Powrót Tobiasza

Grupa docelowa: Dorośli Rodzaj nauki: Lektura Tagi: Księga Tobiasza, Mk 12, Powrót Tobiasza, Ps 146, Tb 11, Tobiasz

Księga Tobiasza ma dwóch bohaterów o imieniu Tobiasz: Tobiasz stary i Tobiasz młody.

 Głównym bohaterem jest Tobiasz młody, którego ojciec wysyła pewnego razu w długą podróż po pieniądze, które gdzieś zdeponował u swojego krewnego. Młody Tobiasz, kiedy przybywa na miejsce do swojego wuja, odkrywa, że tam jest w tym domu piękna kobieta o imieniu Sara, którą on ma prawo pojąć za żonę.  Ta Sara, od pierwszego widzenia wpada mu bardzo w oko, jest to miłość od pierwszego spojrzenia. Wszystko było bardzo pięknie, tylko że Sara była już 7 razy zamężna. Księga Tobiasza mówi, że żaden z jej mężów nie przeżył nocy poślubnej. Zabijał ich zły duch, który jest tam wymieniony z imienia: Asmodeusz. Miał zabijać tych mężczyzn, zanim jeszcze zdążyli się do Sary zbliżyć. Początek Księgi Tobiasza jest wstrząsający, bo Sara po tych siedmiu razach ma, jak się możecie łatwo domyśleć, dość. Modli się do Boga, żeby zabrał jej życie. Ona nie ma odwagi się targnąć na swoje życie, nie chce być samobójczynią, ale ma dość. Tym bardziej, że jej własna służąca ją oskarża, że to ona sama morduje tych swoich mężów w noc poślubną, więc nie dość, że jest kobietą nieszczęśliwą dramatycznie, to jeszcze to jej nieszczęście ją oskarża. Tobiasz decyduje się na małżeństwo z Sarą, wiedząc dobrze, co się stało z siedmioma poprzednikami. Nikt nie wierzy, że to przetrwa. Jej ojciec o imieniu Raguel, po ślubie, gdy oni się zamykają w pokoju, żeby spędzić ze sobą noc,  idzie kopać grób. To jest bardzo piękna scena w Biblii, bo mamy młodego chłopaka, dla którego miłość jest mocniejsza niż śmierć; jest gotów oddać swoje życie za to małżeństwo. Kiedy wchodzi w to małżeństwo, towarzyszy mu Archanioł Rafał i podpowiada mu przede wszystkim to,  żeby zanim się do siebie zbliżą, żeby się pomodli. Więc ta noc poślubna zaczyna się od wspólnej modlitwy. Mówią: amen, amen, a potem idą do łóżka ze sobą. Może by trzeba było to czytać dość powszechnie, żeby chłopy nie ginęły w noc poślubną J jest jeszcze tam taki moment bardzo symboliczny, mianowicie: po drodze Rafał wskazuje Tobiaszowi, żeby złowił rybę, której wnętrzności, jak spali je na węgielkach, to dadzą taki dym, który przegoni złego ducha Asmodeusza. Chrześcijańska tradycja czyta ten symbol ryby jako obraz Jezusa Chrystusa: że Jezus jest zabity i to jego ofiara odpędza od nas zło. W każdym razie jest Tobiasz, który jest młodym mężczyzną, fantastycznie wychowanym, powiedzielibyśmy niesłychanym idealistą, który jest gotów wejść w doświadczenie miłości, małżeństwa, nawet jeśli by go to miało kosztować życie. Skąd ten młody Tobiasz ma w sobie taką postawę? Ma ją od ojca, od starego Tobiasza. Stary Tobiasz jest pokazany jako ktoś, kto potrafi czynić dobro absolutnie bezinteresownie i niezależnie od kosztów. Stary Tobiasz jest pokazany najpierw na wygnaniu w Niniwie. Żydzi zostają uprowadzeni na Wschód, daleko do niewoli i w tej niewoli raz po raz któryś ginie, natomiast  rozkaz królewski jest taki że, nie wolno  ich grzebać, że te ciała mają się poniewierać po placach Niniwy. Tobiasz stary jest jedynym człowiekiem, który tych swoich ziomków pozabijanych grzebie. Oczywiście, jak to zwykle bywa, ktoś się znalazł życzliwy, donieśli na niego do króla. Skonfiskowano mu majątek, nic mu nie zostało, tylko żona i syn. Potem jest zmiana władzy w Niniwie i część majątku Tobiaszowi oddano. Jest taka scena, która jest jedną z najbardziej wstrząsających scen w Biblii, mianowicie stary Tobiasz ze swoją rodziną zasiadają do stołu, żeby spożyć posiłek i przychodzi ktoś z ulicy i mówi: że właśnie zabito naszego rodaka i leży na placu. Stary Tobiasz wstaje od stołu i idzie pochować tego zabitego. Ale w prawie żydowskim dotknięcie się zwłok oznacza zaciągnięcie nieczystości rytualnej. Więc on będąc nieczystym, kiedy wraca po tym pochówku, nie wchodzi do domu, bo nie chce tej nieczystości sprzedać całej rodzinie, zostaje na zewnątrz domu, śpi, jak się mówi na południu Polski – na polu, albo jak to się mówi: na dworze. Ptaki, które siedzą nad nim, za przeproszeniem spuszczają mu swoje guano na oczy i on traci wzrok. Scena, która chce pokazać: czyniłeś dobro, straciłeś majątek, teraz straciłeś wzrok; jaki sens jest czynić to dobro? cierpienie człowieka sprawiedliwego, ale więcej: to cierpienie spowodowane jego sprawiedliwością. Gdyby nie dokonał tego czynu miłosierdzia, to nic by mu się nie stało. Zjadłby sobie pyszną kolację, a tak to wykonał jeden z siedmiu ważnych uczynków miłości i właśnie dlatego stracił wzrok. I zaraz następna scena jest taka, że jego żona musi iść do pracy, bo on teraz nie może pracować, jest niewidomy. Pierwszego dnia w tej pracy żona dostaje w prezencie od tego, który ją zatrudnia, małego koziołka i ona tego koziołka przyprowadza do domu. Koziołek beczy, a stary Tobiasz mówi: czy ten koziołek nie pochodzi z kradzieży? Żona jest wyprowadzona z równowagi, że ona dalej jest w taki sposób radykalnie wierny Bogu, żeby nie popełnić żadnego zła. Gość, który został właściwie przez zło sponiewierany na amen. Ten stary Tobiasz jest wzorem absolutnie bezinteresownej miłości i bezinteresownej wierności Bogu. Ta Księga Tobiasza jest o tym, jak młody syn, ale już dorosły, uczy się takiej rzetelnej wierności dobru, sumieniu, od swojego własnego ojca. Biblia cała jest taką wielką sagą rodzinną, ale Księga Tobiasza pokazuje szczęśliwą rodzinę i to, co jest w tej rodzinie ważne, to właśnie jej kilkupokoleniowość. Młody Tobiasz wraca z Sarą, będą mieli dzieci, będą żyć razem w jednym domu. To jest jeden przykład, bardzo pozytywny, dorosły syn uczy się tak naprawdę tego, co jest ważne w życiu, co istotne w życiu od swojego ojca. Dorosły syn – nie dzieciak 5, 10 lat – tylko dorosły syn! Żeby domknąć ten przykład z Księgi Tobiasza podzielę się tym, co odkryłem ostatnio przy okazji kongresu, który był na temat rodziny w Gnieźnie. Czytałem na nowo adhortację papieża Franciszka „Amoris leticia” i wiecie – on tam daje definicję rodziny rozbitej. Co to jest rodzina rozbita? To jest taka rodzina, gdy twoich dziadków wyrzuciłeś za drzwi. dziadków! nie żonę, nie męża, tylko rodziców… Ciekawe ile jest rozbitych rodzin w Polsce?

Fragment konferencji ks. bpa Rysia, źródło tekstu: betesda24.pl.

Borek Stary, 4 czerwca 2021, niewykorzystane.