O wierze 111-115
Grupa docelowa: Dorośli Rodzaj nauki: Lektura Tagi: brak tagów
Niedziela
- Lubię sobie podśpiewywać… zwłaszcza w szare i pochmurne dni, kiedy mam doskonały nastrój. Zwłaszcza, gdy pada deszcz…
- A że przy okazji przekorna ze mnie bestia, to w środku lata można usłyszeć, jak nucę „Archanioł Boży Gabryjel…”. A obecnie moim hitem jest „Chwalcie łaki umajone…”
- Natomiast kiedy przychodzi niedziela, to nie ma żadnych watpliwości – podśpiewuję tylko i wyłącznie na jedną nutę: „Niedziela, niedziela, czas radości i wesela…”
- Dlaczego? Bo to dzień wyjątkowy.
- KKK 1166: „Zgodnie z tradycją apostolską, która wywodzi się od samego dnia Zmartwychwstania Chrystusa, Misterium Paschalne Kościół obchodzi co osiem dni, w dniu, który słusznie nazywany jest dniem Pańskim albo niedzielą„. Dzień Zmartwychwstania Chrystusa jest równocześnie „pierwszym dniem tygodnia„, pamiątką pierwszego dnia stworzenia i „ósmym dniem”, w którym Chrystus po swoim „odpoczynku” wielkiego Szabatu zapoczątkowuje dzień „który Pan uczynił”, „dzień, który nie zna zachodu”. Centrum tego dnia stanowi „wieczerza Pańska”, ponieważ właśnie na niej cała wspólnota wiernych spotyka zmartwychwstałego Pana, który zaprasza ich na swoją ucztę.
- KKK 1167 Niedziela jest w pełnym znaczeniu tego słowa dniem zgromadzenia liturgicznego, w którym zbierają się wierni „dla słuchania słowa Bożego i uczestniczenia w Eucharystii, aby tak wspominać Mękę, Zmartwychwstanie i chwałę Pana Jezusa i składać dziękczynienie Bogu, który ich <<odrodził przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa ku nadziei żywej.
- Święty Hieronim pisał ponad 1500 lat temu: Dzień Pański, dzień Zmartwychwstania, dzień chrześcijan, jest naszym dniem.
- Tak, pobożni chrześcijanie. To nasz dzień. Dzień radości ze Zmartwychwstania Chrystusa. Dzień radości i nadziei. Oby zawsze trwały w nas. Niezależnie od pogody za oknem…
Rok liturgiczny
- Chyba w każdej kulturze Nowy Rok obchodzony jest bardzo uroczyście. Bale, radość, korowody, nadzieja na spełnienie życzeń – że to nie tylko słowa, ale moc, która przynienie trochę szczęścia, gdy zgasną już lampiony, niebo przestaną roświetlać sztuczne ognie, szampan się skończy i trzeba będzie wrócić do pracy,
- Jeden tylko Nowy Rok obchodzi się bez jakiegoś szczególnego świętowania. Jest to nowy rok liturgiczny. Zaczyna się Adwentem, potem przynosi ze sobą Boże Narodzenie, następnie zwykłe niedziele, aż do Wielkiego Postu i okresu wielkanocnego. I dalej bieży przez zwykłe niedziele, różne święta i uroczystości aż do następnego Adwentu.
- KKK 1171 Rok liturgiczny jest rozwinięciem różnych aspektów jedynego Misterium Paschalnego. W sposób szczególny odnosi się to do cyklu świąt skupionych wokół misterium Wcielenia (Zwiastowanie, Boże Narodzenie, Objawienie Pańskie), które wspominają początek naszego zbawienia i komunikują nam pierwociny Misterium Paschalnego.
- Dlaczego właśnie tak to wszystko wygląda?
- KKK 1168 Wychodząc od Triduum Paschalnego jakby od źródła światła, nowy czas Zmartwychwstania wypełnia swoją jasnością cały rok liturgiczny. Zbliżając się stopniowo, krok za krokiem, do tego źródła, rok zostaje przemieniony przez liturgię. Staje się on rzeczywiście „rokiem łaski Pana”. [Zbawienie Boże] działa w ramach czasu, ale od chwili wypełnienia [łaski] w Misterium Paschalnym Jezusa i w wylaniu Ducha Świętego jest uprzedzany koniec historii jako „przedsmak” – Królestwo Boże wchodzi w nasz czas.
- KKK 1169 Dlatego Wielkanoc nie jest po prostu jednym ze świąt, ale jest „Świętem świąt”, „Uroczystością uroczystości”, tak jak Eucharystia jest Sakramentem sakramentów (Wielkim Sakramentem). (…) Tajemnica Zmartwychwstania, w której Chrystus unicestwił śmierć, przenika swoją potężną mocą nasz stary czas, aż wszystko zostanie Mu poddane.
- …Aż wszystko będzie Mu poddane… Wtedy dopiero wystrzelą korki wszystkich szampanów na ziemi i w niebie…
Budynek kościoła
- W mojej parafii budujemy kościół. Kiedyś na tym miejscu był plac zabaw dla dzieci. Wlecze się to całe budowanie. Wiadomo, z kasą dzisiaj krucho chyba wszędzie….
- Po co zatem robić sobie taki trochę jednak kłopot?
- Ano po prostu… KKK 1180 Jeśli w jakimś kraju nie jest naruszana wolność religijna, chrześcijanie wznoszą budowle przeznaczone do kultu Bożego. Te widzialne kościoły nie są zwyczajnymi miejscami zgromadzeń, ale oznaczają i ukazują Kościół [wspólnotę wiernych] żyjący w tym miejscu, mieszkanie Boga z ludźmi pojednanymi i zjednoczonymi w Chrystusie.
- KKK 1181: W tym „domu Bożym” prawda i harmonia znaków, które go tworzą, powinny ukazywać Chrystusa, który jest obecny i działa w tym miejscu.
- CO W TAKIM KOŚCIELE JEST WAŻNE???
- KKK 1182 Ołtarzem Nowego Przymierza jest Krzyż Chrystusa, z którego wypływają sakramenty Misterium Paschalnego. Na ołtarzu, który stanowi centrum świątyni, uobecnia się w znakach sakramentalnych ofiara Krzyża. Ołtarz jest także stołem Pańskim, do którego jest zaproszony Lud Boży. W niektórych liturgiach wschodnich ołtarz jest także symbolem grobu (Chrystus naprawdę umarł i naprawdę zmartwychwstał).
- KKK 1183 Tabernakulum powinno być umieszczone „w kościele… w najbardziej godnym miejscu, z największą czcią”. Godna forma, właściwe umieszczenie i zabezpieczenie tabernakulum powinny sprzyjać adoracji Pana, rzeczywiście obecnego w Najświętszym Sakramencie ołtarza.
- Święte krzyżmo (myron), służące do namaszczania, jest znakiem sakramentalnym pieczęci daru Ducha Świętego; tradycyjnie jest przechowywane i czczone w jakimś bezpiecznym miejscu świętym. Można do niego dołączyć olej katechumenów i olej chorych.
- KKK 1184 Katedra biskupa lub krzesło prezbitera „powinny podkreślać jego funkcję jako przewodniczącego zgromadzenia i kierującego modlitwą”.
- Ambona. „Godność słowa Bożego wymaga, by w kościele było ono głoszone z miejsca, na którym w czasie liturgii słowa spontanicznie skupia się uwaga wiernych”.
- KKK 1185 Chrzest zapoczątkowuje zgromadzenie Ludu Bożego, dlatego świątynia powinna posiadać miejsce do celebracji chrztu (chrzcielnica) oraz sprzyjać pamięci o obietnicach chrzcielnych (woda święcona).
- Odnowa życia chrzcielnego wymaga pokuty. Świątynia powinna zatem posiadać miejsce służące wyrażaniu skruchy i otrzymywaniu przebaczenia, dostosowane do przyjmowania penitentów.
- Świątynia powinna także stanowić przestrzeń zachęcającą do skupienia i cichej modlitwy, która przedłuża i uwewnętrznia wielką Modlitwę eucharystyczną.
- W MOJEJ PARAFII BUDUJEMY KOŚCIÓŁ… W środku jest wszystko jak trzeba. I najwieksza radość – coraz więcej ludzi…
Modlitwa – pragnienie
- Gdy pada pytanie: „co to jest modlitwa?”, to niemal od razu człowiekowi przychodzi do głowy wyuczona odpowiedź: „modlitwa to rozmowa człowieka z Bogiem”. Tak nas przecież od zawsze, od dziecka uczyli rodzice i księża i katechetki.
- Modlitwa – to rozmowa, dialog Boga i człowieka? NIC BARDZIEJ MYLNEGO!!! Proszę to sobie natychmiast wybić z głowy! Może się dzisiaj wydawać, że okłamywano nas od samego poczatku.
- Nie nie nieeee… nie oszalałem jeszcze… dlaczego tak myslę? Ano zajrzyjmy do Katechizmu.
- Katechizm tłumaczy modlitwę odnosząc się do sceny rozmowy Jezusa z samarytanką przy studni. Mówi jej tam właśnie: „O, gdybyś znała dar Boży!” (J 4,10). Cud modlitwy objawia się właśnie tam, przy studni, do której przychodzimy szukać naszej wody: tam Chrystus wychodzi na spotkanie każdej ludzkiej istoty; On pierwszy nas szuka i to On prosi, by dać Mu pić. Jezus odczuwa pragnienie, Jego prośba pochodzi
z głębokości Boga, który nas pragnie. Modlitwa – czy zdajemy sobie z tego sprawę czy nie – jest spotkaniem Bożego i naszego pragnienia. Bóg pragnie, abyśmy Go pragnęli [KKK 2560]. - Samarytance przy studni Jezus mówi: „Prosiłabyś Go wówczas, a dałby ci wody żywej” (J 4, 10). Nasza modlitwa błagalna jest – w sposób paradoksalny – odpowiedzią. Jest odpowiedzią na skargę Boga żywego: „Opuścili Mnie, źródło żywej wody, żeby wykopać sobie cysterny popękane” (Jr 2,13).
- Modlitwa jest odpowiedzią wiary na darmową obietnicę zbawienia, odpowiedzią miłości na pragnienie Jedynego Syna [KKK 2561].
- Klękając zatem do modlitwy, czy otulając się wieczrem kołdrą i myślami kierując się ku Bogu warto pomyśleć o tym, jak On jest spragniony naszej modlitwy… Bóg jest spragniony modlitwy człowieka… modlitwa to nie rozmowa… to spotkanie dwóch pragnień…
Serce
- Przywitałem się z opiekunami grupy. Usiadłem na dywanie w kręgu przedszkolaków. Zapytalem o wrażenia z poranka w przedszkolu. Zauważyłem, że dzieci maja na bluzach kolorowe naklejki z owocami. Dzieci opowiedziały mi, od kogo je dostały.
- Mogłem zaczynać spotkanie. Po modlitwie „Aniele Boży…” wyjąłem z pudełka duże czerwone serce, wyciete z kartonu, oklejone czerwoną folią. Zapytałem: „Co to jest?” Odpowiedziała mi… niepewność w oczach maluszków. Więc od razu dodałem: „To jest serce!”
- „A właśnie, że nie!” – przerwał mi jeden z chłopców. „Serce jest podobne do pięści i robi tak…” Tu rozchylając i zaciskając pięść pokazał mi działanie mięśnia sercowego. „Mama mi o tym opowiadała, bo jest lekarzem i się na tym zna”.
- Co miałem zrobić w takiej sytuacji? Przyznałem mu rację, a następnie dopercyzowałem swoją wypowiedź, że trzymam w ręce symbol serca.
- W języku religijnym często używamy pojęcia „serce”. Chociaż czasami różnie je rozumiemy. Tymczasem w katechizmie mamy jego precyzyjne określenie.
- KKK 2563 Serce jest mieszkaniem, w którym jestem, gdzie przebywam (według wyrażenia semickiego lub biblijnego: gdzie „zstępuję„). Jest naszym ukrytym centrum, nieuchwytnym dla naszego rozumu ani dla innych; jedynie Duch Boży może je zgłębić i poznać. Jest ono miejscem decyzji w głębi naszych wewnętrznych dążeń. Jest miejscem prawdy, w którym wybieramy życie lub śmierć. Jest miejscem spotkania, albowiem nasze życie, ukształtowane na obraz Boży, ma charakter relacyjny: serce jest miejscem przymierza.
- KKK 2562 Skąd pochodzi modlitwa człowieka? Niezależnie od tego, jaki byłby język modlitwy (gesty, słowa), zawsze modli się cały człowiek. Aby jednak określić miejsce, z którego wypływa modlitwa, Pismo święte mówi niekiedy o duszy lub o duchu, najczęściej zaś o sercu (ponad tysiąc razy). Modli się serce. Jeśli jest ono daleko od Boga, modlitwa pozostaje pusta.
- Modląc się z całego serca w różnych intencjach warto pomodlić się też za swoje własnie serce – za ten mięsień pompujący krew, aby był mocny i pracował bez problemów. I aby w sercu – wnętrzu, gdzie ku Bogu się zwracamy, zawsze było dla Niego miejsce.