O wierze 212-125

Grupa docelowa: Dorośli Rodzaj nauki: Lektura Tagi: brak tagów

Modlitwa Dawida

  1. Przypomina mi się czasami stara żydowska legenda o człowieku bogatym i złym człowieku. Z nikim się nie liczył, a złośliwością przewyższał Himalaje. Spotkał go pewnego razu pobożny rabin i przyczepił się do niego jak rzep do ogona. I mówił mu zadziwiające rzeczy. Mówił mu tak: zazdroszczę ci. Ale nie bogactwa. Nie złośliwości. Nie pychy. Zazdroszczę ci, bo kiedy się nawrócisz i pojmiesz Boże miłosierdzie, to będziesz wielkim świętym…
  2. Rzeczywiście tak jest, że człowiek, który decyduje się na nawrócenie, z czasem staje się wyjątkową osobą. I modli się wyjątkowo. Dość wspomnieć tylko św. Augustyna, czy „fanatyka różańcowego” Jana Budziaszka, którego życie nie zawsze toczyło się w rytmie zdrowasiek.
  3. Podobni było i z królem Dawidem. On też miał w swoim życiu chwile jasne i ciemne. O pewnej sprawie należy jednak dzisiaj wspomnieć. O modlitwie Dawida.
  4. KKK 2579 Dawid jest w pełni królem „według Bożego serca”, pasterzem, który modli się za swój lud i w jego imieniu, tym, którego poddanie się woli Bożej, wysławianie Boga oraz skrucha będą dla ludu wzorem modlitwy. Ponieważ jest namaszczony przez Boga, jego modlitwa jest wiernym przylgnięciem do Bożej obietnicy, jest miłującym i radosnym zaufaniem do Tego, który jest jedynym Królem i Panem. Dawid, natchniony przez Ducha Świętego, jest w Psalmach pierwszym prorokiem modlitwy żydowskiej i chrześcijańskiej. Modlitwa Chrystusa, prawdziwego Mesjasza i Syna Dawidowego, objawi i wypełni znaczenie tej modlitwy.
  5. Stary, pobożny Żyd mówił pysznemu bogaczowi: Zazdroszczę ci, bo kiedy się nawrócisz i pojmiesz Boże miłosierdzie, to będziesz wielkim świętym…
  6. Ciekaw jestem, co pojął w swoim życiu Dawid, który modlił się słowami Psalmu 131: Pieśń stopni. Panie, moje serce się nie pyszni i oczy moje nie są wyniosłe. Nie gonię za tym, co wielkie, albo co przerasta moje siły. Przeciwnie: wprowadziłem ład i spokój do mojej duszy. Jak niemowlę u swej matki, jak niemowlę – tak we mnie jest moja dusza. Izraelu, złóż w Panu nadzieję odtąd i aż na wieki!

Prorocy

  1. Rzuciłem kiedyś w szkole pytanie: jaka jest rola proroka? po czym można poznać proroka? Chłopakom zaświeciły się oczy i zaczęli jeden przez drugiego: po glanach! Ma długie włosy i drze japę! Ma fajną skórę! Fajnie gada! Słucha metalu! Ma kolczyki w nosie!
  2. Więc narysowałem takiego gościa na tablicy. Gdy rysunek był już skończony, zapytałem ponownie: czy to jest prorok. Uczniowie przyjrzeli się i powiedzieli chóralnie: nieeeeeeee….
  3. Zapytałem jeszcze raz: po czym można poznać proroka? Jaka jest jego misja? Wtedy odpowiedziała mi cisza… A odpowiedź na te pytania jest mocna…
  4. KKK 2581 Świątynia miała być dla Ludu Bożego miejscem jego wychowania do modlitwy. Pielgrzymki, święta, dary ofiarne, ofiara wieczorna, kadzidła, chleby „pokładne” – wszystkie te znaki świętości i chwały Boga Najwyższego, a bardzo bliskiego, były wezwaniami i drogami modlitwy. Rytualizm prowadził jednak często lud do zbyt zewnętrznego kultu. Potrzeba było wychowania wiary i nawrócenia serca. Było to zadaniem proroków zarówno przed wygnaniem, jak i po nim.
  5. Jest jeszcze cos… nie tylko zwracanie uwagi, pouczanie, piętnowanie odstępstw… prorocy, to ludzie modlitwy i milczenia,to ludzie przebywania sam na sam z Bogiem.
  6. KKK 2584 Z przebywania „sam na sam z Bogiem” prorocy czerpią światło i siłę dla swojego posłannictwa. Ich modlitwa nie jest ucieczką od niewiernego świata, ale słuchaniem słowa Bożego, czasami sporem lub skargą, zawsze jednak wstawiennictwem, które oczekuje i przygotowuje na interwencję Boga Zbawiciela, Pana historii.
  7. Faktem jest, że prorok dzisiaj nie musi chodzić w martensach i słuchać metalu czy hip-hopu. Może być stary, pokonany przez chorobę, jak na przykład Jan Paweł II.
  8. Ważne jest chyba jedna coś innego – czy będę chciał słuchać jego słów? Nie tylko słuchać, ale i żyć nimi na co dzień. A mam wrażenie, że to bywa dużo trudniejsze niż samo prorokowanie…

Psalmy

  1. Ech, te nasze myśli… jak człowiek chce się skupic i pomodlić, to pakują się do głowy i zawracają uwagę codziennymi sprawami… a czy to właśnie Boga najbardziej interesuje?
  2. Mam nadzieję, że tak… mam nadzieję, że Boga naprawdę interesuje to, czy jestem zdrowy, jak się uczy moje dziecko, co zrobić jutro na obiad, jaki głupi jest mój szef w pracy, albo czy wziąć kredyt czy nie?
  3. Modlitwa musi być pełna ludzkich spraw. Jeśli staje się oderwana od życia, to człowiek szybko ją porzuca.
  4. Modlitwą pełną życia są zapisane w Biblii psalmy. 150 piesni, z których łatwo jest wybrać do osobistej modlitwy tą, która najbardziej odpowiada nastrojowi chwili…
  5. Katechizm mówi, że … KKK 2589 Psalmy mają wiele wspólnych cech charakterystycznych. Modlitwa Psalmów jest prosta i spontaniczna; wyraża pragnienie Boga i tego wszystkiego, co jest dobre w Jego stworzeniu. Psalmy odzwierciedlają trudności wierzącego, który miłując Pana nade wszystko, jest narażony na pokusy i zagrożenia ze strony nieprzyjaciół. Zapewniają człowieka oczekującego na to, co uczyni wierny Bóg, o Jego miłości i skłaniają do powierzenia się Jego woli. Celem modlitwy Psalmów jest zawsze chwała Boża i dlatego tytuł tego zbioru odpowiada temu, co nam przekazuje: „Pieśni Chwały”. Psalmy, zebrane po to, by służyły zgromadzeniu do kultu, zawierają wezwanie do modlitwy i wskazują na odpowiedź: Hallelu-Ja (Alleluja), „Chwalcie Pana!”
  6. KKK 2588 Różnorodne formy modlitwy Psalmów nabierają kształtu w liturgii w Świątyni, a zarazem w sercu człowieka. Niezależnie od tego, czy chodzi o hymn pochwalny, czy o modlitwę w smutku lub o dziękczynienie, o błaganie osobiste czy wspólnotowe, o śpiew królewski lub pielgrzymi, czy o rozmyślanie mądrościowe, Psalmy są zwierciadłem przedziwnych dzieł Bożych w historii Jego ludu oraz sytuacji ludzkich przeżywanych przez Psalmistę. Psalm może odzwierciedlać jakieś wydarzenie z przeszłości, odznacza się jednak taką prostotą, że jego słowami rzeczywiście mogą modlić się ludzie każdego stanu i wszystkich czasów.
  7. … dodajmy jeszcze, że w każdej sytuacji życiowej, gdy chcę się z Bogiem podzielić moimi sprawami…

Płonący krzew

  1. Lubie długo siedzieć przy ognisku. Nie tylko dla porządnie upieczonej kiełbaski i grzanek z chleba pieczonych na patyku. Nie tylko dla wspaniałej atmosfery, rozmów z przyjaciółmi i magii wieczoru przy żarze.
  2. Lubię długo powiedzieć przy ognisku. Nawet gdy już wszyscy pójdą do domu. Lubię takie siedzenie w ciemności, pod jasnymi gwiazdami.
  3. Łatwo się wtedy wyciszyć. Łatwo skłonić serce do modlitwy. Do spotkania z Bogiem.
  4. Kiedyś przypomniało mi się właśnie w takiej sytuacji, jak Mojżesz spotkał się z Bogiem w płonącym krzewie. To musiało być przedziwne spotkanie…
  5. A mocno się zdziwiłem, gdy w katechizmie – w rozdziale poświęconym modlitwie – takim właśnie płonącym krzewem został nazwany… Jezus!
  6. KKK 2598 Wydarzenie modlitwy zostało nam w pełni objawione w Słowie, które stało się ciałem i mieszka między nami.

Starać się zrozumieć Jego modlitwę, o której mówią nam Jego świadkowie w Ewangelii, to znaczy zbliżać się do Pana Jezusa, Świętego, jak do płonącego Krzewu:

  • najpierw kontemplować Jego samego na modlitwie,
  • następnie słuchać, w jaki sposób uczy nas modlić się,
  • by w końcu poznać, jak wysłuchuje On naszej modlitwy.
  1. Nie ma wątpliwości, że ogień jest jednym z symboli Bożego działania. A jego natura, natura ognia, objawia się także w modlitwie… czyż modlitwa nie bywa jak gorący i zachłanny płomień ogniska? Czyż nie bywa, jak żar ogniska, przy którym można posiedzieć do późna?…

Modlitwa Jezusa

  1. Piłkarze wbiegający na boisko czynią pospiesznie znak krzyża. Tak samo bywa w pociągu, gdy ruszamy w podróż. Gdy człowiek skacze dowody lub gdy po prostu czeka go coś ważnego lub trudnego. Nawet moi uczniowie mówią czasami: pomódlmy się za sprawdzian, żeby wszystko było dobrze…
  2. Modlimy się przed ważnymi wydarzeniami. Modlimy się o sukces, pomyślne zakończenia, uniknięcie zła i nieszczęścia…
  3. Bierzemy wtedy przykład z samego Jezusa.
  4. KKK 2600 Ewangelia według św. Łukasza podkreśla działanie Ducha Świętego oraz znaczenie modlitwy w działalności Chrystusa. Jezus modli się przed decydującymi chwilami swojego posłania: przed tym, jak Ojciec zaświadczył o Nim podczas Jego chrztu i Przemienienia, przed wypełnieniem przez swoją mękę zamysłu miłości Ojca. Modli się również przed decydującymi chwilami, które zapoczątkują posłanie Jego Apostołów: przed wyborem i powołaniem Dwunastu, przed tym, jak Piotr wyzna Go jako „Mesjasza Bożego”; i modli się, aby wiara głowy Apostołów nie ustała w czasie kuszenia. Modlitwa Jezusa przed zbawczymi wydarzeniami, których wypełnienie zleca Mu Ojciec, jest pokornym i ufnym powierzeniem się Jego ludzkiej woli miłującej woli Ojca.
  5. Modlitwa Jezusa przed zbawczymi wydarzeniami, których wypełnienie zleca Mu Ojciec, jest pokornym i ufnym powierzeniem się Jego ludzkiej woli miłującej woli Ojca…
  6. Skoro modląc się przed różnymi ważnymi wydarzeniami naśladujemy Jezusa, to i nasza modlitwa będzie pokornym i ufnym powierzeniem się miłującej woli Ojca…
  7. Nie znaczy to wszkaże, że stanie się wszystko dokładnie po naszej myśli… przecież mówimy „bądź wolaTwoja…”