O wierze 101-105

Grupa docelowa: Dorośli Rodzaj nauki: Lektura Tagi: brak tagów

Celebransi liturgii

  1. Jedną z moich ulubionych katechez rozpoczynam pytając uczniów, z czym kojarzą im się następujące rzeczy: umówiona godzina spotkania, świece, stół, muzyka, taniec, eleganckie ubranie, czas na rozmowe, słuchanie, milczenie, posiłek, przebaczenie i pocałunki, pożegnanie…
  2. Bardzo łatwo wpaśćmoim uczniom na to, że chodzi o romantyczną randkę. Tylko nieliczni sąw stanie skojarzyć to sobie z… Mszą świętą… to są przecież elementy liturgii Mszy świętej…
  3. Dlatego szkoda, że przychodząc do kościoła tylko „obserwuję” to, co się dzieje. Szkoda, że zaangażowania wystarcza tylko na to, aby się trochę skupić i nie odlecieć myślami do swoich spraw… szkoda, że przezywam liturgię tak bardzo od mojej prywatnej strony, że zależy ona w pierwszym rzędzie od moich prywatnych doznań, albo ich braku… a kiedy ich zabraknie, to wtedy mogę z czystym sumieniem zwolnić się z uczestnictwa w świętej liturgii… a przecież…
  4. KKK 1140 Liturgię celebruje cała wspólnota, Ciało Chrystusa zjednoczone ze swoją Głową. „Czynności liturgiczne nie są czynnościami prywatnymi, lecz kultem Kościoła, będącego <<sakramentem jedności>>, a Kościół to lud święty, zjednoczony i zorganizowany pod zwierzchnictwem biskupów. Dlatego czynności liturgiczne należą do całego Ciała Kościoła […]. Poszczególnych natomiast jego członków dotyczą w różny sposób, zależnie od stopnia święceń, urzędów i czynnego udziału”. Dlatego również „ilekroć obrzędy, stosownie do ich własnej natury, wymagają odprawiania wspólnego z obecnością i czynnym uczestnictwem wiernych, należy podkreślać, że o ile to możliwe, ma ono pierwszeństwo przed odprawianiem indywidualnym i niejako prywatnym
  5. Nie wypada na randce nie zajmować się partnerem. Nie wypada klepać SMS-ów, martwić się obowiązkami następnego dnia, czy dłubać w nosie. Czułe spotkanie traci wtedy dość znacznie na wartości.
  6. W taki sam sposób i wspólna liturgia traci na wartości, gdy jestem tylko widzem, a nie uczestnikiem. W końcu Msza św. to też spotkanie zakochanych osób: Boga i człowieka…

Mecz

  1. Wielu z nas pamięta jeszcze te czasy, gdy mecze rozgrywane przez reprezentację piłki nożnej gromadziły przez telewizorami niemal całe społeczeństwo. Do tego stopnia, że zamierał ruch na ulicach, pustoszały sklepy i chodniki. A z otwartych szeroko okien na osiedlach słychac było emocjonalne komentarze, jęki zawodu, czy głośny krzyk radości po zdobytej przez naszych bramce.
  2. Nieliczni przechodnie przemykali się jakby chyłkiem, zawstydzeni, że nie siedzą przed telewizorem, że nie uczestniczą w zbiorowym piłkarskim kibicowaniu. Przecież Polak powinien wtedy towarzyszyc zmaganiom reprezentacji swojego kraju! Gdy ktoś się tym nie interesował, gdy ktoś się nie znał na piłce, na zagraniach, gdy ktoś nie pamiętał najlepszych akcji, aby je nazajutrz komentować w pracy czy szkole, to mogło graniczyc nawet z oskarżeniem o aspołeczność…
  3. Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że wszelkie uczestnictwo w wydarzeniach sportowych ma w sobie coś podobnego do uczestnictwa w liturgii, w której oddajemy cześc Panu Bogu.
  4. KKK 1141 […] Kościół bardzo pragnie, by wszystkich wiernych prowadzić do pełnego, świadomego i czynnego udziału w obrzędach liturgicznych, którego się domaga sama natura liturgii. Na mocy chrztu lud chrześcijański […] jest uprawniony i zobowiązany do takiego udziału.
  5. Podkreślić warto tu trzy słowa: pełny – świadomy – czynny.
  6. Bez tych cech moja osobista modlitwa staje się po prostu nudna, bez tego mój udział we Mszy świętej jest płytki i banalny, bardziej z przyzwyczajenia niż potrzeby serca czy odpowiedzi na Boże zaproszenie.
  7. Jasne, że marzeniem Polak są wygrane mecze reprezentacji. Marzeniem księdza jest natomiast taki udział we Mszy św., takie zaangażowanie, jakie towarzyszy człowiekowi oglądającemu występ jego ulubieńców.
  8. Czy to jest możliwe? Oczywiście, że tak. Wiele razy tego doświadczyłem. A poza tym wierzę, że marzenia się spełniają…

Znaki i symbole

  1. W czasie wakacji wędrowałem trochę po górskich szlakach. Teraz, gdy przyszedł już czas chodzenia do szkoły, pozostały tylko wspomnienia, zdjęcia, wędrówki palcem po kolorowych kreskach na mapie.
  2. Każdy wędrowiec wie, że na szlaku kierujemy się znakami. One prowadzą do celu, pozwalają unikać błędnych ścieżek na rozstajach, wskazują czas przejścia, informują o zdobytych szczytach, przełęczach i miejscach godnych obejrzenia. Warto więc mieć oczy szeroko otwarte, nie tylko aby nie zgubić szlaku, ale także w tym celu, aby dostrzec jak najwięcej piękna otaczającego nas świata.
  3. Oznakowania szlaków należą wszkaże do większej grupy symboli, którymi posługujemy się na co dzień. Takimi symbolami są także: ślubna obrączka, eMka Mc Donalda, orzełek na służbowym nakryciu głowy, metka spodni Levisa, sutanna księdza, czy dres, wygolona głowa i wielki kark… no wiadomo kogo….
  4. A własnie a propos księdza i tego, czego jesteśmy uczestnikami w kościele w czasie liturgii… gdy się temu bliżej przyjrzymy, to okazuje się, że wykorzystuje ona również wiele symboli. Dlaczego tak się dzieje?
  5. KKK 1147 Bóg przemawia do człowieka za pośrednictwem widzialnego stworzenia. Kosmos materialny jawi się ludzkiemu poznaniu, aby człowiek odczytywał w nim ślady swego Stwórcy. Światło i ciemność, wiatr i ogień, woda i ziemia, drzewo i owoce mówią o Bogu, symbolizują Jego wielkość, a zarazem bliskość.
  6. KKK 1148 Ta rzeczywistość zmysłowa jako stworzenie może stać się miejscem, w którym wyraża się działanie Boga uświęcającego ludzi i działanie ludzi oddających cześć Bogu. Dotyczy to również znaków i symboli życia społecznego ludzi: obmycie i namaszczenie, łamanie chleba i picie z tego samego kielicha mogą wyrażać uświęcającą obecność Boga i wdzięczność człowieka dla swego Stwórcy.
  7. KKK 1149 Wielkie religie ludzkości świadczą często w sposób bardzo wyraźny o kosmicznym i symbolicznym znaczeniu obrzędów religijnych. Liturgia Kościoła przyjmuje, integruje i uświęca elementy stworzenia i kultury ludzkiej, nadając im godność znaków łaski, nowego stworzenia w Jezusie Chrystusie.
  8. Bóg nie mieszka w komputerze, ale potrafi za jego posrednictwem dac człowiekowi jakiś znak. Bóg nie jest drzewem, ani górskim łańcuchem, ale niejeden człowiek właśnie w górach Go odnalazł. Bóg wędruje po ścieżkach i szlakach ludzkiego życia. Zostawia śladyaby spokojnie dojśćdo celu życia i nie pobłądzić po drodze…
  9. Choćby dlatego warto mieć oczy szeroko otwarte…

Znaki Przymierza

  1. W starych westernach, w opowieściach o dzielnych Indianach i walecznych kowbojach, można było zobaczyć czasami obrzęd zawierania braterstwa krwi. Dwaj mężczyźni nacinali sobie skórę w nadgarstkach i podawali ręce tak, aby ich rany stykały się ze sobą. Jak wierzyli – krew ich mieszała się wtedy ze sobą i stawali się braćmi na śmierć i zycie, na dobre i na złe. To było przymierze braterstwa krwi.
  2. Kiedy mówię o tym, to przypomniają mi się moi znajomi, z którymi – jako jedynymi ludźmi na świecie – witam się zawsze w taki sposób: nie podajemy sobie tradycyjne dłoni, ale chwytami się za nadgarstki. Widujemy się dość rzadko, więc za każdym razem ten symbol zaczerpnięty z odległej nam kultury, ale jakże bardzo wymowny robi na mnie wrażenie. Mówię o tym, ponieważ kiedy Bóg wybrał Izraelitów na naród będący Jego wyłączną własnością, postanowił zawrzeć z nim przymierze. Wykorzystał do tego właśnie dobrze znane Izraelitom znaki i symbole.
  3. KKK 1150 Zostają [one] włączone w jego życie liturgiczne. Nie są to tylko celebracje cyklów kosmicznych i gesty społeczne, ale znaki Przymierza, symbole wielkich dzieł Boga dla swojego ludu. Wśród znaków liturgicznych Starego Przymierza można wymienić obrzezanie, namaszczenie i konsekrowanie królów oraz kapłanów, wkładanie rąk, ofiary, a przede wszystkim Paschę. Kościół widzi w tych znakach zapowiedź sakramentów Nowego Przymierza.
  4. Wśród tych znaków nie ma oczywiście braterstwa krwi. Nie ta kultura. Ale gdy Chrystus przyjdzie na świat, da nam coś dużo pełniejszego – da nam siebie samego w Komunii św., aby Jego święta Krew płynęła w naszych żyłach. To będzie najprawdziwsze przymierze we Krwi Chrystusa Pana i Boga. Na śmierć i życie. Na zawsze.

Znaki Chrystusa

  1. Zaskoczyli mnie kiedyś moi uczniowie. Powazni maturzyści. Zklasy humanistycznej. Powiedzieli bowiem: zamiast nam coś tłumaczyć, niech ojciec lepiej opowie nam… bajkę! A my i tak zrozumiemy, o co chodzi…
  2. Zdumiałem się. Ale od tego momentu rzeczywiścieco jakis czas używałem bajek, aby spuentować katechezę lub jej fragment. Morał, symbol, opowiastka miały tutaj znaczący przekaz i świetnie odgrywały swoją rolę.
  3. Podobnego sposoby używa także Chrystus, gdy chce ukazać [KKK 1151] tajemnice Królestwa Bożego. Uzdrawia lub potwierdza treść swojego przepowiadania przez znaki materialne lub symboliczne gesty. Nakłada na przykład błoto na oczy niewidomego człowieka, lub nakłada też swoje ręce, wkłada palce w uszy człowieka niesłyszącego. Nadaje nowe znaczenie wydarzeniom i znakom Starego Przymierza, przede wszystkim Wyjściu z Egiptu i obchodom Paschy, ponieważ On sam jest sensem tych wszystkich znaków.
  4. Znakami w końcu posługuje się także Kościół sprawując święte tajemnice.
  5. KKK 1152 Od dnia Pięćdziesiątnicy Duch Święty przez znaki sakramentalne Kościoła dokonuje dzieła uświęcania. Sakramenty Kościoła:
  • nie wykluczają całego bogactwa znaków i symboli zaczerpniętych z kosmosu i życia społecznego,
  • ale oczyszczają je i integrują.
  • Ponadto wypełniają one typy i figury Starego Przymierza,
  • oznaczają i urzeczywistniają zbawienie dokonane przez Chrystusa;
  • zapowiadają oraz uprzedzają chwałę nieba.
  1. …….zapowiadają oraz uprzedzają chwałę nieba…. Może właśnie dlatego maluchy uwielbiają, gdy im się czyta bajki. Uspokajają się wtedy i jest im dobrze w ramionach mamy lub taty, jak w niebie. A okazuje się, ze takie klimaty lubią nie tylko maluchy…