Pieczona ryba

Grupa docelowa: Młodzież Rodzaj nauki: Homilia Tagi: Eucharystia

Czytania: Dz 4, 32-35; 1 J 5, 1-6; J 20, 19-31

  1. HOMILIA
  2. To ciekawe, że kawałek pieczonej ryby ma aż taki dar przekonywania… że nie wierzą własnym oczom… słyszą, widzą i nie wierzą… czego jeszcze trzeba… kawałka pieczonej ryby?
  3. Tak, i nie tylko tego… żeby uczniowie uwierzyli, ale także abyśmy i MY wierzyli – potrzeba jeszcze trzech wielkanocnych argumentów…
  4. Pierwszym będą świadkowie – uczniowie, kobiety idące do grobu, apostołowie. Oni osobiście spotkali Chrystusa po Zmartwychwstaniu, rozmawiali z Nim, przebywali… Chrystus przychodzi do nich i posyła dalej, aby byli świadkami Jego miłości, która jest silniejsza od grzechu i śmierci.
  5. To świadectwo jest przekazywane w Kościele. Czy będzie dalej wiarygodne, pełne mocy – zależy teraz od Ciebie i ode mnie. Papier przyjmie wszystko, świadek – to moc!
  6. Drugim argumentem będzie Pismo św., Słowo Boże. W jednym komentarzu przeczytałem, że uczniowie częściowy zanik pamięci z powodu szoku śmierci Jezusa. To dlatego przychodzi i tłumaczy im Pisma, przypomina teksty, przepowiednie proroków ST, wszystko, co w Pismach odnosiło się do Niego. Gdy to się spełniło, uczniowie są kompletnie zaskoczeni. Teraz zrozumieją wszystko, jak trzeba.
  7. My jesteśmy w tej sytuacji, że Pismo się spełniło już dawno, właściwie nie bardzo mamy tam czego szukać… czyżby? Aby Biblia była wciąż żywym Słowem musi być czytana, rozważana, przez nas ukochana… wtedy nie będzie tylko zbiorem mitów i bajek – jak to jest w oczach ludzi…
  8. Uczniowie zrozumieją Pisma wydarzenia wielkanoc-nego poranka, ponieważ doświadczą działania Du-cha Świętego – to jest właśnie trzeci argument. On działa w uczniach, we wspólnocie oraz wraz z ucznia-mi, głoszącymi, że Jezus żyje, On porusza serca i sprawia, że i MY wierzymy w Zmartwychwstałego.
  9. Warto odradzać w sobie wiarę w działanie Ducha Świętego, modlić się do Niego, uwielbiać jego moc. Jej świadkami jesteśmy w modlitwie, sakramentach, ale i w zwyczajnych rozmowach na co dzień…
  10. Czwarty argument to Eucharystia. Uczniowie w drodze do Emaus rozpoznają Chrystusa przy łamaniu chleba. W Wieczerniku Jezus nawiązuje z uczniami bliski kontakt przez wspólny posiłek, który jest symbo-lem Eucharystii, wspólnoty gromadzącej się na łamaniu chleba. Dla pierwszych chrześcijan każda Eucharystia była radością paschalną, wspominaniem zmartwych-wstania Jezusa.
  11. Z niej czerpiemy siłę, by żyć Jezusem i z nadzieją o Nim świadczyć. W Eucharystii przychodzi do mnie Chrystus Zmartwychwstały i mówi: Dlaczego w twoim sercu rodzą się wątpliwości? Popatrz na moje ręce i nogi. Popatrz na moje przebite z miłości serce. Dotknij Mnie. Przekonaj się! Uwierz! To Ja jestem…
  12. Nie mamy tu pieczonej ryby. Kościół to nie smażalnia.
  13. Mamy coś więcej. Prawdziwy, żyjący, zwycięski Jezus Chrystus przychodzi do nas we wspólnocie, w modlitwie, w Eucharystii.
  14. Nawet jeśli własnym oczom nie wierzymy…

Homilia wygłoszona, dominikanie, Poznań, II niedziela wielkanocna, rok B 2012