Święto Podwyższenia Krzyża Świętego
Uniżenie i wywyższenie Chrystusa
HOMILIA 1
1. Legenda opowiada o tym, że 14 września 326 roku robotnicy szukali krzyża Chrystusa na polecenie św. Heleny, cesarzowej. Aby go odszukać, zburzono wspaniałą świątynię pogańskiej bogini Wenery, którą postawiono na miejscu ukrzyżowania Pana Jezusa. Miejsce to pamiętano i pamięć o nim przekazywano z pokolenia na pokolenie.
2. Na odkrytym miejscu znajdowała się cysterna – stary zbiornik na wodę. pełna śmieci, odpadków i resztek wielu krzyży. Przyszło wtedy wiele osób, przyszedł biskup Jerozolimy. Ale jak rozstrzygnąć, który kawałek drewna pochodzi z krzyża Jezusa?
3. Przyszła wtedy chora kobieta, która z wiarą brała do ręki każdy kawałek drewna, a kiedy dotknęła jednego – została uzdrowiona.
4. Krzyż jest darem miłości dla nas. Znakiem zbawienia: przebaczenia grzechów i zaproszenia do przyjaźni z Bogiem. Wciąż pełną wiary pamiątką zwycięstwa nad grzechem i śmiercią. Jezu, działaj i zwyciężaj w nas.
Homilia wygłoszona, Gidle, 14 września 2018, Lb 21, 4b-9 lub Flp 2, 6-11; Ps 78; J 3, 13-17
HOMILIA 2
1. „Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem…”
2. Panie Jezu, bądź wywyższony w naszym życiu, zwyczajnym i codziennym… daj i nam poznać, że Ty jesteś Panem i Zbawicielem… abyśmy na nowo w Ciebie uwierzyli…
Poznań, Msza św. wieczorna, 8 kwietnia 2014; Lb 21, 4b-9 lub Flp 2, 6-11; Ps 78; J 3, 13-17
HOMILIA 3
1. O konieczności wywyższenia Syna Człowieczego Jezus mówi 3 razy: 1 – do faryzeusza Nikodema w czasie święta Paschy, 2 – w dyspucie w czasie Święta Namiotów, 3 – wobec tłumów przybyłych na święto Paschy.
Radonie, homilia niewygłoszona, 14 września 2021, Lb 21, 4b-9 lub Flp 2, 6-11; Ps 78; J 3, 13-17.
HOMILIA 4
1. Noc jest czasem błogosławionym. Jezus urodził się w nocy, zmartwychwstał w nocy. Po nocy nastaje dzień. Noc odsłania lęki, ale i nadzieje. Nocne rozmowy długo się pamięta.
2. Dzisiaj czytamy fragment nocnej rozmowy Jezusa z Nikodemem. Jakby zapraszali nas do tego, aby usiąść z nimi gdzieś w ciemności, słuchać i pytać.
3. Aby przekonać się w końcu o Bożej miłości wyrażonej w przyjściu Jezusa na świat. Przekonać się o tym można wyznając językiem, życiem Jezusa jako Pana i Boga.
4. Niech będzie wywyższone i uwielbione i błogosławione Jego święte imię JEZUS.
Radonie, 14 września 2021, Lb 21,4b-9 lub Flp 2,6-11; Ps 78; J 3,13-17
HOMILIA 5
WSTĘP
W 70 r. Jerozolima została zdobyta i zburzona przez Rzymian. Rozpoczęły się wtedy wielkie prześladowania chrześcijan, trwające prawie 300 lat.
Dopiero po ich ustaniu matka cesarza rzymskiego Konstantyna, św. Helena, kazała szukać Krzyża, na którym umarł Pan Jezus. Po długich poszukiwaniach Krzyż odnaleziono. Co do daty tego wydarzenia historycy nie są zgodni; najczęściej podaje się rok 320, 326 lub 330, natomiast jako dzień wszystkie źródła podają 13 albo 14 września.
W związku z tym wydarzeniem zbudowano w Jerozolimie na Golgocie dwie bazyliki: Męczenników i Zmartwychwstania. Bazylika Męczenników nazywana była także Bazyliką Krzyża.
13 września 335 r. odbyło się uroczyste poświęcenie i przekazanie miejscowemu biskupowi obydwu bazylik. Na tę pamiątkę obchodzono co roku 13 września uroczystość Podwyższenia Krzyża Św. Później przeniesiono to święto na 14 września, ponieważ tego dnia wypada rocznica wystawienia relikwii Krzyża na widok publiczny, a więc pierwszej adoracji Krzyża.
Święto wprowadzono najpierw dla tych kościołów, które posiadały relikwie Krzyża, potem zaś dla całego Kościoła Powszechnego.
HOMILIA
- Stara anegdota opowiada o mistrzostwach świata w odpowiadaniu rodziców na pytania dzieci. Podobno tata, który wygrał te mistrzostwa skapitulował dopiero przy 153 pytaniu swojego dziecka, które brzmiało: tatusiu, dlaczego gryziesz czajnik?
- W naszym życiu towarzyszą nam wciąż pytania. Stawiamy je jako dzieci, nastolatkowie, studenci, dorośli….
- Z pytaniami do Jezusa przyszedł też Nikodem, mądry i pobożny członek Wysokiej Rady. Ewangelia, którą dzisiaj słyszymy jest odpowiedzią na jego pytania.
- Jezus mówi w tym fragmencie, być może podsłuchanym przez Jana dwie ważne rzeczy:
- Wywyższenie Chrystusa Pana na krzyżu i w moim przynosi uwolnienie od działania zła w sercu – Izraelici na pustyni ratowali życie patrząc na węża, ale przede wszystkim w sercu zwracając się ku Bogu,
- Syn przychodzi na świat, aby go zbawić, to znaczy zaprosić do przyjaźni i wszystkie grzechy przebaczyć.
- Z tego płynie także oczywista zachęta dla nas do otwarcia się na Boże działanie i wiary w życie wieczne. Po czym poznamy, że na serio w nie wierzymy? Istnieją trzy kryteria (Salij):
- wiara w słowa Jezusa, modlitwa o zbawienie dla mnie i moich bliskich, zaufanie Jezusowi!!!
- wybieranie drogi Bożej również wówczas, kiedy sprzeciwia się to prawom tego świata. Czyli – mam niezłomną wolę chodzenia Bożymi drogami również wówczas, kiedy jest to bardzo trudne i „nierozsądne”, wolno mi ufać, że moja wiara w życie wieczne jest rzetelna i autentyczna. Niezależnie od tego, jak ją psychicznie odczuwam.
- miłość do Eucharystii i przyjmowanie jej często i chętnie z wiarą…
- Stawiajmy Bogu pytania. On cierpliwie będzie na nie odpowiadał. A czasami w ciszy wskaże tylko na krzyż swojego Syna…
Poznań, święto Podwyższenia Krzyża, Msza św. południowa 14 września 2013, Lb 21,4b-9 lub Flp 2,6-11; Ps 78; J 3,13-17
HOMILIA 6
1. „Jeśli kogoś wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża z brązu, zostawał przy życiu…”
2. Z wysokości krzyża to TY spoglądasz na ludzi, zwłaszcza tych ukąszonych i zatrutych jadem grzechów.
3. Chcesz nas wszystkich objąć i przygarnąć do siebie. Niech Twój krzyż zawsze będzie – cokolwiek by się działo – znakiem bezgranicznej miłości między Bogiem i człowiekiem.
Radonie, 14 września 2022, święto Podwyższenia Krzyża Świętego, Lb 21,4b-9 lub Flp 2,6-11; Ps 78; J 3,13-17
HOMILIA 7
1. Oddajemy dzisiaj cześć i chwałę krzyżowi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Wywyższamy go i adorujemy. Jest on znakiem uniżenia się Chrystusa i tego, że „ogołocił samego siebie” (Flp 2).
2. To ogołocenie polega na tym, że:
- Syn Boży, który jest pełnią wszystkiego, któremu niczego nie brakuje, bierze na siebie ryzyko istnienia jako człowiek,
- nie pomniejsza swojej boskiej natury, lecz rezygnuje z blasku Bóstwa, wybiera ukrycie Majestatu, który przysługuje Bogu,
- wybiera egzystencję, która pozwala na życie z ludźmi,
- jest Bogiem ukrytym, uchodzącym za zwykłego człowieka,
- podlega ludzkim ograniczeniom i prawom tego świata (głód, łzy, niepokój, słabość),
- stał się sługą, potrzebnym do dyspozycji innych, żył ludzkimi potrzebami i oczekiwaniami.
3. Chrystus uniżył samego siebie, oddał Ojcu swój los. Zupełnie inaczej niż pierwsi ludzie, którzy chcieli być jak Bóg.
4. On jedynie jest naszą Opoką i Zbawicielem.
Radonie, 14 września 2023, Lb 21,4b-9 lub Flp 2,6-11; Ps 78; J 3,13-17
HOMILIA 8
Skrót katechezy poniższej!
Katecheza Papieża Benedykta XVI z dnia 26 października 2005 r.
1. „Raz jeszcze, przemierzając szlak Psalmów i pieśni, zaproponowanych przez Liturgię Nieszporów, wysłuchaliśmy cudownego i zasadniczego hymnu wplecionego przez św. Pawła do Listu do Filipian (2,6-11). Już w przeszłości podkreślaliśmy, że tekst obejmuje dwojakiego rodzaju ruch: zstępujący i wstępujący. W pierwszym Jezus Chrystus z przynależnego mu z samej istoty blasku boskości decyduje się zejść aż do upokorzenia „śmierci na krzyżu”. W ten sposób okazuje się On prawdziwie człowiekiem i naszym odkupicielem, naprawdę i w pełni uczestnicząc w naszej rzeczywistości bólu i śmierci.
2. Drugi ruch – wstępujący ukazuje paschalną chwałę Chrystusa, który po śmierci ukazuje się ponownie w blasku swego boskiego majestatu. Ojciec, który przyjął akt posłuszeństwa Syna we Wcieleniu i w Męce, teraz Go „wywyższył” w sposób niezwykle wspaniały, jak powiada tekst grecki. Wyniesienie to wyrażone zostało nie tylko przez intronizację po prawicy Boga, ale też przez przyznanie Chrystusowi „imienia”, które jest „ponad wszelkie imię” (w. 9). Otóż w języku biblijnym „imię” wskazuje prawdziwą istotę i specyficzną rolę osoby, jej wewnętrzną i głęboką rzeczywistość. Synowi, który z miłości upokorzył się w śmierci, Oj ciec przyznaje niezrównaną godność, „Imię” niebosiężne, imię „Pana”, czyli samego Boga.
3. W istocie głoszenie wiary, zaintonowane wspólnie przez niebo, ziemię i piekło, zgięte w adoracji, jest czytelne i wyraźne: „Jezus Chrystus jest Panem” (w. 11). W tekście greckim stwierdza się, że Jezus jest Kyrios, co oznacza tytuł niewątpliwie królewski, który w greckim przekładzie Biblii oddawał imię Boga objawione Mojżeszowi, imię święte i niewypowiadane. Z jednej strony zatem mamy uznanie powszechnej władzy Jezusa Chrystusa, który przyjmuje hołd od całego stworzenia, ukazanego jako poddany korzący się u Jego stóp. Z drugiej zaś aklamacja wiary głosi Chrystusa jako współistotnego w formie bądź stanie boskim, ukazuje Go zatem jako godnego adoracji.
4. W hymnie tym odwołanie do zgorszenia krzyża (por. 1 Kor 1, 23), a wcześniej jeszcze do prawdziwego człowieczeństwa Słowa, które stało się ciałem (por. J 1, 14), splata się i osiąga punkt szczytowy wraz z wydarzeniem zmartwychwstania. Po ofiarnym posłuszeństwie Syna następuje wysławiająca odpowiedź Ojca, do której przyłącza się adoracja ze strony ludzkości i całego stworzenia. Wyjątkowość Chrystusa ujawnia Jego rolę Pana odkupionego świata, która została Mu przyznana ze względu na Jego doskonałe posłuszeństwo „aż do śmierci”. Plan zbawienia ma w Synu swe całkowite spełnienie i wierni wezwani są – nade wszystko w liturgii – do tego, by swoim głosić go i żyć jego owocami. Oto cel, do którego prowadzi nas ten chrystologiczny, który Kościół od wieków rozważa, opiewa uznaje za przewodnika w życiu: „To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie” (Flp 2, 5).
5. Oddajmy się teraz medytacji, jaką święty Grzegorz z Nazjanzu osnuł z mądrością wokół naszego hymnu. W pieśni ku czci Chrystusa ten wielki Doktor Kościoła z IV w. stwierdza, że Jezus Chrystus „nie ogołocił się z żadnej konstytutywnej części swej boskiej natury, a mimo to ocalił mnie niczym uzdrowiciel, który pochyla się nad cuchnącymi ranami… Był z plemienia Dawida, ale był stwórca Adama. Miał ciało, ale też obcy był ciału. Został zrodzony z matki, ale matki dziewicy; był ograniczony, ale był bez granic. Przyjął Go zaś żłóbek, lecz gwiazda przywiodła Mędrców, którzy przybyli niosąc Mu dary i oddali Mu pokłon. Jako śmiertelny walczył z demonem, ale jako niezwyciężony pokonał kusiciela w potrójnej walce… Był ofiarą, ale także najwyższym kapłanem, składał ofiarę, a jednak był Bogiem. Oddał Bogu swoją krew i w ten sposób oczyścił cały świat. Krzyż trzymał Go nad ziemią, ale grzech pozostał przybity do gwoździ… Udał się do zmarłych, ale wstał z piekła i wskrzesił wielu, co zmarli. Pierwsze wydarzenie jest typowe dla nędzy ludzkiej, ale drugie pasuje do bogactwa istoty bezcielesnej… Ową ziemską postać przyjął na siebie Syn nieśmiertelny, albowiem On cię miłuje” (Carmina arcana, 2: Collana di Testi Patristici, LVIII, Roma 1986, pp. 236-238).
6. Na zakończenie tych rozważań chciałbym dla naszego życia podkreślić dwa słowa. Jako pierwsze to ostrzeżenie św. Pawła: „To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie”. Nauczyć się czuć, jak czuł Jezus. Upodobnić swój sposób myślenia, podejmowania decyzji, działania do uczuć Jezusa. Wybieramy tę drogę, jeśli staramy się nasze uczucia upodobnić do uczuć Jezusa, żyjemy dobrze i postępujemy właściwą drogą. Drugie słowo pochodzi od św. Grzegorza z Nazjanzu: On, Jezus, miłuje cię. Te słowa czułości są także dla nas pociechą, pokrzepieniem, ale i przypomnieniem o wielkiej odpowiedzialności każdego dnia”.
Źródło tekstu: info.wiara.pl. Dostęp: wrzesień 2024.
Gdańsk, święto Podwyższenia Krzyża Świętego, 14 września 2024, Lb 21,4b-9 lub Flp 2,6-11; Ps 78; J 3,13-17