Bogactwo wewnętrzne

ŁASKA BOŻA I JEJ NIEODZOWNA POMOC W UTRZYMANIU NADZIEI W CODZIENNYM ŻYCIU CZŁOWIEKA NA PRZYKŁADZIE PISM PAULINA Z NOLI

WOLNOŚĆ A ŁASKA. INTERPRETACJE PROBLEMU W TRADYCJI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

Tak zwana „mowa błazna” świętego Pawła (2 Kor 11,16 – 12,13)

EWANGELIA PAWŁOWA

HOMILIA 1

1. Zauważyć dobro i bogactwo łaski w ludziach skłóconych i poróżnionych między sobą – to wielka sztuka!

2. Paweł zna ich bardzo dobrze. O bogactwie łaski pisze szczerze. A może tylko po prostu o niej przypomina.

3. Bądź błogosławiony, Boże, który dajesz i ziarno, i chleb, i sprawiedliwość.

Borek Stary, niewygłoszona, 16 czerwca 2021, 2 Kor 9,6-11; Ps 112; Mt 6,1-6.16-18

HOMILIA 2

1. Uśmiałem się ze słów papieża Franciszka, który powiedział kiedyś w homilii: „Nigdy nie widziałem, aby za orszakiem żałobnym jechała ciężarówka służąca do przeprowadzki”.

2. „Radosnego dawcę miłuje Bóg”. Nie tylko Bóg. Pamiętamy pewnie wiele sytuacji i ludzi, którzy w różny sposób nam pomogli.

3. Za nimi pójdę ze wspomnieniem tego dobra, które mi okazali, przed Boże oblicze.

Radonie, 21 czerwca 2023, 2 Kor 9,6-11;Ps 112; Mt 6,1-6.16-18

LEKTURA – fragment przemówienia Papieża Benedykta XVI w czasie audiencji 1 sierpnia 2008 roku.

(…)Być może nie potrafimy już zrozumieć w pełni znaczenia, jakie Paweł i jego wspólnoty przypisywali zbiórce na ubogich w Jerozolimie. Chodziło o całkowicie nową inicjatywę pośród różnego rodzaju działalności religijnej: nie była ona obowiązkowa, lecz wolna i spontaniczna. Uczestniczyły w niej wszystkie Kościoły założone przez Pawła na terenach zachodnich. Zbiórka wśród członków jego wspólnot była wyrazem świadomości długu zaciągniętego w macierzystym Kościele w Palestynie, od którego otrzymały nieopisanie wielki dar Ewangelii. Tak wielką wartość przypisuje Paweł gestowi dzielenia się, że rzadko nazywa go po prostu «zbiórką»: dla niego jest to raczej «posługa», «błogosławieństwo», «miłość», «łaska», a nawet — «liturgia» (2 Kor 9). W sposób szczególny zaskakuje to ostatnie słowo, przypisujące zbiórce pieniędzy również wartość kultyczną: z jednej strony jest ona liturgicznym gestem lub «posługą», ofiarowaną przez każdą wspólnotę Bogu, z drugiej strony — czynem miłości podjętym dla dobra ludu. Miłość do ubogich oraz liturgia idą w parze, miłość do ubogich jest liturgią. Obydwa horyzonty obecne są w każdej liturgii sprawowanej i przeżywanej w Kościele, który ze swej natury przeciwstawia się rozdziałowi między kultem a życiem, między wiarą a uczynkami, między modlitwą a miłością do braci. I tak Sobór Jerozolimski zostaje zwołany, by rozstrzygnąć kwestię postępowania z poganami, którzy przyjęli wiarę chrześcijańską, opowiadając się za wolnością od obrzezania i przestrzegania przepisów nałożonych przez Prawo. Znajduje rozwiązanie w eklezjalnym i duszpasterskim wymogu, stawiającym w centrum wiarę w Chrystusa Jezusa i miłość do ubogich w Jerozolimie i całym Kościele. (…)