Kubki, misy, dzbany
Grupa docelowa: Dorośli Rodzaj nauki: Homilia Tagi: rok C
Msza św. południowa 12 lutego 2013
HOMILIA
- Judejczycy słynęli z przestrzegania przepisów Prawa i religijnych tradycji. Ich wierność przera-dzała się często w uciążliwą drobiazgowość. Celowali w tym zwłaszcza faryzeusze. Obmywa-nie rąk przed posiłkiem było przedmiotem dro-biazgowych przepisów. Mk wymienia niektóre z nich.
- Galilejczycy, którzy z racji mieszanej ludności zamieszkującej ich kraj spotykali się o wiele częściej niż Judejczycy z ludźmi pochodzenia nieżydowskiego, uważanymi przez Prawo za nieczystych, byli pod tym względem mniej dokładni. Uczniowie Jezusa będąc Galilejczy-kami postępowali podobnie. Nieprzestrzeganie rytualnych obmywań wzięto im więc za złe.
- Jezus jednak stanął w ich obronie, odmawiając faryzeuszom, ponieważ nie rozumieją Prawa Bożego. Wskutek tego wyżej stawiają swoją interpretację aniżeli samo Prawo, co niekiedy doprowadza do przekreślenia Bożych przykazań. Chodzi o bardzo szczegółowy wypadek.
- Przykazanie: „Czcij ojca i matkę” nakładało na dzieci obowiązek utrzymania rodziców na starość i zapewnienia im środków do życia aż do śmierci.
- Teoretyczne rozważania nauczycieli Pisma dotyczyły pytania: Czy syn może ofiarować Bogu, a w praktyce świątyni to, co powinien dać rodzicom na utrzymanie. Odpowiedź brzmiała: Może. Taką ofiarę nazywano „korban”. Druga część zagadnienia była już bardziej skompliko-wana. Na pytanie: Czy syn, który ofiarował na świątynię to, co było przeznaczone na utrzymanie rodziców, ma obowiązek zabezpieczenia im na-dal starości ze swoich funduszów, odpowiadano przecząco. NIE!
- Jezus z pasją wytyka karygodne błędy, które wy-paczały Prawo Boże. Do podobnych absurdów dochodziło w zakresie legalnej czystości.
- Następuje więc wyjaśnienie, że czystość i nie-czystość legalna, czyli rytualna, nie decydują o wartości człowieka.
- Rozstrzyga o niej czystość i nieczystość moralna, ta zaś nie zależy od tego, co człowiek zjada, ani od tego, z kim się spotyka, ani od tego, czego dotyka.
- O moralnej wartości człowieka rozstrzyga to, co on myśli, czego pragnie, do czego dąży.
- Wnętrze człowieka, jego życie duchowe, a nie to, co w niego z zewnątrz wchodzi, stanowi o jego czystości lub nieczystości.
- Tak jest też i dzisiaj – ubóstwiliśmy brak mięsa w piątek. Spowiadamy się z tego, a nie wiemy, o co w tym chodzi.
- Dzisiejsza Ewangelia – zachęta do przyjrze-nia się swoim przyzwyczajeniom i dążeniom, aby przekonać się, czy w Bożym świetle są słuszne…