4 niedziela Adwentu, rok B
WSTĘP
Przez cały Adwent przewija się w czytaniach postać Jana Chrzciciela. Głosi nawrócenie, wzywa do pokuty, obiecuje przyjście Mesjasza, wskazuje w końcu na Niego.
4 niedziela Adwentu należy do Maryi, która działa w inny sposób niż prorok. Inaczej współpracuje z Bogiem. Przez swoją zgodę na Boże plany poddaje swoje życie Bogu.
HOMILIA 1
1. Czym była Arka Przymierza?
- skrzynia 130 x 78 x 78 cm,
- obita złota blachą, posiadała pierścienie, nóżki,
- zrobiona wg wizji Mojżesza na Synaju,
- wędrowała z Izraelem, przechowywana w specjalnym namiocie, miała opiekuna,
- w środku: tablice kamienne, naczynie z manną, laska Aarona, która zakwitła, prawdopodobnie wąż miedziany, który ocalił życie Izraelitów w czasie zarazy,
- stała w miejscu „święte świętych”, tam wchodził raz w roku kapłan, aby okadzić Arkę, pokropić krwią (jak kropidłem), odmówić modlitwę, wypowiedzieć jeden raz słowo „Bóg”,
- była uważana za tron Boga.
2. I czytanie: tron Boga stoi w starym namiocie, tymczasem król Dawid mieszka już we wspaniałym pałacu – ten moment kontrastu, olśnienia przychodzi czasem w życiu, gdy człowiek jasno dostrzega swoje i Boże miejsce.
3. II czytanie: przychodzi moment spełnienia proroctw, Bożych obietnic – Bóg potrzebuje „nowej” Arki Przymierza, ale już nie skrzyni, lecz miłości, matki, wolnej zgody na Boży plan.
4. Ewangelia: Maryja odpowie Bogu TAK, do dzisiaj czasem przedstawia się Ją jako „Monstrancję” – daje Jezusa, pomaga Go dostrzec.
5. To również zaproszenie dla nas – dzielmy się chlebem, Bogiem, wiarą i miłością!
Polanica, 24 grudnia 2017, rok B, 2 Sm 7,1-16; Ps 89; Rz 16,25-27; Łk 1,26-38
HOMILIA 2
1. Powtórzenie wiadomości z 3 minionych niedziel Adwentu:
- Bóg pokazał, że daje nam świat po dopiekę, mimo, że różnie nam ta opieka wychodzi,
- Bóg jest z nami, choć czekamy na Niego, chcemy Go bardziej,
- błądzimy z daleka od Jego dróg, ale nigdy nie zabraknie nam Jego łaski i miłości,
- czuwamy, wiemy, kiedy Bóg przyjdzie w małym Dziecięciu, ale przecież i tak nas zaskoczy,
- Bóg zaprasza nas do prostowania dróg, ale i tak zostaną jak szlak na Wiktorówki, nawet po remoncie,
- modlimy się o nadejście końca świata, a jednocześnie wierzymy, że nasza modlitwa podtrzymuje świat w istnieniu,
- dostępujemy chrztu w Duchu Świętym, wtedy przypominamy sobie, że On modli się w nas, a także uzdrawia i przemienia,
- Bóg chce dać nam radość, uczynić nas źródłem tej radości dla innych, nasz, zwyczajnych ludzi,
- Bóg zaprasza do dziękczynienia w każdej sytuacji, zaufania Jemu samemu,
- wiemy o Nim sporo, a przecież wciąż jest dla nas niezgłębioną Tajemnicą,
- przyszedł jako Człowiek, dlatego może nas, ludzi, po ludzku zrozumieć.
PARADOKS BUDOWANIA
1. Dla kogo właściwie buduje się świątynie, kaplice, kościoły? Na czyją chwałę? Różne możemy podawać odpowiedzi, tak też jest w I czytaniu. Plastyczna scena decyzji Dawida o budowie świątyni Bogu najwyższemu.
2. Dawid chce postawić świątynię Bogu, ale to On decyduje o tym budowaniu. On chce świątynię, ona będzie bardziej ludziom jako drogowskaz niż miałaby ogarnąć Bożą chwałę. Kompromis – dla Boga i dla nas…
3. To jest paradoks, że Bóg i Pan tego świata chce z nami mieszkać… Panie, pomóż nam, aby to miejsce było Twoim domem, aby inne kościoły były dla nas, ale przede wszystkim na Twoją chwałę!
TERAZ – CZAS SPEŁNIENIA
1. Swoje obietnice Bóg wypełnia TERAZ. może nie wszystko widzimy czy czujemy, ale ON nam daje takie chwile TERAZ!
2. Może czekamy na te Boże dary z niedowierzaniem?… Tak jak w bajce opowiadającej o modlitwie o deszcz, na którą w wiosce ludzie przyszli bez parasoli…
3. Rz: posłuszeństwo wierze – wsłuchanie się w Boże natchnienia, pójście za nimi…
WSZECHMOC OCZEKUJĄCA
1. Wszechmogący Bóg czeka na zgodę człowieka. Dawca wolności nie przekracza granicy wolności człowieka.
2. Nie ma dla Niego nic niemożliwego, a On czeka na zgodę człowieka. To jest pokora Boga najwyższego, chyba największy paradoks adwentowy.
PUENTA
Paradoksów nie zabraknie w naszym życiu, będą nowe, życiowe… bóg przyjdzie niezależnie od tego, czy chałupa będzie wysprzątana i wszystko nagotowane… z czym przyjdzie? to się okaże…
LIST
Wezwanie Papieża Franciszka, aby nie zamykać się w sobie, nie zatruwać się małymi kłótniami domowymi, nie być więźniem swoich własnych problemów, ponieważ wychodzenie na zewnątrz pozwala rozwiązywać problemy wewnątrz…
Wiktorówki, 4 niedziela Adwentu, 2014, rok B, 2 Sm 7,1-16; Ps 89; Rz 16,25-27; Łk 1,26-38
HOMILIA 3
1. Spójrzmy jeszcze raz na adwentowe Ewangelie, czytane w kolejne niedziele. Ich treść, sens, miały na celu wyprostowanie ścieżek naszemu Bogu.
2. Oto droga słowa Bożego:
- 1 niedziela Adwentu wzywała nas do czuwania – do nasłuchiwania; Jezus mówi do słuchaczy: „Uważajcie! Czuwajcie!”,
- 2 niedziela Adwentu wskazywała na Głos! „Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego”, wystąpił Jan Chrzciciel – on wołał i wzywał do nawrócenia, odmiany myślenia i postępowania!
- 3 niedziela Adwentu odwraca naszą uwagę od Głosu, a zwraca ku Słowu – Zbawicielowi. Jan Chrzciciel mówi: „Pośród was stoi ten, który po mnie idzie, a któremu nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała”.
3. Jan – Głos wskazuje na NADCHODZĄCEGO! Na Słowo! A dzisiaj, w scenie Zwiastowania, Słowo staje się Ciałem – za zgodą Maryi Pan przychodzi na świat, aby nas zbawić, czyli przebaczyć nam grzechy i zaprosić do przyjaźni ze sobą.
4. Król Dawid po wszystkich swoich tułaczkach, bitwach, po zdobyciu Jerozolimy, po wybudowaniu w niej pałacu dla siebie, dostrzegł pewnego dnia, że on mieszka wygodnie, po królewsku, a Arka Boża – Boża Obecność mieszka w starym, koczowniczym namiocie. Namiot ten z Arką Przymierza przez 40 lat wędrował z narodem do ziemi obiecanej, potem jeszcze przez 200 lat czekał na zdobycie Jerozolimy, zapewne remontowany, odnawiany, ale daleko mu było do królewskiego pałacu…
5. Prawdziwym domem Boga będzie Maryja, Ona słuchała, zrozumiała, zgodziła się na Boże plany. To jest dla nas inspiracja na te święta: wsłuchać się, zrozumieć, zgodzić się na plan miłości dobrego Boga. A potem śpiewać Bogu pieśń wdzięczności. W domu, w aucie,. w sercu… Kolędy, psalmy… a może coś swojego?…
6. Piosenka kiedyś się skończy, lecz może warto podjąć wezwanie z drugiego czytania do utwierdzenia życia w zgodzie z Ewangelią, do posłuszeństwa wierze – wsłuchania się!
7. Na koniec wraca jeszcze motyw namiotu! Anioł odpowiada Maryi: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem”. To właśnie namiot wędrowca, koczownika daje cień, odpoczynek, przestrzeń domu i bezpieczeństwa. To właśnie w Maryi, w Jej ciele, w Jej życiu, miłości, Jezus znajdzie swój dom. Zanim ruszy głosić Ewangelię światu! Aby ogłaszać ludziom, że wierny swoim obietnicom Bóg na oczach ludzi je wypełnia!
8. Sprawozdanie synodalne kończy się takimi słowami: „Jakże się to stanie?,. zastanawiała się Maryja w Nazarecie (Łk 1,34) po wysłuchaniu Słowa. Odpowiedź jest tylko jedna: trwać w cieniu Ducha Świętego i pozwolić, by ogarnęła nas Jego moc”.
Radonie, 4 niedziela Adwentu, rok B, 24 grudnia 2023, 2 Sm 7,1-16; Ps 89; Rz 16,25-27; Łk 1,26-38
HOMILIA 4
Dużo się mówi o potędze środków masowego przekazu i zgubnych skutkach manipulowania człowiekiem przez oddziaływanie na podświadomość. Rozmawiam z wielkim entuzjastą sterowania ludźmi przy pomocy fal radiowych i obrazu na ekranie, który gotów jest życie poświęcić dla zorganizowania środków przekazu w służbie dobra. Jest całkowicie przekonany, że tą drogą, dla ratowania ludzkości, można zrobić bardzo dużo, a nawet wszystko. Zbawienie dla świata może przyjść przez radio i telewizję. Jest zdziwiony, gdy pytam go, dlaczego Syn Boga nie przyszedł na ziemię dopiero wtedy, gdy będzie rozwinięta sieć telewizji tak, że wszyscy będą mogli zasiąść przed ekranami. Dlaczego zamiast Kościoła nie założył Komitetu Radia i Telewizji. Przecież to On sam wybrał godzinę swego przyjścia na świat i taki, a nie inny etap rozwoju ludzkiej cywilizacji. Mógł spokojnie zaczekać w niebie i przyjść, gdy sieć satelitarnej telewizji będzie zorganizowana idealnie, a odbiorniki telewizyjne będą rozdawane za darmo.
Co więcej, gdyby oddziaływanie na ludzi przez wpływanie na ich podświadomość było dla nich błogosławieństwem, Bóg może „nadawać” tą drogą „swoje programy” bez organizowania jakichkolwiek sieci telewizyjnych. Jego dostęp do podświadomości człowieka jest bezpośredni i nie wymaga żadnych technicznych urządzeń.
Rozmówca przyznał, że się nad tym nie zastanawiał. Dlaczego więc Bóg zrezygnował z tej „nowej drogi” przekazu wiadomości i kształtowania człowieka? Odpowiedź jest stosunkowo prosta. Każda manipulacja człowiekiem jest dla niego niebezpieczna, bo ona go nie kształtuje, nie prowadzi do jego rozwoju. Jak robot może być manipulowany zarówno do wykonywania zbrodni, jak i do wykonywania pożytecznych rzeczy, tak i człowiek manipulowany zarówno do dobra, jak i do zła, pozostaje manekinem, nie jest pełnowartościowym człowiekiem.
Kto w ocenie świata widzi wyłącznie sumę dobrych czynów, a nie dostrzega godności człowieka, może łatwo wejść na niebezpieczną ścieżkę manipulowania innymi.
Bóg szanuje wolność człowieka. Ileż tego szacunku można dostrzec w scenie Zwiastowania, gdy Bóg przez swego posłańca przekazuje Maryi z Nazaretu zdumiewającą wiadomość, że będzie matką Jego Syna. Ile wolności jest w tym spotkaniu, skoro Maryja może stawiać pytania o sposób zrealizowania obietnicy. Ile piękna jest w Jej odpowiedzi, w Jej świadomym i dobrowolnym „Tak”. Bóg czeka na Jej decyzję. Oto godzina objawienia godności człowieka. W scenie Zwiastowania nie ma żadnej manipulacji. W świecie dobra jest bowiem wielki szacunek dla wolności i godności człowieka.
W Wigilijny Wieczór zasiądziemy do stołu, a w naszych rękach pojawi się opłatek, znak dobroci i życzliwości do ludzi. Niech w tym roku będzie on również znakiem naszego szacunku dla godności i wolności każdego człowieka.
Ks. Edward Staniek, ŹRÓDŁO, nr 51/93, 4 Niedziela Adwentu, 2 Sm 7,1-16; Ps 89; Rz 16,25-27; Łk 1,26-38