Kościół młodych
1. Smak młodości
WSTĘP
Smak to jeden z podstawowych zmysłów dostępnych organizmom – służący do chemicznej analizy składu pokarmu. U wielu organizmów smak i węch nie są oddzielone. Odczuwany smak pokarmów zależy nie tylko od receptorów smakowych, ale również węchowych.
Ludzie mają 5 rodzajów receptorów smakowych, odpowiadających z grubsza ważnym grupom substancji chemicznych znajdujących się w pożywieniu:
słodki – węglowodany, szczególnie proste
słony – sole sodu i potasu, a dokładnie kationy tych metali
kwaśny – kwasy organiczne i nieorganiczne
gorzki – alkaloidy i wiele soli nieorganicznych
umami – białka, także pomidory.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Smak_(fizjologia)
Smak (gust) — ”poczucie piękna”; zdolność lub umiejętność oceny wartości estetycznych. Potocznie także: subiektywna tendencja do wyższego oceniania pewnych takich wartości, a niższego innych.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Smak_(estetyka)
Smak jest bardzo ważnym zmysłem. Ważnym tak, że używamy go – w przenośni – tam, gdzie o jedzeniu nie może być mowy. Swój smak ma zwycięstwo, porażka – swoją gorycz. Nawet życia trzeba posmakować, choć bywa słodkie i gorzkie. W różnych sytuacjach mamy kwaśną minę…
Dzisiaj będziemy rozmawiali o młodości… czy ona także ma swój smak?…
AKTYWIZACJA
Praca indywidualna. Metoda – lodowe smaki. Zadanie jest następujące: poszukujemy odpowiedzi na pytanie: jakimi smakami lodów możemy oddać smak młodości? Za pomocą dostępnych środków plastycznych tworzymy lody i ich opis. Czas na wykonanie zadania. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.
PYTANIA DO DYSKUSJI
- Dlaczego właśnie te smaki, a nie inne wybraliśmy do naszego lodowego pucharu?
- Komu młodość najbardziej smakuje?
- Preferujemy smaki klasyczne, czy poszukujemy nowych odpowiedników smakowych?
- Czy wśród naszych opisów smakowych są takie, które nawiązują do życia duchowego lub religijnego?
- Jak te smaki – cechy młodości wydobyć i podkreślić w losach Kościoła?
- Na jakie smaki – cechy stawiał JPII spotykając się z młodzieżą?
- Które z nich mogą przekonywać, że właśnie młodzież jest nadzieją Kościoła?
PUENTA
Młodzież – nadzieją Kościoła
Mówiąc o potrzebie wychowania chrześcijańskiego i przypominając pasterzom poważny obowiązek zapewnienia tego wychowania wszystkim. Sobór Watykański II zauważa, że młodzież „jest nadzieją Kościoła”. Jakie są podstawy tej nadziei?
Można powiedzieć, że pierwsza z nich ma charakter demograficzny. „W wielu krajach młodzież stanowi połowę całej ludności, a często — biorąc pod uwagę cyfry — połowę Ludu Bożego, który w tych krajach zamieszkuje”.
Istnieje jednak jeszcze inna, głębsza przyczyna, natury psychologicznej, duchowej i eklezjologicznej. Kościół dostrzega dziś ofiarność wielu młodych, ich pragnienie zbudowania lepszego świata i udoskonalenia wspólnoty chrześcijańskiej. Dlatego patrzy na nich z uwagą, jako na uprzywilejowanych uczestników nadziei, którą napełnia go Duch Święty.
Łaska młodości – także u starszych
Łaska działająca pośród młodzieży przygotowuje liczebny i jakościowy rozwój Kościoła. Słusznie możemy więc mówić o Kościele młodych, pamiętając, że Duch Święty odnawia we wszystkich młodość łaski, także pośród starszych, jeśli pozostają otwarci i gotowi ją przyjąć.
2. Nowe życie
WSTĘP
Przekonanie to zakorzenione jest w początkach Kościoła. Jezus rozpoczął swoją posługę i zakładanie Kościoła w wieku mniej więcej trzydziestu lat. Aby powołać do życia Kościół, wybrał przynajmniej w części — osoby młode. Przy ich współpracy chciał zapoczątkować nową epokę i dać decydujący impuls historii zbawienia.
Wybrał ich i uformował w duchu — powiedzielibyśmy młodzieńczym, głosząc zasadę, że „nikt […] młodego wina nie wlewa do starych bukłaków” (Mk 2,22), Jest to metafora nowego życia, wyłaniającego się z wieczności i napotykającego pragnienie zmiany, nowości, tak charakterystyczne dla młodzieży.
AKTYWIZACJA
Praca w grupach. Metoda – tabela wartości. Zadanie jest następujące: poszukujemy odpowiedzi na pytanie: czy warto być „nowym bukłakiem”? Czy warto rozpocząć nowe życie? Odpowiedzi wpisujemy w pierwszą kolumnę tabelki. Następnie poszukujemy odpowiedzi na pytanie: czy to, co warto, także się opłaca? Tak lub nie – dlaczego? Odpowiedzi wpisujemy analogicznie do drugiej kolumny w tabelce. Czas na wykonanie zadania. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.
PYTANIA DO DYSKUSJI
- Jaki jest stosunek między warto a opłaca się?
- Czy w Ewangelii widać młodość uczniów Jezusa?
- Na czym polega w naszych czasach bycie „nowym bukłakiem”?
- Co będzie „nowym winem”?
- Czy radykalizm duchowy dzisiaj ma moc przekonywania?
- Czy Kościół jest Kościołem młodych czy starych ludzi?
PUENTA
Radykalizm młodości
Również radykalizm, z jakim młodzi oddają się sprawie, typowy dla ich wieku, musiał znamionować osoby wybrane na przyszłych Apostołów Jezusa: taki wniosek można wyciągnąć ze słów, jakie kieruje On do bogatego młodzieńca, któremu jednak zabrakło odwagi do podjęcia propozycji (por. Mk 10,17-22), a także z późniejszego komentarza Piotra (por. Mk 10,28).
Kościół narodzony z porywów młodości
Kościół narodził się z tych porywów młodości, wzbudzanych przez Ducha Świętego żyjącego w Chrystusie i przez Niego przekazanych uczniom i Apostołom, a następnie wspólnotom zgromadzonym przez nich począwszy od dnia Pięćdziesiątnicy.
Te same porywy są źródłem zaufania i przyjaźni, z jaką Kościół od samego początku patrzy na młodych, o czym zaświadczają słowa apostoła Jana, który był młodzieńcem w chwili, gdy powoływał go Chrystus, choć pisał już jako starzec: „Napisałem do was, dzieci, że znacie Ojca, […] napisałem do was, młodzi, że jesteście mocni i że nauka Boża trwa w was, i zwyciężyliście Złego” (l J 2,14).
Interesująca jest owa wzmianka o młodzieńczej sile. Wiadomo, że młodzi cenią siłę fizyczną, co uwidocznia się na przykład w sporcie. Św. Jan chciał jednak wyrazić swoje uznanie dla siły duchowej, jaką wykazali młodzi ze wspólnoty chrześcijańskiej, do której skierował swój list: siłę, która pochodzi od Ducha Świętego i która pomaga odnieść zwycięstwo w walce i nie ulec pokusom. Moralne zwycięstwo młodych objawia moc Ducha Świętego przyrzeczoną i udzieloną uczniom przez Jezusa oraz skłania młodych chrześcijan dziś, podobnie jak w pierwszym wieku, do czynnego uczestnictwa w życiu Kościoła.
Czynne przyjęcie wiary
Nie tylko psychologia, ale również duchowość wieku młodzieńczego wciąż potwierdza, że ludzie młodzi nie zadowalają się biernym przyjęciem wiary. Czują oni potrzebę wniesienia czynnego wkładu w rozwój zarówno Kościoła, jak i społeczeństwa. Widzimy to na przykładzie tylu dzielnych chłopców i dziewcząt naszych czasów, którzy pragną być „aktywnymi uczestnikami ewangelizacji i twórcami społecznej odnowy”.
Zważywszy na to, że „młodość jest czasem szczególnie intensywnego odkrywania własnego «ja» oraz snucia «planów życiowych», dziś bardziej niż kiedykolwiek trzeba pomóc młodym w poznaniu tego, co jest w nich piękne i obiecujące. Trzeba skierować ich talenty i zdolności twórcze ku wyższym celom, które mogą ich zafascynować i wzbudzić w nich zapał: dobro społeczeństwa, solidarność wobec wszystkich braci, szerzenie ewangelicznego ideału życia i działanie dla dobra bliźnich, uczestniczenie w wysiłkach Kościoła przygotowujących nastanie lepszego świata.
Krzewienie wartości
W związku z tym mówimy, że dziś trzeba zachęcać młodych do poświęcenia się w sposób szczególny krzewieniu wartości, które oni sami cenią i pragną głosić. Jak mówili Ojcowie Synodu Biskupów w 1987 r., „wrażliwość młodzieży głęboko reaguje na takie wartości, jak sprawiedliwość, niestosowanie przemocy i pokój. Serca młodych ludzi są otwarte na braterstwo, przyjaźń i solidarność. W największym, stopniu mobilizuje ich to wszystko, co dotyczy jakości życia i ochrony przyrody”.
Z pewnością są to wartości zgodne z nauczaniem Ewangelii. Wiemy, że Jezus zapowiedział nowy porządek sprawiedliwości i miłości, a mówiąc o sobie, iż jest „cichy i pokorny sercem” (Mt 11,29), odrzucił wszelką przemoc i dał ludziom swój pokój, bardziej autentyczny i trwały niż ten, który daje świat (por. J 14,27).
Są to wartości wewnętrzne i duchowe, wiemy jednak, że sam Jezus zachęcał swoich uczniów, by wprowadzali je w życie, kultywując wzajemną miłość, braterstwo, przyjaźń, solidarność, szacunek wobec osób i przyrody, będącej dziełem Bożym i potem współpracy człowieka z Bogiem. Dlatego też młodzi znajdują w Ewangelii bardziej trwałe i autentyczne wsparcie dla ideału zgodnego z ich dążeniami i planami.
3. Nie ma lekko…
WSTĘP
Z drugiej strony jest również prawdą, że młodzi ludzie są „także pełni niepokoju, rozczarowań, trosk i lęków panujących w świecie, a oprócz tego narażeni na pokusy typowe dla ich wieku”.
Oto druga strona świata młodych, o której nie można zapominać. I chociaż trzeba w sposób rozsądny stawiać młodym wymagania, tym niemniej szczera życzliwość dla nich pozwoli znaleźć najbardziej odpowiednie sposoby, by pomóc im w przezwyciężeniu trudności.
AKTYWIZACJA
Praca na forum. Metoda – dyskusja. Zadanie jest następujące: poszukujemy odpowiedzi na pytanie: w jaki sposób najlepiej pomóc młodym ludziom w przezwyciężaniu wspomnianych „niepokojów, rozczarowań, trosk, lęków, pokus typowych dla wieku”. Czas na dyskusję.
PYTANIA DO DYSKUSJI
- Na czym polegają te smutne rzeczy, o których pisze JPII?
- Jakie mamy doraźne sposoby ich pokonywania?
- Czy mamy pomysł na działania długodystansowe? Wspólnotowe?
- Czy nie stoi na przeszkodzie w pokonywaniu trudności indywidualizm naszych czasów?
- Czy nie jest tak, że dzisiaj ludzie są dumni z posiadania tych lęków? Że mogą wtedy spokojnie im ulegać, poddawać się?
PUENTA
- Apostolstwo świeckich
Najlepszym sposobem jest prawdopodobnie zaangażowanie w apostolstwo świeckich, pojmowane jako posługa wobec braci bliskich i dalekich, w jedności z Kościołem ewangelizującym.
Chciałbym, aby młodzi odkrywali coraz szersze pola apostolstwa. Kościół powinien umożliwić im poznanie Ewangelii z jej obietnicami i wymaganiami.
- Dwustronny dialog
Ze swej strony młodzi ludzie powinni podzielić się z Kościołem swymi dążeniami i planami. „Ten dwustronny dialog, który winien przebiegać w klimacie serdeczności, otwarcia się i odwagi, ułatwi spotkanie się pokoleń i wymianę pomiędzy nimi, zaś dla Kościoła i społeczeństwa będzie źródłem bogactwa i młodości”.
Papież będzie niestrudzenie ponawiał zaproszenie do dialogu i wzywał młodzież do zaangażowania się. (…)
Jest to jedno z najbardziej podnoszących na duchu doświadczeń mojej posługi papieskiej, jak również działalności pasterskiej moich współbraci biskupów całego świata, którzy podobnie jak Papież widzą, że dzięki młodym Kościół czyni postępy w modlitwie, w służbie wobec ludzkości i w ewangelizacji. Wszyscy pragniemy coraz bardziej upodobnić się do wzoru pozostawionego nam. przez Jezusa i postępować zgodnie z Jego nauczaniem.
To On powiedział, by iść za Nim drogą „maluczkich” i „młodych”.