O wierze 131-135

Grupa docelowa: Dorośli Rodzaj nauki: Lektura Tagi: brak tagów

Poczucie wysłuchania

  1. Mówię, mówię. I nic. Cisza. Zaczynam na nowo. I znowu mówię, mówię. I nic. Cisza. Poczucie opuszczenia, nie wysłuchania. Koszmar.
  2. Czy nie taka właśnie jest czasami modlitwa? Czy nie zdarza się w niej poczucie opuszczenia, „olewania” przez Boga?
  3. Tymczasem księża tłumaczą, że nasze modlitwy naprawdę są wysłuchiwane przez Boga… skąd mają taką pewność?
  4. Kluczemdo odpowiedzi na to pytanie jest Jezus i nasza wiara w Jezusa.
  5. KKK 2614 Gdy Jezus powierza otwarcie swoim uczniom tajemnicę modlitwy do Ojca, odkrywa przed nimi, czym powinna być ich i nasza (…). Nowością modlitwy jest teraz to, że „prosimy w Jego imię (J 14, 13). Wiara w Niego wprowadza uczniów w poznanie Ojca, ponieważ Jezus jest „drogą i prawdą, i życiem” (J 14, 6). Wiara przynosi owoce w miłości: zachowywanie Jego słowa, wierność Jego przykazaniom, trwanie z Nim w Ojcu, który miłuje nas w Jezusie do tego stopnia, że mieszka w nas. W Nowym Przymierzu pewność, że nasze prośby zostaną wysłuchane, opiera się na modlitwie Jezusa.
  6. KKK 2615 Co więcej, gdy nasza modlitwa jest zjednoczona z modlitwą Jezusa, wówczas Ojciec daje nam „innego Pocieszyciela, aby z nami był na zawsze – Ducha Prawdy” (J 14, 16-17). Ta nowość modlitwy i jej warunków ukazuje się w mowie pożegnalnej. Modlitwa chrześcijańska w Duchu Świętym jest komunią miłości z Ojcem, nie tylko przez Chrystusa, lecz także w Nim: „Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna” (J 16, 24).
  7. Zatem nie ma co się martwić… nawet jeśli będzie mi towarzyszyło takie uczucie opuszczenia, bycia niewysłuchanym, to w rzeczywistości wcale tak nie jest. Bóg nie zabiera mi moich uczuć, nie ingeruje w nie…
  8. Towarzyszy mi na każdy dzień w tym, co czuję i przeżywam…

Modlitwa Maryi

  1. Pewnie nie raz słyszeliśmy opowieść o grzechu pierworodnym. Znamy pierwszą kobietę, szatana pod postacią węża, drzewo z owocami, pokusę i decyzję o złamaniu Bożego zakazu, o zerwaniu i spróbowaniu owocu.
  2. Na czym polegała finezja szatańskiego kuszenia? Na co pierwsza kobieta dała się nabrać? Ano na to, że Bóg niby dał człowiekowi wszystko, ale najsmaczniejszy kąsek zostawił tylko dla siebie – decydowanie o tym, co jest dobre, a co jest złe. To nie jest To jest wręcz upokarzające…
  3. Na szczęście ten najsmaczniejszy kąsek jest tylko na wyciągnięcie ręki… wystarczy spróbować… wystarczy podjąć decyzję… teraz rachunek będzie pełny – wszystko za wszystko…
  4. Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że pierwszym ludziom zupełnie nie udało się wyrównywanie tych rachunków…
  5. Tak naprawdę udało się to dopiero w życiu Maryi i w Jej modlitwie…
  6. KKK 2617 Przed Wcieleniem Syna Bożego i wylaniem Ducha Świętego Jej modlitwa współdziała w szczególny sposób z zamysłem życzliwości Ojca: w chwili Zwiastowania modliła się o poczęcie Chrystusa, w oczekiwaniu Pięćdziesiątnicy – o kształtowanie się Kościoła, Ciała Chrystusa. W wierze pokornej Służebnicy Dar Boga znajduje przyjęcie, jakiego oczekiwał od początku czasów. Ta, którą Wszechmogący uczynił „pełną łaski”, odpowiada ofiarowaniem całej swej istoty: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego”. Fiat – to modlitwa chrześcijańska: być całkowicie dla Niego, ponieważ On jest całkowicie dla nas.
  7. Oto właśnie prawdziwe wyrównywanie rachunków za grzech pierworodny – zamiast zazdrości i podejrzliwości wobec Boga – postawa Maryi – jestem dla Boga, ponieważ On jest całkowicie dla mnie…

Modlitwa w czasie Kościoła

  1. Czy pamiętają Państwo swój strój do 1 Komunii swiętej? Czy była to już prosta, biała alba, czy może sukienka z wiankiem, torebką i białą świecą? Granatowy lub czarny garniturek z biała koszulą i muszką, z książeczką ściskaną w dłoni.
  2. Gdy przychodzi rocznica 1 Komunii świętej sukienka czasami już nie bardzo pasuje. I garnitur wydaje się już dość przyciasny…
  3. I dobrze. Ze starych rzeczy po prostu się wyrasta. A ten proces wyrastania przydaje się także w zyciu modlitwy…
  4. W pewnym momencie paciorek wydaje się banalny i już nie wyraża tego, co w sercu mi siedzi. Niech jednak pozostanie. Zwłaszcza na chwile bezsilności i zmęczenia, gdy od siebie nic nie można skrzesać.
  5. Lecz gdy pacierz przestaje „smakować” warto sięgnąć po modlitwę płynącą z serca. Po tym można poznać jej rozwój. Wyrasta często z formy nauczonej w dzieciństwie. To jest pierwszy ważny znak rozwoju.
  6. Ale jest jeszcze jeden. Równie ważny, już nie tylko dla samego człowieka,ale także dla otaczających go osób.
  7. Jest to zakorzenienie we wspólnej modlitwie całego Kościoła, w jedności ze wszystkimi ochrzczonymi ludźmi. Zupełnie tak, jak było to odpoczątku istnienia Kościoła.
  8. KKK 2624 W pierwszej wspólnocie jerozolimskiej wierzący „trwali w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach” (Dz 2, 42). Kolejność jest typowa dla modlitwy Kościoła: oparta na wierze apostolskiej i potwierdzona przez miłość, karmi się ona Eucharystią.
  9. Modlitwa karmi się Eucharystią… oczywiście nie chodzi tu tylko o zwykłe chodzenie do kościoła w niedzielę czy uroczystości. Chodzi o karmienie się Ciałem Chrystusa w Komunii świetej. Za pierwszym razem to były dziecięce emocje… nie ma co kryć – oczekiwanie na spodziewane prezenty…
  10. Warto sobie zadawać pytanie – co teraz jest w stanie zachęcić mnie do częsctej Komunii św. z miłością przyjmowanej? Bo na prezenty już nie ma co liczyć, biała sukienka już nie pasuje i stary garniturek zdecydowanie przyciasny…

Błogosławieństwo

  1. Na zakończenie niedzielnej Mszy św. rodzinnej w kaplicy u dominikanów zapraszam dzieci po indywidualne błogosławieństwo. Zbiegają się więc te, które już chodzą. Inne przynoszone są w ramionach rodziców. Dzieci uśmiechają się, patrzą ze zdziwieniem lub płaczą przerażone, że oto jakiś dziwny gość chce im zrobić znak krzyża na czole.
  2. Są jeszcze małe, więc jak mogą zdawać sobie sprawę z tego, że błogosławieństwo to jedna z najpiękniejszych form modlitwy.
  3. KKK 2626 Błogosławieństwo jest wyrazem głębokiego dążenia modlitwy chrześcijańskiej: jest ono spotkaniem Boga i człowieka; w błogosławieństwie dar Boga i przyjęcie go przez człowieka przyzywają się nawzajem i jednoczą. Modlitwa błogosławieństwa jest odpowiedzią człowieka na dary Boże. Ponieważ Bóg błogosławi, serce człowieka może z kolei błogosławić Tego, który jest źródłem wszelkiego błogosławieństwa.
  4. 2627 Dążenie to wyrażają dwie podstawowe formy:
  • najpierw modlitwa zanoszona w Duchu Świętym wznosi się przez Chrystusa do Ojca (błogosławimy Go, ponieważ On nas pobłogosławił),
  • następnie błaga o łaskę Ducha Świętego, który przez Chrystusa zstępuje od Ojca (to On nas błogosławi)
  1. Nie wiem, czy od tego błogosławieństwa dzieci będą grzeczniejsze w domu, czy będą zdrowsze… tego pewnie oczekiwaliby rodzice… a może nie? Może po prostu niech będzie to zgoda na przyjęcie Bożych darów i wdzięczność za nie wobec Boga.

Adoracja

  1. „Mowa jest srebrem, a milczenie zlotem”. A ja jestem gadułą i lubię „nadawać”.
  2. Chociaż… lubię i pomilczeć… zwłaszcza wtedy, gdy jest z kim po milczeć… Samemu jest raczej nudno…
  3. Tak, bo są ludzie do pogadania. Są i ludzie, z którymi razem można pomilczeć.
  4. A z Bogiem można i pogadać, i pomilczeć. Zwłaszcza wtedy, gdy wybieram się do kościoła na adorację Najświętszego Sakramentu. Tam, w ciszy przed Bogiem, jest czas na jedno i drugie…
  5. KKK 2628 Adoracja jest zasadniczą postawą człowieka, który uznaje się za stworzenie przed swoim Stwórcą. Wysławia wielkość Pana, który nas stworzył, oraz wszechmoc Zbawiciela, który wyzwala nas od zła. Jest uniżeniem się ducha przed „Królem chwały” (Ps 24, 9-10) i pełnym czci milczeniem przed Bogiem, który jest „zawsze większy”. Adoracja trzykroć świętego i miłowanego ponad wszystko Boga napełnia nas pokorą oraz nadaje pewność naszym błaganiom.
  6. To fakt adoracja w ciszy i milczeniu dobrze potem robi wypowiadanym przez nas słowom… A przy okazji – pozdrawiam wszystkich gadułów! Niech nasze słowa będą coraz bardziej wartościowe! Niech prowadzą innych ludzi i nas samych do… milczenia…