Teologiczne podstawy praw człowieka

Grupa docelowa: Młodzież Rodzaj nauki: Lektura Tagi: Dusza Europy, Prawa człowieka

Czy tradycja chrześcijańska może ułatwić urzeczywistnienie praw człowieka? Na to pytanie odpowiada Johan De Tavernier, profesor Katolickiego Uniwersytetu w Lowanium, w Belgii. Podkreśla on, że godność człowieka stanowi najważniejszą podstawę teologiczną praw człowieka. Prawa człowieka traktuje jako powszechne i naturalne zasady moralne.

Na przestrzeni ostatnich lat można zauważyć nieprzerwany wzrost znaczenia pojęcia praw człowieka w filozofii moralnej i społecznej. Natomiast w polityce żądanie ochrony praw człowieka spotkało się z dobrym przyjęciem w wielu częściach świata, gdy tymczasem w innych jest to nadal pojęcie obce.

Zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy często łączą prawa człowieka z zachodnią myślą indywidualistyczną, jednak mogą one być trwałym spoiwem instytucji i ruchów pozarządowych, jak również przedmiotem moralnego porozumienia, co udowodniła Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, ogłoszona przez Narody Zjednoczone w 1948 r. Pomimo problemów ze zrozumieniem oraz rozmaitych interpretacji, większość państw poparła idee powszechnego zbliżenia zawarte w Deklaracji. Kwestia praw człowieka prowadzi do zbliżenia w podejmowaniu wspólnych przedsięwzięć, nawet w świecie, który jest podzielony.

Wzajemne związki między tradycją praw człowieka a tradycją chrześcijańską stanowią złożony problem. Kościoły chrześcijańskie nie przejawiały wielkiego entuzjazmu, w czasie gdy żądania praw człowieka burzyły porządek ancien regime’u. W powszechnej opinii Rewolucja Francuska odrzuciła religię i przyjęła prawa człowieka. Trzeba było czekać 150 lat na przyjęcie przez Kościól zasad teorii praw człowieka jako właściwego sposobu zbliżenia się do wzajemnego uznania słusznych roszczeń co do obecności w społeczeństwie pluralistycznym, w dużej mierze zlaicyzowanym.

Od czasu Vaticanum II i encykliki Pacem in Terris tradycja praw człowieka znajduje swoje oparcie w moralności społecznej, jakiej naucza Kościół. Te normy stanowią zarys, według którego Kościół reguluje swoje analizy etyczne i działania duszpasterskie w sferze politycznej i społecznej. Trzeba powiedzieć, że tradycja chrześcijańska jest także tradycją religijną, w której zostały już wypowiedziane najważniejsze twierdzenia dotyczące praw człowieka. Prawa człowieka ewidentnie zajmują centralne miejsce w społecznej myśli Kościoła. Żeby to stwierdzić wystarczy ograniczyć się do powierzchownej lektury licznych przemówień Jana Pawła II, wygłoszonych przez niego podczas pielgrzymek do różnych krajów świata. Bez względu na to, czy Papież przemawiał w Polsce, Brazylii, Stanach Zjednoczonych, na Filipinach, czy w Wenezueli najmocniej akcentowanym tematem jego przemówień było wezwanie na rzecz obrony praw człowieka i potępienie ich naruszania.

Co można uważać za dobry fundament teologiczny praw człowieka? Przede wszystkim jest nim ludzka godność, która stanowi podłoże wszelkich deklaracji praw człowieka. Prawa człowieka stanowią naturalny i powszechny postulat moralny. Każdy człowiek posiada te prawa na mocy prostego faktu, że jest człowiekiem. Mówi o tym jasno jeden z punktów Pacem in Terris: “Wszelkie współżycie ludzi, jeśli chcemy, aby było dobrze zorganizowane i rozwijało się pomyślnie, musi opierać się na podstawowej zasadzie, że każdy człowiek jest osobą, to znaczy istotą obdarzoną rozumem i wolną wolą, wskutek czego ma prawa i obowiązki, wypływające bezpośrednio i równocześnie z własnej jego natury. A ponieważ są powszechne i nienaruszalne, dlatego nie można się ich w żaden sposób wyrzec” (Pacem in Terris, 9). Niniejsze zdania doskonale opisują klasyczną normę katolickiej teorii praw człowieka: prawa wszystkich ludzi są uprzednie względem uznania ich przez konkretne społeczeństwo. Mówiąc językiem teologicznym, godność człowieka jest zakorzeniona w fakcie, że człowiek został stworzony na obraz Boży i że jednocześnie stanowi część świata naturalnego i transcendentnego. Został zbawiony przez Chrystusa, a jego przeznaczenie znajduje się poza historią. Wiara pomaga w zobaczeniu w godności ludzkiej jej charakteru transcendentnego. Dzięki wierze bowiem człowiek może dostrzec związek Boga z ludzkością, jaki został nawiązany szczególnie przez pojednanie Boga z człowiekiem w osobie Jezusa Chrystusa. Umiłowanie ludzkości przez Boga ma wpływ na postawę i zachowanie ludzi wobec siebie. Pierwotna miłość Boża stanowi podstawę powszechnej troski o losy ludzkości, a pojednanie Boga z człowiekiem z wielu racji stanowi najważniejszy fundamentem godności ludzkiej, a więc także praw człowieka. Prawa człowieka należą do tych ludzkich pragnień, które każda jednostka może przedstawić wspólnocie, na mocy samego tylko faktu istnienia. Jest to coś powszechnego, co zawiera w sobie godność, którą mają wszyscy ludzie. Ani słabość czy bieda, ani rasa czy płeć, ani grzech czy głupota nie mogą zredukować do nicości siły miłości, o której zaświadczył przez swoją śmierć na krzyżu Jezus Chrystus.

Poszanowanie praw człowieka wiąże się z zabez pieczeniem podstawowych wolności, zaspokojeniem najważniejszych potrzeb (prawo socjalne) oraz z poparciem na rzecz właściwych stosunków społecznych (prawo przynależności). Podstawowym celem etyki katolickiej w perspektywie polityki socjalnej jest promocja trzech głównych wartości: zaspokojenie potrzeb, ochrona wolności i rozwój więzi społecznych. Tradycja chrześcijańska kładzie nacisk, aby mieć na uwadze wszystkie prawa, w całym ich bogactwie. Obrońcy swobód obywatelskich robią wszystko w obronie swojej sprawy, nie biorąc pod uwagę skutków zaniedbania innych wartości. Chrześcijańska promocja pełnego spektrum praw opiera się na głębszym rozumieniu osoby ludzkiej. Inne teorie praw człowieka zasadzają się na definicjach redukujących osobę do autonomicznej woli albo do potrzeby biologicznej. Jest rzeczą oczywistą, że z punktu widzenia praw ekonomicznych i socjalnych, które mają charakter bardziej instrumentalny w stosunku do godności ludzkiej, etyka chrześcijańska sprzeciwia się uproszczonemu pojmowaniu natury ludzkiej i sprowadzaniu jej tylko do wymiarów materialistycznych. Etyka chrześcijańska wystrzega się absolutyzowania poszczególnych praw, co zgadaza się z tym, co powiedzieliśmy powyżej. Krytyka katolickiej myśli społecznej rzadko dotyczy podstawowych wartości, jak istotnych zadań polityki publicznej.

Na przykład współczesne katolickie podejście do kwestii moralnych życia politycznego i ekonomicznego jest wynikiem głębszego pojmowania człowieka. Nie można także dobrze zrozumieć katolickiego nauczania w sprawach ekonomicznych, o ile nie bierze się pod uwagę wszystkich aspektów praw człowieka. Katolicka myśl społeczna łączy w sobie prawa wolności politycznej i obywatelskiej będące fundamentem demokracji zachodnich (wolność słowa, wyznania, spotykania się, zrzeszania się, niezawisłość sądownictwa) z podstawowymi prawami ekonomicznymi człowieka (wyżywienie, mieszkanie, praca, opieka zdrowotna i społeczna, itp.). Innymi słowy, katolicka nauka społeczna zaprzecza, jakoby istniał nieuchronny wybór między wolnością i chlebem. Ta alternatywa jest często przedstawiana w bieżącej debacie politycznej między liberałami a socjalistami jako tragiczna konieczność, chociaż obydwie strony oficjalnie stwierdzają, że zniesienie biedy, rozszerzenie wolności politycznej oraz wzrost solidarności społecznej są godne aspiracji człowieka. Mówiąc bardziej pozytywnie, społeczne nauczanie Kościoła domaga się od struktur politycznych, aby zagwarantowały każdemu człowiekowi wolność i chleb. Jan Paweł II w swoim wystąpieniu na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, po wyliczeniu całej gamy praw obywatelskich, politycznych, socjalnych i ekonomicznych, potwierdził wizję nierozdzielności tych praw: prawa człowieka zebrane razem pozostają w zgodzie z istotą godności ludzkiej, we wszystkich jej wymiarach. Prawa te dotyczą zaspokojenia najbardziej elementarnych potrzeb człowieka i wprowadzenie w życie wolności, jakie są z nimi związane. Wobec sprawiedliwości ekonomicznej i politycznej Kościół stoi na stanowisku, że zaspokojenie podstawowych potrzeb, ochrona fundamenatalnych wolności oraz popieranie rozwoju więzi społecznych są integralnie i w takim samym stopniu normatywne. Zestawienie dwóch stanowisk: liberalnej zasady zapewniającej promocję wolności inicjatywy oraz socjalistyczne swobodne dysponowanie własnością prywatną w celu zabezpieczenia wszystkim mieszkańcom możliwości zrealizowania swojego prawa do pracy ukazuje tendencję nauczania społecznego Kościoła do znalezienia kompromisu między leseferystycznym kapitalizmem a marksistowskim socjalizmem.

Jednak wielu polityków odrzuca papieskie założenie, żeby wszystkie te wartości w równym stopniu stanowiły cel polityki socjalnej. Stanowisko katolickie spotyka się z krytyką zarówno prawicową, jak i lewicową. Socjaliści marksistowscy utrzymują, że ograniczenie wolności stanowi warunek sine qua non, aby zmniejszyć rozmiary nędzy. Z drugiej strony liberalni neo-konserwatyści przyznają pierwszeństwo wolnej inicjatywie ekonomicznej oraz zdolności twórczej jednostek w propozycjach ekonomicznych i politycznych, a tym samym lekceważą sprawiedliwość społeczną i wymagania solidarności.

Katolicka tradycja praw człowieka lokuje poszczególne prawa w kontekście moralnym, który zawiera w sobie powiązanie praw i obowiązków. W ten sposób poddaje ona w wątpliwość antropologię indywidualistyczną, która także znajduje się u źródeł tradycji praw człowieka. Respektowanie poszczególnych praw wpływa nie tylko na innych ludzi, lecz także na cnoty moralne. Istnieje kilka ogólnych zasad wzajemnego powiązania praw i obowiązków. Jan XXIII w Pacem in Terris opisał to następująco: “(…) prawo człowieka do życia wiąże się z obowiązkiem utrzymywania własnego życia; prawo do poziomu życia godnego człowieka – z obowiązkiem godziwego życia; prawo do wolności w poszukiwaniu prawdy – z obowiązkiem dalszego pogłębiania i poszerzania tych poszukiwań” (Pacem in Terris, 29). Skutkiem tego typu wzajemnej zależności jest to, że jednostki nie są zupełnie wolne w tym, co dotyczy tych dóbr, gdyż nadal ponoszą pewne zobowiązania moralne. W punkcie 30 wspomnianej wyżej encykliki znajdujemy opis innej zależności: “(…) każdemu prawu naturalnemu jednego człowieka odpowiada obowiązek innych ludzi, a mianowicie obowiązek uznania i poszanowania tego prawa. Działanie, które sprowadza się do upominania się i realizowania praw, nie może być jednak tylko narzędziem ochrony i promocji interesów jednostkowych. Pacem in Terris uznało wzajemne powiązanie praw i obowiązków w społeczeństwie jako rodzaj praeparatio evangelica, aby ludzie uświadomili sobie znaczenie wartości takich jak: “prawda, sprawiedliwość, miłość i wolność”, które mają doprowadzić do “(…) lepszego poznania prawdziwego Boga osobowego i znajdującego się ponad ludzką naturą” (Pacem in Terris, 45). Moralność chrześcijańska ma na uwadze zarówno symbole i poszczególne wydarzenia religijne (jak Przymierze, krzyż, obraz Boga), jak i wartości oraz powszechne oczekiwania związane z teorią praw człowieka. Symbole chrześcijańskie odpowiadają na uniwersalne troski i pragnienia człowieka. Bogactwo poznawcze i emocjonalne symboli chrześcijańskich może ukonkretnić ogólne założenia teorii praw człowieka. Ponadto, współczesne teorie praw człowieka z powodu swojej krytycznej postawy wobec uprzednich form społecznych i autorytetu zniszczyły tradycyjne więzi społeczne. Tradycja chrześcijańska może pogłębić znaczenie wspólnoty i nie bez znaczenia jest sens, jaki nadamy wspólnocie. Jedynie myśl wspólnotowa mająca duży szacunek wobec praw człowieka może być przyjęta. Wspólnota, która będzie otwarta i będzie w sobie zawierała dwa ważne wymiary, może wnieść swój wkład w społeczeństwo, w którym będzie możliwe uznanie uzasadnionego pragnienia wolności każdego obywatela.

Jeżeli tradycja praw człowieka ma stanowić żywą rzeczywistość etyczną, którą ludzie szanują i dla które potrafią się poświęcić, to musi jednocześnie być wizją metafizyczno-moralną, rodzajem “teologii publicznej”. Ta wizja musi być prawdziwa i możliwa do obrony wobec postmodernistycznych idei pluralistycznych. Taka rzeczywistość wymaga również obecności wspólnoty ludzi, którzy są do niej przekonani i próbują żyć zgodnie z jej powszechnymi zasadami.

Tradycja chrześcijańska domagająca się, by taką samą wagę przywiązywać do żądań jednostek jak i społeczeństwa, dzięki symbolom mających duże oddziaływanie emocjonalne oraz rzeczywistości życia wspólnego, może dać silną motywację i doprowadzić do zaangażowania się w długą walkę o urzeczywistnienie praw człowieka we współczesnym świecie.

Źródło tekstu: Biuletyn OCIPE, 28 marzec 1999, nr 3(25), tłum. Piotr Samerek, SJ