Pierwsi chrześcijanie
Pierwsi wyznawcy Chrystusa nazywali się „braćmi”, „uczniami”, „świętymi”, „zwolennikami Drogi”.
Dz 11,26: „po raz pierwszy w Antiochii nazwano uczniów chrześcijanami” – w tych słowach ukryte jest szyderstwo: chrześcijanie to ci, co wierzą, że jakiś tam Jezus jest Chrystusem, czyli Mesjaszem…
Pompeja w 79 roku zasypana popiołem z Wezuwiusza: odnaleziono uczyniony nieżyczliwą ręką napis na domu: „chrześcijanie” (to takie ówczesne graffiti…).
1 P 4,16: „Niech nikt z was nie cierpi jako zabójca albo złodziej, albo złoczyńca, albo jako nieuczciwy nadzorca cudzych dóbr. Jeżeli zaś cierpi jako chrześcijanin, niech się nie wstydzi, ale niech wychwala Boga w tym imieniu”.
Ignacy, biskup Antiochii, płynąc na śmierć do Rzymu (108 r.) pisze: „abym był chrześcijaninem nie tylko z imienia, ale z czynu. Dopiero bowiem, kiedy jestem chrześcijaninem z czynu, ta nazwa naprawdę mi przysługuje”.
gr. Christos – hebr. Mesjasz – pol. „Pomazaniec”
II w.: wyśmiewanie chrześcijan jako „pomazanych”, „wysmarowanych”, „naoliwionych”…
2 poł. II w. biskup Antiochii, Teofil: „Oczywiście macie rację! my naprawdę jesteśmy pomazani, wysmarowani, naoliwieni! A wy czy odważylibyście się spuścić okręt do morza, gdybyście go przedtem dobrze nie wysmarowali? Czy nie naoliwiacie desek w podłogach i ścianach waszych eleganckich domów? Czy sami się nie namaszczacie, kiedy chcecie być wytworni? Co do nas, zostaliśmy namaszczeni samym Duchem Bożym. I spodziewamy się, że wy również zapragniecie kiedyś tak wspaniałego namaszczenia”.
1 Kor 1,21-22: „Tym zaś który umacnia nas wespół z wami w Chrystusie i który nas namaścił, jest Bóg. On też wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych”.
Chrześcijaninem nie zostaje się tylko po podjęciu określonej decyzji światopo-glądowej. Chrześcijanin to człowiek, któremu Bóg udziela samego siebie w sposób niepowtarzalny, jaki związany jest z sakramentem chrztu i bierzmowania, z posłu-szeństwem Bożemu słowu i spożywaniem Ciała Pana.
Życie codzienne pierwszych chrześcijan
Drogi i środki przenikania wiary:
- Pax romana: rozwój i jedność świata pod panowaniem Rzymu,
- podróże po lądzie i morzu,
- podróżni: kupcy, studenci, uczestnicy w igrzyskach, misteriach,
- zajazdy: gościnność miała charakter sakralny – gość był posłańcem bogów.
Środowisko społeczne: grecki filozof Celsus szydzi z nowej religii, której zało-życiel rodzi się z matki – wyrobnicy, a której pierwszymi misjonarzami są rybacy z Galilei…
Z czasem chrześcijanami zostają ludzie z wyższych sfer społecznych, ale razem są tu panowie i niewolnicy, bogaci i biedni, patrycjusze i filozofowie.
Co robią chrześcijanie na co dzień?
Po nawróceniu zajmują się tą samą pracą, co przedtem. Nawrócenie jest raczej zmianą ducha niż sposobem zarabiania na życie.
Tertulian (197 r.): „Przeto mieszkamy na tym świecie razem i nie gardzimy forum, nie gardzimy targowiskiem, używamy kąpieli, chodzimy do waszych magazynów, warsztatów, hoteli, oglądamy wasze targi i cały ruch handlowy. Spotykamy się razem z wami na okrętach, razem odbywamy służbę wojskową, razem uprawiamy rolę i razem prowadzimy handel. Dlatego jest między nami wymiana, bo sztukę naszą i pracę oddajemy na wasz użytek”.
Metody ewangelizacji:
- język grecki – język literatów, filozofów i… transakcji handlowych,
- głoszenie Chrystusa w domowym kręgu,
- działania indywidualne,
- życie obozowe żołnierzy.
Motywy przyjęcia chrześcijaństwa:
- braterstwo,
- czystość obyczajów,
- męczeństwo.
Świadectwo pogańskiego lekarza Galena: „Ludzie, których nazywamy chrześcijanami czerpią swą wiarę z przypowieści. Wszelako od czasu do czasu postępują jak prawdziwi filozofowie. Ich pogardę śmierci (…) widzimy na własne oczy… Swego rodzaju wstydliwość skłania ich do powściągliwości w pożyciu małżeńskim… Są wśród nich i tacy, którzy dla ukierunkowania siebie, dyscypliny duszy i ścisłej praktyki moralności posunęli się tak daleko, że nie ustępują prawdziwym filozofom”.
Nawrócenie wymaga zmiany życia, ale daje siłę do zrealizowania tych wymagań.