Drozdowa Szkółka Niedzielna. Słuchać Boga

Grupa docelowa: Rodziny Rodzaj nauki: Katecheza Tagi: Drozd, Szkółka Niedzielna

INFORMACJE WSTĘPNE

– Powitanie rodziców i dzieci,
– Sprawdzenie obecności,
– Powitanie Aniołka Gabrysia,
– Przypomnienie treści ostatniego spotkania (pomoc rodziców) – poszukiwaliśmy odpowiedzi na pytanie: czy Bóg to imię czy nazwisko? I jak najlepiej możemy nazywać naszego Boga i zwracać się do niego… mówiliśmy też, że najpiękniejszym imieniem jest OJCIEC.

OPOWIEŚĆ O LATAWCU I GOŁĘBIU

– Przedstawienie historii – opowiedziałem ją posługując się dwoma pomocami: wyklejonym kolorową taśmą latawcem oraz ptaszyskiem zrobionym z szarej tektury. Pomagał mi naprędce skaptowany tata.
Pewnego jasnego i wietrznego marcowego poranka, chłopczyk z pomocą dziadka puścił na wiatr wspaniałego latawca. Niesiony mocnymi podmuchami, latawiec wznosił się coraz wyżej, wreszcie widać było tylko mały punkcik.
Sznur odwijał się i podążał za latawcem w górę, ale dziadek przywiązał mocno jeden koniec sznurka do ręki dziecka. Tam w górze, w błękicie, latawiec kołysał się spokojnie, poddając się prądom wiatru.
Dwa tłuste gołębie, znane gaduły, które leniwie fruwały, zbliżyły się do latawca i zaczęły omawiać jego barwy.
– Jesteś szałowo ubrany, przyjacielu – powiedział jeden z nich.
– Leć razem z nami. Urządzimy wyścigi – powiedział drugi.

AKTYWIZACJA

Pytanie do rodziców i dzieci: czy latawiec ma odlecieć czy pozostać z wnuczkiem, który go trzyma na dole za sznurek? Co byście mu doradzili?
– PYTANIE NA FORUM – kto poleciałby razem z gołębiem? Kto nie poleciałby z nim? Pytamy o radę rodziców, rozmawiamy z nimi przez chwilę, a odpowiedź wpisujemy na małej karteczce w kształcie… latawca.
– Chcecie dowiedzieć się, jaki jest ciąg dalszy opowieści?… posłuchajcie…
– Dokończenie opowieści…
– Nie mogę – stwierdził latawiec.
– Dlaczego?
– Jestem przywiązany do mojego małego pana, tam na ziemi.
Dwa gołębie spojrzały w dół.
– Nie widzę nikogo – powiedział jeden.
– Ja też go nie widzę – odpowiedział latawiec. – Ale jestem pewien, że tam jest, gdyż od czasu do czasu czuję szarpnięcie sznura.

PUENTA

– My jesteśmy jak ten latawiec, a diabeł nas kusi, aby się zerwać ze sznurka i robić to, co się nam podoba… ale my pozostaniemy przy Bogu i przy naszych kochanych rodzicach, aby być razem z nimi i ich właśnie słuchać… nie dajemy się namówić na brykanie i rozrabianie…
– Karteczki zabieramy ze sobą i gdy coś złego będzie nas kusiło, możemy zerknąć na tę karteczkę i zastanowić się, co zrobić… oczywiście wybrać NIE DLA ZŁA!

ZADANIE DOMOWE

Na papierze malujemy różne rośliny i zwierzęta, które były w raju, które Bóg stworzył i tam właśnie umieścił. Ich rysunki będą nam potrzebne w poprowadzeniu następnej katechezy. Format rysunków – maksymalnie A4.

PS.

Sposób wykonania „ptaszyska” skopiowałem z jakiejś czeskiej książki, którą znalazłem na półce. Wystarczyło powiększyć na ksero i odrysować na kartonie.