3 niedziela Adwentu, rok B, Gaudete
1. Kontynuujemy nasze „rekolekcje na raty”, przyglądamy się Bogu paradoksów, spraw pozornie sprzecznych ze sobą, istniejących razem.
2. Powtórzenie wiadomości:
- Bóg daje nam świat pod opiekę świat mimo tego, że różnie nam ta opieka wychodzi,
- Bóg jest z nami, choć czekamy na Jego przyjście, czekamy na Niego, chcemy Go bardziej,
- błądzimy z dala od Jego dróg, ale nigdy nie zabraknie nam jego łaski i miłości,
- czuwanie adwentowe, On przyjdzie 24 grudnia wieczorem, ale i tak nas zaskoczy,
- zaproszenie, wezwanie do prostowania naszych dróg, ale i tak zostaną jak droga od Filipki, jak szlak na Wiktorówki,
- modlimy się do Boga o nadejście końca, ale ta modlitwa podtrzymuje świat w istnieniu,
- chrzest Ducha Świętego – brzmi groźnie lub tajemniczo, a przecież to On modli się we mnie, On uzdrawia, przemienia.
3. Dwa oczekiwania Papieża Franciszka na Rok Życia Konsekrowanego:
- aby tam, gdzie są zakonnicy, była radość,
- aby zakonnicy byli prorokami – pomagali zrozumieć czas obecny, jego wartość w Bożych oczach,
- aby budować klasztory nie jako miejsca utopii, ale jako kreatywne, alternatywne wspólnoty.
PARADOKS RADOŚCI POWSZEDNIEJ
1. Iz: radość z misji, zapowiedź wyzwolenia, rok łaski od Pana; obraz radości nowożeńców, oblubieńców, ale…
2. Wiemy, że nie da się cały czas chodzić uśmiechniętym – to byłoby sztuczne.
3. Radość może zejść głębiej, ku sercu, tam będzie trwać, jak ogród z Iz, który nie zawsze jest zielony, ale korzeniami tkwi w ziemi żyznej i na pewno się odrodzi.
4. Takim ogrodem i źródłem jest Kościół – nasza wspólnota… tu przychodzimy po nadzieję, pociechę, wytchnienie…
5. To jest paradoks, że Bóg wybiera nas, zwyczajnych ludzi, abyśmy byli dla świata źródłem radości…
PARADOKS JABŁEK Z OGRODU PLEBANA
1. Za młodu najlepiej smakują kwaśne, niedojrzałe jabłka z ogrodu plebana, kwasotę osładzają emocje – jak je zdobyć? Potem człowiek pozwala im dojrzeć, smakują rozgrzane słońcem.
2. Tak samo dojrzewamy, aby Bogu powiedzieć „dziękuję” w każdym położeniu, w każdej sytuacji.
3. „Dziękujcie!…” – tak może powiedzieć tylko człowiek mądry, który ufa Bogu. Czuje się w Bożych rękach po prostu.
4. Za wiele rzeczy trudno jest powiedzieć „dziękuję”, kosztują zbyt wiele, może po czasie, po jakimś etapie dojrzewania, dopiero potem powiem Bogu „dziękuję”…
5. Dzięki Bogu za ten proces dojrzewania. Pokusą jest czasem przyspieszyć coś, zrobić na siłę… Jabłko dojrzewa w promieniach słońca, człowiek – w promieniach zaufania Jezusowi.
PARADOKS ZNANEGO NIEZNANEGO
1. Dużo wiemy o Panu Bogu z lekcji religii, lektury, Tradycji, kazań, studiów, wielu innych źródeł… Ale wciąż jest On tajemnicą… jak człowiek stojący obok w kościele, busie, kolejce w urzędzie…
2. Bóg pozwala się odkrywać, rozumieć, przybliżać do siebie – sam tego chce i nadaje temu poznawaniu tempo… On pierwszy wychodzi ku nam…
3. Czy to był szok dla faryzeuszów, że Ktoś stoi tam pośród nich, kto jest potężniejszy od Jana Chrzciciela?… może powinien w jakiś cudowny sposób spaść z nieba?…
4. Nie. Zbawiciel przyszedł jak człowiek, z Maryi, dlatego właśnie może nas, ludzi, rozumieć, dlatego możemy Go poznawać, rozumieć i pokochać. A ku temu prowadzi i radość, i cierpliwość.
LIST
Papież Franciszek oczekuje, że zakonnicy staną się „mistrzami komunii”, czyli wspólnoty. Wewnątrz – przez unikanie pustej krytyki, plotki, zazdrości, zawiści. Na zewnątrz – we współpracy lokalnej, wspólnych projektach, ewangelizacji, wystąpieniach publicznych , otwarciu na miejsca, w których żyjemy…
Wiktorówki, 3 niedziela Adwentu, rok B, Rekolekcje na raty, 2014