4 niedziela zwykła, rok B

Grupa docelowa: Dorośli Rodzaj nauki: Homilia Tagi: 1 Kor 7, 4 niedziela zwykła, Horeb, Kafarnaum, Mk 1, Nauka z mocą, Ps 95, Pwt 18, rok B

HOMILIA 1

1. W każdej wsi żydowskiej było człowiek, którego dzisiaj nazwalibyśmy „pisarz – katecheta”. Był to człowiek, który umiał pisać i czytać, znał Prawo Mojżeszowe. Spisywał dokumenty lub pisał listy. Wyjaśniał ludziom Prawo oraz nauczał dzieci.

2. W szabat w synagodze prowadził modlitwy i przemawiał. Był zwyczaj, że zapraszał wędrownego nauczyciela do zabrania głosu w czasie nabożeństwa. Akurat pewnego dnia był w Kafarnaum Jezus z czterema pierwszymi uczniami. Pisarz poprosił Jezusa o słowo.

3. I tu zaczynają się kłopoty. Ale nie w postaci chorego człowieka. Dlaczego Jezusa, Pana, Syna Bożego, rozpoznaje zły duch, a nie rozpoznali Go ludzie bogobojni, pobożni i wierzący? To jest właśnie kłopot…

4. Odpowiedź daje Ewangelista: „Uczył ich bowiem jak Ten, który m władzę…”

5. Władza Jezusa:

  • uwalnianie od zła,
  • karmienie głodnych,
  • uzdrawianie chorych,
  • pocieszanie strapionych,
  • okazywanie miłosierdzia bez końca,
  • władza ofiarowania siebie za nasze grzechy.

6. Władzę przekazał Kościołowi, stąd sakramenty święte, świadectwo mocy Jezusa w działaniach Caritasu, miłosierdzie okazywane w sakramencie pokuty.

7. To wszystko jest władzą nad ludzkim sercem. Uczy zawierzenia.

Gidle, 28 stycznia 2018, rok B, Pwt 18,15-20; Ps 95; 1 Kor 7,32-35; Mk 1,21-28

HOMILIA 2

1. Aby zrozumieć dzisiejsze przesłanie zawarte w słowie Bożym, chciałbym przypomnieć kontekst wypowiedzi Mojżesza:

  • słuchamy w pierwszym czytaniu fragment opowieści Mojżesza; Mojżesz kończy swoją wędrówkę przez życie i przez 40 lat wędrowania; razem z ludem znajduje się nad brzegami Jordanu, po drugiej stronie Jordanu jest już ziemia obiecana,
  • Mojżesz nie wejdzie tam, Bóg zabierze go do siebie nazajutrz, tymczasem ma sporo do przypomnienia ludowi,
  • min. wraca w swojej opowieści do sceny pod górą Horeb/Synaj, gdzie sam Bóg dał ludziom przykazania i prawa, ale lud bał się zjawisk na niebie, ognia i piorunów; między Bogiem a ludem stał Mojżesz, pośrednik i wódz i przewodnik do ziemi obiecanej.

2. Ściśle rzecz biorąc, Mojżesz prorokiem nie był; zjawisko prorokowania pojawi się dopiero kilkaset lat później. Mimo tego Bóg mówi: „Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty…”

3. Bóg zaprasza, że On sam wybierze tego proroka, włoży Boże słowa w Jego usta, będzie wierny i prawdomówny.

4. Co jednak będzie łączyło przyszłego posłańca z Mojżeszem jako „prorokiem”? Takie elementy:

  • pretensje ludu: Mojżesz musi je znosić, np. że gdzieś było źle, że za mało jedzenia, że brakuje wody, że znudziło się jedzenie, sprawy obyczajowe…
  • Mojżesz odszedł bez świadków, nie znamy od zawsze miejsca jego pochówku, nie wszedł do ziemi, do której prowadził lud,
  • ALE: znosił to wszystko z pokorą wobec Boga,
  • jedna było coś wyjątkowego, co Bóg oferował Mojżeszowi, co wynagradza wszystkie trudy: „Jahwe rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz, jak rozmawia mężczyzna ze swoim przyjacielem” (Wj 33,11); to wskazuje na wyjątkowy sposób więzi, zażyłości, poufałości, zaufania…

5. Bóg w ciągu następnych wieków powołał wielu proroków. Żaden z nich jednak wielkością nie dorównał Mojżeszowi.

6. Nietrudno zgadnąć, że obietnica Boga spełniła się w Jezusie Chrystusie, Synu Bożym. Udręki, niezrozumienie, oskarżenia, podstęp – tego wszystkiego doświadczył Jezus. Znosił to z pokorą. Odszedł bez tłumów, ludu wielkiego, przy garstce bliskich…

7. Ale tego jeszcze mało…

  • był taki moment, kiedy Mojżesz pragnął ujrzeć chwałę Bożą… Bóg nie pozwolił mu na to, ochronił go w skale i zasłonił go swoją dłonią – inaczej Mojżesz nie przeżyłby tego spotkania/widzenia,
  • kiedy Mojżesz rozmawiał z Bogiem, miał na twarzy zasłonę, a potem jego twarz jaśniała blaskiem.

8. Jezus Chrystus przyszedł jako prorok od Boga żywego dużo bardziej niż Mojżesz. Najwięcej w Ewangeliach pisał o Nim św. Jan, o widzeniu Ojca przez Syna. Jezus jest Tym, który widział i słyszał Ojca, ponieważ jest Synem! Całą Ewangelię wg św. Jana nazywa się czasami opowieścią o widzeniu Ojca.

9. Nie potrzebuje „wsparcia” ze strony złych duchów, nie potrzebuje takich „pomocników”. Potrzebuje nas, abyśmy nieśli Jego Ewangelię przez świat w naszych czasach, we współczesnej kulturze i Kościele.

10. On jest naszym Bogiem, a my Jego ludem, owcami w Jego ręku.

Radonie, 4 niedziela zwykła, rok B, 28 stycznia 2024, Pwt 18,15-20; Ps 95; 1 Kor 7,32-35; Mk 1,21-28