Wakacje 2013
Msza św. na zakończenie roku w LSU,
czwartek, 27 czerwca 2013
WSTĘP
Ja też się nie mogę już doczekać. Ale niekoniecznie opuszczenia murów tej szkoły i pojechania na wa-kacje, ale nie mogę się doczekać tego, co tam bę-dzie, co sobie zaplanowałem…
Aby przyszłość była udana, trzeba docenić to, co jest i to, co było… Bogu podziękować z całego serca. Dzisiaj dziękujemy MU za ten rok szkolny, porażki, szansy i osiągnięcia. Przez szkołę i wakacje prowadź nas, Panie, ku sobie…
HOMILIA
- Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do króles-twa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę moje-go Ojca, który jest w niebie…
- Na czym polega spełnianie woli Bożej?
- Obraz niedojrzały i podszyty strachem mówi, że jest tak: Bóg wszystko sobie zaplanował, nawet mądrze i porządnie, a ja właściwie mogę tylko spełniać te Jego piękne plany. Im lepiej to zrobię, tym lepiej będzie mi w niebie, po śmierci – to sprawa oczywista.
- No i dalej można ciągnąć ten wątek – że to mój życiowy obowiązek, na tym polega moje życie. Mogę oczywiście się zbuntować, ale Bóg na wa-runki i mnie ukarze, więc lepiej siedzieć cicho i nie podskakiwać.
- Obraz dojrzały i prawdziwy polega na tym: Ufam Bogu. Wiem, że mnie kocha. Zatem to zaufanie i miłość pozwala mi przyjąć Jego wolę jako dar.
- Bo miłość obdarowuje, za darmo jest, za nic. Zaufanie pomaga przyjmować dary, które są nawet bardzo trudne (np. wolność).
- Wola Boża jest więc zbudowana na fundamencie zaufania i miłości. Jest podobna do najcenniej-szych ludzkich przeżyć, wartości.
- Jaki jest jej cel? Bóg chce, aby moje życie było piękne, udane, pełne szczęścia. Sam tego nie zro-bi, samo się to nie stanie i potrzebuje mojej współpracy. Spełnianie woli Bożej ma zatem dwa istotne elementy: wiara w Boże działanie i chęć współpracy.
- …Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.
- Ale po co właściwie jeszcze gdzieś wcho-dzić? Czy tu nam źle?
- Czy na ziemi nie jest całkiem fajnie? No moż-na poprawić jeszcze trochę pogodę, dokończyć dworzec i Kaponierę… Po co jeszcze królestwo?
- Królestwem jest sam Bóg, który chce być ze mną… chce mnie mieć u siebie i obdarzyć szczę-ściem bez końca… chce powiedzieć – no w końcu jesteśmy razem…
- Życie religijne, młodość i także wiek dojrzały, rozwój duchowy polega na tym, że chcę być blisko Boga. Że Mu ufam, kocham.
- Wakacje są doskonałym czasem na po-twier-dzenie tej więzi z Bogiem. Zaproszeniem do zaufania Bogu i doświadczenia Jego miłości.
- Marzy mi się, abyśmy wrócili za dwa mie-siące nie tylko wypoczęci i opaleni, pełni wrażeń, wspomnień, poznanych ludzi…
- Ale także – abyśmy wrócili i powiedzieli: poznałem trochę bardziej Pana Boga, wiem, o co MU chodzi w moim życiu. Chcę je budować razem z NIM…