Jezus umarł ukrzyżowany

Grupa docelowa: Studenci Rodzaj nauki: Katecheza Tagi: Browary wiary, Ukrzyżowanie Jezusa, Wolna wola

1. Droga

WSTĘP

W czasie Wielkiego Postu chodzimy na nabożeństwa Gorzkich Żali i na Drogę Krzyżową. Poprzez modlitwę, refleksję i pokutę chcemy zjednoczyć się z cierpiącym Jezusem. Modlimy się też o nawrócenie swoje, bliskich, o pokój na świecie… każdy ma swoje intencje, które w tym czasie Bogu szczególnie powierza. Nabożeństwo lub prywatna modlitwa, to dobry czas, aby te sprawy po kolei przyjrzeć w Bożym świetle. Nasze dzisiejsze spotkanie zaczniemy od drogi krzyżowej biegnącej szlakami  (ścieżkami) ludzkich spraw…

AKTYWIZACJA

Praca w grupach lub indywidualnie[1]. Materiał – symbole drogi krzyżowej, które można przynieść gotowe lub poprosić uczniów o wcześniejsze wykonanie i przyniesienie na zajęcia.[2]  W puste miejsce wpisujemy odpowiedź na następujące pytanie: z jakimi ludzkimi sprawami może nam się kojarzyć dana stacja? Modlę się i rozważam mękę Jezusową, a jednocześnie moje myśli kojarzą te święte tajemnice z ludzkimi sprawami naszej codzienności – ku czemu taka modlitwa będzie zwracała nasze myśli i kierowała modlitwę?

Stacje krążą między grupami (uczniami), uzupełniamy je o nasze skojarzenia i myśli. Pomódlmy się teraz naszą drogą krzyżową – uczniowie biorą kartki ze stacjami i wypisanymi na nich naszymi skojarzeniami i zapowiadają stację, następnie odczytują nasze skojarzenia i na końcu mówią wezwanie „któryś za nas cierpiał rany… Jezu Chryste zmiłuj się nad nami…”[3]

Następnie naszą drogę można zaprezentować w formie gazetki na tablicy lub ścianie – Droga Krzyżowa może tam zostać przez czas Wielkiego Postu, np. uzupełniana jeszcze w trakcie innych zajęć.

PUENTA

W czasie Drogi Krzyżowej wędrujemy z Jezusem po uliczkach Jerozolimy… możemy również wędrować wtedy po „uliczkach” naszych osobistych spraw, w których kierujemy się złem. Jezus idzie krok za krokiem. Idzie śladem spraw, które Mu powierzamy. Idzie jednak przede wszystkim śladem naszych grzechów. To one właśnie sprawiają Mu największy ból. Dlaczego możemy w ten sposób mówić?

 KKK 598: Kościół w nauczaniu swojej wiary i w świadectwie swoich świętych nigdy nie zapomniał, „że to właśnie grzesznicy byli sprawcami i jakby narzędziami wszystkich mąk, które wycierpiał Boski Odkupiciel”.

Uwzględniając fakt, że nasze grzechy dotykają samego Chrystusa, Kościół nie waha się przypisać chrześcijanom największej odpowiedzialności za mękę Jezusa, którą zbyt często obciążali jedynie Żydów:

Musimy uznać za winnych tej strasznej nieprawości tych, którzy nadal popadają w grzechy. To nasze przestępstwa sprowadziły na Pana naszego Jezusa Chrystusa mękę krzyża; z pewnością więc ci, którzy pogrążają się w nieładzie moralnym i złu, „krzyżują… w sobie Syna Bożego i wystawiają Go na pośmiewisko” (Hbr 6, 6).

Trzeba uznać, że nasza wina jest w tym przypadku większa niż Żydów. Oni bowiem, według świadectwa Apostoła, „nie ukrzyżowaliby Pana chwały” (1 Kor 2, 8), gdyby Go poznali. My przeciwnie, wyznajemy, że Go znamy. Gdy więc zapieramy się Go przez nasze uczynki, podnosimy na Niego w jakiś sposób nasze zbrodnicze ręce.

To nie złe duchy ukrzyżowały Go, lecz to ty wraz z nimi Go ukrzyżowałeś i krzyżujesz nadal przez upodobanie w wadach i grzechach.

2. Nasze…

WSTĘP

Nasze grzechy sprawiły, że Chrystus poniósł śmierć. Nasze sprawy – te dobre i te słabe – mamy wypisane przy stacjach i powierzamy Bogu w modlitwie – drodze krzyżowej. Nie mówię jednak o tym, aby wzbudzać nasze poczucie winy, czy podkreślać grzeszność człowieka.

Jest jeszcze coś, nad czym się zastanowić… Mianowicie są takie sytuacje, w których człowiekowi może się wydawać, że Bóg go opuścił… Jezus wędrował uliczkami miasta niosąc krzyż. W takiej sytuacji najbardziej przejmująca jest jego samotność. Uczniowie opuścili Go już dawno… zresztą sam im to zapowiedział w drodze do ogrodu oliwnego… zdecydował się na samotność męki…

AKTYWIZACJA

Praca na forum lub w małych grupach. Potrzebne są karty HABITAT. Losowo wyciągamy je na wierzch i wyobrażamy sobie osamotnienie człowieka w różnych sytuacjach, o których opowiada dany rysunek na karcie lub dzielimy się skojarzeniami.[4] Jak można takiemu człowiekowi pomóc? Czego on oczekuje ode mnie? Jak można odpowiedzieć na jego osamotnienie[5]?

PUENTA

KKK 603: Jezus nie doznał takiego odrzucenia, jak gdyby On sam zgrzeszył. W miłości odkupieńczej, która zawsze łączyła Go z Ojcem, przyjął nas w naszym oddzieleniu od Boga, tak że mógł w naszym imieniu powiedzieć na krzyżu: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” (Mk 15, 34; Ps 22, 1).

Bóg, czyniąc Go w ten sposób solidarnym z nami jako grzesznikami, „własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał” (Rz 8, 32), abyśmy zostali „pojednani z Bogiem przez śmierć Jego Syna” (Rz 5, 10).

Pomódlmy się teraz za ludzi, którzy dzisiaj i teraz doświadczają samotności – maja poczucie oddalenia od ludzi i Boga…

3. Boży zamysł

WSTĘP

Znamy pewnie takie przysłowie: „Człowiek strzela, a Pan Bóg kule nosi”. Oznacza ono, że czasami z jakiegoś zła można w końcu wyciągnąć dobry wniosek.[6]

AKTYWIZACJA

Przyjrzyjmy się raz jeszcze naszej drodze krzyżowej… przypomnijmy sobie ludzi, którzy byli jej świadkami lub uczestnikami. Praca z tekstem ewangelicznego opisu męki Pańskiej. Możemy przygotować wcześniej planszę w kształcie taśmy filmowej z napisem: UDZIAŁ WZIĘLI i wypisać tam osoby, które wzięły udział w wydarzeniach męki, śmierci Jezusa. Potem zastanawiamy się, co im mógł dać udział w tym wydarzeniu zbawczym? Jakie owoce przynieść w życiu, jakie refleksje… Postawmy siebie samych na ich miejscu… jakie wnioski byśmy wyciągnęli z udziały w tych świętych tajemnicach?

PUENTA

KKK 599: Bolesna śmierć Chrystusa nie była owocem przypadku w zbiegu nieszczęśliwych okoliczności. Należy ona do tajemnicy zamysłu Bożego, jak wyjaśnia Żydom w Jerozolimie św. Piotr w swojej pierwszej mowie w dniu Pięćdziesiątnicy: Jezus został wydany „z woli, postanowienia i przewidzenia Bożego” (Dz 2, 23). Ten biblijny język nie oznacza, że ci, którzy „wydali Jezusa” (Dz 3, 13), byli jedynie biernymi wykonawcami scenariusza przewidzianego wcześniej przez Boga.

KKK 600: Dla Boga wszystkie chwile czasu są teraźniejsze w ich aktualności. Ustalił On więc swój odwieczny zamysł „przeznaczenia”, włączając w niego wolną odpowiedź każdego człowieka na Jego łaskę: „Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to co ręka Twoja i myśl zamierzyły” (Dz 4, 27-28). Bóg dopuścił ich czyny wypływające z zaślepienia, by wypełnić swój zbawczy zamysł.

„Umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy”

KKK 601: Ten Boży zamysł zbawienia przez wydanie na śmierć „Sługi”, Sprawiedliwego (Iz 53, 11), został wcześniej zapowiedziany w Piśmie świętym jako tajemnica powszechnego odkupienia, to znaczy wykupu, który wyzwala ludzi z niewoli grzechu. Św. Paweł przekazuje w wyznaniu wiary, o którym mówi, że je „przejął” (1 Kor 15, 3) – iż „Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy”. Odkupieńcza śmierć Jezusa wypełnia w szczególności proroctwo o cierpiącym Słudze. Sam Jezus przedstawił sens swego życia i śmierci w świetle cierpiącego Sługi. po swoim Zmartwychwstaniu Jezus w taki właśnie sposób wyłożył Pisma uczniom z Emaus, a następnie samym Apostołom.

KKK 602: Święty Piotr może więc sformułować wiarę apostolską w Boży zamysł zbawienia w taki sposób: „Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa jako baranka niepokalanego i bez zmazy. On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was” (1 P 1, 18-20).

Karą za grzechy ludzi, popełnione po grzechu pierworodnym, była śmierć. Bóg posyłając własnego Syna w postaci sługi, w postaci człowieka upadłego i poddanego śmierci z powodu grzechu, „dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą” (2 Kor 5, 21).

[1] Indywidualnie – tylko wtedy, gdy uczniów jest 14 lub mniej – tyle stacji liczy Droga Krzyżowa. Gdy uczniów będzie więcej – lepiej zrobić grupy, aby uczniowie czekający na otrzymanie kartki – stacji się nie nudzili.

[2] Skorzystać można dla własnych potrzeb z zasobów pisma IMAGE. Stacje wykonane przez uczniów powinny mieć jednakowy format kartki i jasno zaznaczone miejsce na wpisy do pracy w grupie.

[3] To jest po prostu wstrząsające wrażenie – droga krzyżowa w 10 minut złożona wyłącznie z naszych spraw… coś niesamowitego…

[4] Gdy nie mamy kart do dyspozycji, to można przynieść różne wycinki z gazet ze zdjęciami, które mogą ukazywać w jakiś dosłowny lub symboliczny sposób ludzka samotność.

[5] Koniecznie trzeba zaznaczyć, że chodzi tu o osamotnienie, a nie o samotność, która często jest stanem pożądanym i potrzebnym.

[6] Warto zapytać uczniów o ich zdanie na ten temat. Ewentualnie poprosić o podanie przykładów takich sytuacji.