6 niedziela zwykła, rok B

UZDROWIENIE TRĘDOWATEGO (Mk 1,40–45) NA TLE TRADYCJI JUDAISTYCZNEJ

HOMILIA 1

1. Wchodząc do świata dzisiejszych czytań mszalnych musimy zdjąć warstwę współczesnej wiedzy medycznej. Musimy zapomnieć na chwilę o zarazkach, bakteriach i innych przyczynach groźnych chorób.

2. W świecie ST i NT choroba nie była zjawiskiem medycznym, fizycznym. ale duchowym i rytualnym. Człowiek chory to taki, który zawinił czymś przeciw Bogu Żydowscy nauczyciele wyliczyli nawet kilka przyczyn sprowadzających na człowieka trąd: krzywoprzysięstwo, kazirodztwo, pycha, kradzież, zazdrość, skąpstwo, wyniosłość.

3. Dlatego dotknięcie chorego człowieka nie kojarzyło się z zagrożeniem bakteriologicznym, ale z zaciągnięcia nieczystości rytualnej. Dlatego właśnie Jezus nie może wejść do miasta, bo jest nieczysty, dotknął trędowatego, a on wiele o tym rozpowiadał.

4. Można powiedzieć, że zamienili się miejscami. I czytanie nakazuje: „chory będzie mieszkał poza obozem”, będzie mieszkał w odosobnieniu”. Uzdrowiony może wejść do miasta – jest już zdrowy, czysty rytualnie. Jezus od tej pory musi przejść rytualne oczyszczenie, aby na nowo móc wejść do miasta.

5. Wejść do miasta – wrócić do społeczności, do ludzi, do godności, wyrwać się z samotności przeklętego i nieczystego. Nie musi już ostrzegać innych przed sobą wołając „Nieczysty!”… Może wrócić do jedności z Bogiem i ludźmi.

6. Pozwólmy teraz światu Biblii wejść do naszego, do współczesności…

7. Przede wszystkim do Jezusa jako Zbawiciela i Lekarza duszy przychodzimy w sakramencie pokuty i pojednania. Tam doświadczamy za każdym razem Jezusowego pragnienia: „Chcę, bądź oczyszczony!”.

8. Polski tekst mówi, że Jezus był „zdjęty litością”. Tekst grecki używa tu słowa „splanchnisteis” – oznaczającego wewnętrzne głębokie poruszenie… coś jakby „flaki się poruszają… przestawiają…” – ale ze współczuciem, może bardziej: tchu brakuje! To jest postawa wobec nas żałujących z serca za grzechy!

9. No i warto dzielić się z innymi owocami Bożego miłosierdzia – być świadkiem przemiany i dobra otrzymanego do Boga.

10. A tak po ludzku – dbać o sen, optymizm i pogodę ducha – to wzmacnia i przed złem…

Wiktorówki, 6 niedziela zwykła, rok B, 14 lutego 2021, Kpł 13, 1-2.45-46; Ps 32; 1 Kor 10, 31 – 11,1; Mk 1, 40-45

HOMILIA 2

1. Jesteśmy w rękach Pana Boga. On stworzył nas, świat, czas. Jemu zawdzięczamy istnienie teraz i tutaj. Dzięki Jego nieskończonej miłości jest to wszystko. I my dzięki temu jesteśmy z naszym życiem, zdrowiem i chorobą.

2. Nasz istnienie i odchodzenie, zdrowie i chorowanie jest jedną wielką tajemnicą. Prowokuje do zadawania pytań, do poszukiwania odpowiedzi, a te znowu zachęcają do zgłębiania tematu i tajemnicy.

3. W obliczu choroby sięgamy do Biblii. Tam możemy znaleźć cztery odpowiedzi na pytanie DLACZEGO? Te odpowiedzi przenikają się i uzupełniają wzajemnie.

  • ST tłumaczy chorobę jako karę, konsekwencję lub zewnętrzny wyraz wewnętrznego zła; Bóg obarcza człowieka karą za grzechy; to skutek tak właśnie zawartego Przymierza; logika tego spojrzenia na chorobę jest jasna: nie można bez konsekwencji czynić zła i być niewiernym wobec Boga; z drugiej jednak strony w życiu ludzie dostrzegali, że nie każde cierpienie, chorobę, nieszczęście można wyjaśnić w ten sposób,
  • inną odpowiedzią na pytanie o przyczynę oraz sens choroby i cierpienia jest koncepcja próby; próba dotyka Hioba sprawiedliwego, na wiernego i bogobojnego Tobiasza spada nagle ślepota… czy coś takiego jest jednak przekonujące? o takiej próbie mogą powiedzieć tylko ci, którzy przez taką próbę przeszli, a pewnie mogą się różnić w swoich poglądach,
  • trzecią próbą odpowiedzi na zjawisko cierpienia i choroby jest poczucie słabości i kruchości ludzkiego życia… taki los! wszystko się starzeje i niszczeje, chociaż Bóg wesprze człowieka w chorobie… tyle dobrego z tego wszystkiego…
  • czwartą odpowiedzią jest już nie koncepcja, ale postać Cierpiącego Sługi z Księgi proroka Izajasza – postać kogoś niewinnego, a właśnie zniszczenie jego ciała i losu jest wynikiem obarczenia go grzechami i winami całego ludu, on bierze je wszystkie na siebie.

4. To jest kontekst słowa, które dzisiaj czytamy i które dzisiaj Bóg kieruje do Kościoła. Ono sięga aż do naszej codzienności, ale o tym za chwilkę… Tymczasem przyjrzyjmy się losowi człowieka dotkniętego trądem:

  • za życia już jest traktowany niczym umarły,
  • oddzielony od Boga i ludzi,
  • zupełnie na podobieństwo Adama i Ewy po wygnaniu z raju,
  • jego obecność w pomieszczeniu w domu czyniła cały dom nieczystym,
  • odrzucony od ludzi, przeklęty przez Boga,
  • skoro Jahwe jest Bogiem sprawiedliwym, to i trąd dla człowieka chorego był sprawiedliwą karą,
  • swoją rytualną nieczystością zagrażał świętości i czystości rytualnej wspólnoty.

5. Taka była wizja ST. Zupełną odmianę, chociaż stopniową, przynosi ze sobą NT. Dotknięcia, uzdrowienia, serdeczna litość – to elementy postawy Jezusa wobec chorych. Potem pojawi się w nauczaniu Kościoła jeszcze coś niezwykle odkrywczego: ciało ludzkie jako świątynia Ducha Świętego. Każde ciało! A co za tym idzie, także opieka nad chorymi oraz świadomość obecności duchowej Chrystusa w trędowatych…

6. Do dzisiaj Kościół kieruje się przekonaniem o konieczności troski o chorych, wzmacniane od lat przez coraz bardziej rozwijającą się naukę. A w Kościele 11 lutego obchodzimy Światowy Dzień Chorego. Na ten dzień papież Franciszek wystosował Orędzie na 32. Światowy Dzień Chorego. W tym roku szczególnie jego treść łączy się z motywem odrzucenia chorego człowieka. Hasło mówi o tym w ten sposób: „Leczyć chorego poprzez leczenie relacji” oraz przywołanie cytatu z Księgi Rodzaju „Nie jest dobrze, żeby człowiek był sam”. Zaznaczone jest „leczenie relacji”, ponieważ:

  • jesteśmy stworzeni do relacji, przyjaźni, miłości,
  • trzeba zauważyć samotność z powodu obecnych wojen, wcześniej – covida,
  • żyjemy w kulturze odrzucenia chorych i słabych w krajach i społeczeństwach zamożnych,
  • trzeba leczyć rany samotności i izolacji.

7. TUTAJ wątek dodatkowy o wsparciu dla misjonarza Dariusza Godawy, którego dopadła wyjątkowo ciężka postać malarii. Prośba o wsparcie i podziękowanie.

Radonie, 6 niedziela zwykła, rok B, 11 lutego 2024, Kpł 13,1-2.45-46; Ps 32; 1 Kor 10,31-11,1; Mk 1,40-45