„Ludzkie szambo”?

Grupa docelowa: Młodzież Rodzaj nauki: Katecheza Tagi: Prawa człowieka

1. RPO

WSTĘP

KONSTYTUCJA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ (fragmenty)

Art. 80.

Każdy ma prawo wystąpienia, na zasadach określonych w ustawie, do Rzecznika Praw Obywatelskich z wnioskiem o pomoc w ochronie swoich wolności lub praw naruszonych przez organy władzy publicznej.

Art. 208.

  1. Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na straży wolności i praw człowieka i obywatela określonych w Konstytucji oraz w innych aktach normatywnych.
  2. Zakres i sposób działania Rzecznika Praw Obywatelskich określa ustawa.

Art. 209.

  1. Rzecznik Praw Obywatelskich jest powoływany przez Sejm za zgodą Senatu, na 5 lat.
  2. Rzecznik Praw Obywatelskich nie może zajmować innego stanowiska, z wyjątkiem stanowiska profesora szkoły wyższej, ani wykonywać innych zajęć zawodowych.
  3. Rzecznik Praw Obywatelskich nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z godnością jego urzędu.

Art. 210.

Rzecznik Praw Obywatelskich jest w swojej działalności niezawisły, niezależny od innych organów państwowych i odpowiada jedynie przed Sejmem na zasadach określonych w ustawie.

Art. 211.

Rzecznik Praw Obywatelskich nie może być bez uprzedniej zgody Sejmu pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności. Rzecznik Praw Obywatelskich nie może być zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa i jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania. O zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się Marszałka Sejmu, który może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego.

Art. 212.

Rzecznik Praw Obywatelskich corocznie informuje Sejm i Senat o swojej działalności oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela.

http://www.brpo.gov.pl/index.php?poz=10

AKTYWIZACJA

Praca w grupach. Metoda – podium. Zadanie jest następujące: poszukujemy odpowiedzi na pytanie: jakich cech oczekujemy od doradców RPO? Wypisujemy jak najwięcej pożądanych przez nas cech, a następnie wybieramy trzy i stawiamy na „podium”. Prezentacja na forum. Czas na dyskusję.

PYTANIA DO DYSKUSJI

  1. Jakie posiadamy prawa i wolności obywatelskie? Czy je znamy precyzyjnie? Czy raczej się ich domyślamy?
  2. Na czym polega wolność, której rzecznik RPO jest obrońcą?
  3. Na czym polega niezbywalność tych praw i ich nienaruszalność?
  4. Jakich ludzi wybierzemy i postawimy na straży praw człowieka oraz ludzkiej wolności? Jakich ludzi uznamy za ich stosownych doradców?
  5. Czy oczekujemy wiedzy teoretycznej, czy także doświadczenia życiowego w postaci przeżycia jakiejś krzywdy?

PUENTA

Krzysztof Orszagh doradcą RPO

Krzysztof Orszagh jest doradcą Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawach ochrony praw ofiar przestępstw – poinformowało biuro Rzecznika. Orszagh jest prezesem Stowarzyszenia Przeciwko Zbrodni im. Jolanty Brzozowskiej, szwagrem 22-letniej Jolanty, którą bestialsko zamordowała trójka maturzystów (w 1998 roku sąd skazał ich na dożywotnie więzienie). Swą działalność w obronie praw ofiar przestępstw zainicjował po tym, jak początkowo jego samego aresztowano pod zarzutem zabójstwa szwagierki. Orszagh był również rzecznikiem praw ofiar, działającym przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, oraz szefem zespołu pomocy ofiarom przestępstw w stołecznym Ratuszu.

PAP, MZ /23.02.2006 17:44; http://wiadomosci.onet.pl/1266997,11,item.html

2. Serce zbrodniarza

WSTĘP

Łk 23, 32-43: Przyprowadzono też dwóch innych – złoczyńców, aby ich z Nim stracić. Gdy przyszli na miejsce, zwane Czaszką, ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Lecz Jezus mówił: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy. A lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym. Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie. Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: To jest Król żydowski. Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił. I dodał: Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. (43) Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju.

AKTYWIZACJA

Praca na forum. Dyskusja. Poszukujemy odpowiedzi na pytanie: jak odnaleźć w sercu złoczyńcy chociaż odrobinę dobra? Czas na dyskusję.

PUENTA

Nawrócony łotr. Było coś dobrego w jego sercu. Czyny w życiu były złe, ale serce nie zepsute. W tym człowieku sumienie żyło. Wiedział, co jest dobre i co jest złe. Wiedział, że to, co czyni jest złe. Przeszedł przez życie popełniając wielkie zbrodnie, zasłużył na karę śmierci. Popełniał grzechy ciężkie, ale nie zniszczył swojego sumienia i oto w ostatnich minutach swojego życia oczami sumienia spogląda na swoje życie i uznaje prawdę o sobie.

On się spowiada; „Słusznie ponosimy karę za nasze uczynki”. Przyznaje się, że czyny jego były złe. Wyznaje swoją winę, przyjmuje karę, uznaje jej sprawiedliwość. Umie spojrzeć prawdzie w oczy, i to jest jego ratunek – żywe sumienie.

Ponieważ potrafi spojrzeć prawdzie w oczy, prawdzie o swoim życiu, potrafi również dojrzeć prawdę o przemijaniu ziemskiego życia. Dostrzega poza nim nowe życie, dostrzega królestwo sprawiedliwości. Królestwo, w którym nie ma kradzieży, nie ma złodziei, nie ma zabójców, nie ma złoczyńców, nie ma niesprawiedliwości.

On jest złoczyńcą, może nawet mordercą. Czy może należeć do tego Królestwa sprawiedliwości? Tego nie wie. Wie, że takie królestwo istnieje i wie, że pragnie do niego należeć. Pragnie porzucić świat zła i wejść w świat czystego dobra. Sam tam nie wejdzie, bagaż jego grzechów jest olbrzymi.

Ale obok jest Król świata sprawiedliwości. Łotr wierzy w Jego sprawiedliwość i w Jego miłosierdzie. Pozostaje mu tylko prośba: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy przejdziesz do swego królestwa”. Musiał wiele słyszeć o Proroku z Nazaretu, który w swojej niewinności nic złego nie uczynił. Łotr żył w świecie zła, a ostatnie dni, może tygodnie spędzał w więzieniu oczekując na wyrok śmierci. Spotkali się dopiero teraz. Ale może już w więzieniu zastanawiał się, czy nie warto byłoby spotkać Proroka z Nazaretu. Nie mogli już sobie podać ręki – ręce ich były związane – nie udało się wcześniej zamienić słowa, ale słyszał, że jest to przedstawiciel świata sprawiedliwości, innego świata. I słyszał coś więcej, że aby do tego królestwa należeć, trzeba coś dobrego uczynić. Przeglądał swoje życie i nie widział nic dobrego, było pełne grzechów, był przecież łotrem.

Zostało mu kilkadziesiąt minut. Ręce przybite, nogi przybite. Co dobrego można w takiej sytuacji uczynić? Upomina swojego kolegę po fachu. Łotr upomina łotra: „Nawet Boga się nie boisz”. Ostatni apel do sumienia, już martwego sumienia swego kolegi. To upomnienie jest dobrym czynem i równocześnie jest ono obroną Chrystusa.

To są dwa dobre czyny. Jak mało w zestawieniu z czynami zła, a zarazem jak wiele. Wykorzystał ostatnie minuty życia, aby udowodnić, że pragnie należeć do świata dobra, że to pragnienie jest autentyczne.

Na krzyżu już nie czyni zła, nie rani nikogo, broni Chrystusa. Już nie współpracuje z łotrem, ale upomina go, aby się poprawił i nie bluźni Bogu. To nie jest już łotr.

„Jezu, pomnij na mnie”. Wykorzystał ostatnią szansę w życiu. Umiał współpracować z łaską uczynkową. Do domu Ojca powraca syn marnotrawny. Stracił wszystko, ale nauczył się mądrości. Już wie, że warto być dobrym. Gdyby mógł po raz drugi żyć na ziemi, jego życie wyglądałoby inaczej.

Słyszy odpowiedź Chrystusa: „Dziś ze Mną będziesz w raju”. To są słowa Chrystusa, słowa o absolutnej pewności. Jesteśmy świadkami pierwszej kanonizacji w dziejach Kościoła. Pierwszym świętym kanonizowanym przez samego Chrystusa jest łotr. Jakże wielką łaską było dla niego to, że mógł umierać obok Chrystusa. Jest to najszczęśliwszy człowiek Wielkiego Piątku. Wszyscy inna w tym; dniu albo tracą, albo są pogrążeni w smutku.

Oto tajemnica zbawienia. Judasz, który przez lata był blisko Chrystusa w Wielki Piątek odpada od Niego i stracił prawo udziału w Królestwie Bożym. Łotr. który przez całe lata był daleko od Boga, w ostatniej chwili, w Wielki Piątek, dostępuje zbawienia. Tajemnica to wielka. Judasz nigdy nie był łotrem, nie czynił zła, był wędrownym kaznodzieją, opowiadał innym Ewangelię, był uczniem Chrystusa, a umiera jako zdrajca. W jego sercu zamieszkał szatan.

Łotr czynił wiele zła, a umiera jako święty. „Ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi”. Łaska płynie z krzyża jak rzeka, płynie na cały świat.

Ludzkie serce jest podobne do butelki. O ile się otworzy, zostanie napełniona łaską zbawienia. Ale pustą butelkę, zamkniętą, można wrzucić do rzeki i popłynie w jej nurtach, pozostając ciągle pustą i będzie, jak śmiecie. Serce Judasza przez długie miesiące znajdowało się w nurtach łaski Bożej i w Wielki Piątek zostaje wyrzucone na brzeg, jak pusta butelka. Łotr nigdy nie spotkał się z nurtem łaski, a kiedy w ciągu kilku godzin, w tak nietypowej i niezręcznej sytuacji, jak na krzyżu, znalazł się w zasięgu tej wody życia, otworzył swoje serce natychmiast i zostało ono napełnione łaską zbawienia. Łaska odrzucona i łaska przyjęta.

Ks. Edward Staniek, Kazania pasyjne, s.129nn

TEKSTY POMOCNICZE I WYJAŚNIAJĄCE SPRAWĘ