Bezowocne drzewa
Grupa docelowa: Dorośli Rodzaj nauki: Homilia Tagi: rok C
Msza św. o godz. 16 wyjątkowo, 3 III 2013
WSTĘP
Przy różnych okazjach obiecujemy sobie poprawę, walkę ze słabościami i grzechami. Unikanie ich.
Dobry pomysł. Natomiast warto czasami z tych dobrych postanowień zrezygnować i zadać sobie pytanie, które stawia nam dzisiaj Ewangelia: o co ci chodzi, człowieku – zdecyduj się – czy chcesz nie popełniać grzechów, czy się nawrócić?
HOMILIA
- We wstępie do Mszy św. rozróżniłem dwie podstawowe rzeczy obecne w dzisiejszej Ewangelii – nie popełnianie grzechów oraz nawrócenie.
- Te dwie sprawy są pozornie podobne do siebie. Skutek w zasadzie jest również podobny – lepsze życie, zmiana życia.
- Kluczem jest metoda. Ponieważ dużo łatwiej jest nam obiecywać sobie – i robić tak – że nie popełniamy konkretnych grzechów. Znamy siebie, , decyzja jest siłą, która działa w sercu. W chwili próby mogę z niej skorzystać i wygrać. Suma takich wygranych bardzo cieszy.
- Kłopot polega na tym, że niewiele ma to wspólnego z odmianą życia. Ponieważ można ją porównać do linii punktowanej.
- Tę przynosi tylko nawrócenie – czyli proces, dzięki któremu odwracam się od zła, wybieram dobro, współpracuję z łaską Bożą, cierpliwie dążę do wyznaczonego celu, czasem upadam, powstaję i idę dalej.
- Dzisiaj w Ewangelii „zginą” niekoniecznie ci, którzy nagrzeszyli więcej lub mnie – Izraelici chyba porównywali się między sobą…
- Zginą ci, którzy nie zdecydują się na nawrócenie. Czyli na życie, które skierowane jest ku Bogu.
- Jest to podobne do linii ciągłej, która ma charakter bardziej trwały , wymagający, mobilizujący.
- Zupełnie jak nadzieja właściciela winnicy odnośnie drzewa… on widzi trochę dalej niż brak owoców w tej chwili, nadzieja pokazuje my szerszą perspektywę.
- Wie, że niektóre drzewa nie owocują co roku, a nawet to, że wiele z nich potrzebuje więcej czasu, aby w ogóle zacząć owocować. Zupełnie jak ludzie…