26 niedziela zwykła, rok C
HOMILIA 1
WSTĘP
Jak ten czas leci. Dopiero święciliśmy tornistry, a już kończy się wrzesień. Ciekawe, kto odrobił zadanie domowe z poprzedniej niedzieli? Jakie sukcesy odnieśli Wasi rodzice? W jakiej sprawie okazali się sprytni? Gdzie Pan wspierał w codziennych sprawach? Za to wszystko dzisiaj dziękujemy i prosimy o siłę na najbliższy tydzień. I o miłosierdzie…
HOMILIA
- Czytam tę przypowieść i wyciągam wnioski następujące: jest jakaś działka dobra i zła, których w życiu trzeba doświadczyć. Jeśli tutaj mam źle, to tam będzie dobrze. Im lepiej tutaj, tym bardziej przekichane tam.
- Proste i nieprawdziwe.
- To może inaczej. Bogaty nie pomagał biednemu, za to wylądował w piekle. Biedny po śmierci, właściwie tylko dlatego, że był biedny i chory, wylądował w niebie. Stąd wynika, że naciągacze przed naszym kościołem wylądują w niebie, a Państwo mogą być pewni smażenia się w smole.
- Nielogiczne i nieprawdziwe.
- To może na trochę szerszą skalę – Kościół to bogata instytucja. Idealna do pomagania innym. Aby zapracować na szacunek ludzi, na przetrwanie w naszych czasach powinna zająć się pomaganiem ubogim, rozdać całe bogactwo, wspierać ludy, uczyć niepiśmiennych, słowem – pomagać.
- Sprytne i nielogiczne.
- Czego w tym wszystkim brakuje? Żywego Boga.
- Został zamieniony albo na wysiłek moralny i zmaganie się z ze złem, na cierpiętnictwo.
- Albo zamieniony na wynagrodzenie za to dobro, na pomoc innym, skądinąd dobrą.
- Potrzeba żywego Boga. Jak? Chodzi o to, abym na moje życie spojrzał tak, jak święty Paweł pisze dzisiaj: „w obliczu Boga, który ożywia wszystko”.
- I poprosił Go: Panie, żyję, ale TY ożyw moje życie. Bądź życiem mojego życia! Bądź jego błogosławionym i jedynym Władcą, Królem i Panem. Przyjdź w Słowie, Pojednaniu, Komunii świętej, dzisiaj, teraz. Przed twoim obliczem siedzę, stoję bujam dziecko czy trzymam je w ramionach. Myślami jestem tu, przy garach, czy już w szkole czy w pracy. Wszystko jedno.
- Tobie cześć i moc wiekuista. Amen.
Poznań, Msza św. o 10, 26 niedziela zwykła, rok C, niedziela 29 września 2013, Am 6, 1a.4-7; Ps 146; Tm 6, 11-16; Łk 16, 19-31
HOMILIA 2
WSTĘP
Charyzmaty są jak ognisko – wybuchają wielkim płomieniem, przygasają, zamieniają się w żar, czasami gasną. Dobrze jest przy ognisku posiedzieć, upiec kiełbaskę czy ziemniaki, porozmawiać, pośpiewać piosenki. Jedno jest ważne – nie warto zamieniać ogniska na grilla. Może jest bardziej praktycznie i czysto i mniej roboty. Ale to już nie to samo…
HOMILIA
- Wróciłem w nocy z wesela i niewiele rozumiem z tego, co się dzieje. Ale homilię mam przygotowaną wcześniej. Plus nowe przemyślenia ze ślubu…
- Bóg mówi dzisiaj nam o wierze i wierności. To jakby dwa końce tego samego kija.
- Wiara w naszego Pana i Boga owocuje siłą wierności Jemu samemu i Kościołowi.
- I z drugiej strony wierność w codziennych sprawach, naszych charyzmatach życia daje nam łaskę dostrzegania Bożych dzieł i Jego bliskości.
- W Roku Wiary, który powoli się kończy warto o tym pomyśleć – co się stało z moją wiarą w tym roku, a może: co się stało z naszą wiarą jako wiarą wspólnoty? Co się stało z naszą wiernością charyzmatowi, który nam Bóg podarował?
- Czy czasami ogniska nie zamieniamy na wygodny grill?…
- Kiedy byłem na wycieczce z młodzieżą, to najpierw poszliśmy do lasu nazbierać drewna. Potem było ognisko, długo w noc… Do lasu był spory kawałek, drewna było dużo i było ciężkie… namęczyliśmy się nosząc je kilka razy…
- Zmęczenie przeszło dopiero wtedy, gdy usiedliśmy, gdy położyliśmy się przy ogniu… warto było… ten trud jest ważny!!!
- Mówię o tym dlatego, że dzisiaj św. Paweł też pisze Tymoteuszowi: „nie wstydź się świadectwa, weź udział w trudach i przeciwnościach dla Ewangelii…”
- Przypomnijmy sobie dzisiaj ogniska, przy których siedzieliśmy w życiu… może było to po prostu zwyczajne pieczenie kartofli, aby się najeść, może z grupą, z kimś szczególnym…
- Wielki ogień, wielki płomień cały czas jest niepotrzebny. Tak samo „wielką wiarą” można komuś zatruć życie. Niech nasza wiara zamienia się w codzienną wierność…
Poznań, 6 października 2013, 26 niedziela zwykła, rok C, Msza św. na Taczaka, Am 6, 1a.4-7; Ps 146; Tm 6, 11-16; Łk 16, 19-31
HOMILIA 3
1. Od ludzi ubogich, chorych, cierpiących dzielą nas często furty klasztorów lub bramy posiadłości.
2. Żyjmy w taki sposób, aby na tamtym świecie nie oddzielała nas od nich przepaść nie do przebycia.
Radonie, 25 września 2022, 26 niedziela zwykła, rok C, Am 6, 1a.4-7; Ps 146; Tm 6, 11-16; Łk 16, 19-31
NOTATKI Z LEKTURY
1. Ewangelia wg św. Łukasza – ważne akcenty w przesłaniu: uprzywilejowanie ubogich, nawrócenie, los człowieka po śmierci.
2. Bogacz: bez imienia, ma tylko majątek, drogie ubrania, uczty, życie w zbytku. Posiadać imię – być kimś. Bogacz bez imienia jest nikim. Bogactwo ma zbyt małą wartość, by być kimś. Wiara bogacza: postawa proszenia o cuda, aby uwierzyć. Obwinianie Boga za swoją obojętność religijną. Zaślepienie – brak wiary nawet wtedy, gdyby zobaczyli zmarłego. Znak był = ubogi u drzwi. Św. Jan Chryzostom – „bogacz nie współczuł”. Papież Franciszek nazywa taką sytuację „kulturą odrzucenia”.
3. Łazarz = Eleazar = „Bóg pomógł”. To symbol osób w potrzebie lub niesprawiedliwie cierpiących. Prawo nakazywało troskę o ubogich. Nierówności społeczne były potężne! Bogactwo – luksusu – głupota. Łazarz bezradny, kładziony przy bramie, czekał na wsparcie, nie mógł nawet psów odgonić. Czy skrajna nędza dała mu prawo do nieba? On nie mówi ani słowa w tej przypowieści. Takie ubóstwo, które czyni człowieka wolnym – ikona Jezusa cierpiącego.
4. Przepaść (zob. Spe salvi, 44). Przepaść za życia: zamknięcie w dostatku, zapomnienie o innych, niezdolność do kochania; potem – palące, niezaspokojone pragnienie.
5. Otchłań: bogacz wznosi oczy, wcześniej nawet nie spojrzał na Łazarza. Bogacz nie kwestionuje kary! Chce tylko, aby go wydobyć z Otchłani. Mówi o Łazarzu po imieniu. Może go jednak znał?… Ojcze – dziecko. Uznanie pokrewieństwa. Bogacz potrzebuje ubogich, aby się zbawić.
6. Prawda o sądzie: okazja do zasługi na niebo, bliźni w potrzebie, „uczynić Boga dłużnikiem”.
7. Cele opowieści: nieśmiertelność duszy, sprawiedliwe wynagrodzenie ze strony Boga za czyny, przypowieść i słuchaniu słowa i o jakości tego słuchania.
8. Bogacz/Łazarz: splecione losy, życie razem i osobno, są blisko codziennie, ale żyją w dwóch światach, geograficznie bliscy, duchowo – obcy, po śmierci ich los jest nadal spleciony. Bogacz pochowany uroczyście, ale Łazarz zaniesiony przez aniołów do nieba. Bisior – analiza! Łazarz – odziany we wrzody.
9. Serce bogacza: stworzone do wypełnienia Bogiem, stoi przed Bogiem nieprzemieniony. Serce – czara do wypełnienia. U bogacza jest wypełnione majątkiem… Problem bogacza – nieświadomy istnienia innego świata, ślepota duchowa – nie widział żebraka u bramy, św. Augustyn: bogacz wpatrywał się w samego siebie. Prz 19,17: „Kto daje ubogiemu, ten pożycza Bogu”. Życie jest mostem między piekłem a niebem.
NOTATKI spisane w Radoniach, przed 26 niedzielą zwykłą, 24września 2022.