Bóg odsłania siebie samego
1. Ukryty
WSTĘP
Iz 45,15: „Prawdziwie Tyś Bogiem ukrytym, Boże Izraela, Zbawco”. J 1,18 powie również: „Boga nikt nigdy nie widział…”
W życiu są jednak takie momenty, że możemy doświadczyć Bożej obecności, gdy Bóg nam się jakby „odsłania”, gdy daje nam znaki, pozostawia ślady swojej obecności…
AKTYWIZACJA
Praca w grupach lub indywidualnie. Metoda – ślady. Zadanie jest następujące: poszukujemy odpowiedzi na pytanie: co może być znakiem, śladem Bożej bliskości, Jego obecności? Następnie wykonujemy ten „ślad”, ukazujemy go w postaci dzieła plastycznego. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.
PYTANIA DO DYSKUSJI
- Ślady Boga są wyraźne i czytelne?
- Jakich śladów oczekujemy w życiu?
- Potrafimy tropić ślady Boga? Dzięki czemu?
PUENTA
Pomimo tych znaków Bóg i tak pozostaje jakoś „ukryty”. Są jednak takie szczególne momenty, gdy Bóg wychodzi ku człowiekowi. Nazywamy je „teofanią” (gr.: rodowód, siła), czyli wyraźnym objawieniem się Boga.
2. Epifanie
WSTĘP
Biblia ukazuje nam trzy wielkie epifanie, czyli objawienia się Boga: na górze Synaj, Mojżeszowi – w ognistym krzewie oraz Apostołom w dniu Pięćdziesiątnicy.
AKTYWIZACJA
Praca w grupach z tekstami epifanii naklejonymi na dużym arkuszu papieru. Metoda – połączenia i relacje, czyli łączymy liniami to, co wspólnego odnajdziemy w tych tekstach. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.
PYTANIA DO DYSKUSJI
- Gdzie jest kres samoobjawienia się Boga?
- Co potem?
- Jaki jest cel tego, że Bóg się objawiał człowiekowi?
PUENTA
Jan Paweł II:
„Teofanie Pięćdziesiątnicy leży u kresu tej drogi, na której samoobjawienie się Boga człowiekowi dokonywało się stopniowo. Jest uwieńczeniem tego samoobjawienia, przez które Bóg pragnął wzbudzić wiarę swego ludu w swój majestat i transcendencję, a zarazem w swoją immanentną obecność Emmanuela: Boga z nami.
Teofania Pięćdziesiątnicy jest wydarzeniem, które razem z Maryją obejmuje w sposób bezpośredni całą pierwotna wspólnotę Kościoła, wyznaczając kres długiego procesu zapoczątkowanego przez Stare Przymierze. Kiedy poddajemy analizie szczegóły wydarzenia z Wieczernika, zapisanego w Dziejach Apostolskich (2,1-13), odnajdujemy w nim szereg elementów, które miały miejsce w dawniejszych teofaniach, poczynając od teofanii synajskiej, na której niejako wzoruje się Łukasz, opisując zstąpienie Ducha Świętego.
3. Wiatr – ogień – języki
WSTĘP
Opis zesłania Ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy ukazuje nam trzy najważniejsze elementy o znaczeniu symbolicznym – wiatr, ogień i mówienie językami.
Jan Paweł II: „Przyczyniają się one do lepszego zrozumienia tego, co Autor Dziejów Apostolskich pragnął wyrazić w słowach: „Wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym.”
AKTYWIZACJA
Praca w grupach. Metoda – puzzle plakatowe. Zadanie jest następujące: każda grupa otrzymuje tekst Papieża oraz wykonuje pracę plastyczną, która będzie oddawała treść przeczytanego fragmentu. Po wykonaniu pracy wszystkie dzieła sklejamy w jedną całość. Przedstawiciele grup czytają otrzymane teksty teraz już na forum całej grupy. Czas na dyskusję i omówienie prac.
TEKST 1, Jan Paweł II:
„Uderzenie gwałtownego wichru”. Językowo zachodzi tu pokrewieństwo pomiędzy wiatrem – tchnieniem a „duchem”. Tak w języku hebrajskim, jak w greckim „wiatr” jest homonimem „ducha”: ruah – pneuma. Czytamy w Księdze Rodzaju (1,2): „Duch (Ruah) Boży unosił się nad wodami”, zaś w Ewangelii Janowej: „wiatr (pneuma) wieje tam, gdzie chce” (J 3,8).
TEKST 2, Jan Paweł II:
Silny wiatr w Biblii „zwiastuje” obecność Boga: teofanię. „Skrzydła wiatru Go niosły” – czytamy w Drugiej Księdze Samuela (22,11). „Wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień płonący”: teofania na początku Księgi proroka Ezechiela (1,4). W szczególności tchnienie wiatru jest wyrazem Bożej potęgi, która z chaosu wyprowadza ład stworzenia (por. Rdz 1,2). Jest tez wyrazem wolności Ducha: „Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża” (J 3,8). „Uderzenie gwałtownego wichru” jest pierwszym elementem teofanii w dniu Pięćdziesiątnicy. Objawia Bożą moc, która działa w Duchu Świętym.[1]
TEKST 3, Jan Paweł II:
„Elementem drugim jest ogień: „Ukazały im się (…) języki jakby z ognia” (Dz 2,3). Ogień występuje stale w teofaniach Starego Testamentu: przy zawarciu przymierza z Abrahamem (por. Rdz 15,17), jako krzak ognisty przy objawieniu się Mojżeszowi (por. Wj 3,2), jako słup ognia prowadzący Izraela w nocy na pustyni (por. Wj 13,21-22), podczas teofanii na górze Synaj (por. Wj 19,18). Prócz tego – w teofaniach eschatologicznych, opisanych przez proroków (por. Iż 4,5; 64,1; Dn 7,9 i inne).
TEKST 4, Jan Paweł II:
W teofaniach ogień symbolizuje obecność Bożą. W Piśmie świętym wielokrotnie powtarza się stwierdzenie, że „Bóg nasz (…) jest ogniem pochłaniającym” (Hbr 12,29; por. Pwt 4,24; 9,3). Z kolei też zasługuje na uwagę ryt spalania ofiar, przy czym nie chodzi w nim przede wszystkim o zniszczenie przedmiotu ofiarniczego, ile o dym, który symbolizuje „uniesienie” tejże ofiary ku Bogu. Równocześnie ogień, nazywany tez „sługą Boga” (por. Ps 104,4) symbolizuje oczyszczenie z grzechu, podobnie jak srebro i złoto oczyszcza się i „próbuje” w ogniu (por. Za 13,8-9).
W teofanii Pięćdziesiątnicy ogień występuje jako języki ogniste, które spoczęły na każdym ze zgromadzonych w Wieczerniku. Jeśli ogień symbolizuje obecność Boga, to w językach ognistych nad głowami symbol ten zdaje się wskazywać na „zstępowanie” Boga – Ducha Świętego na zgromadzonych, na udzielanie się każdemu z nich.
TEKST 5, Jan Paweł II:
„Zgromadzeni zaczynają przemawiać różnymi językami. Autor dodaje: „tak jak im Duch pozwalał mówić” (Dz 2,4). Słowa płynące z Ducha Świętego są „jak ogień” (por. Jr 5,14; 23,29), a ich skuteczność przewyższa zwykłe ludzkie słowa. W tym trzecim elemencie teofanii z dnia Piećdziesiątnicy Bóg – Duch Święty, udzielając się ludziom, sprawia w nich skutek, który jest realny i symboliczny zarazem. Jest realny, o ile język – mowa stanowi naturalną właściwość człowieka. W tym wypadku jednak jest także symboliczny, gdyż osoby będące „Galilejczykami”, a więc zdolne do posługiwania się językiem lub dialektem swego ludu – przemawiają „różnymi językami” tak, że ludzie zgromadzeni wkrótce wokół Wieczernika, wśród których znajdują się przedstawiciele różnych ludów, słyszą każdy swój własny język (por. Dz 2,6).
TEKST 6, Jan Paweł II:
Tak więc zstąpienie Ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy objawiło się w szczególnym symbolu, „rozmnożenia” języków. Według Biblii „język” stał się synonimem wielości ludów i narodów. Początek tej wielości wiąże się z budową wieży Babel (por. Rdz 11,5-9), od tego bowiem czasu język miał rozpaść się na wiele języków wzajemnie niezrozumiałych. Teraz symbol wieży Babel ustępuje miejsca symbolowi języków w dniu Pięćdziesiątnicy, która wskazuje na odwrotność tamtego „pomieszania języków”. Oto wiele niezrozumiałych języków jak gdyby utraciło swą odrębność i przestało być znakiem podziału, dając w ten sposób początek nowej misji Ducha Świętego, który za pośrednictwem Apostołów i Kościoła ma łączyć ludzi różnego pochodzenia, różnych języków i kultur w duchowej jedności, w obliczu doskonałej jedności w Bogu, którą Jezus zapowiedział i o którą prosił (por. J 17,11.21-22).
PUENTA
Modlitwa do Ducha Świętego i spokojny taniec integracyjny – do niego koniecznie interpretacja gestów połączona z tematyką spotkania.
[1] WDS, s.46.