Katecheza rodzinna. Niedziela Palmowa, rok ABC

Grupa docelowa: Rodziny Rodzaj nauki: Katecheza Tagi: Katecheza rodzinna, Niedziela Palmowa, rok ABC

1. czytanie (Iz 50,4-7)

Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą strudzonemu przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie oparłem ani się nie cofnąłem. Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam.

TEMATY DO ROZMOWY Z NASTOLATKIEM

  1. Dlaczego bohater tego fragmentu z Księgi Izajasza się nie broni? Przecież powinien się bronić, nie ma instynktu samozachowawczego?
  2. Co ma z tego, że nie musi się wstydzić, skoro inni go poniżają?
  3. Gdzie możemy w naszych czasach spotkać sytuację analogiczną?
  4. Co to jest wstyd? Kiedy go odczuwamy?
  5. Po czym poznać „słuchanie jak uczniowie”? czym się różni takie słuchanie od innego słuchania?
  6. Twarz jak głaz – co to oznacza?
  7. Jak Bóg wspomaga człowieka tak poniżonego? Nie lepiej byłoby, gdyby wydobył go po prostu z opresji?

ZADANIE DO WYKONANIA DLA RODZICÓW I DZIECI

Zabawa „szeptanki nauszkowe” – przez cały Wielki Tydzień codziennie mówimy sobie coś miłego do uszka.

Psalm (Ps 22,8-9.17-20.23-24)

REFREN: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?

Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą, wykrzywiają wargi i potrząsają głowami:
„Zaufał Panu, niech go Pan wyzwoli, niech go ocali, jeśli go miłuje”.

Sfora psów mnie opadła, otoczyła mnie zgraja złoczyńców
Przebodli moje ręce i nogi, policzyć mogę wszystkie moje kości.

Dzielą między siebie moje szaty i los rzucają o moją suknię.
Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka: pomocy moja śpiesz mi na ratunek.

Będę głosił swym braciom Twoje imię i będę Cię chwalił w zgromadzeniu wiernych:
„Chwalcie Pana, wy, którzy się Go boicie, niech się Go lęka całe potomstwo Izraela”.

TEMATY DO ROZMOWY Z NASTOLATKIEM

  1. Po czym poznać, że Bóg opuścił człowieka? Kiedy mamy takie wrażenie? Kiedy wydaje się, że Pan „stoi z daleka”?
  2. Przeczytajcie w wolnej chwili cały Psalm 22. Czy w jego treści coś zwraca szczególną uwagę?

ZADANIE DO WYKONANIA DLA RODZICÓW I DZIECI

Rozmawiamy o tym, co zrobić, gdy przestraszymy się jakiegoś groźnego psa lub gdy będziemy w niebezpieczeństwie. Można skorzystać z materiałów w Internecie (wpisz w wyszukiwarce hasło „co ma robić dziecko, gdy zaatakuje pies”).

2. czytanie (Flp 2,6-11)

Chrystus uniżył samego siebie, dlatego Bóg Go wywyższył. Chrystus Jezus istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w tym co zewnętrzne uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych, i aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca.

TEMATY DO ROZMOWY Z NASTOLATKIEM

  1. Imię – co takiego ma w sobie, że można dla niego poświęcić życie?
  2. Dobry imię – czy tu chodzi o modę, czy o coś więcej, gdy rodzice wybierają imię dla dziecka?
  3. Dlaczego imionami różnych ludzi nazywamy miejsca, instytucje, dzieła?
  4. W czym możemy być podobni do Jezusa?
  5. Co jest ważniejsze w misji Chrystusa – cierpienie czy posłuszeństwo?
  6. Kiedy w naszym życiu zgadzamy się na krzyż? Kiedy możemy być posłuszni Bogu? Co jest trudniejsze – krzyż czy posłuszeństwo?
  7. Jak na co dzień wyznawać, że Jezus jest Panem?

ZADANIE DO WYKONANIA DLA RODZICÓW I DZIECI

Zabawa „podobieństwa”. Rozmawiamy w rodzinie o tym, w czym jesteśmy do siebie podobni? W czym jesteśmy podobni do Pana Jezusa?

Ewangelia krótsza (Mt 27,11-54)

Jezus przed Piłatem
Jezusa zaś stawiono przed namiestnikiem. Namiestnik zadał Mu pytanie: Czy Ty jesteś królem żydowskim?
Jezus odpowiedział: + Tak, Ja nim jestem. A gdy Go oskarżali arcykapłani i starsi, nic nie odpowiadał.  Wtedy zapytał Go Piłat: Nie słyszysz jak wiele zeznają przeciw Tobie? On jednak nie odpowiadał mu na żadne pytanie, tak że namiestnik bardzo się dziwił.

Jezus odrzucony przez swój naród
A był zwyczaj, że na każde święto namiestnik uwalniał jednego więźnia, którego chcieli. Trzymano zaś wtedy znacznego więźnia, imieniem Barabasz. Gdy się więc zebrali, spytał ich Piłat: Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem? Wiedział bowiem, że przez zawiść Go wydali. A gdy on odbywał przewód sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie: Nie miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego powodu. Tymczasem arcykapłani i starsi namówili tłum, żeby prosiły o Barabasza, a domagały się śmierci Jezusa. Pytał ich namiestnik: Którego z tych dwóch chcecie, żebym wam uwolnił? Odpowiedzieli: Barabasza. Rzekł do nich Piłat: Cóż  więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem? Zawołali wszyscy: Na krzyż z Nim! Namiestnik odpowiedział: Cóż właściwie złego uczynił? Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: Na krzyż z Nim! Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył sobie ręce wobec tłumu, mówiąc: Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz. A cały lud zawołał: Krew Jego na nas i na dzieci nasze. Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie.

Król wyśmiany
Wtedy żołnierze namiestnika zabrali Jezusa z sobą do pretorium i zgromadzili koło Niego całą kohortę. Rozebrali Go z Jego szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: Witaj, królu żydowski! Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie. A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego płaszcz, włożyli na Niego własne Jego szaty i odprowadzili Go na ukrzyżowanie.

Droga krzyżowa
Wychodząc spotkali pewnego człowieka z Cyreny, imieniem Szymon. Tego przymusili, żeby niósł krzyż Jezusa. Gdy przyszli na miejsce zwane Golgotą, to znaczy Miejsce Czaszki, dali Mu pić wino zaprawione goryczą. Skosztował, ale nie chciał pić. Gdy go ukrzyżowali, rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy. I siedząc, tam Go pilnowali. Nad głową Jego umieścili napis z podaniem Jego winy: To jest Jezus, król żydowski. Wtedy też ukrzyżowano z Nim dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej stronie. Wyszydzenie na krzyżu. Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go i potrząsali głowami,  mówiąc: Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, ocal sam siebie; jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża. Podobnie arcykapłani z uczonymi w Piśmie i starszymi, szydząc, powtarzali:
Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje. Przecież powiedział: Jestem Synem Bożym. Tak samo lżyli Go i złoczyńcy, którzy byli z Nim ukrzyżowani.

Śmierć Jezusa
Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: Elí, Elí, Lemá sabachtáni? To znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? Słysząc to, niektórzy ze stojących tam mówili: On Eliasza woła. Zaraz też jeden z nich pobiegł i wziąwszy gąbkę, napełnił ją octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić. Lecz inni mówili: Poczekaj zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, aby Go wybawić. A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha.

Wszyscy klękają i przez chwilę zachowują milczenie

Po śmierci Jezusa
A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. Groby się otworzyły i wiele ciał świętych, którzy umarli, powstało. I wyszedłszy z grobów po Jego  zmartwychwstaniu, weszli do Miasta świętego i ukazali się wielu. Setnik zaś i jego ludzie, którzy odbywali straż przy Jezusie, widząc trzęsienie ziemi i to, co się działo, zlękli się bardzo i mówili: Prawdziwie, ten był Synem Bożym.

TEMATY DO ROZMOWY Z NASTOLATKIEM

  1. Odszukacie samy wśród postaci występujących w dzisiejszej Ewangelii? Gdzie można mnie samego znaleźć?
  2. Dlaczego znakiem Bożej mocy powinno być zejście z krzyża, a nie wytrwanie na nim do końca?
  3. Czy zasłona przybytku naprawdę się rozdarła, czy to tylko pewien symbol?
  4. Dlaczego Jezus na krzyżu mówi: „Boże mój, czemuś mnie opuścił?” te słowa to zwątpienie czy może modlitwa?

ZADANIE DO WYKONANIA DLA RODZICÓW I DZIECI

Rodzinna modlitwa – droga krzyżowa z różnymi intencjami, wspominaniem bliskich i przyjaciół.