelowa: Młodzież Rodzaj nauki: Homilia Tagi: rok C

CZYTANIA 1 Sm 1, 20-22; 24-28; 1 J 3, 1-2. 21-24; Łk 2, 41-52

HOMILIA

  1. Od jakiegoś czasu zajmujemy się w Polsce szuka-niem trotylu. Tutaj czy tam, ślady takie czy inne. Generalnie wybuchowy temat, budzący emocje, a może już nie? Może już się przyzwyczailiśmy i nie robi to na nas wrażenia?
  2. Znalazłem trotyl w naszym klasztorze, wziąłem go dzisiaj ze sobą. Jest w drugim czytaniu. To są słowa, które eksplodują w uszach.
  3. Nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem.
  4. To jest trotyl, wodór, czad i demolka w jednym. Dlaczego? Ponieważ łatwo być chrześcijaninem niewolnikiem – słucham przepisów, księży, przykazań, to złamałem, tamtego nie, mam czyste sumienie, nagrzeszyłem. Rachunkowość duszy.
  5. Bycie niewolnikiem jest bardzo wygodne, ponieważ nie muszę za nic odpowiadać, nawet się angażować za bardzo nie muszę. Wystarczy cos spełnić i jestem w porządku.
  6. Ale ja jestem SYNEM, dziedzicem. To znaczy, że wszystko jest dla mnie. Cała Boża miłość, całe niego, nie kawałek – jest dla mnie. Całe jego serce, czas, wieczność – to wszytko jest dla nas.
  7. Jestem zupełnie za darmo obdarowany, za nic. Z miłości. Po prostu. Takie poczucie budzi radość i odpowiedzialność. Rusza z wygodnego miejsca niczym wściekły pies, Niczym Tommy Lee Jones w „Ściganym”… jak bomba!
  8. Zdać sobie sprawę z tego, że nie jestem niewol-nikiem, lecz synem… to jest demolka myślenia, wiary, przeżywania na całe życie…
  9. Trotyl przy tym to jak wystrzały kapiszonów!