Wspomnienie przeniesienia relikwii św. Dominika
HOMILIA 1
- Ile razy chcemy gdzieś dotrzeć na skróty i w trakcie się okazuje, że te skróty będą trwały dłużej niż normalna droga…
- W ten sposób można obrazowo oddać sens dzisiejszej Ewangelii i nauki o małżeństwie. Izraelici mieli zatwardziałe serca, wiedzieli „lepiej”, prawo ustanowili po swojemu, nawet się do niego przekonali.
- Jezus przynosi przypomnienie pierwotnego zamysłu Pana Boga. Jest to zamysł wierności, miłości, nie kombinowania po swojemu.
- To także jest sposób – już w szerszym kontekście – na uniknięcie zatwardziałości serca. Jak tego uniknąć?
- Trzy reguły podają znawcy życia duchowego: – zaczynania od zmieniania siebie, – wytrwałość i cierpliwość, szczególnie nie zrażanie się porażkami, – prostota serca, która będzie pokazywać nam, że na skróty niekoniecznie opłaca nam się w życiu wędrować…
Gidle, wspomnienie przeniesienia relikwii św. Dominika, 24 maja 2013, czytania z dnia: Dz 16, 22-34; Ps 138; J 16, 5-11
HOMILIA 2
1. Św. Jan Apostoł przydałby się u dominikanów ze względu na swoją ironię. Możemy ją dzisiaj zobaczyć w opisie misji Ducha Świętego, którego Jezus posłał Kościołowi. O co chodzi?
2. Paraklet przyjdzie, aby przekonać świat o grzechu, o sprawiedliwości i sądzie.
3. Świat to naród żydowski, który w Jezusie widział grzesznika. Grzechem jego była – w oczach Izraelitów – uzurpacja synostwa Bożego. Z godnie z tym śmierć Jezusa stanowiła w oczach świata – Żydów wyraz sprawiedliwości. Taki był skutek sądu nad Jezusem.
4. Tymczasem Paraklet objawia, że w grzechu trwają ci, którzy skazali Jezusa. Sprawiedliwość okaże Jezus w posłuszeństwie wobec Ojca na krzyżu. Przez zmartwychwstanie to świat został osądzony, z jego „władca” – stracony.
5. Pomnażaj moc naszej duszy!
Radonie, wspomnienie przeniesienia relikwii św. Dominika, 24 maja 2022, czytania z dnia: Dz 16, 22-34; Ps 138; J 16, 5-11
LEKTURA DODATKOWA
Piąte wydanie Biblii Tysiąclecia nazywa Go Parakletem: „Gdy jednak przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie” (J 15,26). Bardziej przyzwyczajeni jesteśmy jednak do wcześniejszych edycji Tysiąclatki, gdzie Duch Święty był Pocieszycielem. Biblia Poznańska stawia na „Obrońcę”. Tłumacze Biblii Ekumenicznej wybierają „Orędownika”. Jest jeszcze Biblia Paulistów. W niej Duch Święty jest „Wspomożycielem”. I kto ma rację?
W starożytnych greckich miastach „parakletem” nazywano osobę, najczęściej już w podeszłym wieku, która cieszyła się absolutnie nieposzlakowaną opinią. Był to zazwyczaj mężczyzna (rzadziej kobieta), którego otaczano ogromnym szacunkiem ze względu na prawość charakteru. Człowiek absolutnie prawdomówny, szlachetny i sprawiedliwy. Gdy toczyła się rozprawa sądowa, wystarczyło, aby „paraklet” stanął obok oskarżonego i położył rękę na jego ramieniu, a natychmiast przerywano posiedzenie. „Paraklet” nigdy nie wstawiłby się za kimś, co do kogo nie ma całkowitej pewności, że jest niewinny.
To właśnie czyni Duch Święty. Staje obok każdego z nas, zaświadczając: on jest niewinny. Krew Jezusa przelana na krzyżu obmyła go z każdego grzechu. Przerywamy sąd.
Źródło tekstu: mariuszrosik.pl, dostęp: maj 2018 rok.