3 niedziela wielkanocna, rok B
HOMILIA 1
1. Ciekawe, że kawałek pieczonej ryby ma aż taką moc przekonywania… nie wierzą oczom?
2. Abyśmy i my wierzyli razem z uczniami trzeba kilku wielkanocnych argumentów:
- świadków: kobiety, apostołów, naocznych świadków – ich Jezus posyła; ich świadectwo musi być cały czas żywe w Kościele,
- Pismo święte: żywe słowo Boga do mnie; uczniowie jakby doznali zaniku pamięci, Jezus tłumaczy im Pisma, zawsze mogę sięgnąć po Biblię, gdy w życiu doznam „zaniku pamięci” mojej wiary; sięgać po Biblię, kochać ją!
- działanie Ducha Świętego – odnawiać w sobie wiarę w jego moc w moim życiu… prosić o światło!
3. Kościół to nie smażalnia ryb, ani żaden grill. Mamy więcej niż smażoną rybę – żyjącego i królującego Mesjasza, Chrystusa Pana!
Gidle, 3 niedziela wielkanocna, rok B, Dz 3,13-15.17-19; Ps 4; 1 J 2,1-5a; Łk 24,35-48
HOMILIA 2
1. Żeby zrobić ognisko, trzeba najpierw przygotować drewno. W zależności od drewna i jego jakości, będzie udane ognisko…
2. Ogień Ducha Świętego ma rozpalić serca uczniów. Ale zanim to się stanie, Jezus zbiera „drewno” na rozpałkę i na ognisko.
3. I tak, jako patyki w lesie, większe i mniejsze, gałęzie pokraczne, nie są idealne, tak samo „materiał” zebrany przez Jezusa nie idealny. Idealny będzie ogień Ducha Świętego.
4. Drewno Apostołów i uczniów to niedowierzanie, strach, zaniki pamięci, niezrozumienie.
5. Jezus cierpliwie przychodzi do nich, tłumaczy zapowiedzi ST, wyjaśnia, udowadnia, że żyje… To wszystko jest jak przygotowanie materiału pod zesłanie Ducha Świętego.
6. Wtedy wszystko buchnie płomieniem Bożej mocy, aby ludzi i narody obdarzyć wiarą w Jezusa żyjącego.
7. Dziś najczęściej zamiast przy ognisku, zbieramy się przy grillu. Praktyczniej nieco. Używając nadal ogniowej metafory można powiedzieć, że i nasza wiara i świadectwo jest podobne do brykietów. Razem zbite w Kościele przez edukację… chrzest i inne sakramenty, chodzenie do kościoła, do spowiedzi, kolęda, święconka…
8. Ale Duch Święty jest Ogniem. I rozpali każdy w nas materiał!
Gidle, 3 niedziela wielkanocna, rok B, Dz 3,13-15.17-19; Ps 4; 1 J 2,1-5a; Łk 24,35-48
HOMILIA 3
1. Gdybym nagle po Mszy św. zobaczył, że z nieba zstąpiła na łąkę przed kościołem kapelania – nie uwierzyłbym. Gdyby kapelania powiedziała do mnie: chodź, podejdź bliżej, dotknij ścian, otwórz drzwi… nie uwierzyłbym. Gdybyśmy usiedli w kuchni pachnącej kawą i piernikiem… gdybym wtedy spróbował kawy – wtedy uwierzyłbym…
2. Ale to przecież absurd! To jest niemożliwe, nigdy nigdzie tak się nie wydarzyło. Bóg jest wszechmogący, ale takich rzeczy nigdy nie robi. Nie zakłóci spokoju siostrom i prawa budowlanego nie złamie. Nigdy!
3. Przy zachowaniu pewnych proporcji – tak właśnie było ze zmartwychwstaniem Chrystusa. To było niemożliwe, nigdy wcześniej to się nie wydarzyło. Zmartwychwstać Bożą mocą, przyjść mimo drzwi zamkniętych, mówić, jeść, żyć…
4. Poza tym nieprzypadkowo w opisie tego spotkania przez św. Łukasza Apostoła, Jezus aż trzy razy na trzy sposoby poleca, aby uczniowie przekonali się, że On żyje. Łukasz, jako jedyny z ewangelistów – jest Grekiem lub Syryjczykiem, wychowanym i wykształconym w kulturze greckiej, dla której ciało było więzieniem duszy. Wyzwolić się z niego – to był cel! I pisze swoją Ewangelię do chrześcijan pochodzących z pogańskiego kręgu kulturowego!
5. Dlatego 20 lat później sromotną klęskę w Atenach poniesie św. Paweł, gdy będzie poganom głosił Ewangelię o Zmartwychwstałym! Ich odpowiedź: „Posłuchamy cię innym razem!” mówi wszystko.
6. Jezus przemieni uczniów w świadków. Daje im pokój, daje im bliskość, pełnię łaski, daje im zrozumienie Pism, daje im dar i moc przebaczenia grzechów, daje im Ducha Świętego. Do nas też dzisiaj mówi: „Wy jesteście świadkami tego!…”
Radonie, 14 kwietnia 2024, 3 niedziela wielkanocna, rok B, Dz 3,13-15.17-19; Ps 4; 1 J 2,1-5a; Łk 24,35-48