Eliasz prosi o deszcz
WSTĘP
Od wczoraj pada deszcz, jedni się cieszą z tego powodu, inni narzekają. Ale o tym, jakim darem jest woda, można się przekonać, gdy jej brakuje. Dzisiaj usłyszymy, jak kończy się klęska suszy za sprawą modlitwy proroka Eliasza. Prośmy Pana o dar takiej modlitwy, aby i inne klęski, większe czy mniejsze, materialne czy duchowe także ustały za sprawą naszej dzisiejszej modlitwy…
HOMILIA
- Opowieść o Eliaszu modlącym się o deszcz, a także Psalm i dzisiejsza Ewangelia mają wspólny mianownik. Nie jest nim deszcz, ale modlitwa pragnienia.
- Jak bowiem prorok skulony prosi o zakończenie suszy, tak i Jezus namawia nas, aby między nami, ludźmi, w codziennych sprawach na nowo rozkwitło życie, aby pustynia zamieniła się w łąkę pełną kwiatów.
- O tym, jak często jest to niemożliwe, dobrze wiemy my, ludzie. O tym, że często jest to możliwe wie Bóg, ku któremu kierujemy nasze pragnienia i modlitwę.
Poznań, 14 czerwca 2012, 1 Krl 18,41-46; Ps 65; Mt 5,20-26
HOMILIA 2
1. Już 3,5 roku trwała w ziemi Izraela zapowiedziana przez Eliasza susza. Nie padał deszcz. Nie było nawet rosy o poranku. Ziemia stwardniała na kamień, ludzie i było cierpiało.
2. Lud dawno odwrócił się od Boga. Ale na widok cudu na górze Karmel – ognia z nieba, który spalił ofiarę, zawołał: „PAN JEST BOGIEM!”
3. Gdyby nakręcić o tym film, to w finałowej scenie powinien spaść deszcz – znak Bożego błogosławieństwa, ale… na niebie nie było ani jednej chmurki.
4. Eliasz pada na twarz przed Bogiem. Kuli się cały w modlitwie uniżenia i pokory. Przyjmuje postawę jakby dziecka w łonie matki.
5. Ten wielki prorok musi narodzić się na nowo. Bóg da mu deszcz. Da mu też czas. Wiarę także. I nowe siły, aby biegł, bo to nie koniec jego misji.
6. Nie wie, że czeka go głód. Jeszcze większy niż głód chleba. Oraz pragnienie – przewyższające wszelkie pragnienie wody.
7. Dla niego przyjdzie czas pragnienia poczucia bezpieczeństwa oraz ogień Bożej obecności.
Radonie, 13 czerwca 2024, 1 Krl 18,41-46; Ps 65; Mt 5,20-26