Bóg i Człowiek

Grupa docelowa: Studenci Rodzaj nauki: Katecheza Tagi: Bóg i Człowiek, Browary wiary, Browary wiary Jezus Chrystus

1. Dwie połówki

WSTĘP

Wierzymy, że Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. Opieramy się w tej wierze na świadectwie Pisma świętego i Tradycji. Wierzymy, że przyszedł na świat jako prawdziwy człowiek. Ale jako Syn Boży nie począł się z mężczyzny. Wierzymy, że jako prawdziwy człowiek cierpiał i umarł na krzyżu, ale jako Bóg powstał z martwych i zasiada po prawicy Ojca.

KKK 464 Jedyne i całkowicie wyjątkowe wydarzenie Wcielenia Syna Bożego nie oznacza, że Jezus Chrystus jest częściowo Bogiem i częściowo człowiekiem, ani że jest ono wynikiem niejasnego pomieszania tego, co Boskie, i tego, co ludzkie.

Syn Boży stał się prawdziwie człowiekiem, pozostając prawdziwie Bogiem. Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. Kościół musiał bronić tej prawdy wiary i wyjaśniać ją w pierwszych wiekach, odpowiadając na herezje, które ją fałszowały.

KKK 465 Pierwsze herezje negowały nie tyle Bóstwo Chrystusa, ile raczej Jego prawdziwe człowieczeństwo (doketyzm gnostycki).[1]

Od czasów apostolskich wiara chrześcijańska kładła nacisk na prawdziwe Wcielenie Syna Bożego, który „przyszedł w ciele”.

W trzecim wieku Kościół na synodzie w Antiochii musiał orzec przeciw Pawłowi z Samosaty, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym przez naturę, a nie przez przybranie (adopcję).

Pierwszy sobór powszechny w Nicei w 325 r. wyznaje w swoim Credo, że Syn Boży jest „zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu” (homousios), i potępia Ariusza, który przyjmował, że „Syn Boży pochodził z nicości” i „z innej substancji niż Ojciec”

W Jezusie Chrystusie zatem bóstwo i człowieczeństwo są jakby „dwiema połówkami” doskonale do siebie pasującymi.

AKTYWIZACJA

Praca indywidualna. Formularz – połówki.[2] Zadanie jest następujące: poszukujemy odpowiedzi na pytania: która z „połówek” Jezusa Chrystusa bardziej ci odpowiada – Jego bóstwo czy człowieczeństwo? Która jest ci bliższa, bardziej skłania ku refleksji, modlitwie? O której więcej wiesz? Którą bardziej rozumiesz?

Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.

PUENTA

W III wieku ustaliły się dwa główne sposoby mówienia o Chrystusie: aleksandryjski i antiocheński.[3]

Pierwszy z nich charakteryzował się podkreślaniem bóstwa Jezusa Chrystusa i Jego zstąpienia na Ziemię. Dlatego nazywa się go chrystologią „odgórną”.

Drugi kładł nacisk na człowieczeństwo Jezusa i z kontemplacji Jego działania jako człowieka, dochodził do bóstwa. Stąd nazywa się chrystologią „oddolną”.

Oba sposoby uzupełniają się nawzajem i powinny prowadzić do podobnych wniosków, w praktyce jednak nie zawsze tak było. Nakładało się na to podejście do Pisma Świętego.

Przekonani o odwiecznym bóstwie Syna, Aleksandryjczycy widzieli Jego ślady w całym Piśmie i wypracowali egzegezę alegoryczną, za pomocą której cały Stary Testament interpretowali chrystocentrycznie.

Antiocheńczycy zaś, interesujący się Jezusem Chrystusem od Jego narodzenia z Dziewicy Maryi, nie widzieli powodów, by szukać Jego śladów w Starym Testamencie i wyjaśniali go historycznie i dosłownie.

2. Pierwsze starcie – arianizm

WSTĘP

„Pierwsze starcie” między obu koncepcjami chrystologicznymi nastąpiło w IV wieku, między pierwszym soborem powszechnym w Nicei w 325 roku a drugim, w Konstantynopolu w 381 r. Konflikt ten przeszedł do historii pod nazwą arianizmu i zasadzał się na następujących założeniach – na ile potrafimy je dokładnie zrekonstruować.[4]

Otóż prezbiter Kościoła aleksandryjskiego, Ariusz, ale – co ważne – wykształcony w Antiochii, pojmował Jezusa Chrystusa przede wszystkim jako człowieka, który był do końca wierny i posłuszny Bogu, aż do śmierci na krzyżu i dlatego Bóg wywyższył Go ponad wszystko przez wskrzeszenie z martwych. Było to zgodne z teologią św. Pawła, Ariusz jednak poszedł dalej: skoro Chrystus był posłuszny i jest to Jego zasługą, znaczy, że mógłby być – teoretycznie – nieposłuszny.

Z tego zaś płynie wniosek, iż Jego natura jest zmienna, czyli nie boska. Nie jest więc prawdziwym Bogiem, ale najdoskonalszym stworzeniem, tak wielkim, że wręcz zasługującym, by Go nazywać bogiem, ale nic ponadto.

AKTYWIZACJA

Praca na forum. Metoda – dyskusja. Zadanie jest następujące: poszukujemy odpowiedzi na pytanie: jakie wnioski dla dzieła dokonanego przez Jezusa Chrystusa wynikają z nauczania Ariusza – że Chrystus jest tylko człowiekiem, doskonałym stworzeniem, ale nie Bogiem? Czas na dyskusję.

PUENTA

W Aleksandrii, jak już widzieliśmy, byli ludzie przyzwyczajeni do patrzenia na Chrystusa od strony Jego bóstwa i Jego odwiecznego istnienia z Bogiem. Nie mogli więc zgodzić się na wnioski Ariusza i choć nie potrafili sobie poradzić z problemem Chrystusowego ludzkiego posłuszeństwa, przy Jego bóstwie stanęli murem.

Obie strony wierzyły, że Jezus Chrystus jest Zbawicielem, że tylko dzięki Niemu człowiek ma możliwość zmartwychwstania, nie umieli się jednak porozumieć z powodu różnicy założeń, za jakimi oczywiście musiały iść wnioski.

Doprowadziło to w rezultacie do ustalenia współistotności Ojca i Syna i określenia, iż Jezus jest :”Bogiem prawdziwym z Boga prawdziwego”. Spory więc na coś się przydały. Nie znaczyło to jednak jeszcze pełnego porozumienia między chrystologią „odgórną” i „oddolną”.[5]

Warto skorzystać z BREVIARIUM FIDEI, s. 610-611

3. Starcie drugie – nestorianizm

WSTĘP

W Kościele katolickim wszędzie można spotkać niezwykłą cześć dla Maryi, Matki Jezusa. Mówi się o Niej – Matka Boża. Pierwszy hymn polski zaczynał się od słów „Bogurodzica”.

W czasie Bożego Narodzenia towarzyszymy Maryi jako Matce małego Człowieka, Jezusa. Ale potem wędrujemy już z Nią pod krzyż za Jezusem, naszym Zbawicielem.

Maryja jest Matką Bożą…

AKTYWIZACJA

Praca indywidualna. Metoda – plastyka. Zadanie jest następujące: za pomocą kolażu z gazet ukazujemy Maryję jako Matkę Bożą. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.

PUENTA

„Drugie starcie” dotyczyło już nie bóstwa Chrystusa, wobec orzeczeń wspomnianych powyżej soborów, ale samego zjednoczenia w Nim bóstwa i człowieczeństwa.[6]

Głównymi osobami dramatu w tym sporze był Cyryl, biskup Aleksandrii oraz Nestoriusz, biskup Konstantynopola, dawniej mnich w Antiochii. Antiocheńczyk, przyzwyczajony do kontemplowania człowieczeństwa Jezusa, tak dokładnie potrafił je opisywać w listach i kazaniach, że wręcz dochodził do postrzegania w Chrystusie jakby dwóch podmiotów niezależnych: do pełnego człowieczeństwa Jezusa miałoby się dołączyć na jakimś etapie Jego życia pełne bóstwo Syna Bożego.

Nie potrafił jednak opisać, na czym to połączenie miałoby polegać i w rezultacie wychodził mu Chrystus „dwuosobowy”: z Maryi Panny urodziła się osoba ludzka, do której dołącza się osoba boska.

Łatwą do przewidzenia konsekwencją takich poglądów było odmówienie Maryi tytułu Bogarodzica, po grecku Theotokos, gdyż jego zdaniem urodziła ona tylko człowieka, nie Boga.

Sprzeciwił mu się bardzo zdecydowanie Cyryl Aleksandryjski, jak każdy aleksandryjczyk patrzący z niechęcią na Konstantynopol: to nowe miasto – bo cóż to jest sto lat dla miasta? – stało się najważniejszą stolicą Wschodu, spychając dumną Aleksandrię na drugi plan.

Cyryl formułował swą wiarę po aleksandryjsku: Jezus Chrystus jest Słowem Bożym, które zstąpiło i stało się człowiekiem. „Stało się”, a nie „dołączyło się do”, albo „zmieszało się z”.

Konsekwentnie: jeśli Syn Boży w swej boskiej osobowości, po grecku hipostazie, stał się człowiekiem, znaczyć to musi, że ta boska osobowość (hipostaza) pozostaje jedna, tyle że w momencie wcielenia przyjmuje ludzką naturę.

Jezus Chrystus jest więc jedną osobą boską, ale o dwóch naturach: od zawsze Bóg, od poczęcia w łonie Maryi Panny również człowiek.

Nigdy więc nie było tak, by Jezus był tylko człowiekiem, bez zjednoczonego z Nim bóstwa. Maryję można i należy nazywać Bogarodzicą, gdyż Jezus był Bogiem wtedy, kiedy Go rodziła.

KKK 466 Herezja nestoriańska widziała w Chrystusie osobę ludzką połączoną z Osobą Boską Syna Bożego. Przeciwstawiając się tej herezji, św. Cyryl Aleksandryjski i trzeci sobór powszechny w Efezie w 431 r. wyznali, że „Słowo, jednocząc się przez unię hipostatyczną z ciałem ożywianym duszą rozumną, stało się człowiekiem”.

Człowieczeństwo Chrystusa nie ma innego podmiotu niż Boska Osoba Syna Bożego, który przyjął je i uczynił swoim od chwili swego poczęcia. Na tej podstawie Sobór Efeski ogłosił w 431 r., że Maryja stała się prawdziwie Matką Bożą przez ludzkie poczęcie Syna Bożego w swoim łonie: „(Nazywa się Ją Matką Bożą) nie dlatego, że Słowo Boże wzięło od Niej swoją Boską naturę, ale dlatego że narodziło się z Niej święte ciało obdarzone duszą rozumną, z którym Słowo zjednoczone hipostatycznie narodziło się, jak się mówi, według ciała”

4. Starcie trzecie – monofizytyzm

WSTĘP

KKK 467 Monofizyci twierdzili, że natura ludzka jako taka przestała istnieć w Chrystusie, gdyż została przyjęta przez Boską Osobę Syna Bożego.

AKTYWIZACJA

Praca na forum. Metoda – dyskusja. Zadanie jest następujące: poszukujemy odpowiedzi na pytanie: jakie wnioski dla dzieła dokonanego przez Jezusa Chrystusa wynikają z nauczania monofizytyzmu – że natura ludzka w Chrystusie nie istnieje? Czas na dyskusję.

PUENTA

KKK 467 Monofizyci twierdzili, że natura ludzka jako taka przestała istnieć w Chrystusie, gdyż została przyjęta przez Boską Osobę Syna Bożego. Przeciwstawiając się tej herezji, czwarty sobór powszechny w Chalcedonie w 451 r. wyznał:

Idąc za świętymi Ojcami, uczymy jednogłośnie wyznawać, że jest jeden i ten sam Syn, nasz Pan Jezus Chrystus, doskonały w Bóstwie i doskonały w człowieczeństwie, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, złożony z duszy rozumnej i z ciała, współistotny Ojcu co do Bóstwa, współistotny nam co do człowieczeństwa, „we wszystkim… z wyjątkiem grzechu” (Hbr 4, 15). Przed wiekami zrodzony z Ojca jako Bóg, w ostatnich czasach narodził się dla nas i dla naszego zbawienia jako człowiek z Maryi Dziewicy, Bożej Rodzicielki.

Jeden i ten sam Chrystus Pan, Syn Jednorodzony, ma być uznany w dwóch naturach bez pomieszania, bez zamiany, bez podziału i bez rozłączenia. Nigdy nie została usunięta różnica natur przez ich zjednoczenie, lecz właściwości każdej z nich są zachowane i zjednoczone w jednej osobie i w jednej hipostazie.

5. Starcie czwarte – zmieszanie

WSTĘP

Jest jeszcze jeden pomysł na „uporanie się” z tajemnicą bóstwa i człowieczeństwa Jezusa Chrystusa. Zmagano się w nim na soborze powszechnym w Chalcedonie w 553 roku. Spróbujemy go zastosować za pomocą kolorów farb przez ich… zmieszanie!

AKTYWIZACJA

Praca indywidualna. Zadanie jest następujące: wybieramy dwa dowolne kolory, które dla nas będą symbolami bóstwa i człowieczeństwa Chrystusa i przez ich zmieszanie będziemy próbowali stworzyć „nową naturę Syna Bożego”. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.

PUENTA

KKK 468 Po Soborze Chalcedońskim niektórzy uważali ludzką naturę Chrystusa za jakiś rodzaj podmiotu osobowego. Piąty sobór powszechny w Konstantynopolu w 553 r. wyznał przeciw nim o Chrystusie: „Jest tylko jedna hipostaza (czyli osoba), którą jest nasz Pan Jezus Chrystus, Jeden z Trójcy Świętej.

Wszystko w człowieczeństwie Chrystusa powinno więc być przypisywane Jego Osobie Boskiej jako właściwemu podmiotowi, nie tylko cuda, lecz także cierpienia, a nawet śmierć: „Nasz Pan Jezus Chrystus, który w swoim ciele został ukrzyżowany, jest prawdziwym Bogiem, Panem chwały i Jednym z Trójcy Świętej”.

BF VI, 15

[1] Doketyzm (gr. „mniemanie, przypuszczenie, pozór”) Wczesnochrześcijańska herezja, według której Syn Boży był tylko pozornie człowiekiem. Ciało Jego uważano za rzeczywistość niebieską albo za ciało podobne tylko do tego, które mają ludzie; uważano nawet, że to Szymon Cyrenejczyk cierpiał zamiast Syna Bożego. Przeciwstawiając się poglądom doketów, które już Nowy Testament odrzucał (1 J 4, 1-3; 2 J 7), Kościół nauczał, że Chrystus wziął z Maryi dokładnie takie ciało, jakie my mamy, i że rzeczywiście cierpiał na sposób ludzki (DH 76, 292, 1338, 1340-1341). Źródło tekstu: http://www.opoka.org.pl/slownik/ltk/doketyzm.html.

[2] Wykorzystałem grafikę prasową, źródło: WPROST 9 września 2001, s.74.

[3] Henryk Pietras SI, Dwie szkoły mówienia o Jezusie. Źródło tekstu: http://www.list.media.pl/list-art.php?lng=pl&pg=154.

[4] Henryk Pietras SI, jw.

[5] Henryk Pietras SI, jw.

[6] Henryk Pietras SI, jw.