Potrzeba świadków
III niedziela zwykła, rok C, 27 stycznia 2013, Msza św. o 10.00
WSTĘP
Koniecznie trzeba dzisiaj wziąć do ręki Biblię. Przeczytać fragment albo dobrze znany. Albo kolejny. Przy dobrze znanym powiedzieć – Boże, dzięki Ci, że te słowa spełniły się w moim życiu, przy kolejnym – prowadź mnie, aby te słowa spełniły się w moim życiu.
HOMILIA
W czasie ferii oglądałem z młodzieżą film „Edward Nożycoręki”. Wzruszająca historia o człowieku, który mieszkał w zamku na szczycie góry i zamiast palców miał nożyczki.
Zaczyna się od prostego pytania: babciu, dlaczego pada śnieg?… I cały film jest wyjaśnieniem, dlaczego właśnie pada śnieg – w miejscowości, w której padać właściwie nie powinien nigdy…
Podobnie jest z Biblią.
Św. Łukasz pisze swoją Ewangelię do możnego człowieka, któremu wcześniej głoszono Ewangelię. Aby ten mógł się upewnić, że Słowo, które przyjął jest prawdą…
Umocnić go w wierze, trwaniu przy Chrystusie.
W związku z tym warto dzisiaj po raz kolejny zapytać o miejsce i rolę Biblii w naszym życiu. Rzucić ten temat w aucie, przy kawie, tak po prostu. Odpowiedzieć na nowo zupełnie, albo po staremu.
Możemy mieć wiele egzemplarzy Biblii.
Trzeba ludzi, którzy będą świadkami, że jej słowa są prawdą.