Imię
Msza św. popołudniowa, sobota 25 maja 2013
WSTĘP
Podziękujmy dzisiaj Panu za słońce, lato, niedzielne popołudnie, ciasto i trochę spokoju. Za radość bycia ludźmi wierzącymi i łaskę wychwalania Pana.
Bądź z nami, Panie, przyjmij wszystkie myśli, uczucia, które nam dzisiaj tutaj przyjdą do głowy, ludzi, radości i zmartwienia. Sprawy, czekające i już załatwione. To wszystko TOBIE powierzamy.
HOMILIA
- Maluchy obserwujące dorosłych, którzy korzystają z bankomatu, myślą czasami, że pieniądze biorą się ze ściany. Wystarczy podejść do ściany włożyć do niej kawałek plastiku, coś przycisnąć i wyskakują pieniądze.
- Podobny sposób myślenia spotkałem w kilku komentarzach do dzisiejszej Ewangelii. Mówią mniej więcej tak: potrzeba robotników na żniwo, czyli księży. Skąd się biorą księża? Ano z dobrych, rozmodlonych, pobożnych rodzin. Zatem módlmy się o takie rodziny w naszym kraju, aby nie zabrakło nowych powołań. A jeśli ktoś z państwa boi się, że syn pójdzie do seminarium lub córka do klasztoru, to najlepiej żyć niezbyt pobożnie, wtedy nieszczęście zwane powołaniem na pewno nie zagrozi rodzinie.
- Tylko okazuje się, że i kiedyś i także dzisiaj owi „robotnicy” i „żniwiarze” pochodzą, niekoniecznie z tych najpobożniejszych rodzin.
- Poza tym – jeśli to rodzina jest źródłem powołania, to w takim razie żadna w tym łaska Boża, to tylko po prostu psychologiczny proces.
- Nie wierzę, żeby tych 72 posłanych przez Jezusa pochodziło z pobożnych rodzin. Nie wierzę, że ON wybrał najlepszych. Nie wierzę, że się jakoś „nadawali” po ludzku rzecz biorąc…
- Nie wiem, co takiego mieli w sobie. Ale tym, co było ich skarbem – tym, co ma być dzisiaj także naszym skarbem jest to: „cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie”.
- To jest istota dzielenia się wiarą, głoszenia Boga miłości i pokoju, Jezusa Chrystusa, Pana naszego.
- Imię zapisane w niebie oznacza, że jestem ukryty i ukochany w sercu Boga, na zawsze. Nic nie jest w stanie mnie stamtąd usunąć, wykreślić, wymazać. Żaden grzech nie jest żadnym korekto-rem. Nie ma na to żadnych szans.
- To właśnie stąd tyle radości w pierwszym czytaniu, bo Jerozolima to Kościół pełen Boga, to MY. Stąd tyle dumy z krzyża Chrystusa w słowach świętego Pawła. Stąd zawsze życzenie łaski od Boga – czyli miłości Bożej za darmo, za nic, za to, że jestem.
- Tym warto żyć nie tylko będąc księdzem, ale będąc chrześcijaninem. To nie przypadek, że po-słańców jest 72. Tyle było wtedy znanych języków, znanych szczepów liczonych jeszcze z przeszłości.
- Ta liczba jest także symbolem pochodzenia nas od pierwszych rodziców. 72 – czyli chodzi o nas wszystkich. Każdy może być świadkiem szczęścia i Bożej miłości. On jednak musi się zacząć od zachwytu: Ojaaaa… jestem naprawdę w sercu Boga? Ja, grzesznik? Seryjka? TAK!
- Bo ON tego chce, bo ON nas kocha i nigdy kochać nie przestanie.
- Pieniądze nie są ze ściany. Są z naszej pracy. Z miłością Bożą jest jednak zupełnie inaczej – ona jest zupełnie za darmo. Tak po prostu. BO nasze imiona zapisane w niebie…